To czytam, że nie tylko moje dziecko dobiera się do listew paneelowych i je namiętnie zdejmuje. Pamiętam, że panowie, którzy remontowali nam duzy pokuj niezmiernie się dziwili, że Zuzia (wtedy 10-miesięczna) zdejmuje listwy od paneli. A ona robiła to juz od jakiś dwóch miesięcy. I wszystkie zakończenia listew oraz narożniki musiały być pochowane !
Ale pięknie stoi. Jeszcze trochę, jeszcze chwilka i zacznie biegać. Jak ten czas leci...