Autor Wątek: Miłoszkowe Dorastanie - Ewelinki Miłowanie (Przeczytany 221233 razy)

macher · « **Odpowiedź #1980 dnia:** 16 Grudnia 2008, 15:11 »

jaki bystry Miłoszek

pewnie po.... Dziadku

Moc całusków

*Ewelina* · « **Odpowiedź #1981 dnia:** 16 Grudnia 2008, 16:06 »

Miłoszek dostał dzisiaj w swoje rączki kubek niekapek

Dobre ze te kubki faktycznie sa niekapki

Zaraz będą fotki

macher · « **Odpowiedź #1982 dnia:** 16 Grudnia 2008, 16:18 »

... no to czekam na ubaw

*Ewelina* · « **Odpowiedź #1983 dnia:** 16 Grudnia 2008, 16:30 »

No to jedziemy
A coz to

cos do gryzienia:

I z tej strony rączka byla całiem smaczna

Spojrzenie w TV

Tak tez umiem ale nie myslcie sobie ze ja juz pije to tylko gryzienie ustnika

« **Odpowiedź #1984 dnia:** 16 Grudnia 2008, 16:31 »

Sympatyczny chłopczyk. A czemu kładziesz mu poduszkę pod plecy i nie zapinasz pasami?

*Ewelina* · « **Odpowiedź #1985 dnia:** 16 Grudnia 2008, 16:56 »

Gdyż.....poniewaz.....hm.....podusie ma tam od zawsze....a nie zapinam go jak jest przy mnie jak ja siedze na wersalce.

macher · « **Odpowiedź #1986 dnia:** 16 Grudnia 2008, 16:59 »

... tłumaczenie mało przekonywujące

*Ewelina* · « **Odpowiedź #1987 dnia:** 16 Grudnia 2008, 17:01 »

Wiem

ale innego nie posiadam

macher · « **Odpowiedź #1988 dnia:** 16 Grudnia 2008, 17:06 »

... rozumie na bezrybiu i .....

ważne, że Miłoszek w całości a z tymi pasami to i Mati miał problem co by nie pisać pasowstręt (zadzwonię do Miodka )

*Ewelina* · « **Odpowiedź #1989 dnia:** 16 Grudnia 2008, 17:08 »

Miłoszek nienawidzi pasow,tak tu jak i w spacerowce jak go wsadzalam,to dopiero jak przysnął to go zapiełam ( na szczescie szybko zansął )
A z oczu go nie spuszczam jak jest na tym bujaku zreszta teraz juz leży na nim tylko do jedzenia obiadku.

« **Odpowiedź #1990 dnia:** 16 Grudnia 2008, 17:13 »

Oczu nie spuszczasz, a jak będzie leciał to złapiesz go w locie?

macher · « **Odpowiedź #1991 dnia:** 16 Grudnia 2008, 17:14 »

... no może w przelocie , wiem to nie jest śmieszne Ewelinka to naprawdę czasami są sekundy i pupa z tyłu

« **Odpowiedź #1992 dnia:** 16 Grudnia 2008, 17:16 »

Poza tym nie wierzę, że siedzisz i ciągle na niego patrzysz...a forum?

Moja koleżanka spuściła swoją niezapiętą w wózku córeczkę tylko na sekundę z oczu - wystarczyło, żeby wylądowała na ziemi...

*Ewelina* · « **Odpowiedź #1993 dnia:** 16 Grudnia 2008, 17:28 »

Jak siedze na forum to Miloszek lezy obok na duzym materacu gdzie ma zabawki i przestrzen na materacu

Wiem ze to sekundy i nieszczescie gotowe.

macher · « **Odpowiedź #1994 dnia:** 16 Grudnia 2008, 17:31 »

... oki może bez krakania Kochanie

z materaca ma blisko... parteru więc siła spokoju

jagodka24 · « **Odpowiedź #1995 dnia:** 16 Grudnia 2008, 18:37 »

ja swojej tez nie przypinałam dlugo na lezaczku
az pewnego dnia mnie bardzo zdziwiła i przestraszyla bo usiadła

*Ewelina* · « **Odpowiedź #1996 dnia:** 16 Grudnia 2008, 21:34 »

Moje dziecko spi i na dodatek zasnęło bez kolacji, był tak zmęczony ze zasnął, zreszta on zawsze woli spac niz pic czy jesc.

*Ewelina* · « **Odpowiedź #1997 dnia:** 17 Grudnia 2008, 09:44 »

Witam środowo, dzisiaj o 5 mielismy znowu godzinną pobudke.
Ale za to Miloszek jak nie jadł od 22:30 tak dopiero o 9 zjadł kaszke (łyzeczka)
Chciał pic a mleka nie.
Teraz lezy i pieje.
Juz w sobote wraca sebek, powiem Wam ze nie wiem jakos dziwnie sie czuje pełna jestem obaw,ale i tez zadowolona ze wkońcu wraca.
A co do jego pracy to juz zwolnili 2 szwedki, ich jeszcze nie, oni mają przyjechać jeszcze w styczniu na 3 tygodnie a po tych 3 tygodniach wszytsko sie wyjaśni.

*Ewelina* · « **Odpowiedź #1998 dnia:** 17 Grudnia 2008, 14:53 »

Moje dziecko mnie z dnia na dzien zaskakuje czyms nowym, wrocilismy ze spacerku i oto co zrobil przy przebieraniu, w domowe ciuszki.

a coz to

tez smakuje

mozna pogrysc

ale smaczne

liliann · « **Odpowiedź #1999 dnia:** 17 Grudnia 2008, 15:33 »

o tak stopy są najsmaczniejsze....

*Ewelina* · « **Odpowiedź #2000 dnia:** 17 Grudnia 2008, 15:35 »

Nio wlasnie, a Miłoszek dopiero teraz sie o tym przekonuje

« **Odpowiedź #2001 dnia:** 17 Grudnia 2008, 15:38 »

Fajny widok. Gabrysia do dziś sobie skubie, albo mamie daje spróbować.

*Ewelina* · « **Odpowiedź #2002 dnia:** 17 Grudnia 2008, 15:53 »

Nio fajny bardzo widok.
Co do Wigikli to była tesciowa i wyrazila swoje niezadowolenie o godzine o ktorej mamy do niej przyjechac ok 20-stej, ze to za pozno i oni (sami) zaczną sobie wczesniej. A ja na to ze trudno za rok będziemy wczesniej u mamy.

« **Odpowiedź #2003 dnia:** 17 Grudnia 2008, 15:56 »

Cytat: ewelinkaaa7 w 17 Grudnia 2008, 15:53

do Wigilii to była tesciowa i wyrazila swoje niezadowolenie

Niestety, nie znam małżeństwa, w którym nie było by żadnego "ale" w tym temacie...

*Ewelina* · « **Odpowiedź #2004 dnia:** 17 Grudnia 2008, 16:21 »

No ja wiem czy tak czy siak, kazdy będzie niezadowolony, Ale moglam zarowno powiedziec ze juz wcale nie przyjedziemy bo 20-sta to godzina kapieli i snu Miłosza, ale chcialam wszytsko pogodzic i przedewszystkim sprawic by obie rodziny sie cieszyly ze w Wigilie maja Miłoszka a i zeby Miloszek (choc mały) nie był " męczony"

BETI · « **Odpowiedź #2005 dnia:** 17 Grudnia 2008, 16:36 »

Trudno dogodzić w tej kwestii każdego,bo każda strona by chciała się nacieszyć wnuczkiem.
A z tą stópką w buziaku śmiesznie wygląda...mały akrobata

« **Odpowiedź #2006 dnia:** 17 Grudnia 2008, 19:15 »

jaki słodziak

ta ze świetami zawsze tak jest ze trudno pogodzic i dogodzic wszystkim

*Ewelina* · « **Odpowiedź #2007 dnia:** 17 Grudnia 2008, 20:57 »

No własnie sie nie da. Ale cóż będzie jak ustaliliśmy wcześniej.
Moje dziecko juz spi,po butli tym razem.
Ciekawe czy znowu nad ranem zrobi sobie pobudke na pogawędki,bo sie wyspał.

jagodka24 · « **Odpowiedź #2008 dnia:** 17 Grudnia 2008, 22:22 »

ja robie wigilie u siebie i mam ich gdzies

*Ewelina* · « **Odpowiedź #2009 dnia:** 18 Grudnia 2008, 07:49 »

Pogawędek nie bylo ale budzenie sie z płaczem co chwila tak. I ledwo zdarzylam sie połozyc juz musialam wstawac do niego. Ehhhhh