[nikola/23]

Ania Tosiak dokładnie ma to samo, kaszle non stop i nie wiadomo dlaczego.

U nas to samo, mlody mi kaszle niesamowice,juz caly tydzien z tym ze nam sie zbiegło to z uczuleniem, ani uczulenie ani kaszel nam nie chcą zejsc.Juz 2 tydzien siedzimy w domu 
Na pluckach czysto nic nie slychac, a jak kaszle to jak gruzlik

nasza pediatra powiedziała że Tosiak ma chodzić do przedszkola bo nie zaraza, to nie wirus, nie ma żadnej infekcji, ma chodzić i tyle. No to chodzi.

[jagodka24]

moja laski też kaszlą
lekarka nic nie słyszy

Moja znów z lejącym katarem i brzydkim kaszlem, zobaczymy co tym razem lekarz powie

[liliann]

A moja po 48 godzinach była już kompletnie zdrowa...
W piątek była już w przedszkolu.

Ja stoję przed dylematem wyboru przedszkola dla mojej 2-latki (chciałam zapisać ją od stycznia, natomiast w 2 przedszkolach dowiedziałam się że mogłaby, a nawet 'powinna' zacząć od listopada(akurat są wolne miejsca). I tak chciałam zapytać czy  ktoś coś słyszał o przedszkolu 'nasza bajka'-mają filię dla dzieci do 3 lat(tzw. żłobek) i przez ponad pół roku tam by uczęszczała, następnie od września poszła by z 3 latkami już do 'Naszej Bajki'. Drugie przedszkole to 'Zielony Miś' tam przyjmują już 2 latki i również mają miejsca. Czy ktoś z tego forum jest w stanie coś powiedzieć na temat tych dwóch przedszkoli?

Moje dziecko miało zacząć chodzić jako 3 latek(jest zapisana do przedszkola 'Promyk' na grodzkiej-nie wiem czy tam dla 2 latków mają jakieś miejsca) ale wynikła sytuacja iż niestety muszę ją posłać wcześniej, a że Panie mnie zaskoczyły i okazało się że już teraz! od listopada miałaby pójść to mam duży dylemat, a czasu na podjęcie decyzji niewiele. Przeszukałam internet i nic ciekawego nie znalazłam. Może nie wiem gdzie szukać i też możecie podpowiedzieć gdzie są jakieś konkretne opinie o przedszkolach...W każdym bądź razie liczę na jakąkolwiek pomoc

[suprynka]

Wiesz co ja uważam, że jeśli Twoja mała ma 2 latka, to jest to fajny moment na oddanie jej do przedszkola. Tzn. oczywiście nie wiadomo jak zareaguje, ale jeśli lubi dzieci i dobrze czuje się w grupie, to pewnie szybko się zaaklimatyzuje. Z moich obserwacji widzę, że lepiej aklimatyzują się 2 latki niż 3 latki w przedszkolu.
Co do opinii o przedszkolach, to znajomego synowie chodzą do "Zielonego Misia" i są zadowoleni. Nasza bajka też ponoć ma dobre opinie. A byłaś tam?  Wiesz tu ważne też są Twoje odczucia.
A w jakiej części miasta mieszkasz?

Suprynka ja mieszkam poza Sz-nem ale codziennie do Sz-na jeździmy, szczególnie mąż. I właśnie Wojska Polskiego jest dla nas dobrą lokalizacją(te na grodzkiej też było ok) na przedszkole. W "Naszej Bajce' byłam ale w oddziale żłobkowym który mieści się gdzie indziej bo przedszkole jest dopiero od 3 lat, więc tak jak już pisałam na początek by chodziła z maluszkami a od września już do prawdziwego oddziału przedszkolnego(tego już nie widziałam). W Misiu też oczywiście byłam. Dlatego właśnie mam dylemat bo każde z nich ma swoje plusy i długo się wahałam dlatego moje odczucia co do przedszkoli chciałam zweryfikować z opiniami ludzi którzy 'znają' te przedszkola.
Na szczęście nie wiem czy są wolne miejsca w Promyku na Grodzkiej (bo Pani dyrektor jest tylko w czwartki) a że do 'naszej bajki' muszę się zdecydować jak najszybciej to mam mniejszy mętlik w głowie, a tam właśnie miała docelowo chodzić   Mam nadzieję że z wyborem szkoły nie będzie takiego problemu...  

[liliann]

Mam nadzieję że z wyborem szkoły nie będzie takiego problemu... 

żartujesz...
będzie jeszcze większy...
ja szkoły oglądam już sobie od roku...

[suprynka]

Oj Prosiek to Ci nie doradzę. No chyba, że co do Misia, bo tam chodzą dzieci znajomego. Nie znam co prawda szczegółów, ale nigdy nie narzekali, więc to chyba najlepsza opinia .

[Gosiaczek80]

Zuzi po tygodniu chodzenia z katarem do przedszkola katar zniknął...jest mega poprwa...i jenda i druga (bo oczywiscie Zuzia Agatkę katarem zaraziła) lepiej znosza ten katar niz jak Zuzia z katerem siedziałą w domu...ALE aby nie było tak rózwo to dziś Zu skarży sie cały dzień na ból brzucha. mało je od jakis 3 dni. Do tego na wieczór siępokładała, była senna, apatyczna...no jak nie ona....takie objawy ma zawsze jak jakiś wirus jelitowy ją dopada...czyżby ?!?! a w czwartek ma pasowanie....


Mariola do tego tranu dokup im Juvit C albo cebion.  w tranie nie ma wit. C. wiec naley ją w jakis inny sposób dostarczyć.

[nikola/23]

Po 2-tygodniach mój synek poszedł do przedszkola, ciekawe jak długo pochodzi tym razem 

[tete]

Dzis dzwonilam do pani laryngolog(mamy ponad 80km)i uslyszalam ze jest wynik posiewu z noska:"dwoinka zapalenia płuc"dowiem sie wiecej na wizycie,na ten czas niewiem zupelnie z 'czym to sie je" :-[zato wiem ze wrazliwa jest na 3grupy antyb.a odporna na duzzzo wiecej
do przedszkola moze chodzic,mąz ma odebrac recepte.
wiecie co?zaluje ze unas nie ma opcji aby rutynowo robic antybiogram...kiedy unas pojawilo sie zap.ucha przytej smierdzącej wydzielinie z noska-dopiero 2gi antybiotyk podzialal...

[liliann]

Tete Maja jest nosicielką pneumokoka...
jakoś mnie wynik posiewu nie dziwi...
podejrzewam, że jakbym teraz wymazała swoją też by to miała jak większość przedszkolnych dzieci w tym wieku...
i to wcale nie ta bakteria musi dawać infekcje...
Aczkolwiek to zapalnie ze śmierdzącą ropą o której pisałaś najprawdopodobniej było spowodowane paciorkowcem...

zaluje ze unas nie ma opcji aby rutynowo robic antybiogram

a ja nie...wówczas multum bidnych dzieci  infekcjami nie-bakteryjnymi byłoby pasionych antybiotykami, bo wymazy pokazywałyby nosicielstwo, a nie patogen sprawczy...
Przeszłam przez to w dzieciństwie....napaśli mnie antybiotykami, efekt był taki, że gronkowiec (bo akurat jego miałam) uodpornił się praktycznie na wszystko...Jak mi dali w końcu spokój, to po kilku latach wyeradykował się sam.

Tete zanim bym dała Majci ten antybiotyk skonsultowałabym się z jakimś laryngologiem specjalizującym się w dzieciach....

[tete]

Lila,wiesz to dlamnie strasznie brzmi ten pneumokok ...odrazu jakies czarne mysli mam-ze cos zaniedbalam itp..,wiem napewno  ze mlodszą szczepic na pneumo i meningo-bo Maja cos przywlec moze a tak choc moze troszke ją zabezpiecze..
to jak to jest?z pneumo moze chodzic do przedszkola????ona nie zarazi tam nikogo(bo wg pani dr moze)\ja niewiem co ona tam na recepcie bedzie miala-ale jestesmy pod opieka p.dr Wiszniewskiej ze Zdroji-moze któras polecic laryngologa dzieciecego(obojetnie czy prywatnie czy panstwowo)?
kurcze,no,zmartwilam sie ,niewiem czy jest teraz sens ją szczepic(i mozliwosc taka) na pneumo?
mam informowac panie w przedszkolu ze Maja jest nosicielka pneumo?Pani dr powiedziala cos na kształt tego ze to i tak'szczescie w nieszczesciu" ze to tylko śmierdząca gesta wydzielina blokująca a nie inne paskudztwo-co oznacza ze Majka ma silny organizm'-co mnie w zaden sposób nie podtrzymuje na duchu..

[anusiaaa]

Ojj szkoda Marta, ze my z odległych konców PL bo nasza Zuza chodzi do cudownej pani laryngolog dziecięcej, która za każdym leczy ją w 3 dni....a bierze UWAGA - 35 PLN za wizytę, to prawie za darmo.

[tete]

qrcze Ania,unas znalezienie dobrego laryngologa dzieciecego to cud...teraz znowu mamy wyleczyc to gó.wno z nosa i sie zabieramy za "naprawde ogromnego"(slowa pani dr)3go migdala
a co Zu bierze z reguly?wiesz,zeby to zwykly katar byl to pol biedy..ale to ścierwo sie ciągnie niemal od wrzesnia..z buzi jest odór,sapka,chrapanie i wieczny problem z wydzielina z nosa..np do poludnia jest ok,po 12tej masakra takie "kluchy' jej dyndają..na szczescie wszędzie lazi z chusteczkami (które ucze ją wyrzucac odrazu) i umie dmuchac nosek...

[anusiaaa]

Nie no, u nas jeszcze takiego hardcoru nie bylo na szczęscie.
Biodacyne do nosa kilka razy dostawała, wtedy katar odchodził jak ręką odjął i jeszcze maść, ale kurcze teraz nie pamiętam nazwy.

3-ci migdał też mam potęzny i brzydki

[tete]

Ja ,moja siostra,moja mama,mój brat -wszyscy mamy/mielismy problem z 3cim migdalem..
Biodacyne to mysmy juz przerabiali...jak i milion innych rzeczy..i nic.

[liliann]

Tete...
Nikogo informować nie musisz....nosicielstwo pneumokoków jest tak popularne w populacji przedszkolaków jak woda w sraczu...
Pewnie, że może zarażać, szczególnie jak będzie mieć zwykła wirusówkę, kichnie kaszlnie i wiadomo, że będzie bakterie sprzedawać...a łącznie z nią jeszcze pewnie jakieś 70% jej grupy przedszkolnej...oni się tam wszyscy wzajemnie infekują, dlatego to nosicielstwo jest tak powszechne.

Weź Ty mi napisz jak idiotce (ale ja mam chwilowo gorsze parametry mózgowe) - Maja była szczepiona na pneumokoki? Bo jak nie to szczepionka powinna być pierwszym krokiem, który robisz...bo nie wiem o kim piszesz jak piszesz o szczepieniu małej...ktorej małej Majki czy tej z brzucha.
Szczepienie pomaga w eradykacji nosicielstwa i chroni dziecko przed ciężkimi zakażeniami pneumokokami...bo anginą i innym pryszczem się nie przejmujemy...ale przejmujemy się już zapaleniem ucha środkowego, zapaleniem płuc o etiologii pneumokokowej itp.

Ewa miała dwie szczepionki na pneumokoki wykonane Prevenarem (7-dmio walentnym), ale ostatnią dawkę dość mocno spóźnioną bo wykonaną we wrześniu tego roku miała Prevenarem 13...
Czyli chodziła sobie ze dwa lata na powiedzmy niepełnej odporności, ale tuż przed kontaktem z duża grupą dzieci matka w końcu zebrała się i doszczepiła jak trza...

"Trzeci migdałek" to kolejny krok do załatwienia....niestety ale ten migdałek bardzo zwiększa ryzyko zapaleń ucha środkowego....

[tete]

Lila,Maja nie byla szczepiona-chcialam tuz przed przedszkolem..ale sie nie'wyrobilam' z powodu angin 3x w ciągu 5mcy,wiecznego gluta zielonego (to juz w przedszkolu) i takich tam.
teraz mi napisz  jak prostej kobiecie (bo takie rzeczy to ja musze unas zamawiac z duzym wyprzedzeniem) ile dawek i jakie dokladnie mam zamówic na pneumo i na meningo..
mam nieodparte wrazenie ze z lekka mówiąc dalam ..ciala.
wlasnie tych ciezkich zakazeniemi sie boje
ja pindole im dalej w las tym wiecej grzybów..im starsze dziecko tym cięzej niektóre rzczy przegryzc..Najmlodsza z klanu szczepie jak tylko bedzie na to czas,,.bo Maja cos zawsze przywlecze z przedszkola-a tak moze w jakims procencie ja ochronie.

[liliann]

znamy się ciotka nie od dziś...to Ci napisze - dałaś d...y...   a czas miałaś, nie trza było czekać aż do przedszkola, tylko załatwić sprawę w wakacje...
szkoda mi Majki....widzę ją bidulkę zagluconą...

Teraz potrzebujesz jednej jedynej dawki szczepionki i ja bym zaszczepiła PREVENAR 13....zresztą tą właśnie zaszczepiłam...
meningo odpuść sobie póki co, potem niech Ci laryngolog zdecyduje co najpierw migdał czy szczepionka na meningo...bo tu to trzeba podjąć indywidualną decyzję w zależności jak się ma sprawa z pacjentem i jaką strategię co do migdała się obierze.

[tete]

Oj wiem wiem..dlatego napisalam o ciele a nie od d.pie
cóz czasu nie cofne
dostala m recepte i ..malo co sie nie przewrócilam:
sulfarinol jak byk jest napisane..
chyba babka wiedziala co robi jak to wypisywala...
myslalam ze to sie leczy antybiotykiem..a tam adnotacja ze w razie temp.,kaszlu itp udac sie do naszego pediatry w celu wypisania antybiotyku z grupy na które Mala jest wrazliwa.

[liliann]

mądry laryngolog....
Tete nie leczy się nosicielstwa pneumokoków u dzieci...BO TO NIE MA SENSU...jedyne co hodujesz to oporność bakterii na kolejne antybiotyki i selekcje coraz bardziej wrednych szczepów...
Chyba, że jest ewidentna infekcja wskazująca na etiologię paciorkowcową...wtedy owszem...ale nie licz, że wybijesz to wtedy do zera...

[tete]

Uff czyli pani dr sie nie rąbnela na recepcie
wiec jesli juz 10dniowa kuracja sie skonczy to biegiem (jesli Maja zdrowa bedzie) zaszczepic ja na pneumo tak?

[liliann]

raczej tak...nie ma co czekać....

Tete napisz mi tak na jakie antybiotyki jest ta franca wrażliwa, a na jakie oporna...

[baska98]

Lila ,a ile tete musi odczekać z Majką po chorobie żeby zaszczepić ją na pneumo?

[liliann]

z dwa tygodnie...

[baska98]

pytam tak, bo ja właśnie próbuję odczekać te 2 tyg żeby zaszczepić młodą na meningo i łudziłam się, że usłyszę coś innego niż powiedziała nasza lekarka...

[tete]

dzieki Lila,będe Cie lapac ;Di sie zgadamy
z innej beczki"
bylo i Was pasowanie na przedszkolaka??Unas w piątek jest.