kobiety...tylko spokój nas uratuje

Ewelina moze miec za zle ze rozmawiamy o nich .....
ale
Ewelinko,nikt za Ciebie życia nie przeżyje.Nasi mężowie to nie idały(bynajmniej mojemu daleko do niego....) tylko ze on STAWIA NA PIERWSZYM MIESJCU SWOJĄ RODZINE czyt,Szczerzuje i mnie....
mysle ze w koncu konców 99% mezów/partnerów e-takze
Jestescie dorosli.Nie moze byc"to moje grabki" a ja usypałam zamek z piasku...
bo to bedzie poczatek końca....
Jakbym Tobie napisala Ewelina czym i jak zajmuje sie mój G po pracy to chyba powinnam go kanonizowac a przyajmniej beatyfikowac -jesli popatrze na Waszą stuacje...
literówki i dysleksja mnie pokonują....wiem ze robie błędy-ale za diabła ich nie widze.
Wybacz Ewelina.
wiecie czego nie bierzemy pod uwage w naszych rozmowach?
ze da męza E to są WAKACJE a poza nimi ON CIEZKO pracuje......
takie są uroi życia na emigracji.Straszne to.