[madzia_n]

Po to jesteśmy, by zaglądać i wspierać, gdy jest trudno!
Na zdjęcia cierpliwie poczekamy A zaproszenia, mimo że sa skromne i jak piszesz "najzwyklejsze", to z pewnością mają w sobie "to coś"
Heheh, ciekawie z tym adoratorem Może w porę go uświadom o tym że już suknię masz, i w ogóle... Chociaż, taki luksus w pracy się przydaje Tylko podejrzewam że G. by się to nie spodobało
Nie zanudziłaś Nas, ja tam moge takie częściej czytać

Buziaczki! 

no no to faktycznie adorator i to z pierogami ;Dale szczerze mowiac to milo jak cos takiego sie dzieje czasami

[vonka]

wow, ja też tak bym chciała 

ciekawa jestem jego miny jak się dowie o ślubie

[kacha8609]

Justyna no co ty nie zanudzasz !! ale adorator faktycznie heheh jak to mówią przez żołądek do serca hihih ja też myślę że to miłe mieć takiego adoratora

[Betti]

He he - adorator z pierogami - fajnie
akayu ma racje, czasami, w niedużych (tzn. nienachalnych) ilościach takie coś jest miłe i sprawia, że kobieta mimo iż już zajęta, czuje się atrakcyjna również dla innych mężczyzn

  zostawiam

akayu ma racje, czasami, w niedużych (tzn. nienachalnych) ilościach takie coś jest miłe i sprawia, że kobieta mimo iż już zajęta, czuje się atrakcyjna również dla innych mężczyzn

dokladnie to mialam na mysli

[Olucha]

Dla kobiety, mężatki, czy wolnej zawsze tak samo miłe jest gdy widzi że się podoba, to duzy komplement i kobieta czuje sie dowartościowana  a że dodatkowo masz pierożki to tym lepiej pierogi są pycha  hihihihi

[madzia_n]

Nie mówcie już o pierogach...
Marzą mi się pyszniutkie pierogi z kapustą i grzybkami...
Ah, włącza mi się chyba Magia Świąt, bo czerwony barszczyk z uszkami też za mną chodzi od tygodnia
Justys i jak dziś sprawował się wielbiciel

[mikoala]

Ledwo przyszłam do domu włączam komp zobaczyć co u Was słychać. Mama akurat w domu to podaje obiadek - pierożki z kapustą i grzybami. Czytam czytam a tu akurat temat o pierogowym adoratorze hi hih ih ihi hi  .
Justyś ja bynajmniej z miłą chęcią zaglądam do Twojego wątku        !!

vonka , kacha8609 , Betti  , akayu , Olucha ,madzia_kubica ,mikoala dziękuję za dzisiejsze odwiedziny  
Dzisiaj było tylko miłe dzień dobry   Macie racje to jest takie miłe   ale tym samym bardziej się uświadamiam że najmocniej na świecie kocham swojego G i nie zamienilłabym go na nikogo innego za zadne skarby świata  
Oj ja już umieram z tęsknoty   a do niedzieli daleko  

siedzę i męcze testy na prawko  

pozatm taki adorator to czasem niezly bodziec na narzeczonego aby bardziej sie staral bo facet wtedy jest leciutko zazdrosny...hehe...

[madzia_n]

Oj tak, warto czasem poopowiadac narzeczonemu jak to pewien znajomy nas adoruje Taka delikatna zazdrość nikomu jeszcze nie zaszkodziła!
Justys już niedługo, jeszcze tylko dwa dni i sie przytulicie, wreszcie nie będziesz tęskniła! Dasz radę

[mikoala]

Mi to natomiast Justyś wydaje się, że G byłby bardzo z tego adoratora niezadowolny i nie używała bym tego jako motywu do zazdrości!! Co innego jeśli ktoś tam zamieni z Tobą dwa zdania a tu gość najzwyczajniej w świecie "robi podchody". Moze inaczej powiem ja bym nie użyła tego jako motywu do wywołania zazdrości!

[madzia_n]

mikoala może mnie źle zrozumiałaś, albo ja źle przekazałam to co chciałam przekazać mi nie chodzi o perfidne powodowanie zazdrości... Tylko po prostu hmm. Nie wiem jak to napisac Może podam na przykładzie. Mój A. pracował z samymi kobietami kiedyś. Wiedział, że bywam o nie zazdrosna, no i czasem opowiadał mi że jakaś dziewczyna w pewien sposób na niego spojrzała, czy podchody jakieś do niego robiła. Ale nie miał na celu wywołanie u mnie chorobliwej  zazdrości... Tylko takie przekomarzanie się, bardziej na żarty niż na serio... Ja się z tego śmiałam, bo ufałam mojemu A. i wiedziałam że napewno by nic nie zrobił...
Albo ja np mam kolegów w szkole, i czasem jak ktoś do mnie "narywał" to też o tym opowiadałam A. Wiedziałam, że on mi ufa i on wiedział że nie miałam na celu robienie jakiś scen czy coś... Ale wywołało to u niego lekką zazdrość, którą obróciliśmy w żart. Ja to w ten sposób widzę. Broń Boże nie miałam na myśli jakiegoś powodowania zazdrości na złość, czy coś... 

[vonka]

dzień dobry 

kiedy zdajesz egzamin ??

[yo-ana]

Witaj Kochana

Przeczytałam wszystko od mojego urlopu a bylo tego troche

1. co do nazwiska przyjęłam po mezu bo jego ma az 11 liter (moje mialo 8liter), ale gdybym zostala przy obu to zabrakloby mi miejsca na wpisanie 2 imion (Joanna, Magdalena) i nazwiska K-L razem ok 34 liter,  jak dla mnie to i tak dlugo. Poza tym wiem z własnego doświadczenia ze zazwyczaj rozmówca usłyszy tylko jedno nazwisko gdy się przedstawisz. NIe wiem jak nazywa sie G ale z tego co czytałam jego nazwisko jest dość oryginalne wiec tym bardziej wybrałabym jego nazwisko
Decyzja należny do Ciebie

2. czytalam gdzies cos o napojach, nie wiem ile dokladnie ile litrow napoi poszlo na weselu mielismy oferte napoje bez ograniczen, zauwazylam ze bardzo popularny by sok grejfrutowy, jedynie co kupilismy to napoje gazowane i na same wesele kupilismy ok 48 litrow (24 butelki 2 litrowe), nie mielismy poprawin wiec zostalo nam jeszcze ok 10 litrow. Przyjmuje sie ze na osobe pojdzie ok 2 litrow napoi, oczywiscie zalezy tez jaki bedzie to dzien, jesli bedzie upal to pojdzie wiecej.

3. co do butow na slub kupilam sobie buty ecru/bez ze skory, nie byly tanie ale wygodne przetanczylam w nich cala noc. Wydaje mi sie ze akurat w tym dniu buty powinny byc wygodne bo prawie caly dzien jest sie na nogach, czasami sklepy ze sukniami robia wyprzedaze starych modeli i mozna za nie duze pieniadze kupic fajne buty.

4 Jesli chodzi o wiazanki slubne ja mialam z gerberow i wygladala przeslicznie jedna moja uwaga to ze nie jest to trwala wiazanka i jesli chcesz miec kwiaty we wlosach to nie moze nic ich dotykac np welon bo beda platki odpadac.


W weekend zaczne swoj watek slubny a dzialo sie dzialo


Pozdrawiam Asia

[kacha8609]

Witam was kochane
Proszę jak nam tu Asia wszystko opisała w skrócie    Justyś ja też swojego nie widziałam od niedzieli i też za nim tęsknie    musimy dać rade pomyśl dziś już piątek i za chwile będziesz przy G buziaki

[werka23]

  dzisiejsze

hihi a pierożki z kapustka i grzybkami to ja miałam dziś 

to fakt, fajnie gdy nas ktos adoruje i mała zazdrość naszym PM też jest potrzebna 

miłego popołudnia

Witam piątkowo 

Jeśli chodzi o adoratora to ja wole G o tym nie mówić , właśnie tak jak twierdzi mikoala nie chce wywoływac powodow do zazdrości . Był raz taki podobny motyw i nie chciałabym zeby cos takiego sie powtórzylo  A wiem sama po sobie ze jesli byłoby to w drugą stronę to nie byłabym z tego zadowolona 

vonka egzamin teoretyczny mam 3 grudnia 

yo-ana dobrze ze powiedziałas mi o tych gerberkach że niezbyt trwałe  czekam z niecierpliwością na relacyjkę 

Co do napoi to przyjeliśmy że będzie to 3 l na osobę, 1 l mamy w menu wiec dokupimy 2l napojów na osobę 
Aha i co do tego siostra G z męzem chcą Nam sprzedać wodę mineralną po 0,89 gr za 0.5 l po tyle jak oni kupowali  pytam sie G czy sprawdizl ile kosztuje gdzie indziej bo z jakiej racji ja mam kupowac od nich jak moze w sklepie jest taniej  I pytam od kiedy to kupuje coś nie sprawdając czy gdzie indziej jest taniej  Przyznał mi racje i powiedział zebym posprawdzała  I wiecie co akurat w Selgrosie ta sama woda jest po 0.72 gr już z VAT więc niech Oni mi łaski nie robią  Powiedziałam ze 0,70 gr i bierzemy G powiedział że z nimi pogada ma dzownić później to sie dowiem co i jak 

Właśnie się piecze serniczek bo mój tata to Andrzej wiec jutro mała rodzinna imprezka, ale ja o 19 sie urywam i jade spotkać się z przyjaciółką  (świadkową )

Miłego wieczorku 

[werka23]

hm...justys moze masz racje  lepiej nie wywoływać zazdrości   mi cos częśto w ostatnich dniach zadarzaja sie podrywacze uliczni  i teraz to ja nie wiem czy dobrze robie tak sie swojemu PM chwale...chociaż ja wolałabym wiedzieć 

mniam mniam serniczek oj....ale mi snaka zrobiłas...uwielbiam serniczki...pysznosci  u mnie to pewnie bedzie na świeta 

faktycznie numer z tą siostra G. ale co zrobic różni sa ludzie, nawet w rodzinie  dobrze, ze sprawdziłas cene 

udanego spotkania z przyjaciółką 

[evelaz]

ja to ciągle sie zastanawiam, ile powinniśmy liczyć napojów na osobę... myślę, że dobrze byłoby spytać np w lokalu ,czy się nie orientują, jak to schodzi.

fajnie mieć takiego adoratora hihi....

ja też uwielbiam sernik...mniam

buziaki 

evelaz My właśnie pytalismy się w Rózanej to powiedziała kobitka że 3- 3,5 l na osobę 

hihi adorator jest zaręczony  nasza klasa wszystko Ci powie 
Ale wiecie co w sumie to nie jest smieszne bo jak sobie pomyślę że mój narzeczony mógłby maslane oczy robic do jakiejś  "znajomej" z pracy to nie wiem co bym zrobiła     

a moze adorator poprostu tak ma ze jest mily

[evelaz]

hehe, no to niezły musi być ten narzeczony.... choć z drugiej strony może rzeczywiście prawdziwy z niego dżentelmen

dzięki Justyś za info - to już przynajmniej jest jakiś wyznacznik, co do tych napoi 

[Doris85]

  weekendowe wpadłam zostawic

[madzia_n]

Ojejku, heh wiesz w sumie to moim zdaniem to nie powinni brać od was kasy za ta wode mineralna... Trudno, kupili wiecej to chociaz Wam sie przyda, ale nie ze jeszcze placic musicie... Przynajmniej ja bym nie brała od swojej siostry czy brata gdybym takowego miała...
Wszystkiego najlepszego dla taty już na jutro
Co do tych podrywaczy to ja tez zawsze Adiemu opowiadam, nie w celu wywolania zazdrosci, tylko po prostu poinformowania go o roznych sytuacjach ktore mnie spotykaja
Heh dobry numer z tym zaręczonym podrywaczem I ja bym udusiła PM gdybym się dowiedziała że robi maślane oczka od jakiejś innej dziewczyny

Madzia masz racje z tą wodą ja tez bym nie wzięła kasy od swojego brata ani mój brat ode mnie , ale same wiecie Ona jest jaka jest , powiedziałam ze za 70 gr biore wiecej nie , dla Nas wygodniej bo nie musimy jechac po nią ale z drugiej strony  i tak bedziemy jechac po napoje  Zreszta to im powinno zalezeć zeby ja Nam sprzedać a nie Nam zeby ją od nich kupić    G napisał że Oni powiedzieli że sie dogadamy ale co sie za tym dogadaniem kryje to nie mam pojęcia 

[Doris85]

ja tez bym nie wzeła kasy od sis za wode mineralna

[madzia_n]

Jak będą chcieli za dużo, to olej ich! Nie ma co się prosić i negocjować, bo ona ma kaprys. Eh, ja tak samo nie przepadam za siostrą mojego A. Jak już z moją siostrą się spotykam i mam okazję wreszcie się komuś wygadać co mnie w siostrze A. wkurza, to mamy temat na godzinę! A moja siostra niedowierza... Jak można być taką osobą?
No ale zawsze w rodzinie znajdzie się ktoś kto nas strasznie wkurza. Mam nadzieje że to dogadanie się o którym G. Ci pisał, będzie czymś pozytywnym...  A jak nie to ją olej, ona na tym straci, bo ta wodę w końcu wyleje I tyle z tego będzie miała.

Witam wieczorowo - sobotnio 

Wkońcu nigdzie nie pojechałam , przyjaciółka musiała isc do pracy za jakąś dziewczyne  Ale za to pobawiłąm sie z moją kochaną bratanicą 
Ale mam fajną dzisiaj liczbę 175 dni do ślubu  
ale ten czas biegnie....

Jak już pisałam w innych watkach zaczynamy się rozglądac za podróżą poślubną, planujemy ją dopiero we wrześniu . W sumie nie mam dokładnie sprecyzowane gdzie chcemy jechać, byleby było ciepło  było morze i plaża  . Może Turcja, Tunezja, Egipt hmmm  . W tygodniu wybierzemy się do koleżanki do biura podróży i pogadamy , wstępnie przedstawiła przez gg dwie oferty ale za ok 2400zł / os na 14 dni - Turcja bądź Tunezja , ale w sumie to trzeba więcej ofert poznać i przeanalizować 

Ja oczywiście spadam do testów, bo egzamin tuż tuż ....