Kurcze, faktycznie trochę się najeździcie. My mieliśmy praktycznie wszystko na miejscu, poza sukienką którą odebrałam tydzień przed weselem... Ale i tak dacie radę! Kochana pozałatwiaj najwięcej pierdół teraz, bo potem nazbiera Ci się mnóstwo małych spraw i spowoduje to straszną dezorganizację i chaos.
Zrób sobie zawieszki, dyplomy, podziękowania, winietki, przysięga i te dekoracje, rożki, prezent dla babci, szkatułka... to wszystko zrób sobie już teraz, na dniach! A potem odetchniesz z ulgą. Tak samo ten koszyk na wódkę. Możesz już kupić piwo, pompkę, płatki, pończochy... I lista zmniejszy Ci się diametralnie!
Zwróć uwagę na to że te robótki są czasochłonne więc lepiej zabierz się za to już teraz. A zakupy typu piwo, pompka płatki itd to przecież chwilka i masz pokupowane
Ah, przypadkiem wysłałam a nie skończyłam pisać

Miałam jeszcze napisać że potem Ci dużo z tych pierdół zostanie na ostatni tydzień, i dopiero będziesz zajechana. A tak to zostaną Wam te spotkania tylko i to co najważniejsze, nie będziesz musiała się martwić drobnostkami.