no może jak potrzebujecie pilnie to wam w ten sam dzień zrobią, ale nam kazali dzisiaj odebrać... właśnie zaraz jedziemy do USC a potem od razu do częstochowy... wczoraj się trochę zasmuciłam, bo facet od samochodu chce go sprzedać

od wczoraj ma już nowy samochód, też mercedesa tylko czarnego, a ja chciałam białego...

może się nie sprzeda, to jedyna szansa żeby nim jechać. miałam dzisiaj na pocztę dostać nowe zdjęcia tego czarnego mercedesa ale jeszcze nie ma. podobno jest nowszy i jeszcze dłuższy

a wieczorkiem mój D. dał mi pojeździć naszym autkiem po polach, ale fajnie było... strasznie lubię jeżdzić samochodem, to poczucie panowania nad pojazdem...

buziaki środowe zostawiam. wpadnę wieczorkiem
