Alę się dziś nasprzątałam, a teraz chatka sobie błyszczy

M kochany zrobił obiadek i teraz troszkę możemy poobijać się oboje

z kursu przedmałżeńskiego musimy zrezygnować, bo z racji tego że trwa tylko tydzień trzeba być na wszystkich spotkaniach a my w sobotę i w niedzielę nie możemy

także musi zaczekać

teraz w sobotę będziemy na chrzcie w tym Naszym kościółku i może podpytamy księdza czy możemy go nie robić

podobno jak się jemu powie że mieszkamy razem to nie każe robić kursu ani poradni bo mówi że w takiej sytuacji to głupota

ehhhhh żeby wszyscy księża byli tacy

no właśnie a propos chrztu, macie pomysł na prezent dla małej ? ja swojego chrześniaka chrzciłam 8 lat temu i wtedy chyba kupiłam mu łańcuszek z krzyżykiem, taki prezent-symbol uniwersalny chyba
