A mnie znów dopadł szpital...kolka woreczka zołciowego...lezałam 4 dni...usg wykazało, ze woreczek jest czysty....23 ide na endoskopie lub laparoskopie, w zaleznosci od stanu woreczka....popsułam sie ostatnio, a bol taki, ze porodowy to pikus, nikomu nie zycze.
Wyniki ostanich badan idelane, bilirubina z 7 spadła ponizej 1, czyli norma...podobno bebol w ciazy mi na watrobe i trzuske naciskal i stad te bole i zatkanie przewodow zołciowych, podobno do naprawienia, tak czy inaczej jestem na diecie watrobowej i mam nadzieje ze po 23 bede zreperowana...hehe
A teraz kilka foteczek mojej panienki:
TO JA Z DZISIAJ

TUTAJ Z TATUSIEM "ODBIJAM" PO JEDZONKU

GADAM Z KARUZELĄ

MNIAAAAAM

TATUŚ DOGLĄDA JAK SIE OPALAM
