O kurcze, to fajna okolica, niedaleko mój wujek mieszka, lubię tam chodzić. No to tym mocniej zaciskam kciuki, by się Wam udało, no i żeby obyło się bez problemów. Kurcze, ciekawe co z tym długiem? 70m2 to w sam raz

, no i będzie 3 pokój dla

Ja ze swoim małżem też bez kłótni jakoś już długo ciągniemy

, aż nie chcę zapeszyć, bo kiedyś pochwaliłam się psiapsióle, a na drugi dzień tak się poprztykaliśmy, że tydzień się do siebie nie odzywaliśmy...

a już byłam bliska decyzji o rozstaniu...ostro było. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni, no i tak sobie żyjemy jak gołąbki
