Witam Was, zaniedbałam troszkę wątek, ale nie miałam siły ani czasu na pisanie.
Z Irlandii wróciliśmy we wtorek w nocy i w śnieżycy wracaliśmy z Łodzi do Żyrardowa. Ważne, że dojechaliśmy cali i zdrowi i nie narzekam na pogodę, bo zima jest piękna. W Irlandii trafiliśmy na super pogodę, trochę chmur i słońce ale i ciepło było, choć nad morzem wiało niemiłosiernie.
Irlandia była boska, zwiedziliśmy klify, trochę po łaziliśmy po Belfaście, troszkę spacerowaliśmy po Newry, czas leciał nieubłaganie.
fotka za duża

No a teraz jeszcze fotka naszych obrączek, które leżały sobie u mamy przez cały czas.

Zostawiam dla was poniedziałkowe

, oj nic mi sie nie chce, mam lenia strasznego, a za godz. zaczynam spotkania u szefa z projektantami, alez nie mam na to ochoty dziś.