Witaj
Justys

Oj współczuję @...
Heh, u mnie też "bez kija nie podchodź" dotyczy raczej dni przed @ i też w czwartek robiłam awantury temu, kto tylko mnie wkurzył
Justyś popisz sobie na kartce to, o czym chcesz z G. porozmawiac. Uwierz, strasznie to pomaga. Ja też zawsze nie umiałam zapamiętac, bo gdy widziałam A byłam w siódmym niebie. Ale taka karteczka-przypominajka naprawde pomaga


już niedługo mam nadzieję będziecie dłużej Razem, do Ślubu już tak malutko czasu! Zdążycie wszystko pozałatwiać

Nie martw się

Niestety kochana te zajęcia trzeba przecierpieć... Chociaz powinno być inaczej

Heh, a co do tego @, to nie wiem jak tam wasi PM, ale mój A. ma tak, że przezywa to razem ze mną i tez przed @, równo ze mną, staje się bardziej nerwowy. Nie mam pojęcia dlaczego, ale to jest trochę śmieszne

Cóż, wszystko robimy razem, nawet napięcie przed@ mamy wspólne

Buziaczki sobotnie, nie smuć się już!

mam nadzieję że dziś czujesz się lepiej
