Autor Wątek: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia  (Przeczytany 232359 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1110 dnia: 6 Lipca 2010, 22:01 »
Tak Natura pomylialam sie, moja siostra tez jest kierownikiem budowy i to ona nam we wszytskim pomaga  :D z doswiadczeniem 20 letnim ;)

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1111 dnia: 6 Lipca 2010, 22:02 »
W takim razie powodzenia w załatwianiu spraw. Jak widać można załatwić to szybciej.

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1112 dnia: 6 Lipca 2010, 22:05 »
My juz załatwilismy wszystko juz budowa trwa  ;D

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1113 dnia: 7 Lipca 2010, 15:54 »
I ja właśnie myślę, a raczej jestem pewna,że w pół roku wyrobimy się na pewno. i to jak dla mnie

termin w sam raz  :D


Moje dziecko mówi EWA, czasem jej wyjdzie tylko WA, ale i EWA tez jest. a powiedziała wczoraj. siedziałam w

kuchni a ona mnie szukała po całym domu i w pewnym momencie słyszę jak woła Ewa,Ewa, ale mi się buzia

cieszyła  :D  nie wiem skąd jej się to wzięło, bo nie uczyłam jej jak ma mama na imię. Jak pytam gdzie jest Zuzia

to pokazuje na siebie.przytula i całuje wszystkie lale, a jak wczoraj u teściowej małego kotka dorwała to nie

mogła się z nim rozstać  ;)


Mam parę fotek Zuzi z synkami mojej siostry i samej Zuzi



















Pozdrawiamy



Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1114 dnia: 8 Lipca 2010, 00:03 »
U nas mlody do mojej mamy mowi raz baba raz ewa  ;D

Pamietam jak kiedys wkleilas zdjęcie swojej córci i siostry synka, ale urosl i zmienil sie wtedy pamietam ze byl większy od Zuzi i pelniejszy  ;)

A Zunia sliczna

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1115 dnia: 20 Lipca 2010, 15:20 »
Ale u mnie pustki  :-\


U nas w zasadzie nic nowego się nie dzieje, poza tym,że Zuza już pięknie chodzi i wręcz biega po całym domu,

późno bo późno,ale w końcu się odważyła i pięknie jej to wychodzi. Poza tym mówi auto,jajo i Asia. nie wiem

skąd się tego nauczyła, ale ładnie i wyraźnie to mówi, jak widzi jajo to wie,że to jajo i tak na nie mówi.Asia mówi

do męża siostry ,bo ta ma na imię. Mówi też tatuś, tato i mamo.A i nauczyła się jakiś czas temu pić przez rurkę,a

najlepiej jej wychodzi ze zwykłego kubka,a jaka jest przy tym szczęśliwa.Poza tym jest słodka i kochana jak

zawsze,a nawet coraz bardziej.poza tym jakoś leci, sprawy budowy w toku załatwiania.


Parę nowych fotek




















Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1116 dnia: 20 Lipca 2010, 15:29 »
Ślicznotka ;))

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1117 dnia: 20 Lipca 2010, 22:45 »
oj tak sliczna i jaka juz duza  ;D

Gabiś
  • Gość
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1118 dnia: 23 Lipca 2010, 10:58 »
Ona jest coraz piękniejsza ;D Rośnie jak na drożdzach :)

Morgan
  • Gość
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1119 dnia: 26 Lipca 2010, 17:50 »
Zuzia Boska :D
Ewa zamawiasz czapki na allegro moze?:D mamy podobna juz druga :P

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1120 dnia: 15 Sierpnia 2010, 21:49 »
Witam po długiej przerwie.

Reniu tą czapeczkę i inne też kupuję albo w hurtowni dziecięcej,albo u siebie na rynku  ;)


My jesteśmy wiecznie w rozjazdach i nie mam czasu tu zaglądać. weny też mi brak. co u nas? w sumie dużo się

nie zmieniło. Zuzia biega, co raz  więcej mówi,wszystko rozumie . ostatnio dopadł ją jakiś wirus i wymiotowała

trochę. na szczęście bez lekarza się obeszło.Poza tym byłam z nią u okulisty i wszystko z oczkami w jak

najlepszym porządku. No i jakiś czas temu szczepiłam Zuzię dodatkowo na ospę. teraz byłam ją szczepić

ostatnią dawką 6w1 i Pani od szczepień powiedziała mi,że dostała  pismo ,że weszło rozporządzenie,że od

teraz dzieci mają mieć dwie dawki na ospę, no i czeka nas jeszcze jedna dawka, potem meningokoki i koniec na

dłużej ze szczepieniami  :)


Co poza tym? Mój mąż od połowy września znów jedzie za granicę, tak jak w tamtym roku, parę razy po ok 3-4

tyg. Będzie ciężko, ale coś za coś  ;)

A na szczepieniu ważyłam małą i waga pokazała 9200g  :o  Masakra. Młoda wyszła z siatki centylowej poniżej 3 centyla  :-X 


A jutro mamy 2 rocznicę ślubu  :D  Kiedy to zleciało?  :o


No i chcemy kupić Zuzi spacerówkę, a ja jestem tak nie zdecydowana,że nie nie wiem co wybrać  :mdleje:



Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1121 dnia: 16 Sierpnia 2010, 20:36 »
Oj tak ten czas tak szybko leci  ;D

Ja ze spacerówką mialam ulatwione o tyle ze pojechalam z moja mama na zakupy i nie wzielysmy wozka bo do auta mojej siostry by nie wszedl i tak o to babcia zakupila wozeczek, z wozka jestem zadowolona wiec jest ok.


Morgan
  • Gość
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1122 dnia: 17 Sierpnia 2010, 03:34 »
Ewo :) zgodze sie... cos za cos, jak to w zyciu :)

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1123 dnia: 17 Sierpnia 2010, 15:02 »
no właśnie. jakoś się przemęczymy te pół roku,ale potem dzięki temu będziemy mieć pieniądze na spełnianie marzeń  ;)



Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1124 dnia: 17 Sierpnia 2010, 15:28 »
Że tak powiem, z ta spacerówką to wiem, że masz kłopoty z wyborem :D co nieco czytałam w "Wózkach" :D

Zunia jest boska  :D

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1125 dnia: 20 Września 2010, 09:33 »
Ponad miesiąc ciszy, ale naszło mnie by coś tu skrobnąć...


Właśnie niedawno pożegnałam męża, który pojechał na 6 tygodni za granicę i tak strasznie mi smutno  :'(   Normalnie aż płakać mi się chce, tyle czasu bez niego. ciekawe jak Zuzia

zniesie brak tatusia, bo to taka przylepa tatusiowa... Oj ciężko będzie,ale co zrobić............


A co u nas? W końcu zakupiliśmy wózek, o którym była mowa niżej i jest super. uwielbiam go i Zuzia też.bardzo fajnie się go prowadzi i dobrze znosi te nasze nierówności na

drogach. Szkoda tylko, że od jakiegoś czasu pogoda mało spacerowa się zrobiła i nasze spacery odbywają się samochodem  ::)


U Zuzi wszystko bardzo dobrze.Fajnie zaczyna mówić i można się powoli z nią dogadać. Ostatnio Rafał zasłonił jej telewizor na co ona z takim wyrzutem do niego " Tato no co ty".

mówi lub pokazuje co chce, na pytania odpowiada tak lub nie - nie zawsze z sensem, ale nie ważne  ;)  czasem pytam czy chce pić, ona mówi nie, a okazuje się,że chce.Sama wchodzi

po schodach,potrafi wejść nawet na drugie piętro, gorzej ze schodzeniem  ;)  Sama myje zęby i rączki i próbuje się ubierać, ale kiepsko jej to wychodzi.czasem uda się założyć

bucika.Je nadal jak wróbelek, ale to norma i już się do tego przyzwyczaiłam, miewa dni,że nie chce nic jeść, to wtedy nadrabia owocami. arbuza i winogrona to bym mogła jeść  non

stop na zmianę.uwielbia wszystkie owoce, oprócz bananów. Zęby ma już wszystkie oprócz piątek. nawet nie wiedziałam, ale wczoraj jak się śmiała zaglądam jej a tam

komplet.Uwielbia wszelkiego rodzaju książeczki. Ostatnio nabrałam chęci na jakieś nowe zabawki dla niej. na razie zakupiłam jedną i czekamy na przesyłkę  :)  na zimę Zuzka

obkupiona, mamy dwie kurtki i jedne spodnie na szelkach, czyli kombinezon dwuczęściowy - jedna kurtka lepsza ,a druga taka na sanki i do szaleństw. Zostały nam tylko buty, ale te

odkupimy od naszej forumki i mamy wszystko. czapa i rękawiczki zakupione w H&M - takie słodkie były  :P  no i w sumie został nam szaliczek, ale zdążymy, bo chyba zima tak szybko

nie przyjdzie co?  ostatnio znów obkupiłam młodą, normalnie nie mogę, jak patrze na te ciuszki to po prostu muszę jej kupić i już  ::)   ja sama choruję na biały płaszczyk - zamarzył mi

się i namiętnie szukam  :)   Poza tym niedługo wracam na te swoje studia i będę kończyć ,praca do obrony już napisana. teraz to nawet się cieszę, że mam jeszcze te studia

dodatkowe, bo chociaż nie będę się aż tak nudziła bez męża...  ogólnie nie mogę sobie miejsca znaleźć, kurde no smutno mi jest  :-\


Buziaki dla Was  :-*





Gabiś
  • Gość
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1126 dnia: 20 Września 2010, 10:57 »
Oj współczuję rozłąki z mężem.....  :'( :'( :'( Dasz radę na pewno  :)
Buziaki  :-* :-*

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1127 dnia: 23 Listopada 2010, 16:31 »
Witamy po ponad 2 miesięcznej przerwie. Cisza tu u nas straszna  ;)

Ostatni mój wpis z 20 września jak wyjeżdżał mój mąż,a tu już 23 listopada i mój mąż zdążył już wrócić i wyjechać drugi raz  ;) Zrobił mi niespodziankę i wcześniej wrócił.I to tydzień

wcześniej, zupełnie się nie spodziewałam a jak ujrzałam go w drzwiach to zaniemówiłam. Ale bardzo fajne są takie niespodzianki  :D  Zuzka oszalała jak go zobaczyła,nie

odstępowała go na krok przez tydzień jego pobytu.niestety tydzień szybko zleciał i znów trzeba było się rozstać. nie ma go już ponad 3 tygodnie,ale za 3 już wraca i będzie dłużej

tym razem. czas leci naprawdę bardzo szybko i tydzień za tygodniem leci niesamowicie szybko.


Ale oczywiście nigdy nie może być za dobrze... Moja mama robiła sobie jak co roku kontrolna mammografię i niestety wykryto coś w piersi. Tzw.zwapnienia, nie bardzo wiadomo co to

jest i o co z tym chodzi,ale ogólnie może być nie wesoło  :-\  To są zmiany nie wykrywalne dłonią,dopiero przez usg lub mammograf - i weź tu się badaj ręką jak i tak można nic nie

wyczuć,a być chorym...  W tamtym tygodniu miała pobierany wycinek i czekamy na wyniki ... Oby było dobrze.


Co poza tym? jakoś leci. ja kończę studia, praca mgr napisana, byle szybko zleciała zima,skończą się studia i będę miała spokój  :P Co  Zuzi? Wszystko dobrze,mała rośnie ,nadal mało

je,ale do tego już się przyzwyczaiłam  ;)  cały czas gada i co raz więcej mówi po naszemu ,a nie po chińsku,biega,skacze i jest kochana.Tuli się do mnie,całuje,mówi co chce a czego

nie. Lubi rysować i czytać książeczki. oczywiście przejawia czasem swój bunt,ale wszystko jest do opanowania  :)


Powoli zbliżają się święta, trochę prezentów już zakupiłam  :)  rodzina poinformowana co najlepsze by było dla Zuzi - jak nigdy miałam tyle pomysłów co do prezentów dla niej ,że

szok  :o  na pewno będzie zadowolona.


No i tak się zastanawiamy nad dzidzią nr 2  ;)  mąż by chciał,a ja nad tym myślę póki co...



Moja 20 miesięczna córa










A to takie wariacje






Offline Ewiszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3514
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1128 dnia: 23 Listopada 2010, 16:37 »
Ewka nie wiem czemu, ale dopiero teraz tu trafiłam ::)

Zuzka słodziutka jest ;D i jakie długie włoski ma ;)

trzymam kciuki za zdrówko mamy i za dzidzię nr 2 ;D

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1129 dnia: 23 Listopada 2010, 21:52 »
fajnie Ewciu ,że jesteś ,chociaż u mnie w wątku cisza,bo nie mam kiedy pisać  ;) dzięki za kciuki,ale ja tej dzidzi nr 2 póki co to ja jej na razie nie planuję...

No włoski ma długie i każdy w inną stronę się wywija  :)



Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1130 dnia: 23 Listopada 2010, 22:48 »
Jejku ale Zuzia urosla przez ten czas  :o to juz normalnie duza pannica  ;)

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1131 dnia: 24 Listopada 2010, 00:37 »
duża panna :)
rozłąki są okropne, a gdzie mąż pracuje ?
a sprzedaj kilka pomysłów na prezenty, moja skończyła dwa latka ale znów ja to zielona z prezentami, jakieś drobne robię ale większego pomysłu brak...


Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1132 dnia: 24 Listopada 2010, 14:10 »
Mój mąż pracuje w tej chwili w Niemczech, w sezonie zimowym dorabia sobie za granicą,a w okolicach kwietnia wraca z powrotem do swojej pracy.ma takiego szefa,który

idzie mu na rękę w okresie zimowym,kiedy jest mniej pracy. a normalnie to pracuje w wojsku  :)


Jeśli chodzi o prezenty to będą to:

-lalka bobas,która gada mama i tata oraz ciągnie smoka i butelkę - Zuza ma szał na takie lalki typu bobas kupiłam tą http://allegro.pl/smiki-amelka-interaktywna-lalka-nowa-tanio-i1292434052.html  - to jest ode mnie i męża

-kuchnia od dziadków

-wózek dla lalek-od cioci i jej rodzinki

-ośmiorniczki http://allegro.pl/tomy-osmiorniczki-do-kapieli-nauka-cyfr-super-i1314871235.html

-domek odkrywczy- o taki  http://allegro.pl/1327311838-i1327311838.html

to na pewno dostanie, poza tym jeszcze mam takie pomysły jak, np. skrzynka pocztowa z FP, tablica kredowo-magnetyczna, statek arka Noego - ale na to przyjdzie czas,np na

urodziny  :)


Gorzej mam z pomysłem dla rocznego chłopca,który ogólnie niczym się nie bawi,bo olewa zabawki,ale jego mama mówiła ,żeby kupić zabawkę i nie mam pojęcia co  ::)


Tak poza tym to u nas pada śnieg i pogoda jest okropna  >:(




Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1133 dnia: 24 Listopada 2010, 14:14 »
A na Mikołaja Zuza dostanie puzzle do wanny http://allegro.pl/puzzle-do-wanny-farma-alex-toys-pianki-naklejki-i1290097060.html

A ja sobie zakupiłam takie cudo http://allegro.pl/hit-srebrny-stojak-na-bizuterie-kolczyki-prezent-i1315752375.html   i jestem bardzo zadowolona,moje kolczyki wyglądają super  :D



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1134 dnia: 25 Listopada 2010, 14:39 »
Prezenty jak najbardziej udane ;)
Dla chłopca może zestaw narzędzi. Są  takie fajne , grające skrzynki z narzędziami dla dzieci. Może to go zainteresuję.

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1135 dnia: 25 Listopada 2010, 15:41 »
Myślałam o tym Haniu,ale nie wiem czy on nie za mały na takie coś  ::)



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1136 dnia: 25 Listopada 2010, 20:31 »
Fakt,że rodzice musieli by uważać bo jak zacznie chodzić ze śrubokrętem to może być różnie. Lekki upadek i śrubokręt nie daj boziu w oczku...tfu, tfu

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1137 dnia: 25 Listopada 2010, 22:36 »
a to moze takie cos   

http://allegro.pl/fisher-price-gadajace-narzedzia-maniek-pila-mlotek-i1335134371.html

my mamy to   

  http://allegro.pl/handy-maniek-gadajaca-skrzynka-na-narzedzia-kurier-i1332159332.html

mlody zasuwa z walizeczka , a te osobne narzedzia tez sa fajne bo gadaja  ;)

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1138 dnia: 25 Listopada 2010, 23:39 »
O całkiem fajny pomysł kochana  :)  Bo ja to już sama nie wiem,może dlatego,że mam więcej pomysłów dla dziewczynki ,albo już starszego dziecka niż roczniak. Gdybym

wiedziała,że on się będzie bawił to może nie było by  takiego problemu,a on należy do dzieci,które bawią się 5 minut i rzucają w kąt.moje dziecko to bardzo długo bawi się zabawką,a

szczególnie nową. Ten chłopczyk dostał od nas na roczek garnuszek na klocuszek i w ogóle go to nie interesuje,leży w kącie i częściej moja Zuzia się tym pobawi  ::)



Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1139 dnia: 26 Listopada 2010, 11:00 »
Wiesz moj tez uwielbia sie bawic zabawkami ale ma kuzyna, od mojej szwagierki dziecko ktore wlasnie sie bawic nie umie, normalnie szok ale tu u nich to wina rodzicow bo twierdza ze on nie lubi zabawek ale dlaczego bo ich nie ma , oni mu dają rzeczy codziennego uzytku itp
ale nie wazne, wiesz wlasnie do tego chce dozyc, przyjechal do nas i co i wlsnie mlotek w lapke i chodzil z nim z godzine  :D

Mozna takiemu maluszkowi jeszcze cos takiego na patyku kupic dziecko ma frajde moj uwielbia z tym chodzic, zreszta ten maly od szwagierki rowniez bawil sie tym, i co jeszcze mu przypadlo do gustu otoz jezdzik .