Witam środowo, dzisiaj o 5 mielismy znowu godzinną pobudke.
Ale za to Miloszek jak nie jadł od 22:30 tak dopiero o 9 zjadł kaszke (łyzeczka)
Chciał pic a mleka nie.
Teraz lezy i pieje.
Juz w sobote wraca sebek, powiem Wam ze nie wiem jakos dziwnie sie czuje pełna jestem obaw,ale i tez zadowolona ze wkońcu wraca.
A co do jego pracy to juz zwolnili 2 szwedki, ich jeszcze nie, oni mają przyjechać jeszcze w styczniu na 3 tygodnie a po tych 3 tygodniach wszytsko sie wyjaśni.