
środowe
Właśnie dziś M zabrał się za szlifowanie podłóg w naszym mieszkanku, bo parkiet jest troszkę zniszczony i teraz huk w domu nieziemski

Coś ostatnio nerwowa bardzo jestem, aż dziwnie, odbija się to na M oczywiście, sama nie wiem może ta przeprowadzka tak na mnie wpłynęła stresująco

zapomniałam Wam wczoraj powiedzieć że szłam sobie ulicą patrzę a na wystawie w jednym salonie moja suknia

no to wleciałam tam od razu, suknia była bardzo ale to bardzo podobna, tylko tren miała i troszkę górę inaczej ozdobiona, ale na pierwszy rzut oka taka sama jak moja

no i kosztowała 3,500 zł

hehehhehe nie mówiąc już o tym że moja ładniejsza

zapytałam o dodatki odrazu w tym salonie, welon długi z jakimiś tam kamyczkami gdzie nie gdzie 200zł

biżuteria była w sumie taka sobie, choć Pani usilnie przekonywała mnie że wisior prawie jak medal olimpijski będzie pięknie się komponował z moją suknią

jedyne co naprawdę mi się spodobało to sandałki, bardzo ładne, z takimi delikatnymi kamyczkami, szkoda że nie mam zdjęcia, ale jak nie znajdę nic innego to pewnie je kupię

no i obcas 7 cm

hehehe a teraz piję kawkę i skoczę zobaczyć co u Was
ps. czasem mam ochotę zatrzymać forum do momentu aż nadrobię wszystko, co wchodzę to " masz 25 odpowiedzi na Twoje tematy"

już dawno nie byłam że tak powiem na czysto z forum
