e-wesele.pl
Bebikowo => Zanim pojawią się II => Wątek zaczęty przez: liliann w 29 Maja 2016, 13:57
-
Laski starajcie się za mnie...
mnie nawet 500+ już nie wzruszy :-)
-
Pierwsza!
Planuje juz niebawem was zaskoczyc ;)
-
Może jak zemelduje się druga to zaskoczę zaraz po Sylwii ::)
-
Ja póki co mocno trzymam kciuki za wszystkie staraczki ale za jakiś czas chciałabym ponownie dołączyć, zobaczymy jak bedzie;)
-
Gdy tylko mi bedzie wolno to tez zaczniemy staranka:)
-
Ja was zaskakuje i doopisuje się już bez plastrów ;)
-
Ja sobie zaznaczę ale już jako obserwator ;) choć jak się zaczynał poprzedni wątek to tez mówiłam, że w tym się nie zalapię :P
Karolina ;D ciekawe czy Serce niedługo się też wylamie ;)
trzymam kciuki :-*
-
To ja też przyszłam. ..podczytywac i podtrzymać na duchu
Sylwus mówisz że nas zaskoczyszybko super.
Mkarolina powodzenia!
-
Ooo Karolka jestes najwiekszym zaskoczeniem! ;)
-
Ja na razie tylko jako podczytywaczka trzymajaca kciuki za staraczki ;D
-
Trzymam kciuki :-*
-
Powodzenia dla staraczek!
-
I jestem ja :-) Mam nadzieję, że w tym wątku nam się uda. Zrobiłam sobie małą przerwę od forum, żeby wyluzować głowę i jestem ponownie :-)
-
Jestem i ja:) tym razem jako podczytywaczka/)
-
Kkotek a co z Wami ???
-
ja też się witam :) trzymam kciuki za staraczki!!! :ok: :ok: :ok:
-
Ja już miejsca nie mam zamiaru zajmować ale trzymam kciuki za wszystkie staraczki! Życzę każdej z Was tak łatwej drogi do macierzyństwa jaką ja miałam!
-
Ja też jako obserwator trzymam kciuki za wszystkie staraczki
-
No to ja sie dopisuje jako obserwator (poki co)
-
I ja sie melduje jako wierny kibic! Powodzenia kochane staraczki ;)
-
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki. Za rok czy dwa mam nadzieję dołączyć po raz trzeci :)
-
Jako obserwator :) moze w kolejnym watku dojde i ja :p.
-
trzymam kciuki za wszystkie obecne i przyszle staraczki :)
zasilam szeregi kibicow :)
-
tylko uważajcie ,co by od tego patrzenia w ciążę nie zajść :P hihih
no i ja się też dopisuje :)
-
Trzymam kciuki :)
-
Może się w końcu zdecyduję ;D
-
Trzymam kciuki dziewczyny :-*
-
i ja trzymam kciuki :-)
-
jako obserwator ;) trzymam kciuki za wszystkie staraczki
-
Ja również jako obserwator, trzymam kciuki za Was dziewczyny!
-
jestem ;) mam nadzieje że w 2017 będę śmigać z brzuszkiem ;)
-
I ja wciąż obserwuję i kciuki trzymam. Może jeszcze kiedyś dołączę.
-
Ja tez będę kibicować!
-
Powodzenia dziewczyny:-)
-
i ja wpadłam trzymać kciuki za starania ...
-
i ja trzymam kciuki! :)
-
Same kibicki, no, ciekawa sprawa ;)
-
Zeby to te kibicki WPADAJACE zagladac, nie WPADLY od tego kibicowania :D albo niech wpadaja:))))
-
Ja gorąco liczę na wpadkę ;p
-
I jak tam dziewczyny u Was ze starankami? Może są już jakieś efekty? :)
Ja teraz znowu odstawiam Duphaston i czekam albo na okres, albo na dwie kreski :) Oczywiście znowu się stresuję, ale to w moim przypadku nieuniknione.
-
Asia co się nie odzywasz?
-
Nie nie udało się. Jestem ostatnio nie w nastroju i zwyczajnie nie chce mi się o tym gadać. zaczęłam kolejny cykl z clo
To wszystko.
-
Rozumiem.
Przykro mi.
-
Trzymaj się kochana.
-
Asiu trzymaj się!
-
Asiu :(
-
Asia bardzo mi przykro :-*
Basiu co u Ciebie??
Ja już po owu, nienawidzę tego czekania do @ ::)
-
Rozumiem Cię. Ja walczę ze sobą, żeby nie zrobić testu przed spodziewanym terminem @. A im bliżej tym trudniej mi wyczekać.
-
Asiula, przykro mi... Jestem z Tobą myślami.
U mnie nie wiadomo... Zmiana klimatu zrobiła swoje, nie wiem kiedy @ przyjdzie, termin minął 3 dni temu, czekam (nie) cierpliwie...
Ile @ może się opóźnić po zmianie klimatu?
Ewa, trzymam kciuki!!
-
Mi sie nie spoznia raczej... a jak juz (dawno temu) to okres mialam szybciej.
-
Basiu a moze dla świetego spokoju zebyś była pewna że od zmiany klimatu to zrób test?
-
Basiu a na wczasach byliście? :)
Mi lekarz mówił, że do 35 dnia nie ma co się niepokoić, traktują to jako normalne opóźnienie ;)
-
u mnie też na dniach będzie/ godzinach będzie @ ale na razie tym się nie stresuje bo za miesiąc wakacje :)
-
Nie wytrzymałam i dzisiaj poszłam na Betę ::)
-
A który to dzień cyklu masz?
-
27 dzień, więc powinno być wiarygodne. Cykle 28-31 dniowe.
-
To już pewnie cosik wyjdzie. Wyniki o 15 czy wcześniej?
Oczywiście trzymam kciuki
-
Mają być o 15 :) Jak coś będę wiedziała to dam znać. Kciuki się przydadzą, chociaż się nie nastawiam. Zrobiłam dla świętego spokoju, żeby się nie zadręczać myślami.
-
Iwonka, zaciskam mocno kciuki. :-*
Mnie wczoraj strasznie bolały jajniki,a więc owu chyba dopiero wczoraj, a ja chora, a więc dupa, bo nic nie było :( czyli czekamy kolejny miesiąc ::)
Basiu, zmiana klimatu na mnie wpływala ;)
-
Ewa, spróbujcie dzisiaj!
-
Dokładnie Ewa dobrze się zachodzi gdy organizm osłabiony jest
-
Dostałam wyniki, znowu 0,5 czyli kolejny raz nic z tego :'(
-
Przykro mi
-
trzymam kciuki za wszystkie staraczki:)
-
Iwonka :przytul: bardzo mi przykro :'(
-
4 dni opóźnienia byly, nie jest tak źle ;)
Tak Gosiu, na urlopie byliśmy.
Tak poza tym, to ja raczej tutaj jako kibicka, bo znowu męża wyniki gorsze, więc nie ma szans na powiększenie rodziny. Chyba się z tym pogodziłam, widocznie tak miało być... Jedno ze mną, drugie w niebie...
-
Basiu, nie wiem co napisać :'( ::) ja pierwszego dnia @ płaczę jak głupia, przypomina mi się zabieg i strata dziecka. Na cod zień, szczerze, o tym nie myślę, zapominam, ale w dniu @ wszystko do mnie wraca :'(
-
Ewa, nic nie musisz pisać...
U mnie wielkimi krokami zbliża się rok od tamtego dnia (18 dni jeszcze), szczerze mówiąc boję się go strasznie... Pocieszające jest tylko to, że mam gdzie postawić znicza dla Aniołka, to zawsze uspokaja choć trochę...
-
Niech mój Cud będzie dobrym prorokiem kolejnej odsłony wątku :-) nie trzeba tracić nadziei, czego jesteśmy przykładem...
-
Oo Emma gratuluję.
-
Emma gratulacje :)
-
Emma gratulacje :)
-
Gratulacje ogromne!!!
Pięknie się kolejny wątek zaczyna i niechyba ta dobra passa trwa dalej i przenosi się na kolejne forumki;)
-
Emma gratuluję :-*
-
Emma :-* gratulacje :D
-
dziękuję Dziewczyny :-)
-
I ja dolacze jako kibic.Z bardzo długa i mala prosta droga do dziecka ze stratami i wkoncu sukces i Drugi Cud pod sercem 8 lat czekania Warto bylo. Wiec zostawiam wam fluidki ze Da sie nie traccie nadziei.Walczcie ,wchodzcie oknami.
Emma Gratuluje z calego serca.
-
Monika, gratulacje :)
-
Dziewczyny, serdeczne gratulacje :*
Coraz więcej pozytywnych informacji :)
-
nie trzeba tracić nadziei
Tak sobie mówiłam jak zaszlam w drugą ciąże, jednak teraz to się zmieniło diametralnie...
-
Monia super, gratuluję!! :D
Basiu najważniejsze, że masz jednego skarba przy sobie :* niektórym niestety nawet to nie było dane, trzeba docenić co się ma (nie mówię oczywiście, że tego nie doceniasz)
-
Pati wiem i doceniam to. Dlatego też pogodziłam się z tym co było mi dane.
-
Jeszcze nic nie jest przesadzone ;) moze za jakis czas sie Wam uda, w koncu raz sie udalo. Jak ma byc to bedzie.
:-*
-
u nas tal jak myslałam d.pa ,@ przyszła no ale może akurat po wakacjach będzie nas więcej :P
-
A ja na antybiotyku
-
jeszcze raz dziękuję za gratulacje :-)
trzymam kciuki za Wszystkie Starające się :-)
-
A ja na antybiotyku
Ale działaj z mężem Kochana.
-
Powiem Wam, że zajście w "szczęśliwą" ciążę wydaje mi się coraz bardziej nierealne. Niby nadziei nie tracę, ale też ciężko mi uwierzyć, że w końcu będzie jakiś sukces.
-
Powiem Wam, że zajście w "szczęśliwą" ciążę wydaje mi się coraz bardziej nierealne. Niby nadziei nie tracę, ale też ciężko mi uwierzyć, że w końcu będzie jakiś sukces.
Nawet nie wiesz jak dobrze Cie rozumiem..Ale popatrz ile tu nas ktore maja swoje Cuda.A nie powinno ich być. Czasem z pkt widzenia medycznego.Moj maz mi do znudzenia powtarzal przez, te lata ze uda sie ze bede mama ale nawet w najlepszych snach nie marzylam o drugim tak szybko i bez wiekszego problemu. Po prostu glowa sie wylaczyla bo była mala.A tak naprawde z Wiki to pojechalismy na urlop ostatni przed in vitro i wiedzialam ze cos przede mna i odpuscilam.wrocilismy we trojke
-
Mój przykład: niepłodność wtórna, LUF, AMH niemal równe 0. 4 lata starań, po drodze poronienie ciąży bliźniaczej, nieudane IVF. Po tym przestałam myśleć, ze nam się uda, starszej wytłumaczyłam, że nie wszyscy mogą mieć rodzeństwo, z mężem pogodzilismy się, że więcej dzieci mieć nie będziemy. Po 3 mcach ciąża cud. W malo odpowiednim momencie, miesiąc po rozpoczęciu nowej pracy ;)
Nie tracce nadziei, ale warto wyluzowac, zapomniec...choc wiem,ze to musi przyjść samo.
-
no to chyba przyszedł czas na mnie w tej części wątku, aby się odezwać
nigdy nie można tracić nadziei
nigdy
u mnie stwierdzone problemy z drożnością jajowodów, endometrioza 3 stopnia, zbyt wysoka TSH, poważne niedobory wit D
u męża na samym początku słabe nasienie - potem w normie
ponad 6 lat walczyliśmy
i co?
i nic... bo teraz serca mam dwa i tylko to się liczy :)
i jak się drzwiami nie udaje, to próbować oknem, kominem - każdą jedną dziurą próbować wleźć i spełnić marzenia
-
Lara a nie mówiłam. Wielkie gratulacje.
U mnie wszyscy wiedzą że nim urodziłam to 9 lat się staraliśmy i nic....tylko u mnie znaleźli insulinoopornosc i cukrzycę to ta mała była przyczyną.
A teraz wpadka w gumce....
-
Lara Gratuluję z całego serducha.Trzymamy kciuki za spokojną ciążę i szczęśliwe rozwiązanie.
-
Lara i ja gratuluję :-)
ja uważam,że przede wszystkim trzeba mieć dobrego lekarza, specjalistę w dziedzinie nieplodnosci i mu ufać; teorie o wylączeniu myślenia mnie nie przekonują, choć słyszę,że wielu parom ponoć to wlasnie stalo na przeszkodzie;
w każdym razie żaluję że zmarnowaliśmy trochę czasu na staraniach o Klarę, zamiast szybciej udac sie do specjalisty, teraz nie popelniliśmy tego blędu i szyko dosc się udalo :-)
-
Wasze historie są pocieszające :)
Mam tylko chwilowego doła, pewnie niedługo mi przejdzie. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy o wiele dłużej się starają i moje problemy przy tym to "pikuś". Trochę pomarudzę i będę działać dalej. Na pewno nie zamierzam się tak łatwo poddać.
-
Lara moje ogromne gratulacje :-*
Iwona, o Olisia walczyliśmy rok, dla niektórych to tylko rok, dla mnie to był aż rok, wystarczyło, żeby wariować. Nie odpuściliśmy, spinaliśmy się do samego końca. Bardzo pomógł monitoring cyklu. tak więc, z zaciśniętą dupą też się da zajść w ciąże ;)
-
Wasze historie są pocieszające :)
Mam tylko chwilowego doła, pewnie niedługo mi przejdzie. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy o wiele dłużej się starają i moje problemy przy tym to "pikuś". Trochę pomarudzę i będę działać dalej. Na pewno nie zamierzam się tak łatwo poddać.
Kochana każda z nas staraczek ma albo miała takie myśli. Normalne. Ja mocno trzymam kciuki i wierzę że to się uda każdej parze która tego pragnie tylko niestety niektórym szybciej innym wolniej...
-
Mi nawet dwa urlopy nie pomogły. A gadanie o nie myśleniu, zajęciu się czymś, znalezieniu hobby zwyczajnie mnie wkurza. Nikt kto nie przeżył tego nie wie jak to jest i że się nie da nie myśleć o tym. Ja jestem ostatnio w kiepskim stanie. Ryczec mi się tylko chce. Ostatnio na imprezie bałam się podejść do 2 ciężarnych koleżanek bo nie chciałam słuchać o ciąży itp. Później one same do mnie przyszły i niby nie gadaly specjalnie o ciąży bo wiedzą co i jak, ale zawsze coś gdzieś tam się trafi. Musiałam się powstrzymywać czasami od płakania żeby im też przykro nie było.
Powoli chyba zaczynam tracić nadzieję. I szukać innej pracy.
-
Mnie zawsze dobijaly teksty żeby wyluzować. ...no masakra. ...
-
Asiu az przykro mi ze musisz przez to przechodzic.Nic madrego nie napisze ... jedynie to ze jak juz zaszlas raz w ciaze to zajdziesz znowu...moze glupie pocieszenie,ale jak juz zostaniesz mama ten caly stres i starania znikna...
Ja tak szczerze mowoac myslalam juz o psychologu bo tak zle znosilam 3 lata staran.
Caly czas trzymam kciuki za staraczki i wiem ze przyjdzie i na Was kolej.
-
A gadanie o nie myśleniu, zajęciu się czymś, znalezieniu hobby zwyczajnie mnie wkurza. Nikt kto nie przeżył tego nie wie jak to jest i że się nie da nie myśleć o tym. Ja jestem ostatnio w kiepskim stanie. Ryczec mi się tylko chce.
Powoli chyba zaczynam tracić nadzieję. I szukać innej pracy.
Przechodziłam to wszytsko i jal slyszalam wyluzuj to noz mi się w kieszeni otwieral. Do czasu, az bylam tak zmeczona tym podporządkowaniem zycia pod starania, ze sama doszlam do tego, ze juz dosc. Dlatego napisalam,ze kazda musi dojść samodzielnie do takiego stanu.
Powodzenia!
-
A gadanie o nie myśleniu, zajęciu się czymś, znalezieniu hobby zwyczajnie mnie wkurza. Nikt kto nie przeżył tego nie wie jak to jest i że się nie da nie myśleć o tym. Ja jestem ostatnio w kiepskim stanie. Ryczec mi się tylko chce.
Powoli chyba zaczynam tracić nadzieję. I szukać innej pracy.
Przechodziłam to wszytsko i jal slyszalam wyluzuj to noz mi się w kieszeni otwieral. Do czasu, az bylam tak zmeczona tym podporządkowaniem zycia pod starania, ze sama doszlam do tego, ze juz dosc. Dlatego napisalam,ze kazda musi dojść samodzielnie do takiego stanu.
Powodzenia!
I ja to przechodziłam...matko ile się wtedy o wyluzowaniu nasłuchałam, może człowiek chciał wyluzować ale głowa nie dała. Łatwo powiedzieć trudno zrobić, niestety, nie da sie nie myśleć.
-
Nie da się nie myśleć, zgadzam się w 100% mnie też wkurzaly te gadki o wyluzowaniu ale z perspektywy czasu i własnych doświadczeń stwierdzam, że jednak dużo w tym racji niestety;/...
-
nie powiem nic nowego - wyłączyć myślenia się nie da
próbowałam szydełkowania, robienia kartek w quillingu, decoupagu, malowanek dla dorosłych, studiów podyplomowych i nawet doktoranckich
i nic
a co miesiąc z @ wycie i ciągła żałoba
ale nie można się poddać - trzeba walczyć :)
-
dokładnie Lara, nie można się poddać, trzeba walczyć!
ja utracilam 4 ciąże. piąte podejście miało być ostatnie a okazało się cudem. po narodzinach corki 18mcy później powitaliśmy drugie dziecko.
dziewczyny za nic nie traćcie nadziei!! w życiu zdarzają się cuda i tu wiele z Nas są ich przykładem :-*
-
Wow Lara serdeczne gratulacje
-
Ja uważam jak emma, trzeba mieć dobrego specjalistę w tej dziedzinie, a gadanie o wyłączeniu myślenia, wyluzowaniu to można sobie włożyć miedzy bajki, bo kto tego nie przechodził nie wie i nie zrozumie. Moja ginekolog, która odkryła mój problem powiedziała szczerze że trafiłam do niej w ostatnim momencie, bo jeszcze trochę to doprowadzilabym ogranizm do takiego stanu ze mogłabym całkowicie zapomnieć o dzieciach. Sama znikałam z forum bo nie mogłam czytać o ciążach dziewczyn, kiedy rozrywalo mnie z zazdrości a serce pękało z bólu, lecz znalazłam tutaj dobre dusze, dzieki którym nabierałam sił do walki. I wkoncu i u nas sie udało z maluszkiem:) nie długo pojawi sie drugi.... Wiem ze jest cieżko, naprawdę wiem..... Za wszystkie staraczki trzymam bardzo kciuki i wierze że maluszki odnajda drogę do swoich mam:)
-
Lara, gratulacje :)
Asiu, wiem o czym mówisz, nie da się wyłączyć myślenia. A z każdą @ jest coraz gorzej... Ci, co nie doświadczyli tego, nie wiedzą co się przeżywa, mogą się tylko domyślać...
-
my się staraliśmy ponad 3 lata. myślenia wyłączyć się nie da, ale jestem żywym przykładem na to, ze blokada w głowie nie pozwalała mi zajść w ciąże - oczywiście po tym jak zrobiłam porządek ze swoim zdrowiem. zajęłam się remontem mieszkania i planowaniem urlopu z mężem - i już na urlop nie polecieliśmy :) byłam w ciąży
-
Beta80, ale jak? przecież wiadomo kiedy jest mniej więcej owu, da się uprawiać sex nie myśląc o tym :P
-
Ewa nie da się ;) ja bym chyba musiała upic się do nie przytomności żeby nie myśleć. ;D jeszcze mi się nie zdarzyło ;D
-
no mi też nie, nawet jak sie nie staraliśmy :P a może to jest jakiś pomysł, upic się do nieprzytomności ;D
-
Tylko jaka z tego przyjemność? Nic nie pamiętać ;D generalnie byłam zawsze przeciwniczka "robienia dzieci po pijaku" ale może dobrą opcją będzie wypicie piwka czy winka na wyluzowanie :D
-
Asiula lampka wina nikomu nie zaszkodziła :p
-
Albo dwie albo trzy...;-)
-
No dalo sie :-) nie liczylam i staralam sie skupiac na remoncie i wyjezdzie. No i sie udalo:-)
-
To następnym razem będę intensywnie myśleć o Ryanie Goslingu :P
-
Może upicie się jest jakąś opcją ;) w końcu tyle "wpadek" się zdarza po pijaku....
-
Dzisiaj miałam wypis Koronę ale jakiś zapomniałam ::) ale owu jutro więc jutro spróbuję ;D Już się chłodzi ;D
-
I ja dopisuję się jako obserwator i kibic !
Dziewczyny trzymam kciuki za każdą z Was ! Zanim urodziłam synka straciłam 2 ciąże... Teraz myślę sobie... Bóg zabrał mi dwoje i dwoje oddał...
Nie traćcie nadziei! A jeśli chodzi o to winko, to ja już kiedyś pisałam, że piłam lampkę przed każdym stosunkiem - w tym cyklu kiedy udało mi się zajść w pierwszą donoszoną ciążę. Dobrze wiem, że nie da się nie myśleć o ciąży podczas seksu.
Lara tak bardzo się cieszę, że Ci się udało !
-
Dziewczyny, mam pytanie, tak czysto hipotetycznie, czy antybiotyk, brany tydzień po owu może mieć wpływ na płód. W ulotce było zapisane ze jest bardzo szkodliwy i wpływa na rozwój kości (nazwy antybiotyku nie pamietam) i teraz zaczynam sie martwić, bo termin @ sie zbliża i zastanawiam sie co by było gdyby ;(
-
Kochana niby jaki może mieć wpływ na tych kilka potencjalnych komórek, które albo się jeszcze nie zagniezdzily albo są w trakcie zagnieżdżani, bądź spokojna i się nie stresuj, bo teraz to właśnie stres bardziej Ci może zaszkodzic;)
-
Ja się nie znam kompletnie, ale też pewno bym się nad tym zastanawiała.
-
Podobno dziecko na początku nie jest związane z matką, ile jest takich przypadków, że biorą leki, alkohol....sama piłam drinka 5 dni przed testowaniem a zaraz przed owulką brałam leki na oprychę...
-
Ewa z tego co mi wiadomo do 4-5 t.c. nic nie przechodzi do dziecka. Ja sama brałam antybiotyk jak zaszłam, a potem drugi w 5 t.c., miałam odstawić tylko nurofen, a zostawić antybiotyk(choć ja brałam wtedy ten bezpieczny w ciąży).
Moja znajoma bierze poważne leki na nadciśnienie i też jej powiedzieli, że jak odstawiła w 5 t.c. to spoko.
-
Ufff, to trochę pocieszające:) aczkolwiek znowu jestem chora ::) od wczoraj gardło mnie koszmarnie boli. Umówiłam się do lekarza, żeby mieć pewność, że to nic groźnego, przy okazji wezmę receptę na euthyrox;p nawet nie wiem kiedy @ miałaby przyjść ::)
-
U mnie dzisiaj 19dc czyli do @ 9 dni. Oszaleje :-\ o ile wcześniej było spoko. Cały zeszły tydzień mi zlecial szybko i nie myślałam tyle. To Teraz znowu się zaczęło :'( :-X
-
Asiula, te czekanie jest najgorsze! To jest niesprawiedliwe ze mamy okazje tylko raz w miesiącu zajść w ciąże ;p chociaż i tak lepiej niż psy, raz- dwa razy do roku ;) wiem, marne pocieszenie
-
Czekanie najgorsze. Ale damy radę. To tylko 9 dni.
-
Ojej, jak ja Was rozumiem z tym czekaniem...
Też nie raz myślałam, ze to nie sprawiedliwe, że mamy szansę raz na miesiąc zajść w ciążę i to wszystko ciągnie się nieubłaganie w miesiącach... :-\
Dziś byłam u lekarza i okazuje się, że u mnie w tym miesiącu już po owulacji. To dopiero 13 dc, więc nie wiem sama czy zdążyliśmy się wstrzelić czy przegapiliśmy moment :-\
-
Ja chce do mojego lekarza iść na monitoring w kolejnym cyklu
Nie ważne że nic o tym nie mówił. Pojadę w 14 dc i tyle :P
Iwona mam nadzieję że się wstrzeliliscie. Ewa za Was też trzymam kciuki
-
Szkoda, że nie da się wyłączyć myślenia...
Trzymam kciuki za Was :)
-
Wszyscy zaciskamy kciuki :)
-
U mnie się zaczęła @, najgorsze jest to, że dałabym sobie rękę obciąć, że jestem w ciąży ::) już zaczynam głupieć ;) czyli nie mam wymówki, żeby brzuszków nie robić;p
-
Przykro mi Ewus :-*
-
Ewa :-*
Dziewczyny. Żeby zmierzyć cukier najlepiej iść z rana na czczo ?
Ostatnio dla żarty robiłam sobie aparatem mamy badanie cukru i na czczo z rana miałam ponad 200 :o moja przyjaciółka która jest pielęgniarką opieprzyla mnie ze nic z tym nie robię. Tłumacze to siebie tym że dzień wcześniej jadłam fast food. Ale chce iść dla świętego spokoju sprawdzić.
Już jako dziecko miałam podejrzenie cukrzycę bo bardzo dużo piłam i w sumie nadal dużo pije. W ciągu dnia 5-6 litrów. Wtedy nic nie wyszło a później nikt tego nie kontrolował.
-
Tak Asia koniecznie na czczo, najlepiej też po 12h nie jedzenia :D
Ewa przykro mi :(
-
Ewcia przykro mi :przytul:
Musimy się wszystkie wykazać cierpliwością...
-
Tak Asia koniecznie na czczo, najlepiej też po 12h nie jedzenia :D
Ewa przykro mi :(
To nie wiem czy dojadę do lekarza ;D nie wiem czy po drodze umrę z glodu ;D
-
Bosz Asia leć czym prędzej na badanie, bo to może być przyczyną problemów z zajściem w ciążę...
-
Bosz Asia leć czym prędzej na badanie, bo to może być przyczyną problemów z zajściem w ciążę...
Dokładnie, ja jeszcze zrobiłabym krzywa insulinowa, ja właśnie przez cukier nie mogłam zajść w ciąże.
-
Asia dobrze pracujący organizm nawet po zjedzeniu czegoś słodkiego dzień wcześniej jiebezpiecznie powinien tego wykazać. To tak samo jak się pije glukoze...jak wszystko jest ok to po 2h od wypicia glukoza jest w normie i powiem szczerze że nóż mi się w kieszeni otwiera jak przy wysokim cukrzyca słyszę a co pani jadła wieczorem....a chciałoby się powiedzieć g.wno
-
Kurcze, wczoraj dwie nitki krwi na papierze, dzisiaj sucho, brzuch strasznie boli. Najgorsze jest to, że nie wiem czy mogę sie faszerować lekami czy nie, a umieram z bólu gardła (mam strasznie niski próg bólu :P ).
-
Czigra który masz dzień cyklu i ilu dniowe cykle masz zazwyczaj?
-
Ewa, to może jednak coś się kroi?
Nie chcesz zrobić bety?
-
Ewcia laryng up junior, płukaj solą bardzo ew. szałwią, tantum verde i prenalen a jak dasz radę to octanisept i dalej kciuki zaciskam ;)
Ja miałam anginę ropną jak się o ciąży dowiedziałam, wiem co czujesz :-[
-
nie raczej nic z tego nie będzie, co raz więcej plamień sie pojawia.
Ewelina, to 33 dzień cyklu i od zabiegu mam bardzie nieregularne. wyznaczam datę @ na podstawie owu -/+
-
hmm no to faktycznie...napisałaś, że miałaś wrażenie, że jesteś w ciąży - a co się dzieje? lekarz nie kazał brać Ci czegoś podtrzymującego na starcie?
-
brzuch mnie bolała jak na @, mnie nigdy brzuch nie bolał, jedynie w dniu@, a tak to nigdy. A teraz bóle zaczęły się juz w sobotę. Senność, brak apetytu.
-
Jak plamienia małe to zrób test. W końcu plamienia mogą ale nie muszą występować w dniu spodziewane miesiaczki
-
Ewa a bierzesz jakieś wspomagacze typu luteina?
-
No właśnie,może chociaż test sikany?
Ja takie plamienia miałam jak zaszłam w ciążę i musiałam brać luteinę. U mnie niestety się źle skończyło, ale właśnie dlatego myślę, że warto sprawdzić. W razie czego można szybko zareagować.
Tak czy siak trzymam kciuki :*
-
ale ja zawsze progesteron miałam ok, a więc nie sądze, żeby to było to. Z reszta każdy cm mojego ciała mnie boli i mówi, że @ zaraz nadejdzie;p
-
ale ja zawsze progesteron miałam ok, a więc nie sądze, żeby to było to. Z reszta każdy cm mojego ciała mnie boli i mówi, że @ zaraz nadejdzie;p
to weź sie z nią ostatni raz przywitaj i powiedz zeby spierdzielala!
-
Menda mnie niestety nie słucha:) to pewnie dlatego, że 5 lipca jedziemy znów do Energylandii, tydzień temu na antybiotyku nie jeździłam rollercoasterami, a więc teraz muszę nadrobić:)
-
Ale poszalajesz sobie :)
Ewa, a po zabiegu wydłużył Ci się cykl czy raczej skrócił?
-
ale ja zawsze progesteron miałam ok, a więc nie sądze, żeby to było to. Z reszta każdy cm mojego ciała mnie boli i mówi, że @ zaraz nadejdzie;p
Ewa nie chce nic mówić ale poprzednio też pisałaś że każdy cm ciała mówi że @ idzie.
Pamiętaj że nawet jak nie mialas problwmow z plamieniami w ciąży to każda jest inna ..
-
Basiu, wydłużył i to znacznie. Wcześniej 29DC a teraz 32-40 ::) wróciły koszmarnie długie jak przy staraniach z Olisiem;/
Irminko, no tak, ale nie plamiłam,a teraz przy każdym podcieraniu, zabarwiony śluz, na wkładce czysto
-
Ale wiesz plamienia to nie @
-
Ewa ja po poronienia też miałam bardzo nieregularne cykle. Pamiętam że najkrótszy w przeciągu pół roku miał 25 dni a najdłuższy 35. Też zawsze myślałam że się udało przy tych długich cyklach. Ale u Ciebie jeszcze nic straconego! Nadal trzymam kciuki!
Czy przed tym badaniem krwi mogę wziąć tyroksyna i popić wodą?
-
Nie wiem co lepsze, czy dłuższe czy krótsze. Mi się strasznie skrócił. Czasami bywa, że mam co 23 dni, gdzie wcześniej było mniej więcej 28-30. Można powiedzieć, że jeszcze @ się dobrze nie skończy, a już owu jest...
-
Ewcia i jak dzis?
-
Irminko, @ juz wczoraj sie rozkręciła, a więc było piwko do meczu
-
Ewa bardzo mi przykro :-* następnym razem się uda !
Ja byłam dzisiaj na badaniach krwi. Jutro wyniki . Lekarka mówiła że nie mam się stresować bo te urządzenia domowe często pokazują błędny wynik. Jutro po pracy mam przyjść. Jak coś będzie nie tak to będzie dalej sprawdzać.
-
Ewcia szkoda...
-
A u mnie same problemy, i jeszcze mi laryngolog w tamtym tygodniu zasugerował odłożenie starań do nowego roku ::)
Szczerze powiedziawszy, wiedziałam, że o dziecko trzeba się postarać, że nie ma łatwo... Ale kurcze nie myślałam, że tak można się smucić, przy każdym okresie. Ten cykl u nas w plecy, jestem na silnych lekach, i miałam zakaz starań...
-
Karola, przykro mi. Jeszcze wszystko przed Wami :) nie poddawaj się
-
Karola, a jeśli mogę zapytać to co Ci doskwiera, że laryngolog zabronił starań?
Ja wychodzę z założenia, ze tak miało by. Termin porodu by przypadał an dzień odebrania kluczy od dewelopera, a więc za dużo jak na jeden miesiąc :P
-
No cóż z pewnych przyczyn doprowadziłam sie do stanu w którym mialam.zapalenie uszu, zatok, gardla, oskrzeli i coś się na plucach działo... także antybiotyki, i torba leków pojechała ze mną na wakacje ;)
Lekarz zasugerował bardzo silną dawkę szczepionki na podniesienie odporności, a przy niej nie można być w ciąży...
-
Bardzo dobrze Karola, ciąża to duże obciążenie dla organizmu i najlepiej się solidnie do niej przygotować, nabierz odporności, wyjdź z z wszystkich infekcji i wtedy się starajcie.
-
Z cukrem wszystko ok :jupi: :jupi:
Tsh mi tylko skoczylo ::) po 25 najpierw miałam po miesiącu 2.02 a teraz po 3 miesiącach mam 2.65. Więc w tym cyklu nie liczę że się udało. Od jutra biorę 37.5. Bo 50 za dużo a 25 za mało.
Zaczęliśmy też planować urlop na styczeń. I chociaż to ma być urlop moich marzeń to gdzieś tam po cichu liczę że nie polecimy :-X ;D
-
Ja zaszlam z tsh powyzej 4... wiec nigdy nie wiadomo ;)
-
Ja zaszlam z tsh powyzej 4... wiec nigdy nie wiadomo ;)
Niby tak. Ale jestem przygotowana na @ jak nigdy wcześniej :D w sumie mogłaby już przyjść ;P
-
Asia, dobre nastawienie ;)
-
Szczerze powiem że sama jestem zdziwiona moja postawą. Biorąc pod uwagę to że w pierwszej połowie cyklu ciągle ryczalam to druga jest nadzwyczaj spokojna i z dobrym humorem ;)
To chyba przez te marzenia o jamajce, rocznicę ślubu i piękną pogodę ;)
-
Dziewczyny czytam Was.
W sumie nie wiem po co skoro nie chce mieć więcej dzieci.
Jednak mam serducho i bardzo Wam kibicuję, wszystkim.
Naprawde!
Dziwi mnie to,że Lili jest złotym strzałem ,a wiele z Was ma tyle przeszkód do pokonania aby w końcu tulic swoje ukochane dziecię.
Trzymam kciuki i kibicuję :-*
-
Asia a jeszcze mam do Ciebie pytanie, piszesz że cukier ok, ale robiłaś na czczo?
Nie robiłaś obciążenia glukozą?
Wiesz ja patrzę na swoim przykładzie, cukier na czczo zawsze super, a po obciążeniu klapa...
-
Na czczo robiłam.
-
Ja bym też obciążenie zrobiła dla spokoju sumienia i wykluczenia potencjalnych z tym związanych problemów...
Asiula zazdraszczam wakacji;D myśl o nich intensywnie to może nie polecisz;) trzymam kciuki!!!
-
Muszę zapytać mojej lekarki wtedy. Niemcy nie są tacy chętni di robienia zbędnych badań :-X w poniedziałek może zdarze do niej iść. Zawsze mogę trochę oszukać :P żeby mi zrobiła badanie :P
-
U nas prywatnie kosztuje 15zl jak sobie w aptece kupisz glukozę...skoro na czczo masz ok to teoretycznie nie ma wskazań do ogtt ale to podejrzenie cukrzycy w dzieciństwie może coś zdziala;)
-
Jakby tu było tak jak w pl że idziesz sonbie do lab i robisz to nie było by problemu. Tu na wszystko Musisz mieć skierowanie od lekarza i wszystkie badania są robione w przychodni.
Irminko powiedz mi czy ty miałaś jakieś objawy tej cukrzycy? I jak dokładnie wygląda to badanie
-
Teraz do krzywej cukrowej tez musi być skierowanie od lekarza, nawet jak prywatnie robisz, przynajmniej u mnie w laboratorium
-
Ja robilam krzywa bez skierowania jakos w kwietniu chyba.
-
Ja tez bez skierowania...
-
Asiu wiesz co miałam i nie miałam....byłam troszkę grubsza....no wiesz sama z resztą, ciągle zmęczona, ciągle latają siusiu i to słodkie....matko ile ja jadłam słodkiego...to była masakra...
-
Ja ostatnio praktycznie nie jem słodkiego. Pije dużo więc też chodzę często. Ale jak mam dzień że wypije mniej to chodzę normalnie. Zmęczona też nie jestem jakoś specjalnie. Zobaczymy. Muszę pogadać z mamą jak to u niej było bo ona ma typ 2 cukrzycy. A chudzielcem jestem od zawsze. Nigdy nie ważyłam więcej niż 50 kg.
-
Ale widzisz przy cukrzycy czy insulinooporności (to mogłabyś zrobić dodatkowo) to też mozna być chudzielcem :p
-
Ehh... zobaczymy ;) na razie byle do okresu. I tak to badanie mogę zrobić jak będę miała wolne a w przyszłym tyg nie mam wolnego. Więc za 2 tyg.
-
Asiula spokojnie z tym badaniem nie trzeba tak jak z hormonami być w odpowiednim dniu cyklu.
Tylko jak już będziesz robić to zrób nie tylko krzywą cukrową a i krzywą insulinową.
A słuchaj żaden lekarz nie proponował Ci histeroskopii?
-
Miałam i laparo i histero w październiku ale lekarz coś wspominał że będzie można powtórzyć żeby zobaczyć czy endometrioza wróciła.
-
Bardzo dobrze Karola, ciąża to duże obciążenie dla organizmu i najlepiej się solidnie do niej przygotować, nabierz odporności, wyjdź z z wszystkich infekcji i wtedy się starajcie.
U mnie kwestią nie jest to czy będę zdrowa, tylko jak bardzo chora będę. Bez operacji, nie wylecze się. Nie pomagają naświetlania, leki, zabiegi i inne cuda. Propozycja trzech laryngologow, to operacja...
-
to może warto ją zrobić...
Ja mam problem laryngologiczny, którego nie da się zoperować, przynajmniej nie bardzo ktokolwiek chce się za niego zabrać...
W drugiej ciąży ponad jej połowę jej czasu trwania byłam na antybiotyku...
Teraz akurat mam lepiej...
ale zawsze może mi wrócić...
-
Jutro zwalniam miejsce wiec szykujcie się bo ktoś na nie wskoczy !!!
-
liliann tak myślałam kilka dni o to co odpisać, i napiszę tylko, ze boję się operacji, tak bardzo, że mnie to hamuje, przed zapisaniem się na nia...
-
Jutro zwalniam miejsce wiec szykujcie się bo ktoś na nie wskoczy !!!
Powodzenia :)
Oby ktoś szybko je zajął :)
-
No dobra, powiem Wam... Właśnie zrobiłam betę :czeka:
-
i jaki jest jej wynik? ;)
-
Wieczorem będzie w necie. Dopiero wyszłam z diagnostyki.
Dziś wieczorem mam zawał murowany. Nie dość, że mecz, to jeszcze wyniki bety ::)
-
OMG ;D Jola!! Daj znać :)
Iza urodziła, a więc miejsca będą już dwa hihi :D
-
O rany ;D ale dzień na forum się szykuje ;D
a pisałaś niedawno ze w głębi gdzieś się tli myśl o 3 ;)
-
U mnie test negatywny. Dzisiaj ma przyjść @. Póki co nie czuje się jak przed. ::) nawet mam dobry humor mimo to że w pracy próbują mnie wykończyć. pewnie dobije mnie jak na praktyki będę jechać >:(
Trzymam kciuki!!!
-
Tak, mam myśli o 3, ale chyba nie jestem gotowa na to w obecnej chwili. Jakbym miała być zupełnie szczera to teraz nie chciałabym zajmować miejsca w ciężarówkowie.
Poszłam na betę, bo wczoraj miałam zawroty głowy na wieczór, i piersi mam jakieś takie inne. A wolę zrobić badanie niż chodzić i rozmyślać i czekać.
A akurat przy następnej @ miałam zakładać "blokadę", więc tym bardziej wolę wiedzieć czy szykować kasę czy nie ;)
-
Ale będą emocje :D Trzymam kciuki żeby... żeby wynik bety Cię ucieszył :)
-
Jola, znowu napięcie ;) ja,zeby uniknac stresu zabezpieczylam się 2 tyg temu. Choc i tak podswiadomie czuje niepokoj. Ale to zycie przewrotne. Najpierw placz, bo kilka lat nic, a teraz strach przed ciaza
-
Ja miałam się zabezpieczyć jakiś czas temu, ale kompletnie nie uciekło mi to z głowy z powodu czasobraku / permanentnego pośpiechu. Teraz się stresuję do tego stopnia, że po wyniku bety od razu idę do ginekologa czy znajdzie dla mnie termin czy nie :P
Ale jeśli beta będzie wysoka, ochłonę, pogodzę się z losem, odbiorę męża z wariatkowa, miną ze dwa lata, to będę najszczęśliwsza pod słońcem :luzak:
-
Ale okres długo Ci się spóźnia? Może po urlopie jakieś rozregulowanie...
Albo po prostu Was poniosło ;)
-
O rany trzymam kciuki za dobry dla Ciebie wynik Bety.Dwa miejsca sie zwolnily.I Iza i Justys wiec kto wie...
Trzymam.kciuki za całą resztę starających sie.
-
A mój okres tym razem przyszedł 5 dni wcześniej, poprzednio był 5 dni później :P jak dobrze było przy plastrach, a tu nie znam ani dnia ani godziny...
Zoya za co trzymać kciuki :P
-
W sumie to takie mam wyrzuty sumienia, że piszę w wątku dla staraczek o nadzieji na jednocyfrową betę...
No ale musiałam gdzieś, żeby poszukać wsparcia.
Czy/Ile okres mi się spóźnia? Nie wiem, bo jestem totalnie rozregulowana w tym roku :(
-
To nawet nie testowałem?
Jola będzie git!
-
Nie testowałam, bliżej miałam do laba niż to apteki ;)
Dzięki :*
*********
o której mam sprawdzić te wyniki? Jak to jest w Diagnostyce?
Nigdy nie sprawdzałam online.
-
Ja jak oddawalam.rano.krew to zawsze okolo 13 juz byly najpozniej mialam o 16.
Masz karte do diagnostyki? To wpisujesz ten numer i haslo ktore Ci podali przy zakladaniu karty.
-
Ja pewnie sprawdzałabym co pol godziny 8) ;D
-
Jest tylko morfologia, nie ma bety, ani tsh.
Dodadzą póżniej czy zapomnieli?
*****
Mam za wysokie żelazo: 190µg/dl (przy normie 50- 170)
-
Jola to zależy od miejsca. U mnie na ulicy wyniki są późno ok 17 a jak pobieram przy szpitalu to 12-13
-
Powinni dodac.A przejwchalas po wynikach moze dolaczone sa pod morfologia tzn jak ta biala kartke z.morfologia na dol przewinież. ;)
-
Jest tylko morfologia, nie ma bety, ani tsh.
Dodadzą póżniej czy zapomnieli?
*****
Mam za wysokie żelazo: 190µg/dl (przy normie 50- 170)
Dodadzą :) Nie zapomnieli na pewno ;)
-
Zoya nie chcę Cie straszyć ale mi babeczka w lab mówiła (jak robiłam w tej ciązy betę) ze jak jest ujemna to od razu wynik widzi a jak dodatnia to trzeba poczekać ok 2h żeby wiedzieć jak dużo dodatnia jest :p
-
ja w diagnostyce mialam betę juz chyba po 12, sprawdzalam chyba co 15 min.;-)
jejku,jakie to życie przewrotne....mi tak by się marzyła trójeczka....:-)
-
Może być dodatnia. Np 1 :)
Czekam dalej.
Teraz będę martwić się też tym żelazem :(
-
Ja u mnie w labie w szpitalu mam wynik po godzinie juz :D
Zoya zycze Ci tak, aby bylo dobrze, po Twojej mysli :)
-
Ja muszę zmienić laboratorium w takim razie, skoro ostatnio czekałam 2 dni ::)
-
ale napięcie ;)
życzę Ci aby było tak jak chcesz ;D
-
Dzięki dziewczyny :-*
-
Jola czyzbys Ty wskoczyła za mnie ?
-
Weszłam tu przez przypadek, a tu takie ciekawe rzeczy się dzieją :)
-
Zoya i jak masz juz wynik??
-
Może być dodatnia. Np 1 :)
Czekam dalej.
Teraz będę martwić się też tym żelazem :(
No tak....
Kochana daj znać co wyszło.
-
Co tu się dzisiaj dzieje :p Trzymam kciuki żeby każdemu zdarzyło się to o czym marzy.
Asiula może teścik za wcześnie i jeszcze warto poczekać?
Zoya daj znać czy już coś wiesz:)
Ja próbuje wymusić na sobie cierpliwość i wytrzymać ze zrobieniem testu. Obiecalam sobie ze w tym miesiącu nie lece na betę, ale ciekawe czy wytrzymam.
-
Jeszcze nie ma :(
-
A tsh masz?
-
Tez nie. Brakuje bety, tsh,ft3,ft4.
Cała Reszta jest (morfologia,zelazo,magnez,crp)
-
A przwijalas na morfologii.bo czasem.daja jednonpod drugim badanie.Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi.?
-
Zoya beta będzie ujemna ;) a Polska dzisiaj wygra mecz :)
-
Na takie Zakończenie dnia stawiam :)
Gosia, przewijalam, mam jedno badanie pod drugim.
-
To ciekawe ze jeszcze ich nie.masz.Robie w diagjostyce od.zawsze i najpozniej o.16 byly.
-
Czekamy
Ja TSH ft4 w diagnostyce zazwyczajbok 21.30 dostawalam
-
To w przerwie trzeba będzie zajrzeć na forum 8) ;D
-
A nie ma drugiej strony? ::)
-
Nie ma. Jest jedna.
Zaraz mecz. Zejdę na zawał dziś.
-
Zoya,a szaleliscie az tak,ze mogło sie zdarzyc? I kiedy masz termin miesiaczki?
-
Ależ emocje...
Trzymam kciuki, żeby było tak jak chcesz.
Asiula, poczekaj jeszcze chwilę, może za szybko
-
Zoya, ciekawe, czy twój "Lewandowski" strzelił gola ;)
-
I?
-
heee heeee jakie napięcie...
-
O rany...może Panie się spieszyły na mecz i jutro będzie wynik :P
-
Beta 3,5 ???
-
Do 5 brak ciąży chyba
-
nie ma gola...
-
Możesz spać spokojnie ;D
-
Dobrze, że jesteście :* inaczej bym myślała, że w ciąży jestem, bo w normach piszą, że ciąży nie ma poniżej 1,2.
Tsh mam 9,6..
-
Takie normy masz podane pod wynikami? Ciekawe..
-
Beta 3,5 ???
No patrz, tak jak w karnych 8)
-
Dziewczyny! Ja oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam test i....są dwie wyraźne krechy!!!!
Jestem w szoku!! Justyś zajmuję Twoje miejsce :*
-
Zoya to faktycznie ciekawe... Tak wysokie masz TSH???
Iwonka ogromne gratulacje!!!!!
-
Dziewczyny! Ja oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam test i....są dwie wyraźne krechy!!!!
Jestem w szoku!! Justyś zajmuję Twoje miejsce :*
Wow wiedziałam ze ktoś za mnie wskoczy, super :D
-
Zoya ja bym powtórzyła betę, skoro w normach jest że ciąży brak do 1,2...
tsh wysokie, a z tego co pamietam Ty na lekach jesteś?
Iwonka pięknie, gratulacje!!!
Chyba wskoczyłaś na miejsce Izy :D
-
Nie mogę uwierzyć:)
Muszę jakoś dzisiaj namierzyć moją ginekolog, bo kazała się od razu pokazać, żeby ustalić leki.
Matko, jaka ja podenerwowana jestem... Mężuś się dowie popołudniu, nie chcę mu przez telefon mówić;)
-
Do lekarki dzwoń wiadomo nie teraz na pewno coś poradzi jeśli chodzi o leki :D
Ale super!!!
-
Iwona gratulacje ;D spokojnych 9 miesięcy życzę :-*
Zoya hm, wynik taki troszkę dziwny ::) bo z takiego to moja przyjaciółka ma już 3 letnia córeczkę. Tez myślała ze nic z tego ;)
Może powtórz w poniedziałek
a tsh bardzo wysokie, leczy sie ???
-
Asiula, poczekaj jeszcze chwilę, może za szybko
Basiu nie za szybko. Test był negatywny bo po prostu się nie udało. Moja @ robi sobie nadal że mnie jaja. Znikam na jakoś czas....
Iwona gratulacje! Przypomnij mi jakie leki brałas?
-
Zoya ja chyba też powtórzyłabym betę, tak dla świetego spokoju.
Iwona ogromneeeee gratulacje :)
-
Iwona, gratulacje :)))
-
Iwonka gratulacje :)
Jola to już nie wiem czy gratulować czy nie...
-
Dzięki kochane :*
Ja brałam euthyrox w dawce 50, i duphaston w drugiej połowie cyklu i acard jedną tabletkę dziennie.
-
Iwona super!!!!
Bardzo gratuluję :)
-
Gratulacje dla nowej ciezarowki;D
To którą teraz chętna, jeszcze jedno miejsce zostało i ja pewnie niedługo zwolnie; wiec szykuje się dziewczyny;)
Zoya przy takim wysokim tsh to raczej marne szanse na ciążę...
-
Teraz się denerwuję, bo okazało się, że moja lekarka jest na urlopie i wraca dopiero 20.07. Co za pech.
Nie mam do niej numeru bezpośrednio, a w rejestracji nie chcą się z nią skontaktować jeśli nie mam wyników bety.... Rano poleciałam jeszcze na betę, ale wyniki popołudniu. A nawet z betą mi nie dają gwarancji, że się uda z nią skontaktować...
Może jestem przewrażliwiona, ale sama kazała mi się u siebie stawić natychmiast, żeby rozpisać leki :(
-
Dzięki kochane :*
Ja brałam euthyrox w dawce 50, i duphaston w drugiej połowie cyklu i acard jedną tabletkę dziennie.
A card przez cały cykl? Na co to w ogóle?
-
Iwona, gratuluję ;D
-
Iwona wiem, że ta lekarka współpracuje z dr Kollosą przyjmuje prywatnie przy ul. Cichej. Spróbuj się tam umówić. To też dobry lekarz jest. Jak ona ma urlop to często odsyła swoje pacjentki do niego na wizytę gdy coś się dzieje.
-
Dziękuję Ci Vivka :* Poszłam za Twoją radą i się umówiłam, termin na środę. Jeszcze spróbuję się dogadać z rejestracją w Eskulapie jak będę miała wyniki bety, to może chociaż ginekolog się ze mną skontaktuje telefonicznie. Dobrze, że mam jeszcze zapas Luteiny, bo Dupek mi się właśnie dzisiaj kończy.
Asiula Acard jest na rozrzedzenie krwi. Niby krzepliwość miałam w normie, ale dostałam zalecenie, żeby brać małą dawkę profilaktycznie codziennie.
-
Jakby co to mam całkiem spory zapas Luteiny, sama brać nie mogę...
-
Ok
Dziękuję za info. Ja póki co znikam na jakiś czas. Potrzebuję trochę dystansu bo kiedyś naprawdę oszaleje. Trzymam kciuki za wszystkie staraczki! :-*
-
Iwona dupka sprzedadzą Ci w aptece najwyżej powiesz ze w środę doniesiesz recepte
-
Kurczaczku, nie w każdej tak jest. Kiedyś, jak byłam w blizniaczej ciąży zapomnialam wziac dupka na urlop. Po drodze zajechalismy do apteki, wytłumaczyłam wszystko i nie chciano mi sprzedac bez recepty.
-
Dziewczyny, bety raczej nie będę powtarzać pomimo, że jest "Dziwna". Tsh mam tak wysokie, że zapewne jest powodem mojego "ciążowego" samopoczucia.
Za kilka dni zrobię Sikacza najwyżej, Chociaż ciąża przy takich wynikach tarczycy jest maloprawdopodobna...
-
W poniedziałek sikacza zrób i później będziesz myśleć najwyżej. W rossmannie promo, 8,99 8)
-
Kurczaczku, nie w każdej tak jest. Kiedyś, jak byłam w blizniaczej ciąży zapomnialam wziac dupka na urlop. Po drodze zajechalismy do apteki, wytłumaczyłam wszystko i nie chciano mi sprzedac bez recepty.
Ale nie mogłaś donieść recepty.
Ja w ciąży z igorem dostałam od pani w aptece u mnie informacje ze nie może mi odmówić jak jestem w ciąży ale u mnie to już brzuch było widać
-
Może chodziło o obiegowe, że kobietom w ciąży się nie odmawia :D
-
Może chodziło o obiegowe, że kobietom w ciąży się nie odmawia :D
Może nie wiem. W tej ciąży był Krzysiek za mnie w aptece i też mu sprzedała pod warunkiem że do ie się receptę...może od osoby zależy...nie wiem
-
Oj tak, dużo zależy od czlowieka ;)
-
Kurczaczku, nie w każdej tak jest. Kiedyś, jak byłam w blizniaczej ciąży zapomnialam wziac dupka na urlop. Po drodze zajechalismy do apteki, wytłumaczyłam wszystko i nie chciano mi sprzedac bez recepty.
Ale nie mogłaś donieść recepty.
Ja w ciąży z igorem dostałam od pani w aptece u mnie informacje ze nie może mi odmówić jak jestem w ciąży ale u mnie to już brzuch było widać
Nie, bo jechaliśmy w gory i to bylo pod Wrocławiem.
-
Asiula, trzymaj się kochana :*
Kurczaczku też mi się wydaje, że to dobra wola farmaceuty.
Mam jeszcze luteinę w domu jedno opakowanie z kawałkiem, jak wrócę do domu to sprawdzę i się upewnię ile mam. Powinnam z tym zapasem przetrwać do wizyty w przyszłym tygodniu.
Mam nadzieję, że tym razem wszystko się u mnie potoczy dobrze, bo tak mocno jak się cieszę, to tak mocno się o to boję.
-
Iwona gratuluję :-)
mam receptę na luteinę i duphaston, ae nie bede jej juz realizowala, bo dr kaze powoli leki odstawiac, więc jesli chcesz mogę Ci przeslać
-
Emma chętnie skorzystam jeśli na pewno nie jest Ci juz potrzebna. Napiszę na priv. A ty bralaś równocześnie Dupka i Luteinę?
-
Iwona Gratuluje.Jaka Beta? Ja bralam i dupka i luteine razem bralam.jednego dupka i 2x 100mg luteiny.
Też mam recepte jakbys potrzebowała.Moge wysłać.
-
Iwona własnie jaka bete?
Jesteś jeszcze przed terminem @ czy po?
-
Asiula, rozumiem. Trzymaj się ciepło!!
Iwona, gratulacje!!
-
Iwona ja bralam 2 razy dziennie duphaston + 3 razy dziennie luteina setka
-
Chociaż ciąża przy takich wynikach tarczycy jest maloprawdopodobna...
widziałam ciąże przy wyższych...
tak na marginesie...
-
Jestem przed terminem 24 dzień cyklu, a mam 28 dniowe, ale owi była wczesniej niż zwykle. Beta 168,2. Mam nadzieję, że to ok, chociaż wiem że po przyrostach dopiero można coś powiedzieć.
Dziękuje za wszystkie propozycje, ale juz się z Emmą umowilam co do recepty, więc na razie powinno wystarczyć.
-
Iwona.Beta dajna jak na ten dzien cyklu.Ja w tej ciazy pierwsza bete mialam.16.80 w 34 dc...w 38 114 ,40 363 potem juz 42 4440 wiec widzisz sama.
-
Super beta Iwonka!!!
-
Piękna beta ;D to kiedy masz lekarza?
Jak powiedziałaś mężowi?
-
Extra :D piękna beta :D
Gratuluję :)
-
Co ja bym bez Was zrobiła :-* Od razu mi lepiej :-)
Po odczytaniu wyników bety nie wytrzymałam i zadzwoniłam do męża. Cierpliwość nie jest moją mocną stroną. Powiedziałam, że zostanie tatusiem i chyba był w lekkim szoku, bo spodziewał się, że test zrobię kilka dni później. Ucieszył się ogromnie i całował mnie później co chwilę po czole ;-) Wbija mi do głowy, że nie mam się zamartwiać.
Lekarza w końcu mam 7.07, okazało się że 7.07 moja gin. wraca, a na 20-tego poprostu pierwszy wolny termin maja w rejestracji. Jak przyjdę 7.07 to powinna mnie przyjąć na końcu. Rozmawiałam z inną babką w rejestracji i więcej sie dowiedziałam niż za pierwszym razem jak dzwoniłam. Teraz chyba bede musiała odwołać wizytę u tego doktora, o którym Vivka pisała, bo zdążyłam.się. tam zarejestrować na 6.07 jak myślałam, że moja wraca 20-tego.
Panikara ze mnie trochę :-\
-
Oj tam panikara...a bedziesz powtarzać bete?
-
Myślę że to normalne ;) wszystkie chcemy żeby z dzidziusiem wszystko było dobrze :-*
w pierwszej ciąży tez przez telefon mówiłam mezowi ;)
-
Myślę że to normalne ;) wszystkie chcemy żeby z dzidziusiem wszystko było dobrze :-*
w pierwszej ciąży tez przez telefon mówiłam mezowi ;)
Dokładnie, chyba już taki urok matki aby panikować o zdrowie swojego maluszka od początku:)
Ja tez mówiłam mężowi o ciążach przez tel, w pierwszej zwiał z zajęć a o drugiej dowiedział sie jak był w pracy, gdzie zaraz pół jego zakładu wiedziało o ciąży :)
-
Czyżby wymiany na miejsca ciężarówkowe zakończone?
-
Chociaż ciąża przy takich wynikach tarczycy jest maloprawdopodobna...
widziałam ciąże przy wyższych...
tak na marginesie...
Hmm wydawało mi się, że się nie da... A da się Utrzymać Ciążę przy wysokim tsh? I urodzić zdrowe dziecko w terminie? Tak z ciekawości pytam.
******
Zapisałam się do endokrynologa, innego niż zazwyczaj. Chyba czas na zmianę.
-
U nas mąż wiedział od razu - bo on sprawdzal wynik bety, bo ja nie mialam odwagi ;D
-
najwyższe TSH w ciąży jakie widziałam to 50...
nie wiem czy ciąża się utrzymała
pacjentka dostała leki, nigdy mi się potem nie pojawiła
pierwszą ciąże straciła, być może z tego powodu własnie...zachodziła, ale nie była w stanie donosić...
każde niższe TSH widywałam wielokrotnie...
pacjentki dostawały leki, więc wyniki się normalizowały - ciąże były donaszane, dzieci globalnie zdrowe...na pewno mają niższe IQ niż rówieśnicy, bo na rozwoju mózgu to się zawsze odbije...
-
50? Wow! Nawet nie pomyślałam, że tak wysokie może być. I to w ciąży. Ja myslalam, że moje 16 po porodzie to jakiś kosmos...
-
Kurczaczku betę mam zamiar powtórzyć w środę, żeby na czwartek mieć wyniki na wizycie. Wcześniej nie zrobię, bo mnie to tylko stresuje ;)
-
A jak się czujesz?
-
Iwonko, wracam po urlopie, a tu takie wieści!! Gratuluję :-* :-* piękna beta:)
-
Dzięki Czigra :*
Co do samopoczucia, to jestem strasznie senna i cały czas mnie mdli (taki metaliczny posmak). Czasem brzuch pobolewa, ale delikatnie. Za to piersi bolą i żyły się zrobiły na nich bardzo widoczne. A spać bym mogła cały czas.
Bardzo się cieszę, a jednocześnie trzęsę się, żeby już się trzeci raz nam nie zdarzyła tragedia. Tłumaczę sobie, że teraz mam tarczycę pod kontrolą itd, ale gdzieś tam i tak się boję, żeby czar nie prysł.
-
Hej,
Zrobiłam dzisiaj betę kontrolnie i mój wynik to 2772,30 :)
A tak się nastresowałam jak czekałam na wyniki :p
-
Pięknie :)
-
Super ;)
-
Iwonka piękna beta!!!
Teraz trzeba czekać na wizytę u lekarza :D
-
Super :D oby tak dalej :-*
-
Iwonka, obstawiam dziewuchę;p
-
To by było coś, bo w rodzinie większość chłopców ;-)
Wizytę mam jutro o14, bo zwolniło się miejsce, więc proszę o kciuki jutro :-)
-
Ładna beta :)
Powodzenia jutro na wizycie
-
Trzymam mocno kciukaski
-
I jak po wizycie?
-
Wszystko wygląda dobrze jak na ten etap. Zarodka jeszcze nie widać, bo za wcześnie, dopiero początek 5-tego tyg, cała reszta jest ok. Dostałam recepty, mamm brać Dupka i Luteinę. Za dwa tyg. następna wizyta, gdzie powinniśmy już zobaczyć coś więcej.
Jak ja.przetrwam te dwa tygodnie...
-
Iwona, trzymam za ciebie kciuki!
-
Iwona gratuluję !
-
Iwonka przetrwasz. Będziesz teraz ćwiczyć cierpliwość zobaczysz. Cieszę się bardzo że wszystko dobrze jest.
-
Iwona gratulacje! :)
Będzie dobrze, przetrwać musisz bo każda z nas to przechodziła... od wizyty do wizyty... ;)
-
Iwonka, najgorsze jest to czekanie:) w drugiej ciąży szybciej ten czas mija (wiem, słabe pocieszenie ;p)
-
Iwonka, jak sie czujesz?? jak dzidzia??
Basia, Asiula co u Was???
-
Dostałam nowa prace. Z umową na rok. Teraz pewnie szybko się uda ;D :D
A jak tam u Was Ewa? Iwona Basia jak tam?
-
Hej, ja wczoraj byłam u gina i mam świetne wieści :-) Jest maluszek ma 6 tygodni i 6 dni, 0,8cm i serduszko bije jak dzwon :-) Jestem przeszczęśliwa :-D Widok bijącego serduszka jest niesamowity :-)
Ściskam dziewczyny za Was kciuki i wierzę, że skoro mi się udało,, to Wam też na pewno się uda!
-
Iwona super wiesci :D spokojnych miesięcy. To na kiedy termin?
-
Według OM na 15.03.2017 :)
-
Super wieści, gratuluję! ;D
-
Super Iwona ;)
-
Jana...gratulacje ogromne;) spokojnych 9miesiecy;)
Za resztę staraczek dale moooocno trzymam kciuki, tym bardziej, że niedługo zwalniam miejsce w ciezarowkach;D
-
Iwonka moje ogromne gratulacje
-
Asiula, gratuluje pracy! U nas dupa, czekam na@ :(
-
Iwona wspaniałe wieści :) rośnijcie zdrowo, również trzymam kciuki za wszystkie staraczki i mam ogromną nadzieje, ze nie długo ktoś wskoczy w moje miejsce w ciężarówkach :)
-
Iwona super wieści, choć na cieżarówki żeby tu nie zaśmiecać wątka.
Dziewczyny trzymam za Was wszystkie staraczki kciukaski najmocniej jak się da!
-
Asiula, gratuluje pracy! U nas dupa, czekam na@ :(
Ja też czekam na @. Powinna przyjść w dzień w którym zamierzam składać wypowiedzenie :D
Trzymam kciuki :-*
-
Dziękuję dziewczyny każdej z Was :-* Przeniosę się do ciężarówek, ale będę tu kibicować!
Asiula, ja też gratuluję nowej pracy!
-
Asia jak nowa praca to na bank zaraz bedzie dzidziolek :D trzymam kciuki :*
-
Asia, gratuluję nowej pracy :)
A co u nas? U nas bez zmian i tak już raczej zostanie, w każdym bądź razie w tym życiu... Bo przecież "do tanga trzeba dwojga", a jak ktoś ma wy....ne, to nic się nie poradzi na to...
-
faceci :nerwus: :nie:
-
Basiu myślę że mąż też przeżywa każda wasza tragedię czy też niepowodzenie.
Może warto troszkę odczekać i jak znów oboje nabierzecie sił to na pewno się uda.
I tak masz racje- do tanga trzeba dwojga a czas jest najlepszym lekarstwem :-*
-
Sylwia, szczerze, to u mojego M jest na odwrót. On twierdzi, że mamy czas, nigdzie Nam się nie śpieszy i w końcu na pewno Nam sie uda! On już praktycznie zapomniał, że straciłam drugą ciąże, tak jakby to się nigdy nie wydarzyło ::)
-
Wiesz co mój karol powiedział gdy mu wykrzyczalam że ma nasze problemy w nosie?
Że jeśli jeszcze in by się załamał to by to się źle skończyło ... A tak musi być ktoś silny żeby to wszystko poskładać do kupy.
I ze w srodku też się martwi, myśli o tym, ale jest facetem i inaczej to przeżywa. Ale przeżywa.
I ja mu wierzę..
Ewa wiadomo że każdy z nas jest inny ma inną sytuację.. ja żeby nie było nie pouczam tylko dziele się myślę że taka moja mała mądrością życiową;)
-
Basiu mąż na pewno to przeżywa tylko inaczej niż my baby. Mój mąż też mi nie mówi do końca co myśli ale widzę że się martwi. Ale przy tym też bardzo mocno mnie wspiera i gdyby nie on już dawno bym się zalamala. Pogadaj z nim na spokojnie. Powiedz co czujesz..
-
Dziewczyny, wiem że faceci inaczej to odbierają, przeżywają... Ale u nas jest inna sytuacja. Jeżeli mówi, że chce się starać o drugie dziecko, to niech coś zacznie robić ze sobą, bo przy jego wynikach i nic z tym nie robiąc, to można 100 lat czekać i się nie doczeka.
-
Cześć,
przeczytałam ten wątek i postanowiłam spróbować do niego dołączyć, jeśli można. Wcześniej udzielałam się trochę na Bydgoskich PM 2015, ale nadszedł czas na zmianę.
Wasze historie są różne - najczęściej inspirujące, czasem smutne, ale prawdziwe. Widzę w nich swoje własne odczucia i nie ukrywam, że był to powód, dla którego postanowiłam zamieścić kilka słów o sobie. Jesteśmy po ślubie niecały rok, staramy się o powiększenie rodziny od niedawna, ale minęły 3 cykle i nic. Zawsze wydawało mi się, że nie ma nic prostszego, niż zajście w ciążę i że więcej trudu kosztuje ustrzeżenie się przed ciążą, gdy się jej nie pragnie. Nic bardziej mylnego. Wiem, że minęły dopiero 3 miesiące, ale jestem rozczarowana i rozgoryczona, bo dla mnie to "aż" 3 miesiące. Konsultowałam się z lekarzem, zlecił badania - przyplątała mi się na razie lekka policystyczność, biorę Luteinę i Miovarian, TSH w normie. Nie sądziłam, że będę musiała wspierać się lekami, ale rzeczywistość okazała się inna.
Czytając Wasze historie wiem, że czasem na dziecko czeka się latami, ale potrzebowałam się wygadać przed dziewczynami, które także się starają o powiększenie rodziny. W mojej rodzinie i wśród koleżanek są kobiety, które po trudach zostały matkami, ale obecnie nikt nie jest w "mojej" sytuacji. Dziewczyny raczej skupiają się na ciążach / dzieciach i nie chcą pamiętać o minionych przeszkodach - nie dziwię się im :)
Wybaczcie ten przydługi post - mam nadzieję, że pozwolicie bym od czasu tu wpadała i dzieliła się newsami :)
-
Zawsze chociaż trochę to pomaga.
Pudelek witaj i życzę Ci szybkiego zaciążenia
-
Dziękuję basimir.
Życzę tutaj wszystkim dziewczynom (i panom) powodzenia w staraniach!
Ogólnie nie lubię marudzić, ale (o ja naiwna!) nie panuję nad swoim ciałem pierwszy raz od nie pamiętam, kiedy i próbuję to zrozumieć. Wiem, że drogi do macierzyństwa są różne, a dzięki wpisom na tym forum zaczynam ogarniać też swój niepokój i dostrzegać, że wiele par potrzebuje trochę więcej czasu na to, by zostać szczęśliwymi rodzicami.
Nasunęło mi się przy okazji pisania pytanie - czy któraś z Was brała Miovarian bez dokładnych badań krwi w kierunku cukru? Lekarz przepisał mi saszetki po stwierdzeniu policystyczności jajników, ale wyczytałam, że ten suplement pomaga przy insulinooporności. Insulinooporność może być przyczyną policystyczności, ale bez badań krwi nie można chyba stwierdzić, że mam tę insulinooporność?
-
Pudełek właśnie z krwi to wyjdzie czy masz insulinoopornosc. Może a to zrobić prywatnie robi się krzywą cukrowa i insulinowa
-
Dzięki kurczaczek83 Zapytam w mojej przychodni, jak się przygotować do tego badania i wykonam je jeszcze w tym tygodniu. Dziwię się tylko, że lekarz przepisał mi ten suplement nie mając podstaw (wyników badań) do tego, czy faktycznie jest zasadność jego brania...
-
Pudelek a do jakiego lekarza chodzisz?
Może warto zmienić?
-
Vivka chodzę do lekarza, który ma dobrą opinię, zawsze byłam zadowolona i prowadzono mnie właściwie (tak sądzę), ale teraz naszły mnie wątpliwości odnośnie ostatnich zaleceń. Chyba najlepiej będzie, jeśli wykonam prywatnie badanie, jak radzi kurczaczek83 i skonsultuję się z moim lekarzem. Jeśli nadal będę miała wątpliwości, pozostanie mi zmienić prowadzącego.
-
Moja diabetolog twierdzi, że jak są policystyczne jajniki to jest też insulinooporność. Może dlatego dostałaś odcrazu leki, bo jedno i frugie idzie w parze.
-
Dzięki kurczaczek83 Zapytam w mojej przychodni, jak się przygotować do tego badania i wykonam je jeszcze w tym tygodniu. Dziwię się tylko, że lekarz przepisał mi ten suplement nie mając podstaw (wyników badań) do tego, czy faktycznie jest zasadność jego brania...
Kochana badanie jest na czczo pobieranie krwi na cukier i insulinę pijesz glukoze 75g i pobierają 1h po wypiciu i 2 h po wypiciu. Na krzywą cukrowa możesz dostać skierowanie od internisty a za krzywą insulinowa będziesz musiała zapłacić najprawdopodobniej
-
Moja diabetolog twierdzi, że jak są policystyczne jajniki to jest też insulinooporność. Może dlatego dostałaś odcrazu leki, bo jedno i frugie idzie w parze.
Przeważnie.
Ja też mam policystyczne jajniki i insulinoopornosc
-
Miałam pco i dodatkowo insulinooporność.
Leczylam się 6 lat temu. Teraz, 5 lat po porodzie, nie ma śladu po pco.
Zawsze myślałam, że jak już jest to zawsze będzie.
-
Dziewczyny, dzięki za podpowiedzi, rozjaśniły mi bardziej temat. Może być faktycznie tak, jak napisano wyżej, że jedno i drugie występuje razem, stąd brak zlecenia na badania, bo lekarz uznał, że to oczywiste połączenie. Mimo tego jednak wykonam badanie - w mojej rodzinie zdarzają się przypadki cukrzycy, myślę więc, że warto się zbadać i ewentualnie wyprzedzić chorobę. Tak czy inaczej wiem już więcej i działam dalej :)
-
Nasunęło mi się przy okazji pisania pytanie - czy któraś z Was brała Miovarian
możesz to sobie brać niezależnie od tego czy masz isnulinooporonosć czy nie...
nie zaszkodzi nie pomoże...
kolejny cud formy Adamed...
-
A mnie nie długo szlak trafi. I nie żałuję, ze stosowalam plastry przez tyle lat., wtedy jie byłam gotowa. Ale to co sie teraz wyrabia, przechodzi ludzkie pojęcie...
Musiałam gdzieś to napisać, bo komu o tym nie powiem, słyszę, ze to.moja wina...
-
Co się dzieje Karolina?
-
Ile po cesarce trzeka odczekać z kolejną ciąża? ?
-
Karola, co się stało?
Bubulina, lekarz prowadzący powinien Ci powiedzieć ile powinnaś odczekać. Ja musiałam 9 miesięcy poczekać.
-
Ile po cesarce trzeka odczekać z kolejną ciąża? ?
Lena miała 16 miesięcy jak zaszłam w druga ciąże, odstęp miedzy cesarkami bedzie równy 2 lata i miesiąc.
-
liliann nie pokładam wielkiej nadziei w Miovarianie, bo to jednak suplement (bez recepty) nie lek. Na opakowaniu nic nie jest napisane o np. poziomie wchłanialności składników, które zawiera i to też nie świadczy na korzyść tego preparatu (w końcu liczy się udowodniona wchłanialność, a nie sam skład). Niemniej dotychczas ufałam mojemu lekarzowi, dlatego biorę ten suplement, choć ostatnia wizyta mnie trochę rozczarowała. Zobaczę, co powiedzą wyniki krwi (choć na myśl o picu wody z glukozą - a pewnie jest to koszmarnie słodkie - robi mi się niedobrze, ale co zrobić - innej rady nie ma)
bubulina - wydaje mi się, że najwięcej zależy od tego, jak kobieta zniosła pierwszą cesarkę, jak zrastała się rana i czy blizna już w pełni się wygoiła. Pewnie ma to związek z indywidualnym procesem gojenia u różnych kobiet - jednej lekarz zezwoli na starania po krótszym czasie, inne muszą poczekać rok lub dłużej, ale to może ocenić tylko lekarz prowadzący, znający kobietę - wizyta u takiego wydaje mi się najlepszym wyjściem.
-
A mnie nie długo szlak trafi. I nie żałuję, ze stosowalam plastry przez tyle lat., wtedy jie byłam gotowa. Ale to co sie teraz wyrabia, przechodzi ludzkie pojęcie...
Musiałam gdzieś to napisać, bo komu o tym nie powiem, słyszę, ze to.moja wina...
Myślę, że niejedna dziewczyna słyszała takie uwagi. Moim zdaniem to bzdura i słusznie robisz, że starasz się nie brać takich słów do siebie. Antykoncepcja hormonalna może co prawda maskować pewne dolegliwości czy objawy np. nieregularne miesiączki, ale uważam, że dostępne na rynku preparaty antykoncepcyjne są bezpieczne i nie powodują kłopotów z płodnością. Przecież gdyby tak było, każda kobieta stosująca jakąkolwiek antykoncepcję hormonalną powinna mieć trudności z zajściem w ciążę, a tak nie jest. Szach mat dla tych, którzy nie szczędzą Ci krytyki - głowa do góry! :)
-
I dołączam jako obserwator. Trzymam kciuki za Was dziewczyny
-
Pudelek_29 są środki antykoncepcyjne, które potrafią zaszkodzić...
nie są u nas propagowane, ale czasem bywają baby, które się na to upierają...
swego czasu czytałam jęki jakiejś dziewczyny na forum, że żaden gin nie chciał jej leku przepisać i nie szło wytłumaczyć, że robi w jej dobrze pojętym interesie...
co do tego suplementu diety, to wierz mi to nie ma prawa działać żadną miarą...dawki zastosowanych tam substancji to prawie placebo...same substancje OK jak najbardziej
insulinooporność leczy się "ciut inaczej..."
-
A mnie nie długo szlak trafi. I nie żałuję, ze stosowalam plastry przez tyle lat., wtedy jie byłam gotowa. Ale to co sie teraz wyrabia, przechodzi ludzkie pojęcie...
Musiałam gdzieś to napisać, bo komu o tym nie powiem, słyszę, ze to.moja wina...
Babo jedna nie słuchaj głupot!!!!
Moja babcia też twierdziła ze skoro nie mogłam zajść z Igorem w ciaże to przez tabletki a rzeczywistość okazała się inna.
Teraz odstawiłam tabsy jakoś pod koniec wrzesnia bo brałam dla karmiących a Igora we wrześniu odstawiłam od piersi, nie miałam wcale @ przy tych tabsach i to był główny powód odstawienia, @ przyszła jak się nie mylę po 28 czy 30 dniach od ostatniej tabletki, w połowie cyklu czułam jajeczkowanie, a ostatni okres w styczniu...
Organizm musi chwilę dojsc do siebie, sama dobrze wiesz....uda się!
Pudelek ja leczyłam insulinooporność lekami na cukrzycę (w maju wyszła mi insulinooporność a w lipcu już również cukrzyca) od maja, dietą i ćwiczeniami.
-
Szukam na razie ginekologa, bo do tych których trafiam, to chyba klauzulę sumienia podpisali. A ten co wczoraj u niego byłam, to jakiś nawiedzony był. Nawet mnie nie zbadał, tylko opierdolił, że powinnam dzieci rodzić, a nie używać plastrów, a w ogóle z seksem to do ślubu trzeba czekać ::) Bez komentarza w ogóle...
I przysięgam, chyba pojadę tam gdzieś do was, do Szczecina, Katowic, Poznania, czy gdzie tam, bo na lekarzy na których mam przyjemność trafiać od maja, to jest jeden wielki żart. Na jednego napisałam skargę do NFZ, ale nie można siedzieć i pisać na wszystkich po kolei...
Kurczaczku wiem, ale po tym co się stało w maju, tracę nadzieję, już nawet nie na zajście w ciążę, ale na znalezienie lekarza...
-
Karolina a byłaś w bocianie?
-
Bociana i Kriobank, na razie omijam. Tak jak dwie największe prywatne kliniki.
Już kiedyś pisałam, z Bocianem mam nie miłe doświadczenia, zresztą nie tylko ja, ale i cała rodzina i wielu znajomych. Oni dobrze traktują przyjezdnych, a już z zagranicy, to czerwone dywany rozścielają. Mieszkańców miasta i okolic, nie traktują zbyt przyjemnie. I nie chodzi o pojedynczego lekarza, ale o całą klinikę.
-
To dziwni są ::) mam nadz ze szybko kogoś znajdziesz :-*
-
Karola wiem że to co się stało w maju to troszkę Cie zmienilo że się boisz że nie uda się itd ale uwierz mi uda się. Tak jak piszesz dobry lekarz to podstawa.
-
Mkarolnika a skąd jesteś ?
-
Karolina jest z Bialegostoku
-
Karolina to powiedz ze mieszkasz np w Uk ;p
-
Dziewczyny jak to jest z konfliktem syrologicznym w drugiej ciąży. Mój M naczytał się głupot i teraz mi wmawia, że dlatego mogłam poronić, bo mamy konflikt! Wystarczy, że zrobie badanie na przeciwciała, żeby mieć pewność?
-
U nas też konflikt i po porodzie miałam podaną immunoglobuline czy coś takiego,co ma zapobiec niebezpieczeństwo w drugiej ciąży. I w pierwszej i w drugiej ciąży mam regularnie badanie coombsa i wszystko jest ok
-
Ewa jeśli nie miałaś po pierwszym porodzie podanej tej immunoglobiny co pisze Emma to faktycznie możesz się potem tak dziać
-
Ewa mi ostatnio ginekolog powiedział, że owszem jest ryzyko konfliktu krwi też (ja mam 0rh+ akurat) jeśli drugie dziecko bedzie miało taką samą grupę krwi jak to pierwsze (bo mamy wytworzone przeciwciała juz i oganizm mozna zwalczac). Wspomniał, że to może być ryzykowne podczas rozwoju płodu i wychodzi to podczas obserwacji usg (źle się rozwija itd) no i w badaniu tym, co Emma napisała. Ale nie dopytywałam - jak chcesz mogę w pon do niego zadzwonic i spytac jakie badanie zrobic dokładnie...
-
Dostałam immunoglobuline po porodzie oraz po poronieniu, tylko skąd pewność ze zadziałała ?
-
Tak pi poronieniu tez. Jesli podana jest w ciagu 72godz (jesli dobrze pamietam) to jest pewność ze przeciwciała sie nie wytworzą. Podana pozniej nie ma gwarancji.
-
Dziewczyny potrzebuje rady. Cykle po plastrach mam 32 dniowe, wiec okres powinien byc w poniedzialek, 6 dni temu. W srode zrobiłam test w dzień, nie wyszedl. Poszlam na noc do pracy i w czwartek po dwoch godzinach spania też zrobilam test, ktory też nie wyszedł. Okresu nie ma nadal, za to jest mi okropnie nie dobrze, w nocy wymiotowalam... i nie wiem.czy to nie z nerwów. Bo sie stresuje ta sytuacja. Mam zmieniać prace, a tu kurcze taka dziwna sytuacja....
czy powtórzyć test jutro? Mogę być w ciąży? Czy moj organizm doszczętnie zglupial i sam nie wie o co mu chodzi... i jeszcze te pryszcze na całej twarzy. Ja pryszcze mialam ostatnio z 12 lat temu...
-
najlepiej to zrób beta hcg z krwi ;)
u niektórych osób testy sikacze nie wychodza, wiec szkoda kasy na nie ;)
-
Nie jestem specjalistą. Nie chce się madrowac za bardzo, ale przed ciążą nie mówi się o konflikcie, bo on nie istnieje, tylko o niezgodności czynnika Rh. Jeśli źle mówię to mnie naprostujcie ;) Tak tłumaczył mi mój lekarz, bo sytuacja nas dotyczyła. Po porodzie miałam zastrzyk w posladek, żadnych problemów później nie mieliśmy.
-
Karolina najlepiej jakbyś zrobiła test po przespanej nocy, a nie po 2h...
-
nam jednak z Grecji nie udało się wrócić z "lokatorem", wczoraj przyszła @ i tak jak jakoś wcześniej przyjmowałam to normalnie tak wczoraj jakoś sobie pomyślałam ,że chyba jednak Nadia nie będzie miała rodzeństwa:(
-
Dostałam immunoglobuline po porodzie oraz po poronieniu, tylko skąd pewność ze zadziałała ?
Badanie sama możesz zrobić - czynnik coombsa czy jakoś tak się to nazywa. On bada poziom przeciwciał we krwi - czy są, czy nie ma.
U nas też jest różnie - ja ARh-, M ma 0Rh+ i lekarka kazała zbadać właśnie poziom przeciwciał pomimo tego, że ciąża pierwsza.
-
Pamiętam tego coombsa. Trzy razy robiłam w 2 ciąży. W 1 chyba tez. 1 raz na trymestr.
-
Ja też robiłam mimo że mamy oboje ARh+
MKAROLINA robiłaś test?
-
Test robiłam jest negatywny. Okresu dalej nie ma. Jakieś dziwne plamienie, tzn. tylko w łazience, poza tym czysto.
Za to przypomnialam sobie dlaczego zaczęłam stosować plastry. Jak sie szybko nie uda to sie poddaje. Co miesiac 5 dni wyjetych z życia. Wynioty, zawroty i bóle głowy, bol brzucha, pleców i nog. Biegunki. Okres był prxynajmniej regularnie, a teraz i tego nie ma.
Musiałam się pozalic...
-
Karola dobrze cię rozumiem. Ja też po odstawieniu tabletek wiedziałam po co je brałam. Po laparo było lepiej przez 3 miesiące ale teraz znowu masakra... polecam ketonal i termofor... I odpoczywanie ile się da.
-
Justyna, nie załamuj się, żadne to pocieszenie, ale nie tylko Ty masz takie myśli. Wiem jakie to ciężkie...
-
Bylam u gina ;) ponieważ okres robi sobie ze mnie żarty, dostałam na razie luteine. Zeby okres przychodził normalnie i regularnie, przynajmniej tak zrozumiałam. Ona po to jest?
-
Tak. Jeśli będzie ciąża to ja podtrzyma jeśli nie będzie to przyjdzie @
-
Kurcze, co tu taka cisza? 8)
-
To wątek strączek więc... działają a nie gadają
-
MY nie działamy, mamy zakaz od laryngologa, a więc trzymamy kciuki za resztę :)
-
u nas nie ma się czym chwalić to siedzę cicho :(
-
u nas nie ma się czym chwalić to siedzę cicho :(
I nas to samo. Niestety :( zaczęłam ostatni cykl z clo i nie wiem co dalej :(
-
Ja w 4 cyklu po odstawieniu plastrów i poronieniu, bawię sie w luteine. Kiepsko mi to wychodzi, bo nie mam pamieci do tabletek, a praca na zmiany nie sprzyja używaniu jej.
Poza tym wychodze z uzaleznienia od coli, na co moj zoladek i jelita zle reaguja... i biore jakies tabletki.
Także, ja również nie mam sie czym chwalić, ale za wszystkich trzymam kciuki :-*
-
My tez musimy poczekac bo gin stwierdzil ze rok od cesarki musze odczekac...wiec czekamy do stycznia
-
Dziewczyny. Szybkie pytanie. Brałam luteine dopochowo na wyregulowanie cyklu, wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę. Kiedy spodziewać się @? Ona powinien być od razu po odstawieniu, czy trzeba czekać kilka dni? Nie spytałam lekarza...
-
mkarolinka - też biorę Luteinę i to już kolejny cykl. U mnie krwawienie przychodzi zwykle 1-2 dni po odstawieniu, ale w pierwszym cyklu stosowania tego leku miałam tylko 2-dniowe plamienie, niemal niezauważalne. Skonsultowałam to z lekarzem i uznał, że należy je liczyć, jako miesiączkę, czyli 1 dzień plamienia był 1 dniem nowego cyklu.
-
Mysia chcesz nam cos powoedziec ;D ?
-
No cóż, widziałaś - staraczki działają, a nie gadają... więc najwyraźniej nawet jeśli chcę to nie mogę :P
-
Mysia, ale jeśli już "się postaralas" to śmiało...
Tak mu pokrzepieniu serc.
-
Mysia gadaj,gadaj no!!!
-
Za tydzień w piątek ma być @... zobaczymy czy przylezie ;) Staraliśmy się w tym miesiącu, ale dla mnie to jest tak nierealne, że szczerze mówiąc w ogóle nie biorę opcji ciąży pod uwagę jakoś. Tak jakby to się nie wydarzyło wcale ;)
-
W takim razie trzymam kciuki :)!
A juz myslalam ze jestes w ciazy hihi.
Znaczy wiesz ze test zrobilas :).
No i jeszcze "delektuj" sie jednym dzieckiem bo z 2 maluchow bedziesz sie zastanawiac co robilas z jednen hah :), a tak w ogole dzieci kochane sa!Wiec trzymam kciuki!
I za Ciebie Asiu tez!
-
Aga, to bym się w pogaduchach pochwaliła :) Gadaliśmy, planowaliśmy, rozważaliśmy różne opcje i stwierdziliśmy, że co ma być co będzie. Jednak jak teraz nie wyjdzie to starania przesuwamy na wiosnę 2017 :) Ja się na poród latem już nie piszę drugi raz ;) Marzy mi się synek urodzony na początku roku albo wiosną 8) ;D
-
Fakt bo w Pl sa upaly.
Jak bylam w wakacje (co prawda pogoda w kratke),ale bylo tez i ponad 3pstopni...chodzic w ciazy w 8 czy 9 miesiacu plus starsze dziecko do opieki ...
Ja tez jeszcze kiedys zawitam do watku ;D,ale to minimum za 2l.Marzy mi sie synek :),ale i trzecia babka tez byla by super :).
-
Rok temu lipiec/sierpień to był hardcore :)
Czemu za 2 lata minimum? :) Żeby Amelka miała już bunt dwulatka za sobą? ;D
-
Moze bedzie bardziej ogarnieta ;D.
To maly szogunek!Wszedzie wejdzie!Robisz obiad ,a ta myk i jest na stole!
Jej ze Julka miala tylko 19m i zostala starsza siostra ... tak jak by to Amelka za miesiac miala by zostac starsza siostra!Serio nie do pomyslenia bo Ona to taki dzidzius moj.Julia byla spokojniejsza i bardziej te zachowanie na ponad 2latke.Julka usiedziala na pupie,a Amelia motorek w dupci :).
Dlatego minimum dwa lata ... ale jak sobie pomysle ze Julke odprowadzic do szkoly,Amelke do przedszkola (a wiadomo kawalek drogi jest) plus niemowlak ?!Ojjj ciezko to widze i to jeszcze bez prawka!Da sie ogarnac???
Mysia ja narazie sie ciesze moim siostrzencem 7tygodniowym :) w weekendy sie widzimy i Go niancze czyli tule :).A moje dziewczynki tylko by Go calowaly!
-
Agatko miałaś jeszcze pomóc mamy jak urodziłam Amelke nie? A teraz hyla byś sama?
-
Tak Irminko.Mama mieszkala wtedy z nami i sporo pomogla,ale spokojnie i sama bym dala rade bo Julia byla grzeczna,spokojna,a Amelka tylko jadla i spala.Tak gfyby noworodka nie bylo w domu.Jak miala miesiac cala noc przesypiala do 5m ;p ,a od 5m co chwile sie przebudza wiec teraz jest o wieleeeee ciezej niz z poczatku.
Czasem wieczorem mam dosc i marze o ciszy.Moje razem nie umieja sie bawic.Czesto chca ta sama zabawke :).Wiec i piski tez sa:),ale tez i sie tula (czasem).
-
A to super ze Amelcia przesypiała noce, ja musiałam Igora budzić co 3h bo ja cukrzyk i coś czuje że bedzie tak teraz...będzie cieżko.
Wczoraj jak wychodziliśmy od lekarza to była pani na poczekalni z maleńkim dzieciaczkiem ale Igorek patrzył na takie maleństwo...
-
u nas na razie hmmm sama nie wiem, ostatni okres miałam 6sierpnia wczoraj mnie brzuch pobolewał jak bym miała dostać @ ale cisza na razie ,ale nie robię sobie nadziei ,bo może się wszystko po przesówało przez stres co teraz trochę miałam ,ale jak do 20go nie dostanę to zrobię test :)
-
Justynka rób teraz.
Już tydzień po terminie- a będziesz chociaż wiedziała czy możesz nadal spożywać te pyszności z termomixa których Ci zazdroszczę....
Chodzi mi o choćby likier z toffifi ;D
-
A u mnie dziś rocznica: 3 lata temu dowiedziałam się, że IV inseminacja się udala i jestem w ciąży. Zaledwie po 3 godzinach zaczęłam krwawić.To było straszne.Na szczęście Łucja to babka z charakterem i wszystko skończyło się szczęśliwie ;-) a pół roku od zakończenia karmienia okazało się , że znowu jestem w ciąży - totalne zaskoczenie.
także dziewczyny nie poddawajcie się i walczcie, bo nie ma większego cudu niż dziecko :-*
-
No no...nie ma się co poddawać tylko śmiało do przodu...tym bardziej, że dziś zwolniły się dwie ciążowe miejscówki :)
Życzę powodzenia :)
-
elemelka - piekna rocznica, dobrze, ze wszystko zakonczylo sie szczesliwie.
-
Ja celowo przyznałam się szybciej niż dziewczyny urodziły żeby nie zabierać już nikomu miejsca;)
-
ja z testem jeszcze czekam, już tak było nie tak dawno temu, że zrobiłam test (najdroższy w moim życiu heh bo mega to drogie w NO) a i tak pokazał I kreskę :P
teraz testy mam z PL no ale jeszcze poczekam i tak
-
ja z testem jeszcze czekam, już tak było nie tak dawno temu, że zrobiłam test (najdroższy w moim życiu heh bo mega to drogie w NO) a i tak pokazał I kreskę :P
teraz testy mam z PL no ale jeszcze poczekam i tak
trzymam kciuki mocno zaciśnięte
-
I kreska
-
Przykro mi :(
-
Bleeeee
No to czekamy na okres..
Justynka a u was wszystko jest ok? Nic zdrowotne nie leży że tak zapytam?
Długo już się starcie?
-
Justyna przykro mi :(
Ja to mam wrażenie, że nasza psychika czasem wstrzymuje takie rzeczy. Jak nie zrobię testu to okres się spóźnia, a jak zrobię to przychodzi małpa jeszcze tego samego dnia. Nie macie tak?
Ja mam dostać planowo w piątek.
-
Ile razy robiłam test a za godzinę, dwie przychodził ::) najgorsze, że niektóre objawy i na okres i na ciaze ::)
Justynka, Mysia trzymam kciuki za rodzeństwo :-*
-
Justys poki okresu nie ma jeszcze sie moze udac
mi dokladnie 2lata temu wyszla jedna kreska i mialam dola, a 18/09 juz sie pojawily dwie. teraz mi te kreski skacza po kanapie :P
trzymam kciuki dziewczyny! :*
-
Justyna przykro mi :(
Ja to mam wrażenie, że nasza psychika czasem wstrzymuje takie rzeczy. Jak nie zrobię testu to okres się spóźnia, a jak zrobię to przychodzi małpa jeszcze tego samego dnia. Nie macie tak?
Ja mam dostać planowo w piątek.
Oj też tak miałam i można powiedzieć że w momencie nakropienia testu okres przychodził oprócz tego razu co z igorem w ciąży byłam i teraz (choć teraz byłam przekonana że zrobię test i @ przylezie)
-
Justys poki okresu nie ma jeszcze sie moze udac
mi dokladnie 2lata temu wyszla jedna kreska i mialam dola, a 18/09 juz sie pojawily dwie. teraz mi te kreski skacza po kanapie :P
To prawda! Rozne testy reaguja przeciez po roznym czasie i zawsze jest tez mozliwosc bledu.
Przy wczesnym wykonaniu testu druga kreska moze tez byc tak jasna, ze prawie jej nie widac.
Ja, gdy zaszlam w ciaze, test wykonalam dzien po tym, jak mialam dostac okresu. Musialam powtorzyc kilka dni pozniej, bo choc pierwszy test pokazal dwie kreski, to ta druga byla prawie przezroczysta.
-
No okresu dalej nie ma , więc zobaczymy
-
Justyna, trzymam kciuki
-
Justynka trzymam mono kciuki
-
@ przyszła ....
-
:(
-
O nie co za s.inia
-
No i do mnie też małpa przylazła :(
-
Kiepski miesiąc dla staraczek :(
-
Chyba nie tylko miesiąc...
-
Za tydzień bym rodziła :( mam strasznego doła w tym miesiącu!
-
Za tydzień bym rodziła :( mam strasznego doła w tym miesiącu!
Ewa przykro mi :( trzymaj sie...
-
To musi być mega trudne :-\ trzymaj się Ewcia :-*
-
Ewa wiem co czujesz , ja w piątek zamiast świętować tylko urodziny Karola, swietowalabym również urodziny rodzeństwa, bo miałam ten sam termin planowanego porodu....
Ale jak widzisz Karol doczekał się rodzeństwa, co mam nadzieję i u Ciebie nastąpi ;)
-
My byśmy świętowali roczek w tym tyg...
Ale o dziwo trzymam się bardzo dobrze i wczoraj nie uciekałam od ciężarnych koleżanek. Jedną nawet trzymalam za brzuch i czułam ruchy maluszka :skacza: udało mi się nawet wejść do sklepu dziecięcego bez płaczu i kupić coś na Babyparty więc jest sukces!
Ciekawe jak długo ten mój dobry nastrój potrwa i co mi powie niebawem lekarz ale staram się o tym nie myśleć :-*
Dziewczyny i nam się uda! Musimy w to wierzyć!
-
Asiu pewnie ze sie uda!
-
Nasz Kajtuś miałby teraz 3 miesiące :'(
A dzisiaj gdyby było wszystko dobrze byłabym w 14 tc z kolejnym Dzieciątkiem :'(
A co mamy? Nie mamy nic...
Odeszły wszystkie marzenia i wszystkie plany się skończyły...
Uczymy się żyć od nowa... bez kliniki, bez zegarka w ręku i już nie funkcjonujemy pod dyktando cyklu....
Musimy cieszyć się tym co mamy, jesteśmy dumni z siebie, że przetrwaliśmy te wszystkie trudne lata- że jesteśmy razem,
kochamy się i szanujemy. To wszystko co przeszliśmy tylko umocniło nasz związek i wiemy,że trafiliśmy na tą przysłowiową drugą połówkę jabłka.
Mamy siebie, synusia Kajtusia i Kropka- nasze ukochane dzieciaczki, których obecność czujemy każdego dnia :serce: :serce:
Także żegnam się z Wami ale podczytuję i 3mam mocno kciuki za każdą staraczkę :-* :-* :-*
-
Oj Kochana przykro mi bardzo. Nawet nie wiem co napisać....
-
Kkotek. :(
Ściskam cie mocno..
Wierze ze gdzieś tam za zakrętem spotka was szczęście którego tak bardzo pragniecie...
Ale może faktycznie czas gra tu kluczową rolę i zwyczajnie potrzebujecie odpocząć od takiego życia pod dyktando.
Nie traccie proszę przy tym nadziei..
-
Karolinko tak bardzo mi przykro :(.
Nawet nie wiem co musisz czuc.
Wiem ze tam u gory synus na Was patrzy ... a jeszcze kiedys bedziesz tulic dzidziusia.Trzeba czasu.Sciskam mocno.
-
Bardzo mi przykro :'( to takie niesprawiedliwe :'(
-
Kkotek bardzo współczuję, nie umiem sobie wyobrazić co czujecie.
To niesprawiedliwe, że dzieci mają nieodpowiedzialni ludzie którzy nie potrafią tego docenić a tym którzy bardzo pragną dzieciątka to się nie udaje...
Najważniejsze teraz, że macie siebie i jesteście dla siebie wsparciem. Może los tak się ułoży, że kiedyś w waszym domu zagości tupot małych stópek... na świecie jest dużo dzieci, które czekają na miłość.
-
:-(
-
kkotek strasznie mi przykro :(
-
KKotek bardzo mi przykro. Ściskam mocno
-
Ja bym byla teraz w 5 miesiącu. Staram się nie myśleć, ale ostatnio jak byłam u gina na usg, w poczekalni siedziała nastolatka w 5 miesiacu, która chciała iść do domu i ją matka opierdzielala, ze musi tu być dla swojego.zdrowia i zdrowia dziecka. Uciekam do łazienki i sie poplakalam...
-
Przykro mi Karolina :'(
a znalazłaś giną fajnego?
-
Mam kilka typów, ale.na razie zostałam u swojego ginekologa. Mialam zrobione usg i testy watrobowe po plastrach, mam luteine na wyregulowanie cyklu. Podobno żeby organizm.doszedł do.siebie po plastrach potrzeba pół roku. Pol roku mija w październiku.
Zreszta ja bede miała problem z zajsciem w ciążę, przez głowę... a do stycznia i tak nie powinnam w ciążę zajść.
Na początku chce isc do lekarza ktory przyjmowal mnie na izbie przyjęć, tylko do niego są mega kolejki.
Byłam u dwóch, ginekologow, chwalonych przez kolezanki, ale jak mówię, żyje w katolickiej dziurze. Ci u których byłam, stwierdzili, że gdybym nie używała plastrów i zaszla w ciążę majac trochę ponad 20, to teraz bym nie płakała...
-
Karola Ci lekarza gadają głupoty! Ja brałam Prze 6 lat tabletki anty i czy bym je brała czy nie i tak mam endometrioze i problemy i tak by były... wiek też nie ma nic do rzeczy. Nie jesteś przed 40stka.
Może lepiej iść do innego lekarza...
-
Karola ja odstawiamy taksy w październiku czy koniec września bo bralam dla karmiących a w styczniu ostatnia @ więc wiesz gadki swoją drogą a życie swoją.
-
Pieprzenie specjalistów
Ja brałam tabletki długie lata, wierzcie mi, 11
I mam troje dzieci
Ba! Z ostatnim przy tabletkach zaszłam
Nie przejmujcie sie takim gadaniem
-
Ja w ciążę zaszlam przy plastrach....
-
Dziewczyny nie mierzcie wszystkich swoją miarą...
Płodność każdy ma z nas inną... a płodność pary to wypadkowa obojga.
Są takie co zaszły w ciążę stosując antykoncepcję, ale i takie u których długotrwała supresja osi gonadalnej nie przyniosła żadnych profitów, a wręcz odwrotnie...
A wiek jest kluczowym ogranicznikiem płodności...pisze to kobieta, która oboje dzieci urodziła po 30-tce i Bogu dziękuję, że mi się udało bez większych problemów, a jedynie z pakietem kilku mniejszych...
Dużo mam pacjentek, które macierzyństwo przesunęły sobie poza 35-ty rok życia, co dla mnie jest igraniem z biologią...
Owszem gro z nich zachodzi w miarę sprawnie - i super... ale część ma duże kłopoty, które czasem trudno zdefiniować...no nie idzie i już...a jak zachodzą to mamy po drodze jedno-dwa poronienia, co nikomu nie robi na głowę dobrze.
Poza tym wraz z wiekiem zawsze zwiększa się ryzyko ujawnienia jakiś tam chorób, które jeszcze kilka lat wcześniej nie miały miejsca...a to też nie pomaga ani w zachodzenia, ani donoszeniu...
Generalnie mentalność Kowalskiej sprowadza się do tego, że medycyna ma teraz panaceum na wszystko i jak koleżanka zaszła przed
40-tką to ja też zajdę...
Problem w tym, że koleżanka a i owszem...zajdzie i po 40-tce, nie tylko przed, ale Kowalska już nie koniecznie.
Nie jesteśmy nieśmiertelni, ani nie mamy nieograniczonej płodności...ale niestety tak się zachowujemy.
A im jesteśmy starsze to niestety częściej trzeba szukać pomocy lekarzy, którzy zajmują się sensu stricte leczeniem zaburzeń płodności, bo "nasz ginekolog" niestety może nie dać sobie z problemem rady.
-
uważam dokładnie tak, jak Lilian.... Człowiek nie pomyśli, że moze miec problemy z zaciążeniem,bo niby dlaczego, a tu nagle taka przykra niespodzianka...:-p W życiu różnie się układa, ale z perspektywy czasu uważam, że tak jesteśmy stworzeni, żeby na dzieci decydować się jednak szybciej, bo zawsze w razie komplikacji jest więcej czasu na leczenie, starania....
-
Co do par...to znam właśnie parę gdzie oboje mieli problemy i coś było nie tak no i niestety się rozstali a on zaraz z inną dziewczyna ma dziecko...choć mój mąż oczywiście wysuwa teorie, że nie jego :P
-
Bo przecież jest tak, że pani A która ma lat 35 bez problemu będzie miała dziecko z panem B który ma lat 25.
Tak samo pan C lat 35 bez problemu będzie miał dziecko z panią D lat 25 ;)
A już pani A i pan C razem dziecka mieć nie będą bo ich wspólna płodność może być stosunkowo niska.
Płodność niestety zależy od wieku...
Moja szwagierka ma 35 lat, jej mąż 38 i dopiero teraz zaczęli się "leczyć" i wielce zdziwieni i rozżaleni, że nie mogą zaciążyć. A ona już przed 30-stką wiedziała, że ma PCOS... Nie rozumiem takiego podejścia. Może gdyby wtedy zaczęli się poważnie starać o dziecko dziś byliby rodzicami. Może nie... ale dziecko to taki skarb, że warto próbować...
-
nie jest źle...
przynajmniej wiadomo, że jest PCOS
samo PCOS nie jest problemem, problemem jest już wiek pani z PCOS...
Jeśli małżonek, nie pije, nie pali, jest szczupły, nie ma zaczątków zespołu metabolicznego (a u 38-latków to już się obserwuje) to nadal twierdzę, że nie jest źle...
-
Akurat pije, ma dużą nadwagę, sportu nie uprawia ;)
Ja im dobrze życzę i naprawdę mam nadzieję, że im się uda tylko myślę, że gdyby zaczęli te swoje starania trochę prędzej to na pewno mieliby większe szanse.
-
Akurat pije, ma dużą nadwagę, sportu nie uprawia ;)
no to jest trochę gorzej...
... ale dziecko to taki skarb, że warto próbować...
nie jest to prawda uznawana przez wszystkich...
uważam, że czasem lepiej sobie odpuścić i zacząć żyć życiem, a nie żyć staraniami...
-
Wiadomo każdy lubi co innego ;)
-
Akurat z mezczyznami podobno jest troche inaczej. Kiedys od specjalistki slyszalam, ze ich plodnosc z wiekiem (oczywiscie do pewnego momentu) jest lepsza i np. w przypadku 20-latka ryzyko splodzenia chorego dziecka jest wieksze niz w przypadku np. 30-latka. Miedzy innymi dlatego z punktu widzenia biologi lepiej jest, gdy to mezczyzna jest kilka lat starszy od kobiety niz na odwrot.
Przyznam, ze nie sprawdzalam, czy to nadal aktualne, a nauka idzie przeciez do przodu.
-
hahahah...odpuścić i zacząć żyć życiem a nie staraniami....:-) najwyraźniej nie miałaś problemów z zajściem w ciążę :-) ktoś, kto bardzo chce mieć dziecko i nie może go zrobić, nie jest w stanie wyrzucić z głowy tego pragnienia, po prostu to silniejsze od niego... nie mysli o tym nieustannie, ale to caly czas jest w głowie; obciążenie psychiczne spowodowane niemożnością poczęcia dziecka jest według psychologów porównywalne z obciążeniem spowodowanym chorobą nowotworową; nie wiem, co oznacza mieć nowotwór, ale największemu wrogowi nie życzę tego, co przeżywałam, kiedy nie mogliśmy zrobić dziecka
-
hahahah...odpuścić i zacząć żyć życiem a nie staraniami....:-) najwyraźniej nie miałaś problemów z zajściem w ciążę :-)
miałam...
i nie miałam zamiaru ciągnąć tego koszmaru w nieskończoność...
ustaliłam z mężem plan - dokładnie pamiętam i miejsce i czas - pierwsza rocznica naszego ślubu w Coffe Heaven w Galaxy - nawet stolik pamiętam...
Jeśli w założonym programie działania nie pojawiła by się Ewa, to mieliśmy skoncentrować się na czymś innym i żyć dalej we dwoje...
Realizować siebie i żyć dla siebie...a nie umartwiać się w nieskończoność. Życie nie kończy się na dziecku. Zresztą do tej pory tak uważam.
Maż rozważał adopcję, ale tą opcję ja skreśliłam od razu...
Akurat z mezczyznami podobno jest troche inaczej. Kiedys od specjalistki slyszalam....
chroń nie Panie od takich specjalistów... ::) ::) ::) ::)
-
Dziewczyny ,życzę Wam z całego serca ,aby się udało Wam :-*
U mnie Lili to był złoty strzał.
Przestrzegałam kalendarzyk, dni płodne lub nie,zawsze metody naturalne działały ,aż do owego dnia.
Nie wiem czy to kwestia głowy, myślenia, presji czy czegoś innego.
Ale warto próbować obserwując swoje ciało plus luz. ...
powodzenia :-*
-
Liliann tylko każda z nas jest inna jeśli nie zaszłabyś w ciążę to jak piszesz dałabyś spokój a ja nie....U mnie kupę lat leczenia bo wcześniej trafiłam na lekarzy....którzy wyciągami tylko kasę....a dobry lekarz to podstawa...
-
Hej dziewczyny.
Byłam u lekarza. Dał mi ostatnie 2 cykle z clo. Później wysyła mnie do kliniki jak się nie uda... z jednej strony boję się, ale z drugiej cieszę trochę, bo wiem że tam nam pomogą. Ale jednak gdzieś tam z tyłu głowy jest ta myśl, co ze mnie za kobieta jak przy zajęciu w ciążę muszą pomagać lekarze...
-
Jaka kobieta? Madra, rozsadna, dazaca do celu i spelnienia marzrn swoich i meza.
Mysle ze czas najwyzszy zebyscie zaczeli leczenie w klinice. Wierze ze teraz szybko wam sie uda :-*
-
asiula co za durne myśli.... Ja to żałuję że tak poźno trafilam do kliniki, chociaż patrząc obiektywnie, nie bylo to wcale bardzo poźno, bo po roku starań bezowocnych; do mojego super specjalisty trafilam jakoś w listopadzie, zrobil mi jeszcze badania, w tym też histeroskopię, a w marcu zaciązylam :-) po drugą ciążę poszlam od razu do niego :-) i od razu sie udalo, ale to byl mega fart ;-)
gdybym się dalej wstrzymywala i myślala, jak Ty, nie mialabym moich Księżniczek ;-) :Zakochany:powodzenia :-* za rok o tej porze będziesz już może tulić maleństwo :Zakochany: no....ewentulanie taszczyć w brzuchu ;-)
-
Asia co za bzdury. To dobrze, że.lekarz wysyła Cie do specjalisty, skoro wie, ze już Ci nie pomoże. Ciesz się, ze tam pójdziesz, za rok tak jak Emma pisze będziesz już z dzidzia albo w ciąży ;) zreszta wszystkie będziemy ;)
U mnie dalej nic. Właśnie mija pół rok od odstawienia plastrów. W weekend szukam lekarzy i zapisuje sie do kilku jednoczesnie ;) znajdę w końcu porządnego lekarza ;)
-
super Karolka, wedlug mnie dobry specjalista, do ktorego mamy zaufanie i którego praca przynosi efekty, to podstawa :-)
-
U nas minęły teraz 2 lata starań. W niemcowni jest inaczej. Nie ma prywatnych lekarzy i bez skierowania od ginekologa nie dostaniesz nawet terminu w klinice. A lekarz wyślę cie tam tylko jak wie, że sam nic więcej nie może zrobić. Generalnie do takiej kliniki wysyłają dopiero po 3 latach starań jeżeli nie ma konkretnej przyczyny niepłodności. Ja mam endometrioze więc może mnie wysłać wcześniej.
Z drugiej strony są też tego plusy bo większość badań jest refundowanych przez ubezpieczenie, nawet inseminacje i in vitro (to jest refundowane w 50%).
Cieszę się że trafiłam na lekarza który w końcu nie mowi czekać.
Karola dobra decyzja!!!
-
Aska babo jedna co to za głupie myśli co?
Chcesz po dupsku dostać!!!????
A u nas też jest za free inseminacja :p tylko nie każdy lekarz o tym mówi :p
-
Asiu, nie gadaj głupot!!!!
Trzymam mocno kciuki, żeby w końcu Wasze marzenie się spełniło!!!!
Karola, powodzenia, również trzymam kciuki!!!
Za Was wszystkie trzymam mocno kciuki i kibicuje!!
-
Naszly mnie te głupie myśli po wizycie u lekarza. Ostatnio mam mega zmienne nastroje...
Ale będzie lepiej za jakiś czas pewnie :-*
-
14go września miałam ostatni @ (pierwszy dzień), dziś robiłam test ale i tak jedna kreska :(
-
Kurcze.. a co ile masz miesiaczki Justyna?
-
jaki cykl długi...
-
nigdy co 28 zawsze nawet przed Nadią co 32-36dni
-
ale tak najczesniej to 30-31 dni, 35 czy 36 nie zaczęsto i to max był
-
Wiesz co.
Sprobuj jeszcze zrobic jutro rano z pierwszego porannego sikania..
Jak znow bedzie I to moze jakas wizyta u gin? Moze cos ci sie rozregulowalo..
Nie ma co pisac naszych histori ze teraz z takiej jednej kreski nasze dzieci spia w lozkach bo po co nakrecac sytuacje..
Trzeba czekac cierpliwie, choc ja bym ci poradzila zrobic test z rana jutro jeszcze.
Ja teraz w tej ciazy mialam dostac okres i nie bylo i tez zrobilam test po 10 dniach zwloki chyba i nic nie bylo.. I krecha ..
Pojehalam na szkolenie ktore bylo bardzooo bogate w % po powrocie w nd zrobilam test i zonk.. II grube..
Gdzie w czwartem i piatek kompletnie nic. Cien cienia nawet nie widiczny byl.
Dzuwna jest nasza natura
-
No test robilam z ranego siku :p, wiem że może byc tak że I kreska bedzie krzyczec za 9 miesiecy no ale teraz to nie wiem kiedy test robic , zostały mi 2 a tu kupowac nie bede bo sikac na 100zl to troche szkoda , juz raz sikałam a i tak dziad I kreche pokazał :p
-
A nie masz możliwości badania krwi zrobic? Mialabys pewność.... A sikańce to często oszukance :-P u mnie slabo wychodzily nawet przy wysokiej becie...
-
Justynka tam w Norwegii to chyba nie ma możliwości prywatnie zrobić badania
Trzymam kciuki bo z @14.09 jest Zosia :-* i powiem Ci ze test robiłam dopiero 31.10 i kreska nie była ciemniejsza od testowej, rsczej taka średnia a beta z 2.11 wynosiła 45 tysięcy wiec te testy to faktycznie czasem dziwne
-
no jak nie ma @ jest nadzieje , dziś zrobiłam test ale i tak I kreska , ale tak jak elemelka pisze tu w Norwegii to nie jak w Pl , że pójdę i sobie o bete poproszę no ale jak nie dostane do konca tyg to pójdę i sprawdzę, bo nawet jak nie ma ciazy to cos jest nie tak, nigdy tak nei miałam
-
dziś mnie tak jakoś dziwnie brzuch bolał, że nawet byłam pewna że mnie krew jasna zalewa:P , więc latałam co chwilę do wc ale na razie dupa , wiec nadzieja jeszcze nie umarła :)
-
dziewczyny a jak to jest z badaniem bety? jedno coś da czy trzeba dwa razy ,żeby zobaczyć czy rośnie ?
-
Na tym etapie, żeby sprawdzić czy jest ciąża to jedno badanie wystarczy
-
EwA a jak u Was?
-
a myslicie zeby jak cos bete robic jutro czy jeszcze czekac?? bo mniej to powszechne jak w PL ale da sie :)
-
Czyli to 38dc?
Na dwoje babka wróżyla :-( nie doradzę.Nie chce Cię też nakręcac.Ale trzymam kciuki :-*
-
Martus nie mam czasu ani siły na starania. Mój tato miał bardzo rozległy udar i moje życie kręci sie teraz wokół szpitali. Niech ten koszmarny rok juz sie skończy!!
-
liczac od 14go to dzis 40dzien bez okresu jak dobrze policzylam
-
Mysle ze jak to ciaza to juz ja beta poaze.
Choc jesli dzis czułas sie jak na @ to niestety organizm moze platac figla i dac do zrozumienia ze cos mie tak.. bo wy juz dlugo dosc sie staracie prawda?
Ewa- wspolczuje ci bardzo :-[ duzo sil dla taty..
-
Justynka zrób betę to będziesz wiedziała czy jest ciąża czy po prostu coś się poprzestawialo.
Ewcia współczuję. Zdrówka dla taty
-
Ewunia strasznie mi przykro, mam nadzieje, że tata szybko z tego wyjdzie!
-
Kurczaczku jak by to było takie hop siup jak w Pl ta beta to bym tak zrobila , tu da sie zrobic ale jest troche zachodu
-
Ewa bardzo Ci współczuję, musi Ci być bardzo ciezko :-\ mam nadz, że Tata dojdzie do siebie.
Justyna jak dziś sytuacja?
-
Ewa przykro mi :( Wiem co czujesz, mój tata tez po udarze :(
-
Kurczaczku jak by to było takie hop siup jak w Pl ta beta to bym tak zrobila , tu da sie zrobic ale jest troche zachodu
Wiem że u Was inaczej z beta a szkoda bo człowiek by od razu wiedzial
-
[
Wiem że u Was inaczej z beta a szkoda bo człowiek by od razu wiedzial
nie od razu hehe,
krew oddałam ale po wynik mogę dzwonić w czwartek może już będzie !!! wrrr no ale @ dalej nie ma , al ejuż i tak myślałam ,że z bety nici bo w prywatnym labie nie daleko i tak chcą skierowania od rodzinnego, a u rodzinnego do 15 pracowali ale wyszłam 10min wczesniej z pracy i się udało :) no ale dalej muszę czekać
-
O kurka to sporo czasu....no ale trzyma kciuki,
-
Jeju...
Tu robisz rano po 15 wynik...
-
Ewa bardzo mi przykro.Trzymaj sie kochana.
Mój tato tez miał ciezki udar i to gdy ja bylam w 4 miesiącu ciąży.
Trzymam kciuki za pozytywny wynik bety
-
Niech ten koszmarny rok juz sie skończy!!
Ja też odliczam do końca roku...
-
Bo to rok przestepny ::) a Moja mama miała teorię ze się dzieje coś złego u nas w rodziniePamiętam jak 4 lata temu na początku października siedziałam w kuchni u mamy i mówiłam do niej zobacz rok się kończy a wszystko jest dobrze.Miesiąc się nie skończył a rozpoczął się najgorszy czas mojego życia. Zresztą wspomnienia mnie juz znowu dopadły :'(
-
U mnie bez zmian , dalej nie ma @ :-) nie żebym sie nakrecała , ale chyba bez kitu jestem w ciazy a swiadczy o tym moje ostatnie zachwanie : 1. Masło chowałam do szawki zamiast chleba . 2. Mążpkprosil mnie o szappon z gornej łazienki a ja od razu do garderoby poszlam mu po gatki heheh . 3 wczoraj maż wieszał zegarek i chcial ,zeby trzymala rure od odkurzacza , jak on bedzie wiercił, no to ja twardo trzymam a on z politowaniem patrzy na mnie i mowi " a właczysz ten odkurzacz" hehehe albo ciąza ,albo po prostu blodni ze mnie hehehe :-)
-
Hahaha dobre :D :D
-
Justyna :D Ja się też tak w ciąży zachowywałam więc kto wie ;D
-
Trzymam mocno kciuki :-)
-
Ciazowy mózgu, oby.to było to :-*
-
a ja wczoraj miałam dostać @, dzisiaj sikaniec negatywny :( przez chwilę się łudziłam ze się udało :'(
-
czigra ja 4 testy negatywne okresu dalej brak no i czekam na wynik krwi, jutro będe dzwonic czy jest wynik
-
Ewus a paskuda przyszła? Mi teraz test wyszedł prawie niewidoczny dopiero po 3 dniach od @ więc nadal dziewczyny mocno zaciskam kciuki!
-
Justyna dobra jesteś :hahaha:
-
Justyna trzymam kciuki.
Do mnie @ zawitała, planowo, źle jednak policzyłam :'(
W listopadzie mam lekarza, w końcu, bo mam wrażenie, że coś po poronieniu jest nie tak;/
-
Czigra a do kogo chodzisz jezeli mozna zapytac??
-
Do Katarzyny Witkoś
-
Justyna, trzymam mocno kciuki, oby się udało!!
Ewa, nie tylko Ty tak masz, ja też mam wrażenie, że po poronieniu (chociaż już tyle czasu minęło) w dalszym ciągu jest coś nie tak. Chociaż lekarz nic "dziwnego" nie widzi.
-
W ciazy nie jestem
-
:-[
Przykro mi...
-
Przykro mi Justyna :-[
-
Justyna przykro mi....a @ dalej nie ma?
Ewcia i Basiu tulam Was.
-
Mi tez :-\ współczuję Ci tego rozczarowania :'(
-
@ dalej nie ma ale z krwi ten ciazy nie ma wiec pozostaje czekaj ale mam umowoona godz do lekarza - rodzinnego na 8.11 pierwszy wolny termin ahh
-
Przykro mi ... :(
-
:-(
-
Przykro mi dziewczyny :(
-
u mnie i tak dalej brak @
-
u mnie i tak dalej brak @
Justys napisze tak ja bete w 40 dc mialam 0. W 43 byla 16.47 uslyszalam ze nix z tego nie bedzie po dwoch dniach beta 140 pare pon4 363 po tygodniu 4480 a z tego nic nie bedzie Jest moj Synek.
Testy negatywnw dopieor od 45 dc wychodzil pozytyw
Moze Ci sie poprzesowalo wszystko tak jak mi.
-
no do dziś jeszcze miałąm min. nadziei no ale @ właśnie przyszła
-
Przykro Mi.Trzymam kciuki za kolejny cykl.
-
Przerażająca tu cisza panuje! Ten rok nie jest chyba szczęśliwy dla staraczek ;/ Byłam w zeszły czwartek u mojej gin, wszytsko ok. Zero zrostów po poronieniu, wszystko wygląda ok. Dzisiaj miałam zrobic progesteron i TSH, a od przyszłego cyklu zaczynamy monitoring. Mam wielką nadzieję, że to pomoże, chociaż Pani Dr mówi to co wszyscy- wyluzować z myśleniem :( tylko jak?
-
taaaa...dla mnie te teksty o wyluzowaniu to jakaś masakra i dzialają na mnie jak płachta na byka!!!
z moich doświadczeń: jeśli przez pol roku starań się nie udaje, isc do specjalisty od nieplodnosci, zupelnie inne spojrzenie na problem, na wyniki i ...inna skutecznosć, czego jesteśmy przykladem :-) żałuję, że kiedy o Klarkę sie staraliśmy, tyle czasu zmarnowalam na wizyty u zwyklego gina... tylko ciężko jakos bylo isc juz do specjalisty od nieplodnosci...jakby wyrok jakiś to byl, zupelnie bezsensowne myslenie - tak teraz uwazam :-) bo kiedy chcę wyprostowac ząbki to nie idę do zwyklego dentysty tylko do ortodonty :-)
-
Moja Gin pracuje w klinice bezpłodności, ale sama ma na koncie poronienie i mówiła, że jej głównym problemem była psychika. My z medycznego punktu widzenia jesteśmy zdrowi, no ale czemu się nie udaje, to nie wiem...
-
Ten rok chyba faktycznie kiepski. Ja jestem po 2 ciazach biochemicznych w ostatnim czasie...
Dzisiaj skończyłam niestety nieudany, 8 cykl z clo. Po @ idę do lekarza po papiery do kliniki. Zmieniamy kasę chorych i po nowym roku, jak się uda to od lutego zamierzamy ruszyć z klinika i ewentualnym in vitro. Teraz do lutego odpuszczam starania. Chcę się wyluzować i zregenerować przed kolejna walką. W między czasie mamy urlop na święta ale nie liczę na cud bo to będzie tylko stres przez 2 tyg niestety.
A gadki o wyluzowaniu doprowadzają mnie do szału..
Idę napić się wina....
-
Przecież się nie da wyluzowac i każda z nas to wie....mnie też to doprowadzalo do szału.
-
Przecież się nie da wyluzowac i każda z nas to wie....mnie też to doprowadzalo do szału.
Jak sie już jest pod sciana to się da.
-
Przecież się nie da wyluzowac i każda z nas to wie....mnie też to doprowadzalo do szału.
Jak sie już jest pod sciana to się da.
To chyba ja nie byłam, fakt ja nie wyluzowałam a odpuściłam pamietam z Igorem 3 miesiące na testach owu....nie udało się i stiwerdziłam ze idą wakacje i damy sobie spokój co ma być to będzie i nie robię testów i pyk....ale głowa nie odpuściła, bo pamietam ze miałam taki piękny śluz wydawało mi się ze to płodny a maż w pracy był jak ja w domu i odwrotnie miałam nerwa a to juz był śluz ciążowy a nie płodny :p
-
Karolinka widziałam suwaczek ;D super ;D co się nie chwalisz ;)
-
mkarolinka też widziałam, gratuluję! :D :D
Jak się czujesz?
-
Ahhh wczoraj mialam napisać, po wstawieniu suwaczka, ale coś mnie zajęło i zapomnialam :P
U mnie jesli chodzi o głowę to.sie sprawdzilo. W pazdzierniku byl mlyn. Babcia w szpitalu, ojciec w szpitalu, ktos sie musial dziadkiem zajac, i jakos umknely mi dni plodne i w ogole. Jak sie zorientowalam okres spoznial sie tydzien, ja nie chcialam.zrobic testu i tak zeszlo.
Generalnie czuje sie bardzo dobrze. Czesciej sikam i pic mi sie strasznie chce. A tak poza tym nic mi nie jest. W zwiazku z tym co kilka dni mam odlot i stwierdzam ze w ciazy nie jestem. I robię tez testy.
No ale wczoraj bylam u gina i widzialam.serduszko. dzidzia jest co prawda mlodsza o tydzień, ale przy moich dlugich cyklach owulacja mogla byc pozniej, wiec to nic nadzwyczajnego.
Alergia sobie chula w najlepsze i nie dam rady oddychac. Spalam po 3 godziby na dobe przez 4 tygodnie. Wczoraj lekarz pozwolil uzywac Zyrtec i przespalam 7 godzin. Coz za radosc.
Nje wiem.co jeszcze napisac, chyba wszystko. Za reszte trzymam mocno.kciuki i wy za mnie tez trzymajcie, zebym nie zwariowala do lipca ;)
-
Gratulacje :) Na kiedy masz termin? :)
-
gratulacje :-)
-
Super, gratulacje.
-
Gratulacje :)
-
Gratuluje!!!!!
-
Karola gratulacje!
-
Gratulacje!!
-
Super, oby z tą alergią się uspokoiło! Trzymam kciuki ;D
-
gratulacje!!!!!
-
Karolina ogromne gratulacje :) lipcowe dzieci są cudne
-
Gratulacje ;)
-
Gratulacje :)
-
Dziękuję. Dla mnie to totalne zaskoczenie i jeszcze z szoku wyjść nie mogę :)
-
Gratulacje!!
-
Karolina,super!
Gratuluje!
Fajnie ze dobrze się czujesz tak trzymaj.
-
Dziewczyny jak długo sie czeka na wyniki progesteronu. Badanie było w poniedziałek, wyniki z TSH były tego samego dnia, a progesteronu nadal nie ma:(
-
Miałam wynik w ten sam dzień w którym było pobranie .
-
Cześć Dziewczyny, mam nadzieję, że mogę do Was dołączyć.
Razem z mężem chcemy niebawem zacząć starania o dziecko. Byłam nawet ostatnio u lekarza, żeby upewnić się, że wszystko jest ze mną w porządku. Okazało się jednak, że w tym cyklu w ogóle nie wystąpiła u mnie owulacja. Lekarka zbyła mnie i powiedziała, że to nic takiego, podobno każdej kobiecie zdarzają się cykle bezowulacyjne... Nie zleciła żadnych dodatkowych badań, kazała tylko brać kwas foliowy. Przyznam, że trochę się przestraszyłam, przecież bez owulacji nie zajdzie się w ciążę... Moje cykle są całkiem normalne, dlatego nigdy nie sądziłam, że coś nie działa tak, jak trzeba...
Myślicie, że faktycznie nie mam się czym na razie przejmować?
Pozdrawiam wszystkie Staraczki:)
-
Martyna jak sie bardzo martwisz to w przyszłym miesiącu albo dziś w czasie owulacji do lekarza albo rób testy owulacyjne (choć one nie gwarantują owulacji, tzn czy pęknie pęchrzyk tylko czy rośnie poziom hormonu)
-
Ja bym poszła na monitoring w kolejnym cyklu dla pewności.
Wyniki progesteronu 23 ng/ml.
-
Nie wiwm po co lekarze mówią takie rzeczy
I juz kobieta sie stresuje,ze na pewno cos nie tak i blokuje glowe.
Ja bym odpuscila i czekala co bedzie. Ale to teraz, kiedys pewnie bym latala do lekarzy.
-
Tak jak dziewczyny mówią - ja bym poszła np na monitoring - i jak wyjdzie ok , to bym się nie przejmowała tylko dać sobie trochę czasu.
Co innego jeżeli monitoring wyszedłby źle.
-
Ech chyba póki co będę starała się o tym nie myśleć i nie przejmować. Choć to będzie trudne, bo ja straszna panikara jestem:) Lekarka wspominała, że nawet zwykły stres może spowodować brak owulacji w danym cyklu. Tylko jak tu się nie stresować w dzisiejszych czasach:) Zrobię sobie w tym cyklu test owu, zobaczymy czy coś wyjdzie...
-
Ja bym poszła na monitoring w kolejnym cyklu dla pewności.
Wyniki progesteronu 23 ng/ml.
Progesteronu ładny który to dzień cyklu?
-
Yyyy Irminko nie wiem, jakoś 7-8 dzień po owu;)
-
Karolinko gratuluje!Bardzo sie ciesze !!!
☆☆☆
Asiu ,Ewka , oj mnie tez denerwowaly te teksy o mysleniu ...naprawde do szalu mnie to doprowadzaly!Ale chyba cos w tym jest,tyle ze nie da sie nie myslec skoro pragnie sie dziecka.
Mocno za Was trzymam kciuki i wierze ze sie uda!
-
Chciałam się pochwalić, że dzisiaj na teście ujrzałam dwie kreseczki :Serduszka: M jeszcze nie wie, rodzina i przyjaciółki również. Postanowiłam, że tym razem powiem im jak będę mieć pewność, że wszystko jest dobrze. Wizyta 19 grudnia, nie wiem jak wytrzymam :tupot:
-
Gratuluje :) i trzymam kciuki. Ja tez mam wizyte 19 ;)
-
AAAAAA !!!!! Cudnie!!!! Trzymam kciuki z całego serca !!! :-* :-* :-*
-
Suuuper Ewa! Trzymam kciuki!!
-
Fantastycznie! :) Trzymam kciuki :-*
-
Gratulacje !!!!! :)
-
Ewcia super!Bardzo sie ciesze :)!
Cudowny prezent na Swieta ;).Ja taki mialam z Julcia <3 , a siostra rok temu podczas skladania zyczen dala zdj z usg :).Niuniu ma teraz 4 miesiace.
-
Gratulacje dziewczyny ;D trzymam kciuki :)
-
trzymam kcuki !!!
-
Ewcia trzymam mocno kciku ;D
I spóźnione życzenia dla Oliego :-*
-
Gratulacje kochana!!!
-
Super!
-
Ewa :skacza:
Trzymam kciuki!!!!!!!
-
Ewciąż cudownie. Tak czułam że tak będzie po tym progesteronie dlatego napisałam że ładny wynik
-
Super Ewcia. Wielkie gratulacje
-
Ewa :serce: gratuluję :-*
-
Super, gratuluję! :) trzymam kciuki!
-
Dzięki dzięki dzięki :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
-
gratuluję :-)
-
Ewa gratuluje! Będzie piękny prezent na święta :D
U nas były takie trzy ;) właśnie świąteczne
-
M. już wie? Czy trzymasz tajemnicę? ;D
-
Nie wie ;p jutro zrobię bete, dla pewności, może w tedy mu powiem, ale plan jest, żeby mu powiedzieć w Mikołaja ;) albo dopiero po USG, 19 grudnia
-
Nie wytrzymasz do 19 grudnia !!! ;D ;D ;D
Trzymam kciuki za piękną betą :-* :-* :-*
-
Justyś jest taka opcja, że sam się domyśli, bo od soboty strasznie mnie muli ::)
-
To dobry znak. Niech muli. :D :D :D :-*
-
Ewa, gratuluję!
Ja wytrzymałam coś koło 9 tygodni więc da się :)
-
a niech Cie muli Ewcia ;D
-
:D :D :D gratuluje i mocno trzymam kciuki :D :D
-
Ewcia byłas na becie?
-
Ewcia niech Cię muli jak najwięcej ;D ;D ;D
Bardzo i ja bym chciała komuś już zaraz zwolnić miejsce ;)
-
Beta kiepska, tylko 276,10 mIU/ml, nie wiem czy to nie za mało. Termin @ miał być w zeszłą sobote-niedziele :'(
-
Beta kiepska, tylko 276,10 mIU/ml, nie wiem czy to nie za mało. Termin @ miał być w zeszłą sobote-niedziele :'(
Weź nie świruj!!!
-
No dokładnie!
Przecież ta beta jest ładna jak na 3-4 dni po spodziewanej @. Nie musi być od razu równa 1000
-
Czyli nie ma tragedii ? Z Olisiem miałam tyle dzień po @, a w drugiej ciąży prawie 1000. A skończyło sie jak sie skończyło ;( czy powtarzać w piątek betę czy olać to?
-
Ja miałam z Szymonem betę 170 ;)
I chłop jak dąb ;D
-
Justyś, ale w którym dniu cyklu?
-
Kochana ja z Igorem powtarzałam bo kazał lekarz :p z Misią zrobiłam tylko raz nie powtarzałam....więc zależy od Ciebie.
Na wartości nie patrz aż tak, ciąża nie matematyka, nie porównuj do innych bet i ciąż, każda jest inna :p
-
Justyś, ale w którym dniu cyklu?
Dokładnie nie pamiętam. Myślę, że max 3 dni po dacie @. Robiłam betę od razu jak zobaczyłam pozytywny wynik.
Przy chorobie tarczycy istnieje ryzyko przekłamania wyniku, więc wolałam mieć pewność.
Zresztą ja byłam nawiedzona ;) Robiłam dwa razy betę... Jakoś znów po 2-3 dniach i był duży skok.
I test powtarzałam, bo na początku bladzioch był straszny.
-
No ja mam niedoczynnosc tarczycy
-
Ja robiłam drugą betę chyba po 2 dniach, żeby sprawdzić, czy przyrost był. No i był ponad dwukrotny.
I to jest chyba ważne, a nie ile pierwotnie beta wynosi.
-
Gratuluje
-
Kochane, moja Pani Dr kazała przyjmować acard 75mg na noc, co ma poprawić tworzenie kosmowki. Spotkalyscie sie z tym kiedyś ??
-
Czigra ja o tym czytałam jak czytałam czy mogę nadal brać acard w ciąży, pytałam też koleżanki która kilkakrotnie ronila i też jej tak kazali.
-
Moja przyjaciółka też kilka razy roniła, dopiero z Acardem donosiła (nie wiem czy to dzięki temu czy zbieg okoliczności)
-
Ja acard bralam cala ciaze wiec spokojnie.
-
Ja zamiast acardu brałam clexane, ale nie dajmy się zwariować, Czigra miała pierwszą ciąże ok, a przepraszam ze to napiszę jak jest się po 1 poronieniu to lekarze uznają to za przypadek....nie wiążą tego z zadnymi chorobami itd.
CZigra moja kolezanka zobaczyla wczoraj serduszko a wiesz ile miała bety po @ 60 parę...wiec wiesz...ciąża to nie matematyka pamiętaj!
-
Ja bralam clexane i acard ale umnie inna przypadlosc.
San acard krzywdy napewno niezrobi.
-
Pewnie ze nie zrobi, a jak ma pomóc to trzeba łykać.
-
ja w drugiej ciąży tez nie mialam zbyt wysokiej bety, ale wazniejsze od wartości jest to czy prawidlowo przyrasta, dla spokoju - skoro robilaś wczoraj - zrobilabym jutro i sprawdzila czy jest ok, po co masz byc zestresowana i niepewna....teraz Ci to niewskazane :-)
-
Wizyta przeniesiona na 12 grudnia. Jutro powtórzę betę, ale boję sie bardzo, bo mdłości mijają i pamietam ze w poprzedniej ciąży tak miałam kiedy serduszko przestało bić. Wiem, ze każda ciąża jest inna , ale cieżko o tym nie myślec, nie da sie :(
-
Czegoś dziś mdłości mogą mając a jutro pojawia się znowu wiem że ciężko nie porównywać ale spróbuj bo się wykonczysz
-
Ewa mocno trzymam kciuki.
Schizy miałam te same.Czułam się źle - niedobrze. Czułam się lepiej- jeszcze gorzej ;) mocno przytulam :-*
-
czigra trzymam kciuki!
-
U mnie w drugiej ciąży też mdłości raz były raz nie i się denerwowalam bo z Klarką mdliło mnie ciągle...więc w głowie były myśli że może coś teraz nie tak....tym bardziej że ponoć dobrze jak są mdłości. No ale okazało się że ta ciąża po prostu inna,No i cały czas tak jest,zupełnie inaczej przechodzę drugą niż pierwszą....
-
Moja obecna ciąża jest zupełnie inna niż z sebkiem :)
Ewa nic nie jesteś w stanie zrobić tylko czekać na wynik i tego się trzymaj że wszystko jest ok
-
Ewa mocno zaciskam kciuki, żeby to było to!
Ja miałam całkiem inną ciążę drugą, tak strasznie nie wymiotowałam jak w pierwszej. Mam nadzieje, że właśnie o u Ciebie będzie łagodniej!
-
Ja znowu w tej ciąży z Misia miałam gorzej....ciągle mdłości, wymioty i też były momenty że nie miałam i panika....a później skurcze które czułam to już w ogole schizy gotowe były.
Byłaś na becie? O której wyniki?
-
Ja w ciąży z Olisiem, miałam może z trzy razy mdłości i to wieczorem, na które pomagała cola.
Byłam na becie, wyniki pewnie ok 14.
Mleko mi się rozlało, mam nadzieję, że to żaden zły znak;p Ogólnie, to wszystko mi ostatnio z rąk wypada ::)
-
Mleko mi się rozlało, mam nadzieję, że to żaden zły znak;p Ogólnie, to wszystko mi ostatnio z rąk wypada ::)
A to bardzo dobry znak akurat ;)
-
no wlasnie - co łączy i jedną i drugą ciążę - jestem niezdarna dość...;-) tu coś potłukę, tu się przewrócę, coś przesolę, o czymś zapomnę...;-)
-
I jak Ewa, masz wynik?
-
Beta 898,00 mIU/ml :)))))))))
-
:)
-
Super :) Jeszcze raz gratuluje :)
-
Beta 898,00 mIU/ml :)))))))))
Super!!!!
Widzisz babo jedna!!!
-
super :-)
-
no i fajnie :) powiesz mężowi teraz? czy czekasz na wizytę?
-
Super! ;D
-
:D :D pieknie :D :D
-
No ;D
-
Yuuupii ;D
-
:skacza: :skacza: :skacza:
Noooo i super.
:uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
No już prawie sie złamałam, ale stwierdziłam ze poczekam do 12
-
A ja "gdybam"jeszcze , ale chyba dołączę do wątku :los:
-
Justys to cudownie !!!!!
-
Super :D
-
Gratulacje czigra!
-
Nie boli mnie podbrzusze, jedynie w nocy jak wstaje na siku, a tak to nic jak na@ pamietam ze w obu ciążach brzuch pobolewal codziennie a teraz nic. Zwariuje do poniedziałku
-
Najważniejsze to się nie nakręcać.
Mnie też nie bolało podbrzusze jak na @.
Tylko spokój :-) to jest ważne.
-
Mnie tez nie bolało. Dopiero pózniej "cos" czułam, wtedy już macica sie rozciągała
-
Nie boli mnie podbrzusze, jedynie w nocy jak wstaje na siku, a tak to nic jak na@ pamietam ze w obu ciążach brzuch pobolewal codziennie a teraz nic. Zwariuje do poniedziałku
Ale nie musi Cię bolec, spokojnie Kochana, wiem że łatwo mówić niedawno sama panikowałam, ale naprawdę nie musi boleć, każda ciąża inna.
-
Ewa.Ja z Zosią to zrobiłam test tak na odczepnego bo poza jakimiś zwrotami głowy parę razy nic mnie nie bolalo, nie mdlilo.Całkiem inaczej niż przy Lusce.
Ale rozumiem ze panikujesz bo sama tak robiłam ;) do poniedziałku juz bliziutko : :-*
-
Marta, a później miałaś mdłości czy nic?
czigra, pamiętam tę niecierpliwość pomieszaną z niepewnością, jeszcze chwilę. Czuję, że będzie dobrze :-*
-
Mysiu trochę mnie mdlilo ale głównie jak rano nie zjadłam. Ale to po tym jak juz sie dowiedzialam . Musiałam pilnować posiłków na początku. Później też się zdarzały różne niestrawności ale to już po 10 tygodniu
Mysiek chcesz nam coś powiedzieć ;D
-
Mnie mdliło od początku cały czas....nie przypuszczałam ze to ciąża, myślałam że mi "siadło" coś na żołądku...
-
Mysiu trochę mnie mdlilo ale głównie jak rano nie zjadłam. Ale to po tym jak juz sie dowiedzialam . Musiałam pilnować posiłków na początku. Później też się zdarzały różne niestrawności ale to już po 10 tygodniu
Mysiek chcesz nam coś powiedzieć ;D
Nie :) pytam z czystej ciekawości, bo ja z Niną rzygałam i źle się czułam baaaardzo długo. Czepiam się każdej nadziei, że druga ciąża byłaby inna... bo bardzo mnie to zniechęca :(
-
mnie teraz mdli za każdym razem, kiedy zbliża sie pora posiłku. Zmuszam sie do jedzenie i przechodzi. Cola tez działa jak zbawienie. Cycki bolą co raz mniej, ale juz są zdecydowanie większe ::) a pozbyłam się wszystkich staników ciążowych :P
-
u mnie druga ciąża zupelnie inna niż pierwsza... z Klarą zaczęly się mdlosci chyba w szostym tyg. i trwaly od rana do poludnia, doslownie rzygalam jak kto....i tak chyba do 4 czy 5 miesiąca....poza tym zawroty glowy; a teraz mdłości sie pojawialy ale sporadycznie i zwracalam może kilka razy, teraz ogolnie jest mi tak ciężko, placy mnie bardzo bolą i dużo gorzej się czuję, no ale to tez dlatego ze Klarką się musze caly czas zajmować, na dodatek doszlo mi codzienne mycie podlogi i wycieranie kurzu, bo najprawdopodobniej ma alergię.... ehhh....
-
Ja codziennie myje podłogę i odkurzam przez dwa psy w Domu i Olisia, który jak tylko wstaje rano z łóżka krzyczy: Znowu pełno sierści! I weź tu nie zwariuj:p
-
no u nas teraz odkurzanie przy Klarce nie wchodzi w grę, więc musze tylko na mokro wycierać podlogę i zbierać tym samym paprochy i sierśc kota....z moimi obecnymi gabarytami orki to niezły wyczyn ;-) na P. nie ma co liczyć, bo wychodzi do pracy po 6 i wraca ok. 19 :-/
-
a piersi w pierwszej ciąży mialam większe niż teraz, mam nadzieję, że obecny, nie tak duży rozmiar, nie oznacza problemow z karmieniem piersią....
-
Mysiu trochę mnie mdlilo ale głównie jak rano nie zjadłam. Ale to po tym jak juz sie dowiedzialam . Musiałam pilnować posiłków na początku. Później też się zdarzały różne niestrawności ale to już po 10 tygodniu
Mysiek chcesz nam coś powiedzieć ;D
Nie :) pytam z czystej ciekawości, bo ja z Niną rzygałam i źle się czułam baaaardzo długo. Czepiam się każdej nadziei, że druga ciąża byłaby inna... bo bardzo mnie to zniechęca :(
Pocieszę sie....z Misią wymiotowałam wiecej i dłużej niż z Igorem.
Z Igorem miałam piersi miseczkę D a teraz....F....
-
Ewcia serdecznie gratuluję!!!
Bardzo się cieszę i mocno trzymam kciuki!
Podziwiam Cię, że jeszcze nie powiedzialaś mężowi, bo ja bym nie wytrzymała :-)
Co do mdłości, to ja miałam je tylko jak za długo nic nie jadłam. Minęły razem z I trymestrem i maam nadzieję, że nie.wrócą do końca ciąży :)
-
Zapomniałam napisać. M już wie, musiałam użyć mocnego argumentu, żeby nie myć okien :p
-
To zdradź coś więcej, jak zareagował? :)
-
Na spokojnie. Ogólnie mamy teraz dużo zmartwień związanych z moim tatą, nowym mieszkaniem i pracą, a wiec M od razu zaczął sie martwić czy damy radę finansowo. On chyba taki znieczulony póki nie będzie widać brzucha, nie pójdzie na USG. To nie jest typ faceta który skacze z radości :)
-
A jak sie tata czuje? Mój tez po udarze, wiec rozumiem doskonale :(
-
A jak Twój tato? Jak on sie czuje? Mój niestety dalej ma problemy z mówieniem i odpowiadaniem z sensem na zadane mu pytanie. Nie wspomnę już o czytaniu czy pisaniu :(
-
A ruchowo jak? Mój tata najgorzej miał z mowa i w sumie do tej pory słabo mówi. Można go zrozumieć ale jednak juz chyba nigdy ta sprawność nie wroci.
Jesli chodzi o sens to w sumie od początku mówił z sensem (a raczej starał sie bo strasznie bełkotał). Miał problemy z czytaniem, oglądaniem tv (mówił ze widział do góry nogami). Ale wszystko wróciło na dobre tory. Wlasnie jedynie ta mowa została. Był 2x na oddziale rehabilitacji w Choszcznie po 6tyg i u nas tez chodził.
-
Tata jest już drugi miesiąc w REPTACH, on ma afazje, a wiec i mówienie i myślenie logiczne. On nie bełkocze tylko używa słów które nie istnieją. Ruchowo ok tylko skarży sie na prawe oko ze nic noe widzi
-
Tak naprawde jeszcze ma sporo czasu, a rehabilitacja sprawia czasem cuda. Dużo tez zależy od nastawienia. Mój tata bardzo sie zawziął ze wroci do sprawności i praktycznie mu sie to udało. Za to mojej koleżanki tata sie poddał i nie robi żadnych postępów (włącznie z tym ze trzeba mu zmieniać pieluchę, a sami lekarze i terapeuci mówią ze mógłby sobie radzić gdyby chciał).
Jeszcze Twój tato ma czas, ale niech walczy!
-
Mdłości od trzech dni są od rana do wieczora. Kilka razy już biegłam do toalety myśląc ze pawik sie zbliża! Cieszę sie bardzo i mam nadzieje ze jutro na wizycie bedą same dobre wieści. Waga stoi (uuuufffff) z olim w ciąży miałam już 3kg na plusie
-
Ewcia super wieści, trzymam kciuki za wizytę!
-
Elcia będzie dobrze.
-
Swoją drogą uśmiac się idzie ze można się cieszyć z wymiotów tak jak ja się z bóli porodowych uradowalam :)
-
Dziewczyny zapytam tu bo nie wiem gdzie :p
Brała któraś z Was luteinę w tabletkach na wywołanie okresu? Jak długo sie ja przyjmuje? Wystarczy np brać 3 dni, odstawić i okres powinien przyjść? Czy to dłużej trzeba brać? Po ciąży z Iga mój cykl póki co jest trochę dłuższy niż powinien, około 35dni. Przed miałam regularne miesiączki ale wszystko sie jeszcze u mnie reguluje dopiero. Problem w tym ze jak znowu mi sie spóźni o kilka dni to dostanę akurat na wyjazd do SPA :( chce iść jutro do gina w tej sprawie, moze on cos zaradzi i pomyslałam wlasnie o tej luteinie.
-
Ja brałam luteinę na wyregulowanie cyklu. Ale u mnie totalnie nie dała rezultatu, cykle miałam tak samo długie. Brałam ją przez dwa cykle, nie wiem może, trzeba ją brać dłużej. A potem w ciąże zaszłam. Ale w cyklu bez luteiny.
-
Ania, moze jakie tabsy anty Ci przepisze z początkiem brania juz teraz...
-
Tyle ze ja jeszcze karmie i chyba tabsow brać nie moge... a kolejna sprawa to pamietam ze pierwsze opakowanie tabsow bierze sie chyba w pierwszy dzień okresu prawda?
Kurde... moze cos zaradzi... ale obawiam sie ze takie 3 dni brania luteiny i odstawienie chyba niewiele dadzą.
A czy podczas brania luteiny nie dostanie sie okresu nawet jesli miałby w trakcie przyjść? Dopiero po odstawieniu?
-
Jakies tam sa, które można przy karmieniu. Mysle, że tak jak nie trzeba robić przerwy 7 dniowej podczas stosowania antykoncepcji, to i mozna zacząć brać w połowie cyklu...tak tylko przypuszczam i się wymądrzam...
-
Ania sa tabletki przy karmieniu bo mi przepisywala giną tylko nazwy nie pamietam
-
Ja biore minipigulki podczas karmienia.Nie robisz zadnych przerw bierzesz je ciagiem.Ja biore limetic....a okresu nie mam od 2014 roku ;D
-
Ja biorę tabletki dla karmiących nazywają się ovulan to sam progesteron. Zaczęłam od poniedziałku tydzień temu i nie trzeba mieć @ żeby zacząć brać i bierze się je ciągiem bez przerwy
-
No dobra - ale ja juz @ mam. I tak na chłopski rozum wydaje mi sie ze takie tabletki juz nie dla mnie. Bo ja planowo powinnam dostać 30.12 ale przy moich opóźnieniach dostanę pewnie na sam wyjazd 5-6.01 :(
Dlatego pytałam o ta luteinę bo wiem ze lekarze dają na wywołanie jak @ sie spóźnia lub jak jest ciąża to na podtrzymanie. Tylko chyba ta luteinę kilka dni trzeba brać... i tak sobie myśle ze za późno sie obudziłam :(
-
Ja dostalam luteine wlasnie na przesuniecie jak jechalam na wakacje, ale nie moge sobie przypomniec jak to bralam. ....wiem, ze kilka dni tylko. ...
-
Ech no właśnie... Zobaczymy czy coś dr zaradzi... Dzięki dziewczyny!
-
Ja dostalam luteine wlasnie na przesuniecie jak jechalam na wakacje, ale nie moge sobie przypomniec jak to bralam. ....wiem, ze kilka dni tylko. ...
Może duphaston?
-
Kurczaczek Daria pisała o luteinie :)
-
Tak luteina
-
To jak ja to czytałam?
-
Kobiety! Pilnie szukam kontaktu do matki po zabiegu in vitro. Ze Szczecina. Do reportażu dla TV publicznej. Chodzi o walkę ze stereotypami. Wywiad może być anonimowy.
-
Sylwuś kochana właśnie zwolniłaś mi miejsce :P ,
zrobiłam pyszny likier mango ale tak myślę, zrobię test zanim się zapiję i co??? II kreski z wieczornego sikacza :) (okres ostatni miałam 1grudnia,cycki nabrzmiałe ) więc chyba się udało :P
-
Justys gratulacje!!!!!! :))))))
-
Gratulacje. Likier pocxeka
-
Justyna gratulacje ;)
-
Gratuluje:)
-
Likier z radosci pije juz maz :-)
-
Gratulacje, Justyna :)
-
Gratulacje! ;D
-
Gratuluję
-
Gratulacje Justynka :D
Dzisiaj dzień dobrych nowin, moja przyjaciółka tez sie spodziewa ;)
-
Super gratuluję
-
Justys ogromne gratulacje! Likier teraz by nie zaszkodził. Jak to.Mówią dla zdrowotności ;)
-
Gratuluje :)
-
Gratuluję ;D
-
Gratulacje :skacza:
-
Gratuluje :D :D :D :D
-
HiHihi a patrzylam wczoraj na ten twoj likier
-
Gratulacje!
-
Justynka adres wyślę na pw- teraz ja ten likier z chęcią skonsumuje ;D
A tak serio- strasznie się cieszę!!! Ogromne gratulacje i wiem po prostu to czuję że pod koniec roku urodzisz piękne, zdrowe dzieciątko i prawie że przenosic z jak ja hihih
-
gratuluję!!
-
Justyna, super wieści! Gratuluję ;D
-
gratuluję :-)
-
3 dni zajelo mi czytanie części 10 oraz 11...
podziwiam was za wytrwalosc. no i wiedze. Ja w temacie zielona, no nie liczac lekcji biologii. A tak na serio, wiem ze nie jest latwo, i nie jest to jak to mowi moja mama "hop na krowe i jest ciele".
Ja niesmialo dolaczam do wątku. W grudniu odstawilam tabletki, no i po owulacji grudniowej nasluchiwalam i analizowalam wszystko hehe. Ale za to teraz jest latwiej bo juz wiem ze nie kazde zakucie i bol moze TO oznaczac. Poki co czekam na okres 6.2. Nie nakrecam sie , nawet mowie że najlepiej by bylo zajsc w czerwcu-lipcu, no ale mam juz 35 lat, wiec wiem ze to nie koncert zyczen wiec w sumie machina ruszyla :)
-
Kasia powodzenia :)
-
Kasia trzymam kciuki
-
Nadzieja, Sylwia (nie) dziekuje.
no no taki Dinozaur forumowy (od 2004 na forum) , az mi dziwnie hehe.
-
Kasiu na kazdego przychodzi pora ;D
-
Wow! :o
Powodzenia Kasiu.
-
Kasia trzymam kciuki :) na pewno sie szybko uda :)
-
Kasia powodzenia!
-
Spoko, mi sie nie spieszy
-
Kasia, kciuki! :)
-
Kasia, powodzenia! ;D
Ja też się ostałam ze "starych" forumek ;)
Póki co muszę ogarnąć moją insulinooporność, a później do roboty ;)
-
ja od lata, to jeszcze trochę czasu ;)
-
ja bym chciala wlasnie w lato, no ale jak juz pisalam ...to nie koncert zyczen:)
za tydzien mam dostac okres, a brzuch boli jakby lada chwila mial byc. Bo Cycki to jak zawsze, od polowy cylku.
-
Nie chciałabyś :D Chyba, że latem masz na myśli czerwiec ;) Ja rodziłam w sierpniu i jak na złość były takie upały na końcówce, że myślałam, że nie wyrobię.... drugie dziecko chciałabym urodzić na wiosnę, uważam, że to idealny termin :)
-
Mysia zle mnie zrozumialas. Zaciazyc w lato tak aby na wiosne urodzic:)
-
Aaa! No to tak to rozumiem ;D
-
Mam taki sam plan :D ;)
Jeszcze ze mną dwie kumpele planują ciążę w najbliższym czasie. Jeśli się zgramy będzie super :)
-
Ja też chciałam zaciążyć tak aby urodzić na wiosnę....
Z pierwszym dzieckiem zaszłam "od strzału"...
Dzisiaj dostałam okres, staramy się już któryś miesiąc...
Po pierwszej ciąży nie stosuje żadnej antykoncepcji od 4 lat....
Nie wpadłam, teraz nie zachodzę. Jeszcze czekam ;)
-
Mam taki sam plan :D ;)
Ja też chciałam zaciążyć tak aby urodzić na wiosnę....
Zaciazyc w lato tak aby na wiosne urodzic:)
Mam taki sam plan ;D ;D ;D
Widzę, że będzie się działo w okresie letnim :D :D :D
-
To ja bym chciala celowac na poczatek roku ale mam stracha czy dam rade z 2 takich maluchow...
-
też celuje na wiosnę 2018 ;)
-
Tylko, że ja się godzę na październik (przepadło...), na listopad, na grudzień, albo mi się rok starań przekręci...
A miałam zaplanowane idealne 5 lat róźnicy.
Plany planami a ciąża swoją drogą
-
Nie chciałabyś :D Chyba, że latem masz na myśli czerwiec ;) Ja rodziłam w sierpniu i jak na złość były takie upały na końcówce, że myślałam, że nie wyrobię....
Dzięki Mysia za pocieszenie :P ja tu próbuje sobie wmawiać, ze czerwcowe upały nie będą wcale takie złe, a Ty mi klody pod nogi :P
-
Napisałam, że czerwiec jest okej :P ;) Do czerwca żadnych upałów nie będzie ;)
-
Do czerwca nie, ale w czerwcu będą :D termin na polowe lipca :P
-
To ja bym chciala celowac na poczatek roku ale mam stracha czy dam rade z 2 takich maluchow...
Dasz radę dasz!
Jejku dziewczyny tu planują miesiace w którym chcą urodzic, a ja pamietam że chciałam zajść w ciążę i urodzić obojętnie w jakim miesiącu :p
-
Żeby to się dało tak łatwo zaplanować.... Życzę wam, by się udało i nie było rozczarowań. Ja planowałam dziecko przed skończeniem 30 - nie udało się.
-
Dziś w TVN24 mówili, że luty będzie "ciepły", ale za to maj i czerwiec zimny ::) :D :D :D
Bez obaw :D :D :D
-
Napisałam, że czerwiec jest okej :P ;) Do czerwca żadnych upałów nie będzie ;)
Oj ostatni czerwiec to była masakra
Wiem bo rodzilam w 35 stopniowym upale...
-
Ja chciałam w sierpniu rodzić i się udało za pierwszym razem. Były upały, ale wolę to niż zima. Z brzuchem zima dla mnie koszmar ile trzeba na siebie założyc, a latem zwiewna kiecka i heja :)
W domu leżałam przy wentylatorze, jadłam lody i było fajnie :)
-
A ja chciałam urodzić w 2010 a urodziłam w 2014 :p
-
A mi 14 sierpnia na porodowce klime wlaczyli ;D bylo dobrze ;)))
-
To chyba nie pamiętacie lata 2010 :) rodziłam 14 września... Całe lato marzyłam o zimnym piwie, w nocy chodził wiatrak, a nogi spuchły mi do rozmiarów słonia... Pamiętacie słonicę Magdę? Żyła w jakimś zoo wtedy. Wyglądałam jak ona:)
-
[/quote]
Dasz radę dasz
Jejku dziewczyny tu planują miesiace w którym chcą urodzic, a ja pamietam że chciałam zajść w ciążę i urodzić obojętnie w jakim miesiącu :p
[/quote]
Dokładnie!!!
Ale i tak nigdy nic nie wiadomi z Nadia miałam termin na sierpień i co?? Urodzila sie w maju :-) aa lipiec byl goracy hehe :-)
Teraz termin na wrzesien i zobaczymy kiedy urodze :-)
-
Każdej przypadek jest inny. Jedna zachodzi w ciążę łatwo, drugiej niestety nie przychodzi to tak łatwo.
Jeżeli jest taka możliwość to czemu by nie zaplanować chociaż trochę? Czy jest powiedziane, że jak kobieta chce i planuje to zawsze ma nie wyjść?
Ja w ogóle nie planowałam pierwszej ciąży, a się pojawiła :)
-
Cóż ja planuje rozpoczęcie staranek około wrzesnia . Logiczne więc że jeżeli pójdzie wszystko ok to poród jakoś wiosna. Oczywiscie to nie koncert życzeń. Najważniejsze żeby się udało i dziecko urodziło się zdrowe . Ale jeśli planujemy coś z wyprzedzeniem to chyba nic złego. Tak samo nic złego marzyć np o córce. Priorytety sa żeby było zdrowe ale marzyć nam wolno :) wiadomo ze życie zweryfikuje.
-
Alicja, raczej lato :)
-
Mysia zaszłam w ciążę we wrześniu i urodziłam na początku czerwca - wiosna :)
-
Czerwiec lipiec i sierpień to dla mnie lato :)
-
Ale kalendarzowo jednak czerwiec nie cały :D
-
Pati a pewnie próbować można, ale czy się uda ? :p
-
Ale kalendarzowo jednak czerwiec nie cały :D
Raczej astronomicznie :)
-
Ja sobie obiecałam że jak będę kiedyś myśleć o trzecim to tym razem nie na zimę brrr
-
Ja mam cała trójkę urodzona latem i było to absolutnie nie zamierzone.
-
czy to lato czy to zima, na szczescie robienie dzieci nalezy do przyjemnosci:)
a tak na serio, wydaje mi sie ze lepeij zalozyc sobie tak jak ja czy patka, ze chce sie na lato czy jesien. Wtedy zdac sie na los i niespodzinake ze moze jednak uda sie szybciej. Ja mimo ze "chcialabym na lato" zajsc w ciaze, to i tak kilka razy dziennie mysle o tym ktory dzis dzien , kiedy robic test itp. A niby obiecalam sobie ze nakrecac sie nie bede.
-
Mam dzieci z 3 różnych por roku. Zdecydowanie najlepiej rodzi sie nawiosne ;)
Ps. Kasia powodzenia!
-
Ja się właśnie dowiedziałam o trzeciej ciąży koleżanki. Pytam się jej czy długo się starali. PowiedZiała, że jak pomyśleli o tym z mężem, tzn o trzecim dziecku to była już w 6 tygodniu ciąży :D
-
Japcio a kalendarzowo to nie?
-
Bo ja myślę tak jak Mysi :) kalendarzowo wiadomo - lato startuje 22.06 ale dla mnie kalendarzowo lato jest od czerwca do sierpnia :) Miesiące wiosenne od marca do maja.
-
Ale kalendarzowe lato zaczyna się 22.06 - ja o tym myślałam. Syn urodzony 4.06 - więc na wiosnę.
-
A mój mąż 8.06 i urodzony w miesiącu letnim :) a nie wiosną :) Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :)
-
Gdybym miała rodzić to znów w kwietniu. Ewentualnie w marcu. Czyli lipiec/sierpień trzeba próbować ;)
Ale kurczę chyba już nie chcę drugiego dziecka ;( a z drugiej strony nie chcę żeby syn był jedynakiem. No ale teraz to i tak spora różnica by była - min 7 lat. Czyli jakby nie patrzeć jedynak... Pójdzie do szkoły a ja znów w pieluchy.
Trudne są te wybory. Poza tym jeśli znów będą problemy z zajściem w ciążę to różnica ta się będzie powiększać...
-
malgosiak ja do tej pory nie czulam kompletnie checi pakowania sie w pieluchy tak jak to nazwalas. Tez na to patrzylam raczej sceptycznie. Nie chcialam znowu byc gruba, chudnac po ciazy itd.
ALe jednak tylko krowa zdania nie zmienia :P
Miedzy mna a bratem jest az 11 lat roznicy, wiec Twoja nie jest taka duza znowu ;)
Jesli czujesz checi i maz tez to nie ma sie nad czym zastanawiac. A synek pewnie Ci podziekuje za jakis czas :)
Kumpela ma syna 8letniego i dopiero planuje druga ciaze tak jak ja. Czasami los tak nam uklada zycie, ze wczesniej sie nie da.
-
niedawno zaczęła kiełkować mi myśl o trzecim dziecku. ostatnia grypa mnie z tej myśli wyleczyła. czułam się tak źle, że od razu przypomniał mi się poród i tamten ból. tak więc ja dziękuję i życzę szybkiego zaciążenia staraczkom :)
-
Dziewczyny ja planowałem rodzic w 2015. Na wiosnę. Marzył mi się 20 kwiecien ( ja mam 20.02, mąż 20.03 i ten 20.4 idealnie by pasowal)
Złożyło się tak że mamy 2017, a ja nawet w ciąży nie jestem.
Trzymam za was kciuki i żeby wszystko ułożyło się po Waszej myśli.
-
Ja dzis po wizycie...wszystko sie rozjechalo brak owulacji i antyki na 3 miesiace:( no coz wiedzialam ze latwo niebedzie
-
Asiu jak sprawy sie u Ciebie maja?
Kolezanka tez juz dwa lata staran ma za soba... ale w jej przypadku tylko in vitro wchodzi w gre...
bubulina przykro mi...
-
Asiu co u Ciebie?
Bubulina dobrze ze już dzialasz.
-
No dzialam dzialam bo marzy mi sie maluszek. Gdy bylam 4 miesiace temu bylo jeszczs wszystko ok ale bylo za wczesnie na ciaze po cc a teraz dup.
-
U mnie? Długi by pisać...
Tak w skrócie. Jestem właśnie po 2 laparo. Potwierdzona endometrioza 2-3 stopień. Torbiel czekoladowa usunięta 8cm - zniszczyła mi jeden jajowód.
Pozostaje mi klinika (i chyba in vitro z tego co lekarz mówił ) 13.02 pierwsza wizyta.
I szczerze to już nawet nie marzę. Chyba już się powoli z tym wszystkim godzę.
-
Asiula, ściskam cię mocno !!!
-
Asiula, prócz zniszczonego jajowodu mialam taka sama sytuację.
Trzymam kciuki za ivf! Myśl pozytywnie.
-
Asiula, trzymam kciuki żeby się udało!
-
U mojej koleżanki też endometrioza. Nawet na jelita jej zaatakowała. Będzie dobrze trzeba się nie poddawac.
-
Asiula nie ma co sie poddawac.
U mnie i endometrioza 4st i niepracujace jajowody. 6 lat walki.
A sie nam udalo - spi teraz teraz obok :)
-
Dziewczyny ja się nie poddaję. Po prostu staram się na nic nie nastawiac.
-
I słusznie kochana. Trzeba trochę pomoc, wiadomo ale co ma być to będzie :)
-
Asia ja bez jednego jajowodu , a udalo sie w cyklu gdzie owulacja byla po stronie gdzie wlasnie brak jajowodu tak wiec zawsze jest nadzieja.
Ja mocno trzymam za Ciebie kciuki i wiem ze sie uda!!!
-
Asia trzymam kciuki
Bubulina ale orzeciez kobieta moze niec cykl bezowulacyjny nie poddawaj sie Kochana
-
Kurczaczku ale u mnie to nie pierwszy cykl i cykle skrocily sie do 23-24 dni
-
A ja dzis nie wytrzymalam i zrobilam test. Oczywiscie jedna kreska. Ale mam tych testow tyle ze mimo ze dzis 25 dc to pomyslalam ze bedzie mi "łatwiej i szybciej" na okres czekalo (planowo ma byc w pon).
No to tyle w temacie nienakrecania sie ;-)
-
A mnie się wydaje, że jak się ma mało lat to się łatwiej zachodzi w ciąże... Ja miałam 21 i zero problemów. A jak mam 27 to też już jakieś braki owulacji.
A już najlepszy tekst mojej mamy: Jedno dziecko już macie to nie ma czym się martwić....
-
A mnie się wydaje, że jak się ma mało lat to się łatwiej zachodzi w ciąże... Ja miałam 21 i zero problemów. A jak mam 27 to też już jakieś braki owulacji.
A już najlepszy tekst mojej mamy: Jedno dziecko już macie to nie ma czym się martwić....
niby tak, ale mam koleżankę, która w pierwszą ciąże zaszła i urodziła bez problemu. Od paru lat bardzo chce mieć drugie dziecko, ale już ma trzy poronienia za sobą.
Zgodzę się z tym, że psychika przy jednym dziecku pomaga. Ja zaszłam w drugą ciąże zaszłam dosyć szybko, ale poroniłam i ta myśl się do tej pory za mną ciagnie
-
Nie koniecznie młody wiek daje gwarancje szybkiego zajścia w ciszę. Każdy ma problemy. Przyjaciółka zaczęła się starać mając 21 lat, urodziła mając 26. Drugie urodziła mając 28, chodzi teraz w ciąży z 3. Urodzi na 30.
-
A mnie się wydaje, że jak się ma mało lat to się łatwiej zachodzi w ciąże... Ja miałam 21 i zero problemów. A jak mam 27 to też już jakieś braki owulacji.
A już najlepszy tekst mojej mamy: Jedno dziecko już macie to nie ma czym się martwić....
niby tak, ale mam koleżankę, która w pierwszą ciąże zaszła i urodziła bez problemu. Od paru lat bardzo chce mieć drugie dziecko, ale już ma trzy poronienia za sobą.
Zgodzę się z tym, że psychika przy jednym dziecku pomaga. Ja zaszłam w drugą ciąże zaszłam dosyć szybko, ale poroniłam i ta myśl się do tej pory za mną ciagnie
Mi psychika nie pomagała. Corka bardzo chciała rodzeństwo i ciagle tylko slyszalam, ze juz wszyscy z grupy mają tylko nie ona. Mialam tak samo duże ciśnienie z 2 jak przy 1...
-
No właśnie.
Pierwsze chciałam i drugie też chce...
I moja Natalia też gada: każdy ma siostre/brata a ja nie!
-
Mój chce brata ::) ciekawe jak to wyjdzie :P
A to różnie z tymi ciążami w różnym wieku... Koleżanka pierwsze miała w wieku 23 lat, trudno jej było zajść i ciąża była zagrożona, a przy trzecim w wieku 36 lat nie było żadnego problemu i ciążę najlepiej zniosła.
Moja mama pierwsza ciąża w wieku 17 lat, druga 28 i też bez problemów.
-
Nie koniecznie młody wiek daje gwarancje szybkiego zajścia w ciszę. Każdy ma problemy. Przyjaciółka zaczęła się starać mając 21 lat, urodziła mając 26. Drugie urodziła mając 28, chodzi teraz w ciąży z 3. Urodzi na 30.
Dokładnie ja się zaczęłam starać jak miałam 21...urodziłam jak skonczyłam 30...i co ?
W kolejną ciążę zaszłam szybciej niż myślałam...
-
No niestety na nic nie ma reguły :)
Trzeba działać i tyle :)
-
My zaczęliśmy starać sie jak miałam 25 lat, urodziłam jak miałam skonczone 27, w druga ciąże zaszłam dość szybko ale tylko dlatego że juz wiedziałam co mi jest.....starania o pierwsza ciąże bardzo wpłynęła na psychikę, było bardzo ciezkoooooo
-
A ja 27 i 30 - obydwie ciążę za pierwszym strzałem... To naprawdę jest kwestia indywidualna..
-
Jakis czas temu test dodatni niestety beta nieprzyrasta dobrze. Pecherzyk w piatek byl maly beta niska dzisiaj to samo wiec jutro wizyta u gin i pewnie decyzja co dalej czy czekamy na samoistne poronienie czy zabieg:(
Wiem jedynie tyle ze niejestem teraz gotowa na kolejna ciaze. Musze nacieszyc sie Antosia i dac jej jak najwspanialsze dziecinstwo. Moze kiedys....narazie napewno nie.
-
Bubulina trzymaj sie Kochana :przytul:
-
Przykro mi :-*
-
Przykro mi bubulinko
-
Przykro mi
-
Jestem po wizycie...beta nierosnie a zarodek tak;) jestesmy narazie w szoku z lekarzem. Jest zarodek duzo wiekszy niz we czwartek jest cialko zolte...zobaczymy. nienastawiam sie.
-
Modle sie by bylo dobrze! Trzynajcie sie!!!
-
Jestem po wizycie...beta nierosnie a zarodek tak;) jestesmy narazie w szoku z lekarzem. Jest zarodek duzo wiekszy niz we czwartek jest cialko zolte...zobaczymy. nienastawiam sie.
Trzymam bardzo mocno zaciśnięte kciuki!
-
Zaciskam kciuki oby było wszystko dobrze :-* może laboratorium coś pochrzaniło
-
U mnie znowu okres.... :-[
-
Bubulina trzymam bardzo mocno kciuki.
-
Jestem po wizycie...beta nierosnie a zarodek tak;) jestesmy narazie w szoku z lekarzem. Jest zarodek duzo wiekszy niz we czwartek jest cialko zolte...zobaczymy. nienastawiam sie.
Kolezanka tak miała we wrześniu. Beta spadała, a zarodek rósł. Obecnie jest w połowie ciąży.
-
Bubulina trzymam kciuki kiedy masz teraz wizyte lub powtarzasz bete?
-
Bety juz niepowtarzam. Robilam juz trzy i kazda byla marna. Wizyte mam w poniedzialek.
-
bubulina zaciskam kciuki za Was!
-
Trzymam kciuki!!
A lekarz daje szanse?
-
Powiedzial ze trzeba czekac bo teraz wszystko wyglada ok
-
A lekarz daje szanse?
Nawet jeśli nie to natura jest natura.
Tej mojej kumpeli lekarz kazał umawiać się na zabieg. Mało tego, zaczęła już plamic w oczekiwaniu na samoistnie. Lekarz mówił,ze juz nic nie da się zrobić. A jednak...
-
Bubulina to może rzeczywiście coś to lab się nie spisało.
Martyna wiem ale wiesz czasami lekarz od razu skreśla
-
Laboratorium raczej nie. No zobaczymy co z tego bedzie.
-
baaardzo mocno trzymam kciuki :-*
-
Przepraszam ze to napiszę, ale bubulina określiła swoje odczucia w poscie wyżej. A tu mnóstwo kciuków. Może się czepiam, ale dziewczyny... Może jakieś inne słowo niż to banalne hasło?
-
Kobietka napisz konkretnie o co Ci chodzi. Bo postów Bubuliny jest kilka i różne odczucia moim zdaniem nia targają. Wg mnie w późniejszym poście jest duża radość i nadzieja to czemu nikt nie miałby trzymać kciuków?
-
Kobietka napisz konkretnie o co Ci chodzi. Bo postów Bubuliny jest kilka i różne odczucia moim zdaniem nia targają. Wg mnie w późniejszym poście jest duża radość i nadzieja to czemu nikt nie miałby trzymać kciuków?
Tak samo odczułam tym bardziej że i lekarz daje nadzieję...
-
kobietka to samo pomyslalam ...
Wiem jedynie tyle ze niejestem teraz gotowa na kolejna ciaze. Musze nacieszyc sie Antosia i dac jej jak najwspanialsze dziecinstwo. Moze kiedys....narazie napewno nie.
-
Agulla1919 tylko poxniej zostało napisane to:
Jestem po wizycie...beta nierosnie a zarodek tak;) jestesmy narazie w szoku z lekarzem. Jest zarodek duzo wiekszy niz we czwartek jest cialko zolte...zobaczymy. nienastawiam sie.
-
Dokładnie o tym pisałam.
A nie pomyslalyscie ze to jest próba wyparcia? Ze skoro coś nie tak to ja sobie wmowie ze wcale bym się nie cieszyła gdyby było Ok?
-
Kochane ja tak napisalam bo niebede gotowa na kolejna ciaze jezeli ta strace. Jestem po 10 latach walki 5 poronieniach i w koncu jest Antosia. Staralismy sie o drugie bo tak odrazu to dla nas jedyna szansa ale gdybym ta ciaze stracila to niechce byc znowu w ciaxy. Niedam rady.
Jeszcze u mnie ciaza moze zakonczyc sie na kazdym etapie. Poprostu u moich dzieci moze przestac byc serduszko na kazdym etapie dlatego Antosia to wczesniak bo gdy byla juz bezpieczna lekarz szybko konczyl ciaze.
-
Bubulina przytulam cie bardzo mocno :przytul: :przytul:
-
:-*
-
Kochane ja tak napisalam bo niebede gotowa na kolejna ciaze jezeli ta strace. Jestem po 10 latach walki 5 poronieniach i w koncu jest Antosia. Staralismy sie o drugie bo tak odrazu to dla nas jedyna szansa ale gdybym ta ciaze stracila to niechce byc znowu w ciaxy. Niedam rady.
Jeszcze u mnie ciaza moze zakonczyc sie na kazdym etapie. Poprostu u moich dzieci moze przestac byc serduszko na kazdym etapie dlatego Antosia to wczesniak bo gdy byla juz bezpieczna lekarz szybko konczyl ciaze.
Bubulina rozumiem Cię i Twój strach, kto nie przeżył straty nie walczył o ciąże latami nie zrozumie.
Ja Ci zyczę zeby ta ciąża byla zdrowa, rosła i była lepsza niż poprzednia!!
Choć wiem ze strach będzie ogromny.
-
Widocznie zle zrozumialam...
-
Moze ja zle napisalam. Jestem klebkiem nerwow...co chwile mysle co sie tam we mnie dzieje...byle do poniedzialku i do wizyty. Jak w zeszly weekend po betach wiedzialam ze nic z tego tak teraz jest ziarenko nadzieji
-
Uda sie:)
-
Bubulinka nie stresuj sie. Bo stres nie pomoze. Bardzo wspolczuje Ci tej walki. Dlaczego na kazdym etapie jest u Ciebie takie zagrozenie?
Jest nadzieja , oby sie udalo!!!
-
Mam trombofilie i zakrzepice do tego bardzo niskie cisnienie i czasami organizm nie jest w stanie funkcjonowac dla dwoch organizmow.
-
Bubulina- ja pamiętam dobrze twoje starania o ciąże, walkę. Problemy w ciąży z Antosią i to co pisałaś- strach, niepewność, sinusoida odczuć. I dlatego staram sie zrozumieć, jak możesz się czuć w zaistniałej sytuacji. I tyle temacie, jesli o mnie chodzi.
Irmina- tak.... kto nie przeżył ten nie wie. A kto przeżył powinien nie mierzyć każdego swoją miarą i wykazać się poszanowaniem leku i braku motyli w brzuchu na myśl o ciąży.
-
Kobietka ale oczywiście lęk będzie zawsze, tylko wiesz ja wiem po sobie w pierwszej ciąży byłam nieświadoma zagrożen itd i co?
Cieszyłam sie zwyczajnie się cieszyłam, kazdym dniem, a po takich przejsciach człowiek jak głupi zamiast się cieszyc to wsłuchuje sie w organizm...
-
bubulina, i jak tam wiadomo cos?
ja dzis dostalam @. Czyli drugi cykl za mna. Marcowy bedzie stracony wiec byle do kwietnia.
-
Kasiu dziekuje ze pytasz. Nic dalej niewiadomo. Pecherzyk sie powiekszyl tak jak powinien, cialko zoltr troszke jest za duze. Dalej czekamy wizyta w piatek.
-
Kochana czekam razem z Tobą....najgorsza ta niepewność.
-
Bubulina o której wizyta?
Zaciskam kciuki :-*
-
Wlasnie wyszlam z gabinety. Odstawiam lekarstwa i czekam na poronienie. Jak nic sie nieruszy do srody to na oddzial wywolywanie farmakologiczne.
-
Współczuję bardzo :'(
Jakie to niesprawiedliwe :'(
-
Przykro mi... tak widocznie było zapisane gdzieś tam na gorze... Trzymajcie się!
-
Zryczalam sie jak bobr. Wiem ze byly male szanse ale ta nadzieja...no niewazne teraz sie modle by sie szybko zamo zaczelo.
-
Kochana duzo sily dla was :-*
-
Bardzo mi przykro :(
-
Trzymajcie sie!!
-
bubulina trzymaj się !
-
Dzieki dziewczyny. Jest mi smutno do tego martwie sie czy zacznie sie samo. Niewyobrazam sobie zostawic Antosie na 2 dni. Ona jest taka mamusiow ze raczej niedamy rady a niejestem pewna jak dlugo moge czekac na samoistne oczyszvzenie. Lekarz kazal w srode zglosic sie na oddzial ale sama niewiem. Bylam w szoku ze nawet go niedopytalam. Dzis strasznie zaczely bolec mnie jajniki wiec to moze dobry znak...
Wiem teraz jedno ze musze po tym wszystkim odpoczac. Najwczesniej za rok pomyslimy o drugim albo wcale. Chyba wyczerpal mi sie limit na radzenie sobie z poronieniami. Dokladnie dwa lata temu tez stracilam ciaze bo 20 marca przestalo bic serce mojej kolejnej kruszynce:( jakos ostatnio niemyslalam o tych wszystkich straconych ciazach ale dzis....jakos wszystko wrocilo.
-
Biedna. Jestes bardzo dzielna. Pamiec pozostanie ale najwazniejsze, ze jeden skarb jest z Wami. Oby wszystko poszlo po Waszej mysli
-
Bubulina mi lekarz pp potwierdzeniu,ze ciąża się nie rozwija kazał czekać 2 tygodnie. I dokładnie po 2 zaczęło się. Ja bardzo nie chcialam wywoływania,bo juz to raz przeszłam i nie wyobrazalam sobie kolejnego razu.
-
:przytul: Bubulina, tak bardzo mi przykro. Nawet nie potrafię wyobrazić sobie, co możesz czuć.
-
Bubulina, bardzo mi przykro.
Dzis jest piatek - mysle, ze mozesz spokojnie poczekac dluzej, niz do srody. Tak jak pisze Martyna, mozna odczekac dluzej, pod warunkiem ze nie pojawi sie goraczka.
A jesli zabieg bylby nieunikniony, czy nie daloby sie tego zrobic ambulatoryjnie? Przyjsc rano, wyjsc w poludnie/po poludniu? W pelni rozumiem, ze nie chcesz rozstawac sie na 2 dni z coreczka.
-
Zabieg moze i da sie zrobic w jeden dzien ale moj lekarz chcial najpierw farmakologicznie bo ja juz jestem po 4 lyzeczkowanisch w zyciu i chcial mnie troszke oszczedzic.
-
Przykro mi....
-
Przykro mi :(
-
Ja do 10-11 tc tak chodzilam i czekalam na poronienie.
U nas w Ie czejaja dosc dlugo aby nie ingerowac.Sama tez wolalam byc w domu niz w szpitalu.
-
I ja czekalam z zabiegiem do 11tc :/
Wiem co czujesz kochana.
Życzę Ci bardzo duzo sil
-
Kochana przykro mi bardzo :(
-
Przykro mi :-*
-
Babulina, bardzo mi przykro :( pamiętam, ze to czekanie jest najgorsze, czekałam trzy tygodnie i zabieg przyniósł chwilową ulge. Nie wyobrażam sobie co Ty musisz czuć, przezywając to po raz kolejny
-
Jestem tydzien po zabiegu. To byl najgorszy dzien. Po przyjeciu do szpitala dostalam tabletki na poronienie. Po 4 godzinach mega skurcze...poprosilam o przeciwbolowe, zwymiotowalam je wiec dostalam kroplowke...zasnelam. po godzinie obudzilam sie z mega krwawieniem, szybki bieg pod prysznic i tam byl jak dla mnie horror...bol w dole brzucha, takie mocne parcie niewiedzialam co robic czy sie polozyc czy usiasc na toalete...kucnelam...i poszlo...mega bol bo cos polecialo wielkosci grejfruta(przepraszam za opis).
Zostaly tylko resztki ktore i tak trzeba bylo zabiegiem wyczyscic...wypisalam sie wieczorem na wlasne zadanie bo normalnie puscili by mnie rano a i tak nic by nierobili juz.
Nieumiem o tym zapomniec...do tego mega boli mnie w plecac niewiem czy to po zabiegu czy co.
-
Masakra:(
Przykro mi.. bardzo :(
-
Jeju...Straszne :-( bardzo mi przykro :-(
-
Bardzo, bardzo mi przykro :'(
-
Współczuję bubulina :( Może zadzwoń do lekarza i podpytaj czy ten ból jest normalny?
-
Jutro sie do niego wybiore. W poniedzialek bylam u ogolnego i na usg wygladalo wszystko ok ale wole sie upewnic.
-
Przykro mi bardzo :'(
Jesteś bardzo dzielna :-*
-
Dzieki...jest mi psychicznie zle...nawet nie dlatego ze kolejna ciaze stracilam a dlatego w jaki sposob...
Zna sie ktos jak spisac testament?? Chce to uczynic i niebardzo wiem jak to ugrysc.
-
Bubulina, przykro mi. Przezylam to samo, ale w domu. Bylam sama z 2 dzieci i nie wiedziałam co mam robić. Dobrze,ze strasza kumata to zajela sie bratem i M szybko przyjechał.
Testament spisujesz normalnie na kartce, mozesz notarialnie też uprawomocnic czy jakos tak. Wazne,zeby bliscy wiedzieli gdzie jest.
-
Czyli spisuje to po swojemu swoimi slowami i tyle?
-
Taak, najprosciej jak mozna.
-
Bubulina przykro mi....
-
Bubulina przykro mi bardzo. Wiem doskonale co przeszłaś choć to w niczym nie pomoże.
Co do bólu w plecach to myśle ze po zabiegu. Przekładanie itp.
Testament wzór możesz wygooglować :) choć jak dziewczyny piszą najprościej :)
-
Bubulina testament własnoręczny musi być w całości spisany ręcznie, opatrzony datą i na końcu podpisem - pełne imię i nazwisko, żeby uznać go za ważny.
Możesz też sporządzić testament allograficzny w obecności dwóch świadków lub przed urzędem np. wójta, burmistrza, starosty etc.
Jeżeli jednak masz taką możliwość i jakąkolwiek wątpliwość, że ktoś go kiedyś podważy polecam udać się do notariusza i spisać testament w formie aktu notarialnego.
-
Dziekuje. Spisze go sama i powiem mezowi i rodzicom ze jest i gdzie jest.
-
Dziewczyny pilna sprawa : nie ma któraś paczki luteiny?
PS. Nie dla mnie żeby nie było ;)
-
Zerkne.
-
Niestety nie mam :(
-
Marta, ja mam.
-
Napisałam priv
-
Ja tez mam gdzieś w domu. Nawet kilka.
-
ja mam duzo jakby ktoras chciala...
-
Dziewczyny dzięki wielkie :-* akcja na razie wstrzymana. Jutro koleżanka spróbuję się dostać do jakiegoś lekarza i wziąć receptę, oby się udało :) o poproszę o kciuki dla niej, na odwrót nie zaszkodza ;)
-
Hej dziewczyny. Jestem tu od wczoraj..ale sercem juz 8 lat z tym forum. Postanowilam wrocic bo mialam te dwie kreski na tescie. Dzisiaj się wszystko wyjasni czy dzidzia jest czy to tylko puste jajo. Lekarz mnie nastraszyl na poniedzialkowej wizycie wiec ten tydzien byl caly w nerwach. Mam nadz ze ten Wielki Piątek bedzie wielką radością a nie smutkiem.Ide na 15.00. Trzymajcie kciuki plisss
-
Powodzenia!!!:)
-
Beti trzymam kciuki
-
Trzymam kciuki Beti!!!
A wcześniej też miałaś podobny nick?
-
Dzięki dziewczyny.
Trzymam kciuki Beti!!!
A wcześniej też miałaś podobny nick?
Tak, mialam podobny nick. Mam nadzieję, że uda mi się odszukać moje wątki i powspominać :)
-
Wszystko się wyjaśniło :) wg usg zaplodnienie mialo miejsce 20 marca. Pęcherzyk rosnie widac zarys zarodka. Wizyta za dwa tygodnie :)
-
Wszystko się wyjaśniło :) wg usg zaplodnienie mialo miejsce 20 marca. Pęcherzyk rosnie widac zarys zarodka. Wizyta za dwa tygodnie :)
Super! Gratuluje
-
Wszystko się wyjaśniło :) wg usg zaplodnienie mialo miejsce 20 marca. Pęcherzyk rosnie widac zarys zarodka. Wizyta za dwa tygodnie :)
super.
Tak własnie mi się coś kojarzysz :p
-
;D ja chyba Ciebie też :)
-
;D ja chyba Ciebie też :)
:D
-
Dzień dobry :) witam się i pytam czy ktoras dołączy do mnie w tym roku?
-
Pati będę Ci gorąco kibicować ;)
-
Dzień dobry :) witam się i pytam czy ktoras dołączy do mnie w tym roku?
Pati, rozumiem, że zaczynacie staranka? ;)
-
Dzień dobry :) witam się i pytam czy ktoras dołączy do mnie w tym roku?
Pati, rozumiem, że zaczynacie staranka? ;)
W czwartek wyjęłam spiralkę więc TAK! :D
Nadziejko dziękuję :-*
-
Trzymam kciuki, powodzenia ;D
-
A Ty Justynko? :D
-
A ja to już sama nie wiem ::) ::) ::) możliwe, że po wakacjach a jeśli nie, to chyba już pozostaniemy w naszym trojkowym składzie ;) zobaczymy co życie przyniesie ;)
-
Pati, wow, powodzenia :-*
-
Pati powodzenia !!! :)
-
Patrycja trzymam kciuki :)
-
Pati ja bym chciala ale poki co nie wychodzi jak trzeba.
Za Ciebie trzymam kciuki
-
Pati trzymam mocno kciuki! Mąż juz pewnie zaciera rączki :D
-
Powodzenia ;).
Asiu , a co u Ciebie ??
-
Kasiu trzymam kciuki i powodzenia!
Ewa mąż już ćwiczy hehe ;)
-
Dziewczyny na ile te paski od owulacji są dokładne? Dostanę je od kumpeli i tak się zastanawiam nad nimi...
-
ja nie odpowiem bo dopiero chce je zakupic.
ja z niecierpliwoscia czekam na okres co by nowy cykl rozpoczac. powinnam dostac w sobote. okreu nie mam brzuch boli okresowo , dwa razy milałam brazowe takie jakby uplawy *myslalam ze bedzie z tego okres a tu nic). Testy robione w piatek i w niedziele negatywne.
-
Dziewczyny na ile te paski od owulacji są dokładne? Dostanę je od kumpeli i tak się zastanawiam nad nimi...
Mi się przed igorem sprawdziły...ale w cyklu w którym zaszlam odpuściłam i nie robiłam. Za to kilka lat temu robiłam to nawet mój Krzysiek miał owulacje wg tyg paskow
-
Ja się co prawda nie staram i nie zamierzam ale jest dobre pytanie ;D
Paski owulacyjne nigdy nie pokazały u mnie kompletnie NIC. Miałam ich trochę bo dostałam 2 paczki od koleżanki. Kupiłam też sama innej firmy i też nic. Nawet w cyklu z którego mamy młodą nic nie pokazało. Dla mnie to kasa wyrzucona w błoto, lepiej jak bym sobie za to kupiła witaminy ;)
-
Apropo witamin to muszę kwas foliowy kupić ::)
-
Mi testy owulacyjne zawsze wskazywaly czas okolo owulacji, ale przed pierwszym dzieckiem mialam obserwacje opanowane do perfekcji i testy byly jedynie potwierdzeniem(prowadzilam wykresy temperatury, sluzu itp). Powoli bede sie z Wami witac tak w ogole, jeszcze lipcowa wycieczka wokol Mont Blanc i zaczynamy :)
-
Super MArtus!!! :)
-
Dziewczyny, czytałyscie na FB o Mamieginekolog?! jestem przerażona, że mozna stracić ciąże tak późno
-
Ewa ja ostatnio trafilam na film Anna's lifestyle o poronieniu... co ta kobieta przezyla...
Martus trzymam kciuki !
Moj maz mi wspomina o kolejnej ciazy ...
-
Czytałam... Staszne :( A w którym ona była tygodniu?
Ewa w każdej chwili niestety można :(
-
Moja kolezanka stracila ciaze w 39tc(niestety ma ten sam problem zdrowotny co ja)
-
W 23 lub w 25 tygodniu była.
Moi znajomi stracili w zeszłym roku bardzo późną ciążę. Nawet nie wiem czy można tak napisać bo to już dziecko, moja młoda już w tygodniu ich straty była na świecie . Dokładnie tak jak u koleżanki Bubuliny 39/40 tydzień.
-
ale co jest przyczyną śmierci dziecka tak późno?? teraz to juz nie będę spać spokojnie:(
-
Cytat bubuliny z marca.
Mam trombofilie i zakrzepice do tego bardzo niskie cisnienie i czasami organizm nie jest w stanie funkcjonowac dla dwoch organizmow.
Natomiast u mojej znajomej odkleiło się łożysko.
Czigra przecież doskonale wiesz, że nic nie poradzisz
-
szczerze, nie wiem. Do tej pory nie myślałam o tym, że mogłoby się coś stać. Bardziej, że poród zacznie się przedwcześnie ::) wiem, że są różne przypdki, ale nie myśli się o tym, póki się o tym nie usłyszy
-
O mamo straszne, że straciła dzidziusia :(
Wiadomo coś dlaczego? :(
-
Trzymam kciuki za Was dziewczyny, Marta i Pati.
Ja czasem mam mysl...
Ale Lili szybko przywoluje mnie do porzadky ;D
-
Ja czasem mam mysl...
Ale Lili szybko przywoluje mnie do porzadky ;D
moj syn tez mi szybko wybija z glowy druga ciaze..
-
Ja też powoli i nieśmiało dołączę do staraczek :)
Chyba, że stchórzę ... :P
-
Mysia super :) !
-
Trzymam za was kciuki!
-
Męża kuzynka straciła córcię w 36tc. Tak jak Anulla pisze - odkleilo się lozysko, miała krwotok wewnętrzny i niestety nie zdążyli jej uratować. Jeszcze przy przyjeździe do szpitala było tętno, zrobili szybko CC, ale nie udało się :( Ogromna strata i rozpacz :(
Teraz ma córeczkę w wieku mojej Igi.
-
Wyliczyłam, że w rocznicę ślubu będę miała płodne :D
Dziewczyny trzymam kciuki za Nas!!! :-*
-
Patka, trzymam :) Zapomnij na razie o paskach. Dopiero zaczynacie starania, więc po co zabijać romantyzm ;)
ps ja miałam tanie z allegro - nie wiem, czy pomogły w ustaleniu owulacji, bo szybka zaciążałam.
-
trzymam kciuki dziewczyny :)
-
Pati
ja testy owulacyjne stosowałam i moim zdaniem się sprawdzały ;) w każdym razie potwierdzały moja obserwacje dot. dni płodnych ;) i sprawdziły też teorię o robieniu dziewczynki ;)
Powodzenia!
-
|Vivka a jaka to teoria o dziewczynce? :D Mów szybko ;D
-
Dzień przed owu, potem abstynencja przez kilka dni ;)
-
Ooo nie kupuję sobie te testy ;D :P
-
My tez staranka zaczęliśmy niedawno. Zobaczymy czy nam sie uda:-)
-
Jak ja marzylam o trojeczce... tak reraz wiem na 99% ze juz nigdy.
Dlatego bardzo was podwojne mamy podziwiam za chec powiekszenia rodziny :-*
-
Sylwia ja tez tak mowilam przez jakis czas :-) potem i mnie i mężowi sie zmienilo. Ale na spokojnie podchodzimy...
-
Gdybym miała córkę i syna, to może rozważyłabym trzecie dziecko, ale nie jestem gotowa na trzeciego syna, dlatego zakupie psa- sunie:) Potrzebuje baby w domu. Dziewczyny przesyłam Wam fluidki i trzymam mocno kciuki!
-
|Vivka a jaka to teoria o dziewczynce? :D Mów szybko ;D
Generalnie mówi się, że na dziewczynkę to przed owulacją działania, z tego co wiem to dzień przed tak, ale i dwa i trzy i cztery też ;) A od dnia owu już nie.
U mnie się nie sprawdziło, bo Nina jest z dnia owu albo po ;) Chciałam synka najpierw 8)
Fajnie, że jest nas więcej ;D Ja jutro mam owulację, ale starania zaczynamy od przyszłego cyklu, mam nadzieję wrócić z wakacji z pasażerem na gapę ;)
-
Mój Mąż też twierdzi, że trzecia byłaby dziewczyna :P a ja trochę żałuję tego Leosia ;) ale mam jak Sylwia, nie dałabym rady emocjonalnie i nerwowo ::)
-
u mnie testy owulacyjne się sprawdziły... chciałam drugiego synusia i dlatego kupiłam testy, żeby dokładnie trafić w owulację ;)
w dniu w którym test pokazał owulację były dwa przytulanka i jest synuś ;D
-
Marta, Sylwia - jak młodsze pociechy będą dobijały do 2lat to pewnie trochę się to zmieni u Was też :)
-
Marta, Sylwia - jak młodsze pociechy będą dobijały do 2lat to pewnie trochę się to zmieni u Was też :)
Mysia, ciekawe, czy to samo napiszesz, gdy twoje młodsze dobije do dwójki ;)
Moje młodsze dobija do 4, starsze do 7, a ja marzę, by w końcu same pojechały na kolonie ;) Albo chociaż zostały same w domu na 2-3 godziny..... :)
Podziwiam podwójne mamy decydujące się świadomie na trzecie dziecko.
-
Beta woow !
Coraz wiecej mam decyduje sie na trzecie.
Mnie troszke kusi , ale teraz ciezko na walacje sie wybrac a co dopiero z 3dzieci...moze to egoistyczne,ale mysle o dzieciach zeby tez cos zobaczyly.
No i my mamy problem bo moje dziewczyny na etapie darcia sie na siebie ;( nie wiem jak to zmienic.
Pewnie i u nas byla by trzecia dziewczynka ;D
-
moze to egoistyczne,ale mysle o dzieciach
Aga, fajna z ciebie egoistka :)
-
Gdybym miała córkę i syna, to może rozważyłabym trzecie dziecko, ale nie jestem gotowa na trzeciego syna, dlatego zakupie psa- sunie:) Potrzebuje baby w domu. Dziewczyny przesyłam Wam fluidki i trzymam mocno kciuki!
Ja mam to samo, co więcej miałam już dwa podjeścia co "córki" - kota i królika które przy przyjęciu były na pewno dziewczynką a potem okazały się chłopcem ;D
-
Marta, Sylwia - jak młodsze pociechy będą dobijały do 2lat to pewnie trochę się to zmieni u Was też :)
Mysia, ciekawe, czy to samo napiszesz, gdy twoje młodsze dobije do dwójki ;)
Moje młodsze dobija do 4, starsze do 7, a ja marzę, by w końcu same pojechały na kolonie ;) Albo chociaż zostały same w domu na 2-3 godziny..... :)
Podziwiam podwójne mamy decydujące się świadomie na trzecie dziecko.
Pewnie to zależy od dziecka ;D Liczę, że trafi mi się drugi aniołek :) Teraz Nina jest taka fajna, samodzielna (no powiedzmy), do dogadania się, co chce to powie lub pokaże no świetny czas teraz jest! :) No i według mnie najfajniejsza różnica wieku by była między dziećmi ... tylko właśnie te dwa lata przetrwać i bym miała 2-latka i 5-latkę w domu :)
moze to egoistyczne,ale mysle o dzieciach
Aga, fajna z ciebie egoistka :)
To prawda ;D
-
Moje dzieci to też aniołki.....ale jak są same :) W parze to już typowe rodzeństwo.... kłótnie, trzaskanie drzwiami, zabieranie sobie rzeczy..... ciekawe co będzie później, gdy będą nastolatkami.....
-
Hahaha u mnie tez awanturki na porzadku dziennym :-) ale wystarczy ze ola krzyknie jak jej np nos czyscimy to synek biegnie na ratunek :-)
-
Ja po porodzie, na pare następnych lat, zamykam sklepik. Najpierw operacja na zatoki. Głupia byłam, ze nie zrobiłam tego wcześniej, a teraz ponosze konsekwencję...
-
Karola, spojrzałam na Twój suwaczek i szczena mi opadła! To niemożliwe, że już końcówka!
-
Szybko.minęło :)
-
Ja też potwierdzam działanie testów owulacyjnych. Dzięki nim w pierwszym cyklu staraj się udało.
-
Ja po porodzie, na pare następnych lat, zamykam sklepik. Najpierw operacja na zatoki. Głupia byłam, ze nie zrobiłam tego wcześniej, a teraz ponosze konsekwencję...
Jaka operacja? Napisz coś więcej. Możesz na pw. Ja mam skierowanie na wyciecie polipa...
-
No Wiola, moze razem znow w ciazy bedziemy chodzic :) mi dzis szef powiedzial, ze chce mnie wyslac na studia w przyszlym roku, i jak tu to pogodzic z kolejna ciaza? ???
-
Japcio haha no zle napisalam :D
Chodzilo mi o to ze chce cos zobaczyc razem z dziewczynkami ;).
Ufff pocieszylyscie mnie ze i u Was sa klotnie!Myslalam ze tylko u nas.Julia cicho mowic nie umie , czesto sie bija !!! Wieczorami mam dosc.A tak sie kiedys kochaly!Mozna to jakos zmienic?zTlumaczenia nic nie daja.
....
Dziewczyny jak spoznia sie okres 2 tygodnie jaka moze byc przyczyna?
Test robilam i to dwa.Test negatywny.A okresu dalej nie ma.
-
Małgosia wysłałam pw :)
-
Marta nie zdziwilabym sie :-)
-
Marta ja aktualnie studiuję, a i tak planuję teraz ciążę. W pierwszej ciąży broniłam się z brzuchem więc da radę ;)
Co prawda Ty już mas dwójkę super dzieciaczków, ale dasz radę. :D A jak nie to studia poczekają ;) Są ważniejsze rzeczy :D
Aga a masz jak zrobić betę?
-
Aga ja mam podobnie tyle ze tydzien sie spoznia i nie wiem czemu( czuje ze okres tuz tuz). Staranka byly w 13 dc wiec bylam pewna, ze to TO .
-
Marta ja aktualnie studiuję, a i tak planuję teraz ciążę. W pierwszej ciąży broniłam się z brzuchem więc da radę ;)
Co prawda Ty już mas dwójkę super dzieciaczków, ale dasz radę. :D A jak nie to studia poczekają ;) Są ważniejsze rzeczy :D
Bardziej chodzi mi o to, ze on chce za te studia zaplacic, co by wcale mi nie przeszkadzalo, tylko czy dalej bedzie chcial jak mu zaciaze ;) poradzic to bym jakos sobie poradzila, choc troche duzo by tego bylo, dzieciaki, dom, praca, studia i zero babc i cioc w odleglosci 1500 km ;)
-
A co Ty teraz studiujesz Patrycja?
-
Bety nie mam jak zrobic... ale pierwszy raz mi sie spoznia ppnad 2 tygodnie!Pewnie cos z hormonami ?
-
Aga to może być torbiel
-
Cholera ...
-
Cholera ...
Przydałoby sie usg
-
Administracje publiczna mgr robię i mam nadzieję, że już koniec będzie studiów. Chociaż planuje jeszcze kilka kursów Zrobić w przyszłości ;)
-
mi się też tak jakoś w pazdzierniku spóznił ponad 3 tyg , potem przyszło normalnie i zaraz była dzidzia :P
-
U mnie jak u Justyny. Spóźnienie 2 tygodnie, mini okres a w następnym cyklu Zosia ;)
-
No tp u nas tak nie bedzie bo bez meza 3 tyg ;p
-
U mnie dalej okresu nie ma ... juz 3 tygpdnie.
W srode lece do Pl - jezeli do tego czasu nie zawita pojde na usg.
-
Agulla, a z Twoja historia nie powinni Ci zrobic usg u Was? ja tam bym pojechala i nie ryzykowala, ze Ci cos sie stanie z drugim jajowodem, nie daj Boze. Powiedzialabym, ze mam bole silne albo cos. Tu tez niechetnie wysylaja na badania wszelkie, ale jak troche ich przycisniesz to w koncu wysla. Zdazylo mi sie troche czasem poklamac, zeby mnie do specjalisty wyslali jak mnie cos na prawde niepokoilo ;)
-
Kurcze nie wiem... mysle ze jak powiem ze test negatywny to beda kazac czekac.
Teraz i tak juz nigdzie sie nie dostane.Poczekam do poniedzialku i jak cos to moze zadzwonie do szpitala tylko co powiedziec...
-
No wlasnie, negatywny, czyli cos sie dzieje innego, ja bym powiedziala, ze boli, jak sie okaze ze to nic, zawsze mozesz zwaic na niestrawnosc ;)
-
Agulla, to nie mów, ze robilas test :P
-
Pierwsze co bedzie mi lekarz robil test ... przynajmniej tak do tej pory mialamDzieki , w poniedzialek bede kombinowac.
Co prawda byla duza szansa na to zeby zajsc...i to tak w dni plodne ... moze faktycznie torbiel.
-
A tobilas w koncu badania tarczycowe?;》
-
Jeszcze nie , w Pl chce zrobic.Niestety tu trudno i badania ;(
-
Kazdy gp musi cie wyslac, nie ze trudno, upierasz sie I idziesz, ja tak zrobilam z kregoslupem. ..
-
Daria my mamy bardzo oporna gp wiec nie chce sie z nia sprzeczac - wole juz zrobic w Pl bez proszenia.
Dzis dla pewnosci zrobilam kolejny test i jedna krecha.Maz mial nadzieje ze jednak cos bedzie.
-
Trzymam za Was mocno kciuki :)
-
Basia a co u Ciebie? Nie odzywasz się na forum ostatnio...
Dostałam te paski i od wczoraj robię rano test owu. ;)
-
patka no wreszcie sie doczekałam ;) trzymam mocno kciuki, jakbym sama miała sie starac :P
oczywiście za pozostałe dziewczyny również , a szczególnie podziwiam te myslące o 3 maluszku :)
japcio z tymi koloniami/obozami mialam podobnie, ale zobaczysz, zleci...syn już debiutowal przed 7 urodzinami, a teraz po raz pierwszy pojedzie razem z siostrą, jupii ;D
-
Pati, u mnie nic nowego się nie dzieje. "Walczymy", zobaczymy co z tego wyjdzie.
Chciałabym, aby młody miał w końcu rodzeństwo... Ale ciężka sprawa
-
Basiu nawet nie wiesz jak mocno trzymam za Was kciuki :*
-
Basiu trzymam kciuki mocno!!!
-
Ja też trzymam mocno, mocno! Ale jakaś diagnoza jest czy lekarze dalej mówią, żeby się starać i czekać?
Miśka dzięki wielkie :D
Jestem dobrej myśli na razie. Robię testy OWU, ale wg kalendarzyka powinnam mieć w rocznicę płodne. ;)
Więc ten tydzień będzie owocny mam nadzieję! :Serduszka:
-
Mi się testy owu nie sprawdziły. Bzykanko od 10 DC co drugi dzień- najlepsza metoda wg mojej Pani Dr ;D
-
Żadne tam paski owu... Najlepszą metodą obserwacji owulacji jest mierzenie tempki.
-
oj tam, oj tam ;) ja bez mierzenia temp, bez testów owu, jedynie obserwacja śluzu i metoda dr czigry :) i w obu przypadkach za pierwszym razem sie udalo, aż w szoku byłam :)
-
U nas sprawdził się sex :) W obydwu przypadkach :)
-
U nas sprawdził się sex :) W obydwu przypadkach :)
To brawo! ;)
-
U nas sprawdził się sex :) W obydwu przypadkach :)
to juz wiem dlaczego tak mi ciezko zajść
-
No bez tego to żadna metoda nie jest prawidłowa :D
Metoda Twojej pani dr Ewa też jest spoko, w końcu kiedyś się trafi na owulkę :D
-
Japcio ;D ;D ;D
-
U nas sprawdził się sex :) W obydwu przypadkach :)
U nas tylko w jednym ::) gdyby to było takie proste to by nie było tego wątku...
-
oj przeciez piszemy tu trochę z przymruzeniem oka....jak komus nie zalezy na czasie i wczesniej nie było problemow z zajściem w ciąże to wystarczy taka ogolna obserwacja i regularny sex, jak się po dluzszym czasie nie udaje, to wtedy zazwyczaj szuka się przyczyn....jeśli chodzi o owulacje to najbardziej pewny (ale i kosztochlonny ) jest monitoring cyklu, ale nawet wtedy nikt nie da gwarancji, że na pewno sie uda...
-
My 3 lata sie o Julie staracismy i teraz po czasie maz mowil ze juz mial dosc haha
znaczy tego sexu ;p za to teraz odwrotnie :p
-
Miska ja wiem. Tylko, że jak się stara, i stara i nie wychodzi to wcale nie jest do śmiechu, nawet z przymrużeniem oka ;)
-
ok rozumiem...może trochę głupie żarty wyszły...ja z tych szczęściar, u ktorych od razu zaskoczylo, ale moze zadziałała też psychika, bo naprawdę nie zależało mi na czasie i wręcz zakładałam, ze to potrwa przynajmniej pół roku (tym bardziej, ze w perspektywie miałam 3 wesela, na które nota bene juz pojechałam w zaawansowanej ciązy :) )
testy owulacyjne na pewno na początek nie zaszkodzą, zbliża się okres wakacyjny, to taki spontaniczny sex na luzie tez moze zdzialać cuda :ok:
-
ale niestety Monia ma racje, bo ja też zawsze rozmawiam ze znajomymi co się starają/ali i większość z nich celuje tylko w dni plodne i potem nie zachodzi, a wszędzie mówią, że co dwa dni co najmniej należy się starać i wtedy większa szansa, że zaskoczy...
-
A mnie takie zarty nieprzeszkadzaja. Mimo ze kupe lat staran za nami i mnostwo strat. Wrecz przeciwnie usmialam sie ze Japcio jak zwykle zaszalala z tekstem:)
-
:) żart jak żart - nie miał nikogo obrazić..... Same pewnie opowiadacie kawały o blondynkach, rudych, grubych, zezowatych, niskich czy Żydach..... i nie zastanawiacie się, czy są poprawne politycznie.
-
Dziewczyny które sie starają trzymam za Was kciuki :)
Powiem Wam ze po urodzeniu Oskara mówiłam, że nigdy więcej....a teraz:) gdzieś po głowie i serduchu krąży myśl o nr 3 :) wazektomia męża zeszła na drugi plan....człowiek bije sie z myślami.
-
ja tam się uśmiałam z żartu ,bo to jest cała japcio zawsze coś "walnie" (ale takiego pozytywnego ) :)
-
Moje kumpela stara się już długo, teraz jest w trakcie in vitro, żartujemy sobie z nią i tak. :D
-
U mnie na razie lipa. Zaczynam się zastanawiać czy to co leciało po wyjęciu to była @ czy jednak plamienie po wyjęciu.
Testy owu nic nie pokazują, tak jakbym nie miała owulacji teraz, więc całkiem możliwe są moje przypuszczenia.
No nic, ten miesiąc trza spisać na straty i zobaczyć co będzie w przyszłym. :)
Jeszcze myślę, czy nie zrobić poziom LH z krwi i bety przy okazji, dzisiaj mam wolne więc mogłabym podjechać, co mi szkodzi.
-
patka tak może być, że organizm będzie potrzebował trochę czasu, żeby wrócić do swojej równowagi, więc ja bym na razie cieszyła się staraniami :)
-
Bo po.odstawieniu antykoncepcji mozesz miec cykle bezowulacyjne, zanin organizm doprowadzi sie do.porządku. Ja po 7 latach stosowania plastrów nie dojść ze nie miałam owulacji, to cykle były 40 kilku dniowe.
-
Ja po odstawieniu tabletek wtedy zaszłam w pierwszym cyklu. Teraz różnie może być, ale po 13 będę miała wyniki TSH, ft3, ft4, betę i LH i będę wiedziała coś więcej na pewno.
-
patka nie wypominając ;) ale jednak jesteś trochę starsza niz wtedy, hormony z mireny (jesli dobrze pamietam ) też mogły inaczej wplynąć na organizm...mój ginekolog przyjmuje pół roku jako taki zapas czasowy, gdzie organizm po jakielkolwiek antykoncepcji hormonalnej ma prawo dochodzić do siebie
-
WIem wiem, że jestem starsza, nie da się ukryć :P No i jednak inaczej jest przy tabletkach, a inaczej przy spirali.
Mas rację, być może panikuję (troszkę) niepotrzebnie i po prostu trzeba poczekać.
Jak odbiorę wyniki to dam znać :)
-
Ja myślę, że to krwawienie co miałaś to nie była miesiączka, raczej reakcja na wyjęcie ciała obcego... także na pewno za jakiś czas wszystko wróci do normy :) wciąż jesteś młoda du.... ;) i wiek raczej nie ma nic do rzeczy ;)
-
spoko, ja tu nikogo nie chce straszyć wiekiem, bo sa i czterdziestki, co szybko zachodza w ciąże i 20-stki, co maja problemy...na pewno wyniki dadzą Ci jakis ogolny pogląd na sytuacje, ja bym radziła - na ile się da - na razie troche odpuścić i tak na luzie się starać, bo głowa też ma często wiele do powiedzenia :) macie jakieś plany wakacyjne? może wtedy poszalejcie na spontanie :P
-
Pati ty.narwancu! ;D
Toc dopiero 1 cykl staran ;)
Odpusc poki co te testy itpi oby nigdy nie byly ci potrzebne ;)
-
I jak tam wyniki?
-
Tarczyca wzorowo :D
Beta negatywna.
Lh na poziomie 5,8. Jeszcze najlepiej jakbym za tydzień powtórzyła lh żeby zobaczyć czy rośnie. :) jesli by rosło to znaczy, że jestem przed owulacja.
-
Patka nie wiem czy dobrze mówię ale z lh dobrze zrobić jest fsh
-
Patka nie wiem czy dobrze mówię ale z lh dobrze zrobić jest fsh
tak masz rację bo lh to jest hormon wskazujący fazę lutealną, a fsh oznacza fazę folikularną.
-
Jezu zapomniałam już co to bóle owulacyjne, menstruacyjne itd ::) aż do dzisiaj... tak mnie na dole boli, chyba jajniki...
z pozytywnych rzeczy to na paskach owu widać cień cienia więc coś się rusza.
Ale spokojnie... nie nakręcam się. Czekam cierpliwie ;)
-
Jak chcesz dziewczynkę to działaj teraz :D
-
patka jak organizm po takim czasie antykoncepcji zaszaleje, to mogą być od razu blizniaczki ;D
-
Jak chcesz dziewczynkę to działaj teraz :D
:D długo namawiać nie trzeba :D
miśka!!! wypluj to!!! :D
-
patka jak organizm po takim czasie antykoncepcji zaszaleje, to mogą być od razu blizniaczki ;D
Mi ginekolog powiedziała,.ze w dzisiejszych czasach to juz raczej nie mozliwe. To antykoncepcja starego typu robiła takie numery, ta nowa już nie. A pytałam, bo ja chciałam bliźniaki :P i pamiętam byłam zawiedziona, ze sie nie da :P
-
a cholera tam wie! ja nie chciałabym... :D
moja znajoma jest już po transferze (in vitro)... wybrała bliźniaki, bo jest już po 30stce i nie wiadomo czy będzie miała możliwość kolejnej ciąży. Teraz musi odczekać dwa tygodnie i zrobić betę. Oby się udało!
-
Pati, robisz te paski o jakiejś jednej określonej porze? Czy jak? Chyba też tak zrobię 8)
-
o tych bliżniakach to było tylko tak na rozluznienie atmosfery, w naturalnym cyklu to raczej musza być już predyspozycje genetyczne, żeby się trafilo :)
patka w takim razie trzymam kciuki za jeden, a konkretny celny strzał :ok: za Twoją znajomą równiez...
-
Ja za nią też bardzo trzymam kciuki! Wiele już wycierpiała i długo czekała na ten moment.
Mysia codziennie rano robię. Akurat w instrukcji tych pasków jest napisane żeby robić rano. :)
-
Mój mąż ma dnę moczanową i bierze milurit od kilku tygodni. Wyczytałam, że mocno to wpływa na płodność :( Wręcz powoduje niepłodność w rzadkich przypadkach :-\
Swoją drogą boję się teraz czy nawet jak nam się uda zajść w ciążę to czy ten milurit nie będzie miał jakiegoś fatalnego w skutkach działania na rozwijający się zarodek... ? Myślicie, że ginekolog będzie wiedział? Nie wiem jakiego lekarza o to pytać ;)
-
Mysia a sprawdz w ulotce, moze bedzie cos napisane.
-
W ulotce jest tylko o tym, że powodować może niepłodność...
-
Pytać ginekologa on powinien wiedzieć :)
-
też bym upewniła sie u ginekologa - chociaz z tego co pamiętam, to wsród plemnikow jest na początku duża selekcja w drodze do celu, więc pytanie, czy taki uszkodzony (odpukac oczywiście ) ma w razie czego w ogóle szanse....
-
Dziewczyny, jak wyglada plamienie implantacyjne? W sob byl 12 dc, test owulacyjny w 5 sekund pokazal 2 kreski. Teraz na papierze pojawil sie jakis taki bialy sluz z rozowym ciemno pudrowym kolorze. Brzuch mnie boli a raczej cmi ale to stanard (boli zawsze na owu az do okresu).
W necie wyczytalam, ze plamienie wystepuje 6-8 dni po zaplodnieniu. Ale czy to tak wyglada( rozowy kolor?)
-
Ja słyszałam tylko o jakiś nitkach krwi przy zapłodnieniu, ale ile w tym prawdy to nie wiem. ;)
Mnie brzuch też ostatnio pobolewa. Ale owu brak w dalszym ciągu... cień cienia widać na paskach owu.
Pojechałam dzisiaj zrobić LH i FSH, po wynikach będę miała lepszy ogląd na sytuację.
-
Kasia, myślę, że przy wymieszaniu ze śluzem to tak właśnie mogłoby wyglądać. Ja wyłapałam krwawienie implantacyjne, bo badałam sobie szyjkę i po prostu miałam kropkę krwi na placu pewnego pięknego dnia :D I to było to. Także kto to nazwał "krwawieniem" to miał niezłą fantazję ;)
-
Juz malo co rozowego widac. No dobra bede obserowac.
Pati u mnie godzine przed sexem byly blyskawiczne dwie krechy(sob) na tescie owu a w pon z rana juz tylko jedna.
-
Pati wyluzuj, pierwszy cykl starań a Ty na badania ciagle latasz :) Spokojnie :)
-
No latam bo wolę wiedzieć co i jak zamiast siedzieć z niewiadoma i myśleć ciągle o tym. ;) Głowa spokojniejsza to połowa sukcesu. ;)
Lh mam 8,6 czyli powoli wzrasta, a fsh 4,2.
-
Nie pamiętam jakie wyniki lh i fsh są optymalne w późniejszych dniach cyklu. Wiem natomiast, że w 2-4dc stosunek lh/fsh powinien być bliski 1.
Ja mam obecnie bliski 2... LH=11, FSH=6 (4dc). Słabo, wygląda na pcos. Jeszcze się nie zdecydowaliśmy na drugie dziecko (raz chcę, a innym razem nie ;)). Najpierw muszę skonsultować te wyniki.
-
Ja właśnie nie wiem w którym dc jestem...
-
Aaa, rzeczywiście.
-
malgosiask, mam dokładnie tak samo... dlatego liczę, że uda się szybko i już nie będę mogła zmienić zdania :P
Fajnie mi z tą moją córą, ale przecież z synkiem na bank będzie jeszcze fajniej 8) Wyszło nam to pierwsze dziecię udane, a szczęście trzeba mnożyć ;)
-
Kasia, myślę, że przy wymieszaniu ze śluzem to tak właśnie mogłoby wyglądać. Ja wyłapałam krwawienie implantacyjne, bo badałam sobie szyjkę i po prostu miałam kropkę krwi na placu pewnego pięknego dnia :D I to było to. Także kto to nazwał "krwawieniem" to miał niezłą fantazję ;)
No ja niestety badac szyjki nie potrafie. I tych rozowych plamien nie ma za to sluzu pelno
-
Kasiu, w jednym cyklu też tak miałam, byłam pewna, że się udało, niestety ::) ale ja nałogowo mierzyłam tempke, prawdopodobnie mogłam zahaczyć i dlatego te krwawienie ::)
Pati, ja też biegałam jak opętana na badania, dzięki badaniom na progesteron, wiedziałam, że jestem w ciąży, tydzień przed @ :P
Przesyłam Wam mnóstwo grubaśnych fluidków ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~od takiego wieloryba jak ja, na pewno podziałają ;)
-
Też mi chodzi jeszcze po głowie badanie na progesteron. :P
-
tyle, ze ja na spokojnie podchodze, baa nawet w zeszla sosbote to mnie strach obecial i bylam jednak na NIE. co ma byc to bedzie. Ja na badanie nie latam, nie mierze temperatury, a o badaniu szyjki bladego pojecia nie mam.
-
Pati a nie wolisz po prostu cieszyc sie sexem? ;D
Ja uwazam ze takie badania na dzien dobry gdy poprzednia ciaza byla bez problemowa (a nie np po 2 latach staran..) moga tylko spowodowac blokade...
Nie mowiac o bez sensu wydanych pieniadzach.
No i Ania ma wg mnie racje.Pati wyluzuj, pierwszy cykl starań a Ty na badania ciagle latasz :) Spokojnie :)
Wszystkie zyczymy wam staraczka baaardzo dobrze ;)
-
Ale ja się cieszę seksem jak najbardziej. Nie widzę problemu w tym, że robię badania. Wolę wiedzieć a nie się domyślać. I tak zajde w ciążę prędzej czy później.
-
Ja myślałam że mam plamienie implantacyjne, akurat 3 dni później byłam u ginekologa na wizycie, powiedział że to było plamienie okoloowukacyjne czy jakoś tak, że owulacja na dniach. Kolejnej miesiączki już nie dostałam :p
-
Pati odczekaj najwyżej ze 3 miesiące, organizm musi dojśc do siebie...
-
patka ja wiem, że z Ciebie konkretna babka i co sobie zaplanujesz, to robisz :) ale naprawdę na początek taka ogólna samoobserwacja i spontaniczny sex wystarczą, bo możesz mieć określoną owulację prawie na 100%, a i tak nie zaskoczy, z drugiej strony ile jest tzw. wpadek, gdzie teoretycznie szans nie było, a ciąża jest...to nie matematyka, więc rilaks :-*
-
Pati odczekaj najwyżej ze 3 miesiące, organizm musi dojśc do siebie...
Po nowoczesnej antykoncepcji nie trzeba czekac ;) można próbować od razu.:)
-
Pati odczekaj najwyżej ze 3 miesiące, organizm musi dojśc do siebie...
Po nowoczesnej antykoncepcji nie trzeba czekac ;) można próbować od razu.:)
Mi chodziło o odczekać ie z wynikami. W końcu nie musi wystąpić od razu owulacja
-
Pati odczekaj najwyżej ze 3 miesiące, organizm musi dojśc do siebie...
Po nowoczesnej antykoncepcji nie trzeba czekac ;) można próbować od razu.:)
Mi chodziło o odczekać ie z wynikami. W końcu nie musi wystąpić od razu owulacja
A to nie zrozumilam :P
-
Pati, ja Cię rozumiem i dobrze wiem, że nie trzeba być zestresowanym, bo się badania robi. Ja od samego początku badałam szyjkę i nie nakręcało mnie to do panikowania, po prostu wiedziałam na czym stoję. Także jestem z Tobą. Rób co uważasz za słuszne i kciuki trzymam :-*
-
Mysikróliczek tylko robienie badań np lh i fsh gdzie powinno się je robić w 2-5dc a Pati nie wie w którym dniu jest to jest bez sensu, bo jak wyjdą źle to będzie panika...
-
Mysiu dzięki za wsparcie! Reszta ma mnie już za wariatke pewnie ;)
Nie panikuje, spokojnie. :)
Paski mi się skończyły i czekam aż przyjdą... No i może kiedyś w końcu owulka przyjdzie... ;)
-
patka zle zrozumiałaś - jak to Ci pomaga, to możesz i do laboratorium biegać codziennie ;) swoją drogą ja Was podziwiam za tą dokładną znajomość cyklu, norm badań itp. ja się zatrzymałam na obserwacji śluzu ;D
-
Pati to nie chodzi o to tylko wiesz bez sensu robić badania kiedy nie wiesz w którym dniu cyklu jesteś....one nie sa wtedy wiarygodne...
A ja mam owulkę :o musze sie pilnowac zeby nic nie było z checia bym ja oddała
-
To oddaj mi :D
Gdyby wynik był wysoki to by oznaczało że mam owulację. Po to w sumie robiłam te badania. Teraz już nie widzę sensu robienia. Paski wystarczą. Jeszcze ewentualnie można iść na USG i gin mi powie jakiej wielkości są i czy w ogóle są...
-
To oddaj mi :D
Gdyby wynik był wysoki to by oznaczało że mam owulację. Po to w sumie robiłam te badania. Teraz już nie widzę sensu robienia. Paski wystarczą. Jeszcze ewentualnie można iść na USG i gin mi powie jakiej wielkości są i czy w ogóle są...
Patka z chęcia bym oddała, naprawde, mi nie potrzebne, a teraz się poprostu musze wstrzymać ze wszystkim żeby nie było...
Wiesz można robić i progesteron i usg ale jk chcesz robić badania to poczekaj do pierwszej @ po ....fakt możesz mieć owulkę bez tego tylko szkoda kasy na badania teraz.
-
Kurczę ale tu się staraczek nazbierało. Trzymam za Was wszystkie kciuki!
Co do pasków. U mnie się nie sprawdziły - zawsze były pozytywne. Ci do metod starania: nie sprawdziła się u mnie żadna, nawet tą podaną przez japciową :) mam nadzieję że Wam wszystkim się uda!
-
Asiula łatwiej a jak u Was?
-
Asiula łatwiej a jak u Was?
Długo by pisać. Nie wiem czy moja wypowiedź będzie poprawna politycznie.
U nas metoda: bez seksu.
-
Pieprzyć politykę! Jestem całym sercem z Tobą i mocno trzymam kciuki!!!
-
Pieprzyć politykę! Jestem całym sercem z Tobą i mocno trzymam kciuki!!!
Dziękuję Ewka. Mam to szczęście że tu gdzie mieszkam jest zupełnie inne podejście
-
Asiu trzymam kciuki za was :-* mocno, mocno :)
-
Asiula, trzymam cały czas kciuki za was! Jedni mają dziecko z sexu. Inni z kapusty :) każda metoda jest dobra :)
-
Asiula, trzymam cały czas kciuki za was! Jedni mają dziecko z sexu. Inni z kapusty :) każda metoda jest dobra :)
Jeszcze innych przynosi bocian :P
-
Asiula, trzymam cały czas kciuki za was! Jedni mają dziecko z sexu. Inni z kapusty :) każda metoda jest dobra :)
Haha nasze przyniesie bocian
-
Asiula, trzymam cały czas kciuki za was! Jedni mają dziecko z sexu. Inni z kapusty :) każda metoda jest dobra :)
Haha nasze przyniesie bocian
-
Asiu uda sie na pewno. Moja ciotka ( ta z HH), 6 razy probowala( ale to bylo 20 lat temu, i w koncu sie udalo. Dzis ma juz dorosle blizniaki. Tak jak mowisz dobrze, ze tu jest inne podejscie. Sciskam
-
Asiula trzymam kciuki!!!
-
Asiu ja też trzymam kciuki!!
-
Asiu trzymam mocno kciuki za Was :-*
Moje wszystkie kropeczki (a mieliśmy ich łącznie 13), których nie ma przy nas włącznie z Kajtusiem były dzięki metodzie bez seksu :serce:
Dziękujemy Bogu, że dzięki temu zostaliśmy rodzicami :serce:
-
Asiula u mnie wszystkie negatywne :D
Ale też już czekam, co będzie to będzie. Porobiłam najważniejsze badania i teraz działam i czekam.
Znajoma dzisiaj robiła betę i jest super (ta z in vitro)! :D Bliźniaki rosną :D
-
Asiula cieszę się bardzo, że bocian już leci ;D
Nasza Łucja też bez seksu, najważniejsze żeby zdrowe było a metoda poczęcia to już pikuś ;)
Kkotek a jak u Was?
-
Asiu trzymam mocnooo kciuki !!!!
-
Asiula, jestem z Tobą całym serduchem i trzymam mocno kciuki
-
Kkotek a jak u Was?
Dziękuję, że pytasz :-*
Jak u nas? Żyjemy... Jakoś się kręci... Bo jakoś to musi być... Ale nic poza tym...
Jeśli chodzi o walkę by zostać rodzicami to już nie walczymy :'(
Zakończyliśmy ten temat.
Często słyszymy od "dobrych dusz" milion rad,że jesteśmy jeszcze młodzi, -że jeszcze mamy szansę itd itp. Nie chcemy tego słuchać a i tak słyszymy.
Dlatego proszę każdego grzecznie by nie komentował i dał nam święty spokój.
Każdy robi jak uważa i trzeba to uszanować.
Dlatego róbcie staraczki co tylko chcecie i ile razy chcecie- cel jest najważniejszy i warto o niego walczyć :-*
elemelka prv.
-
Kotek najważniejsze jest to co Wy czujecie. Rady wszyscy mogą sobie wsadzić w buty.
-
Dziewczyny dziękuję za kciuki! Dzisiaj biorę ostatniego antyki i czekam na @ i zaczynamy. Stresuje się bardzo bo jedna nieudana stymulacja już za mną i boję się że historia się powtórzy i znowu będą musieli mnie operować, a nie wiem czy trzecia op w tym roku przetrwał psychicznie. Ale staram się myśleć pozytywnie!
Kkotek bardzo mi przykro, nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. A te ciągle komentarze i dobre rady doprowadzają mnie do szału i czasami mam ochotę krzyczeć. Ale zmieniam powoli taktykę i jak ktoś walnie głupi komentarz, że już czas na dzieci, albo że jesteśmy wygodni bo nie chcemy dzieci czy coś. To prosto z mostu mówię że próbujemy ale nie wychodzi, albo że chętnie przyjmę 5 tyś. Euro na kolejną próbę. I wtedy im jest głupio a nie nam.
Trzymam za Was mocno kciuki. I obojętnie jaką decyzję podejmiecie będzie to Wasza decyzja i nikomu nic do tego.
-
Asiu to krzycz wtedy!
Jak ja to doskonale rozumiem :(
-
No niestety ktoś kto tego nie przeżył nie zrozumie. Mam sąsiadkę, którą zresztą bardzo lubię, ale unikam jej ostatnio jak mogę, bo zawsze jakaś wtyka co do dziecka.
Ale jeszcze trochę i nam wszystkim się uda! :)
-
Usa sie napewno - sama mi to pisalas kiedys :)
-
Usa sie napewno - sama mi to pisalas kiedys :)
:-* :-*
-
Asia ja przeszłam to na własnej skórze...i pal licho jak mi mówili obcy gorzej jak najbliżsi gadali albo przy składaniu życzeń nie obyło się bez głupiego i żebyście mieli dziecko...
-
ja mam nadzieję dziewczyny i tego każdej z nas życzę, abyśmy po prostu były szczęśliwe :) a będzie co ma być
-
Dokladnie. Ja wlasnie dostalam @. Tyle, ze u mnie to i tak dluzej potrwa bo ja to z moim 2 razy po 2 dni w miesiacu sie widzimy ( bo ja mieszkam w HH on w Szczecinie). Ale ja podchodze do tego co ma byc to bedzie.
Ale za was trzymam kciuki!
-
U mnie też nic na razie. Chyba spiralka jeszcze działa :P
Uda Nam się zobaczycie :-*
-
O tym, że się staramy nie wiedział NIKT.
Dosłownie nikt. Nawet nasze rodziny. Ponieważ jak przychodzi co do czego czyli ewentualnych problemów wówczas okazuje się, że nawet bliskie nam osoby nie potrafią okazać empatii. Czekanie się wydłuża, a osoby które o tym wiedzą zaczynają sobie pozwalać na jakieś dziwne komentarze, pseudo miłe życzenia i tym podobne cyrki. Czekaliśmy dłuższą chwilę na naszą młodą, naprawdę dłuższą i wiem, że gdyby ktoś o tym wiedział to było by dla mnie jak założenie sobie pętli na szyję. Nie pisałam nawet w tym wątku bo wiem, że wszędzie są krety. Wiem, że ciągle były by pytania, nieważne że w dobrej wierze. Nie, nie od was bo po to jest ten wątek ale od przyjaciół, znajomych, rodziny. Po którymś razie, kolejnym pytaniu flaki zaczynają się w człowieku przewracać!
Głupie pytania zaczęły się oczywiście zaraz po ślubie. Przyjęliśmy z moim R strategię, że my wcale nie chcemy mieć dzieci, nie staramy się i nie wiemy czy kiedykolwiek się pojawią. Na każde głupie pytanie "kiedy?" była również głupia odpowiedz "ale po co?" Z czasem wszyscy przestali pytać a my dostaliśmy łatkę ludzi którzy nie lubią dzieci. I spoko, zapewniło nam to święty spokój.
Powiedzieć, że "staramy się o dziecko" to tylko inny sposób na powiedzenie "robimy sex", to zezwolenie dla postronnych na wejście do naszej sypialni a potem wysłuchiwanie co miesiąc pytań typu: to jak tam - już??, już? udało się? Nie warto mówić za dużo. Milczenie jest złotem ;)
Życzę wszystkim pojawienia się dzieciaczków tam gdzie są oczekiwane :)
Swoje też przeszłam, musiałam się wygadać ;D
-
A pozniej sie slyszy od takich ludzi ze zlosliwa satysfakcja w glosie "tak nie chcieliscie dzieci, a teraz tacy zaangazowani rodzice jestescie". Albo, ze "Ty Edzia taka "matka"? Po Tobie bym sie nie spodziewala, tyle lat nie mialas, a teraz Ci odbilo". U nas to zweryfikowalo kilka znajomosci.
-
Edzia, najlepszy tekst jaki ja ostatnio uslyszalam: Dziecko to nie zabawka, lepiej kota sobie kup. Aa przeciez mialas, trzy miesiace i musialas oddac. To Ty sie lepiej dobrze zastanow.
A jak powiedzialam w pracy, ze mam nadzieje ze w Sylwestra pracowac nie bede bo moze juz w ciazy bede to takie oczy i tekst: no a co zrobisz z dzieckiem po maciezynskim?
-
Powiedz, ze wtedy oddasz tam gdzie kota ;)
-
Dla mnie te wszystkie teksty, które usłyszałam sama i które przeczytałam tutaj od was są podłe. Podłość i fałsz w czystej postaci pod przykrywką z troski. Ohyda.
Czasem dużo też zależy od tego jak bardzo ostro jesteśmy w stanie czy możemy zareagować ale czasem też najlepsze teksty na odpowiedz przychodzą do głowy niestety po czasie.
Edzia u nas jak już byłam w ciąży też usłyszałam, że nam odbiło. Pamiętam jak dziś, że zaczęłam się z tego strasznie śmiać i z taką głupawką odpowiedziałam: - noooo faktycznie nas ostro popiep...ło ;D, bardzo szybko zamknęłam tą osobę.
-
I jeszcze tekst mojego taty: dziecko ze zwiazku na kocia lape sie nie liczy
-
Jeny straszne rzeczy tutaj czytam...
albo ja jestem jakaś odporna na to, albo moi bliscy nie gadają takich głupot...
jedynie szefowa mówi, że my ją do grobu wpędzimy, bo aktualnie dwie są już na L4 ciążowym, ja następna, a z macierzyńskiego jeszcze dwie nie wróciły, a jedna już tak :D
-
Partycja, mialas to szczescie ze mialas dziecko w odpowiednim (dla tych ludzi) momencie.
Takie rzeczy sie najczesciej slyszy jak jestes po 30tce/kilka lat po slubie/nie masz faceta.
Z jednej strony rozumiem takich ludzi, bo posiadanie dziecka, to najwieksze szczescie w zyciu i sama bym chciala zeby kazdy mogl doswiadczyc tego uczucia. Moze dlatego tak nas namawiaja "na dziecko". Tylko, ze w malo subtelny sposob ::)
Wiem, sama po sobie, ze nikt nie jest w stanie przekazac w slowach jak to jest byc matka. Trzeba poprostu nia zostac.
-
Tamta ciąża to nawet i mnie zaskoczyła, więc nikt nie był w stanie powiedzieć nic.
Natomiast teraz pytają ciągle co i jak.
-
Nas na szczęście ominęło, bo z pierwszym dzieckiem zaszłam w ciąże miesiąc przed Ślubem, potem druga ciąża po roku i 9miesiacach, a jak już wszyscy myśleli ze już mamy parke to nie bedziemy chcieć więcej dzieci - pojawiła się Iga :)
Ale wiem, ze ludzie strasznie wsadzają nos w nie swoje sprawy.
-
My tez staralismy sie troche , bliscy wiedzieli o wszystkim i jakos co miesiac nie bylo pytan.Jedynie co to dobijaly mnie zyczenia.Chociaz teraz patrzac z innego punktu w sumie sie nie dziwie bo w koncu zyczyli dobrze ...
Mnie to irytowaly zlote rady znajomych aby wyluzowac i przestac myslec - zwlaszcza od osob ktore dzieci nie mialy badz nie mialy problemu z zajsciem w ciaze.
-
I jeszcze tekst mojego taty: dziecko ze zwiazku na kocia lape sie nie liczy
No to już przegięcie, a to nie będzie dziecko tylko kto?
Pati to zobacz Ciebie pytają gdzie już macie jedno dzieciątko, a pomyśl sobie jak to boli jak się nie ma dzieciątka....i jakie to wkurzające jest...ehhh
-
Na pewno wkurzające. Ale człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że komuś może zwykłym pytaniem zrobić przykrość. Trzeba mówić otwarcie, że nie chce ktoś o tym rozmawiać. Tak jak już to zostało napisane, zwykle to jest troska. Nie mówię o głupich komentarzach typu ojca Kasi...
Ja dostałam dzisiaj @. W sumie cieszę się, równy miesiąc od plamienia poprzedniego. Teraz żeby owulka wrocila.
-
Ja też Wam współczuję, mnie się chyba ludzie boją bo nigdy takich rzeczy nie słyszałam, ani przy jednym, ani przy drugim ;D ;D ;D
Kubę mieliśmy 4 lata po ślubie i jakoś nikt nas nigdy nie cisnął, że czas na dzieci czy coś ;)
-
Nas też ciągle pytają ::)
A już moja znajoma to przegięła całkowicie.
Byłam u niej jakoś 2 miesiące po tym jak sama urodziła.
Z takim nawiedzonym spojrzeniem powiedziała: wcześniej nie żyłam, to w ogóle nie było życie. Dopiero teraz czuję, że żyję! Ty? Ty teraz nie żyjesz!!!
Odebrało mi mowę, ale zgoniłam to na to, że w sumie jest świeżo po porodzie to może akurat ją dopadło odpieluszkowe zapalenie mózgu.
Po paru miesiącach przy jakieś okazji znowu jej się zebrało i znowu pojechała tym samych tekstem, ale mam wrażenie, że z jeszcze większym obłędem w oczach. Że jasne, że jest zmęczona i że czasem chętnie by uciekła, ale dopiero teraz żyję. I znowu, że ja to nie żyję!
Wiecie, ja wszystko rozumiem, że to jest takie szczęście i że wszystko się przewraca do góry nogami, no ale mówić komuś, że nie żyje bo nie ma dzieci?! I to powtarzać kilkukrotnie, żebym na pewno zrozumiała?!
To było jakiś rok temu a do dzisiaj mnie telepie jak sobie przypomnę ::)
-
Agu-s faktycznie trochę nawiedzona, w życiu by mi do głowy nie przyszło tak komuś powiedzieć. Super ze dziecko daje jej pełnię szczęścia.... Ale bez przesady. W pracy mam babeczka, koło 50 tki bez dzieci ale do głowy mi nie przyszło pytać czemu...nigdy też nie namawiam nikogo, na drugie czy kolejne ani nawet na pierwsze. Choć czasem nie powiem w rozmowie spytam czy ktoś planuje dzieci. Jak nie to się nie wymadrzam. Jak tak to kibicuje ale nie wypytuje co miesiąc, przecież się sami napewno pochwala w odpowiednim czasie.
-
Zaliczam się do grona kobiet, które ciągle słyszą o braciszku lub siostrzyczce dla Patryka,
czasami mam ochotę wstać i dobitnie powiedzieć, żeby w końcu odpuścili bo mówienie, że drugiego nie będzie jakoś do niektórych nie dociera :P
-
Ja od początku mówiłam, ze dzieci to nie dla mnie, wiec nikt nie pytał. Za to teraz sie zaczęło "przecież nie chciałaś, więc wpadlas?" ::)
-
Ja też mówiłam że drugiego nigdy w życiu. I dlatego tak.otwarcie mówię o staraniach żeby nikt nie pomyślał, że jakaś wpadkę zaliczę. ;) Taka moja strategia. ;)
-
U mnie pierwsze jest z zaskoczenia ale w idealnym czasie ;D
-
Patki ale nawet jak się zaliczy wpadkę to wstyd?
ja zaliczyłam z Michaśką i nikomu nic do tego.
-
Taka moja strategia :D
Jasne, że żaden wstyd... ale po co mają gadać o moim dziecku, że wpadka kiedy ono będzie upragnione ( w końcu).
Nie mam nic złego na myśli, ani biorąc pod uwagę inne wpadki, ani fakt, że Antoś nie był planowany.
Ja się cieszę, że te macierzyństwo po raz drugi będzie takie jakie być powinno za pierwszym razem. :serce:
-
chciałam zauważyć , ze w małżeństwie nie ma wpadek ;-) tylko dziecko poczęte mniej lub bardziej planowo...u nas tez nikt nie wiedział o staraniach, a po pierwszym dziecku to ja zastrzegałam, ze skoro takie żywotne to na drugie sie nie pisze i wszyscy byli kolejną ciąża zaskoczeni :P
-
My też zawsze mówiliśmy że nie chcemy dzieci jak za dużo ktoś nas wypytywal. Dla świętego spokoju mówiłam też, że lubię dzieci tylko wtedy kiedy nie muszę ich do domu zabierać.
O staraniach też długo nie mówiliśmy, ale po poronieniu byliśmy w tak kiepskim stanie że przy zwykłej rozmowie z rodzicami zaczęłam płakać i mąż im powiedział. Później te operacje..
U nas wiedzą tylko najbliżsi i bardzo nas wspierają. Czasami teściowi się wymsknie, że na wnuka czeka.. raz powiedziałam że może się nie doczekać i mam nadzieję że się zamknie..
Tak jak już mówiłam, ktoś kto nie przeżył tego, kto nie żył od @ do owulacji i później przez 14 dni poszukiwał się jakichkolwiek objawów ciąży. Ktoś kto nie oglądał negatywnych testów ciazowych w każdym możliwym świetle i pod każdym możliwym kątem "bo może jednak coś zobacze" tego nie zrozumie.
-
Asiu swięta prawda....
-
ją dopadło odpieluszkowe zapalenie mózgu.
Normalnie padłam :mdleje: :brawo:
U nas na cale szczęście nie ma jeszcze pytań o rodzeństwo dla Marcela.
A tak z innej beczki, dziewczyny po cesarce - kiedy zaczełyście się starać o drugą ciążę?
-
Lara a lekarz mówił ze kiedy mozesz, mój w moim przypadku twierdził ze nie szybciej niż 2-3 lata....
-
Tak naprawdę nie można stwierdzić kiedy jest dobry czas. Lekarze każą czekać min. dwa lata ale jestem na grupie na FB dotyczącej VBAC (poród naturalny po wcześniejszym cięciu cesarskim) i jest tam masa kobiet, które po kilku miesiącach od CC są w ciąży i nawet udaje się wielu urodzić później SN.
Ja po CC zaszłam w ciaze po roku i 9mcach, urodziłam SN bez żadnych problemów. Nic mi cała ciąże nie było.
-
ja zaszlam w druga ciążę rok i cztery mies. po cc
-
Dwa lata, to dlugo.
Ja po dosc powaznym cieciu (operacja macicy) , zaszlam w ciaze po ok. 6 miesiacach, a urodzilam po roku i 2.5 miesiacach. Ale bylam pod kontrola lekarza, nie moglam rodzic naturalnie i cc mialam w 37tc. Wszystko bylo ladnie zagojone i nie mialam zadnych problemow, drugi raz byl nawet mniej bolesny ;)
-
Ja 2 cc mialam po roku i 7 miesoacach.Z blizna nic sie nie dzialo.
-
Jeszcze nie pytałam. Dopiero pierwszs @ od porodu przyszła. Do gin wybieram się z końcem sierpnia i właśnie jestem ciakawa, co mogłabym usłyszeć.
-
Czekam na powakacyjną @, póki co cisza. Dziś mam 29dc. Zeszłe dwa cykle były 26dniowe (wrrr) chociaż norma u mnie to 27-28dni. Zobaczymy co dalej. Pewnie jak napisałam tego posta to zaraz dostanę ;D
-
Ejjj zwalniam miejsce na dniach, ktoś musi mnie zastąpić w ciężarowkach :D
-
Mysia :D
-
moze przez podroz i klimat sie poprzestawiało
-
Raczej zaszaleli podczas urlopu :) to trzymać kciuki za @ czy jej brak? :)
-
Kasia, tak też może być, że to zmiana klimatu, pewnie :) Plus stres w podróży, bo zawsze boję się co tam Młoda odwinie w samolocie ;)
japcio, lepiej za brak. Niech ta decyzja jest już za mną!!! ;)
-
To trzymam kciuki zeby @ nie przyszla i żebyś zajęła moje miejsce :D
-
Też trzymam kciuki!!! :D
-
Misiu trzymam mocno kciuki !!!
-
To trzymamy :)
-
I ja trzymam!
-
i ja też ;D
-
to trzymamy ;D
-
a kiedy robisz test?
-
Mam jeden w domu. Jak jutro nie dostane to zrobie w srode rano. Tak mysle :)
-
Słowa są zbędne mam wrażenie ;)
(http://nicole.ha.org.pl/e-wesele/testt.jpg)
-
GRATULACJE!!! :)
-
Super!!!!! Gratki :)
-
Wow! Super, gratulacje!
-
Mysia ale super :) gratuluje :D
-
Dzięki Dziewczyny :)
Mówiąc szczerze to jestem przerażona ;)
-
A chciałam napisać, że też trzymam kciuki :D
GRATULACJE!!! ;D
-
Mysia, ale czadowo! Gratulacje <3
-
Gratulacje! :)
-
Gratulacje !!!
-
forumowe kciuki mają moc, wielkie gratulacje! po małym szoku na pewno zaraz przyjdzie duża radość, ze się udało :)
-
wow, super. Gratulacje
-
Gratulacje!
-
Mysia :-* Mocno trzymam kciuki żebyś się lepiej czuła!!! I mooooże byś wątek otworzyła co? ;)
-
Mysia ale super gratuluję!!!
;D
-
Mysia, Ty to jesteś jurna :p jeden cykl i pyk!!! Gratuluje kochana!
-
Gratki ;D
-
Mysia gratulacje ;D ;D ;D
-
Gratulacje :)
-
Gratulacje, rozczula mnie ten widok dwóch kresek
-
super :-) gratuluję :-)
-
Gratulacje ;D
-
Dziękuję! :D
Mysia :-* Mocno trzymam kciuki żebyś się lepiej czuła!!! I mooooże byś wątek otworzyła co? ;)
A za te życzenia dziękuję potrójnie. Liczę na to bardzo bardzo bardzo! :-*
Za mało się u mnie dzieje żeby wątek prowadzić, nuuuuda :)
-
Mysia wielkie gratulacje!!!
-
Gratulacje! Plan wykonany w 100% ;)
-
Ogromne gratulacje!!! Na to liczyłam
-
Mysiu :-*
Gtatuluje!!!!
Spokojnych 9 miesiecy kochana ;)
-
Dziękuję :) Jestem kompletnie nieogarnięta i nie wiem co dalej, a przecież już byłam w ciąży ;D Serduszko w 8 tygodniu, prawda? Czy w 7? Już powoli myślę kiedy powiedzieć rodzinie i może na urodzinach córy?
-
Ja i u Igora i u Michasi miałam szybko serduszko bo w skończonym 5tc dokładnie 5t2d .... ale ja musiałam brać zastrzyki od wizyty serduszkowej więc musieliśmy szybko działać
-
Dziękuję :) Jestem kompletnie nieogarnięta i nie wiem co dalej, a przecież już byłam w ciąży ;D Serduszko w 8 tygodniu, prawda? Czy w 7? Już powoli myślę kiedy powiedzieć rodzinie i może na urodzinach córy?
Gratulacje!!!
-
Gratulacje :-)
-
Woow Mysia gratuluje !!!
-
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
Ja też gratuluję ;D
Nam też się udało po 7 miesiącach starań
-
Mycha hehe z tym serduszkiem różnie bywa, zapisz się na spokojnie na wizytę i obadasz :)
-
Lili-liliana gratuluję!!! ;D
-
Lili-lilianna rownież gratulacje ! Chyba owocne będą tegoroczne wakacje :)
-
Mysia - gratulacje!!!!!!
Lili-liliana - gratulacje!!!!!!
-
Lili-liliana gratulacje!!!
-
Liliana gratuluje :D
-
Dziękuję dziewczyny! :-* :-* :-*
-
Liliana gratuluję :-)
-
I ja gratuluję!
-
dziewczyny gratulacje !
-
Dzięki :)
-
Mysia, kiedy wizyta u lekarza ??
-
Nie wiem 8) Na luzie, pojde w pierwszym tygodniu sierpnia :) Ew. ostatnie dni lipca, musze zobaczyc jak tam moj lekarz przyjmuje i czy urlopu czasem nie ma :)
-
Chyba nieśmiało ponownie dołącze do wątku :-) na razie mocno na luzie, ale mam nadzieję, że rodzeństwo nie każe na siebie czekać kolejnych 7 lat
-
Czesc dziewczyny ;D nadszedl.czas i na mnie. Solidnie sie staram o drugiego potomka ale niestety nie bardzo mi to wychodzi z twgo tytulu zaczelam robic testy owulacyjne i tu prosze Was o pomoc:
(http://i63.tinypic.com/2dri79t.jpg)
Na dole po prawej jest test z 10.07 obok na dole z 11.07 u gory po.prawej z 12.07 i ten z dwiema kreskami z wczoraj.
Ktorym testem powinnam się sugerowac ? Tym z 10 ? Czy z wczoraj?
Prosze Was o pomoc :)
-
Ada ja nie pomoge bo u mnie bylo podobnie. 7.7 i 8.7grube kreski a 13.7 i 14.7 tez dwie troszke bledsze.
-
Hej Ada :) Test owulacyjny jest pozytywny gdy pierwszy raz wychodza dwie kreski takie same lub testowa grubsza. Jak masz taki wynik to juz nie robisz testow tylko dzialasz. Slabsze kreski w ogole Cie nie interesuja.
-
A, no i testow owulacyjnych nie robi sie z pierwszego porannego moczu.
-
Oo a czemu?
Ja juz wiem, ze mi dwie grube krechy owu z wieczornego testu efektu nie daly.
-
Tak tak to ja wiem ze musi byc mocz późniejszy to sa testy z godzin 15-18.
Wiem wiem ze blade mnie nie bardzo interesuja tylko teraz ja nie mam zielonego pojecia jak mam to odczytac czy owulacja jest teraz bo wczoraj bylo pozytywnie czy owulacja byla tydzien temu bo tydzien temu tez bylo pozytywnie.
Dodam ze pod tym wzgledem zupelnie nie znam swojego organizmu i nie mogę nic interpretowac jesli chodzi o sluz.
-
Kasia, bo poranny możę zafałszować wynik, tak czytałam kiedyś.
Ada, tydzień po @ zacznij robić testy, po pierwszym pozytywnym (dwie MOCNE krechy) działajcie codziennie. Tak ja myślę. Nie wiem dlaczego w odstępie tygodnia wyszły Ci pozytywy, nie mam pojęcia. Może w ciąży jesteś ;) Wtedy owulacyjne też pozytywnie wychodzą, chociaż po tygodniu od owu to wątpie żeby pokazał już ;)
Chyba nieśmiało ponownie dołącze do wątku :-) na razie mocno na luzie, ale mam nadzieję, że rodzeństwo nie każe na siebie czekać kolejnych 7 lat
Trzymam mocno kciuki! :)
-
Ja mam takie cykle ze umnie wcelowac sie w owuwalacje graniczy z cudem wiec zaczelam robic testy i jestem troszke spokojniejsza a raczej bylam...
Wedlug aplikacji na telefonie owulacja jest jutro.
Dodam ze tydzien temu bolal mnie prawy jajnik wiec staralam sie wykorzystać ten czas :P :P
No a teraz jest tak dziwnie pobolewa mnie troche lewy ale nie tak jak ten prawy tydzien temu zglupialam juz od tego wszystkiego :-\
-
Ada czeeeesc !!!
-
Dawno mnie nie bylo nie ? :P :P
Mysikroliczek w ogole to gratuluje Niny to raz a dwa kolejnej ciąży :Serduszka: :Serduszka:
Chyba sie mega pozmienialo u wielu forumek kiedys pewnie wroce bardziej "na stale"
-
Dziękuję! :-* Jak zajdziesz w ciążę to pewnie zaczniesz zaglądać regularnie :)
-
Ada, my się zobaczymy na zebraniu w szkole :)
-
WasI beda chodzic razem? Siema Ada!
-
Tak :) razem do szkoły. Do klasy nie wiem.
-
A ja chyba przez te zawirowania wakacyjne dostałam już okres... Za szybko ale co zrobić... ???
-
no to idziemy leb w leb bo ja czekam lada dzien dostane (pewnie jak zwykle w sobote).
a mnie znowu strach oblecial , czy na pewno chce i sobie poradze?
-
patka, a już miałam pisać, ze trzymam kciuki za efekty uboczne wakacji :) widocznie dziecko chce się począć na poskiej ziemi, powodzenia :ok:
-
Już sama nie wiem czy to @. Plamienie znikome miałam wczoraj, dzisiaj będę obserwować widome miejsce i zobaczę czy się coś rozwija :D
Piersi mam obolałe i to już od jakiegoś czasu. Nie wmawiam sobie nic absolutnie. Będę czekać i obserwować.
Kasia ja też mam takie wątpliwości czasami, ale wmawiam sobie, że dam radę przecież :D Nie jedna dała radę! :*
-
Tylko, ze u mnie to bardziej skomplikowany temat
-
Tylko, ze u mnie to bardziej skomplikowany temat
Kasia nie będziesz żałować :) nie znam Twojej sytuacji ale dziecko daje ogrom miłości i radości :) ja nie byłam przekonana do posiadania dziecka ale teraz wiem, że to najlepsze co mnie spotkało :)
-
patka to moze jednak jeszcze trzymac kciuki za plamienie implantacyjne :)
Kasia uwierz mi, ze nikt nie jest w stanie przewidzieć przebiegu macierzyństwa, bo dzieci to jedna wielka niespodzianka, ale jak już się pojawią, to na pewno dasz radę !
-
Trzymajcie kciuki, a moze sie przydadza ;)
-
no to mocno trzymam :ok:
-
Pati, kciuki mocno zaciskam! Za szybko na @ skoro w wakacje mialas owu :)
-
Kasia nie będziesz żałować :) nie znam Twojej sytuacji ale dziecko daje ogrom miłości i radości :) ja nie byłam przekonana do posiadania dziecka ale teraz wiem, że to najlepsze co mnie spotkało :)
Kasia uwierz mi, ze nikt nie jest w stanie przewidzieć przebiegu macierzyństwa, bo dzieci to jedna wielka niespodzianka, ale jak już się pojawią, to na pewno dasz radę ![/color]
wiem, wiem dlatego teoretycznie zdecydowalam sie na to. Mam 36 lat wiec to prawie ostatni dzwonek. Ale stress co to bedzie i czy dam rade jest ogromny.
Dlatego ja sie nie nakrecam, bo tak naprawde u mnie z tymi staraniami to "zawsze cos", wiec tak naprawde tylko w lutym czekalam a raczej nie czekalam na okres bo myslalam ze moze to juz To. Reszta cykli to albo nie w czas, albo bralam jakis antybiotyk, albo ciche dni z facetem, albo mnie stres oblecial i bylam na nie. I chyba ta mi latwiej podejsc do tematu. Ale urlop mam zaplanowany do listopada zawsze w dni plodne hehe
-
Mysia owu niby miałam przed wakacjami więc jeśli już coś wyszło to przed nimi.
Czekam na porządne plamienie. Jak przez tydzień nie przyjdzie to pójdę na betę po prostu bo ja w testy nie wierzę... ;)
-
patka to moze jednak jeszcze trzymac kciuki za plamienie implantacyjne :)
Miska az musialam przeczytac o tym plamieniu i niby sie wszystko zgadza :)
-
patka nie chcę Cię nakręcać, bo ja akurat nie miałam, ale forumowe dziewczyny o nim wspominały...no nic, tylko spokój moze nas uratować :)
-
Też miałam plamienie implantacyjne.
-
A u mnie okazalo sie poowulacyjne, dokladnie tydzien po, takie najpierw brazowe a potem rozowe. Po 8 dniach byl okres.
-
Kasia to jeszcze coś innego jest? :D
-
Znam ten "ból" myslenia o dziecku czy na pewno sie chce...
Ja mam caly czas watpliwosci tzn chce i nie chce. W sumie gdybym 4 miesiace temu nie poronila to w ogole nawet bym o ciazy nie myślała, a tak w sumie jak sie przytrafiło to pomyslalam ze moze i jeszcze raz spróbować.
Japcio a Ola z tych grzecznych dzieci czy raczej wrecz przeciwnie ? :P
-
Ola normalna :) i grzeczna i łobuziara :) zależy, która nogą wstanie :)
-
Bo mój Adas ma "alergie" na bycie grzecznym :P :P
-
Jednak to @...
-
W następnym cyklu :-* widocznie chcesz mieć fajną niespodziankę na Dzień Mamy ;)
A u mnie dziś jakieś różowe zabarwienie na papierze toaletowym... w środę idę do lekarza i wszystko się okaże.
Niestety już od 3 dni mam uczucie maksymalnej pełności, jakbym się objadła jak bąk i mnie zemdliło. Tak się czuję non stop, nie wymiotuję póki co... ale czuję się kiepsko z tym.
-
Jednak to @...
Tak jak u mnie.
-
Mysia to na pewno nic zlego!
Przykro mi ze sie nie udalo Wam Dziewczyny :(
Ja niestety tez czuje się na @ tzn zaczyna pobolewac mnie podbrzusze...
-
No Hallooo ja odstępuje miejsce w przyszły czwartek, do roboty dziewczyny :p
-
ja do listopada zawieszam starania, ktore i tak naprawde raczej trudno nazwac staraniami a raczej "co ma byc to bedzie".
-
Chyba nieśmiało ponownie dołącze do wątku :-) na razie mocno na luzie, ale mam nadzieję, że rodzeństwo nie każe na siebie czekać kolejnych 7 lat
Działaj kochana. Posiadając troje dzieci w różnym wieku mogę napisać, że im mniejsza różnica, tym lepiej :D
W trzecią ciążę zaszłam, gdy córka miała 9 miesięcy ;D
Kolejnym ciężarówkom gratuluję :D
P.S. Przyznam szczerze, że trochę się boję tu zaglądać :P
-
Chyba nieśmiało ponownie dołącze do wątku :-) na razie mocno na luzie, ale mam nadzieję, że rodzeństwo nie każe na siebie czekać kolejnych 7 lat
Działaj kochana. Posiadając troje dzieci w różnym wieku mogę napisać, że im mniejsza różnica, tym lepiej :D
W trzecią ciążę zaszłam, gdy córka miała 9 miesięcy ;D
Tak na prawdę to chodzi o to, ze nam sie wlasnie 3 marzy :-) a ja bym chciala miec wszystkich w domu przed 40. A jak drugie kaze na siebie dlugo czekac... To na trzecie moze juz byc pozno :-(
Z perspektywy czasu troche uwazam, ze zle zrobilismy nie starajacac sie o potomka od razu po slubie... I teraz nie zamierzam czekac.
-
Lara życzę, żeby drugie Was zaskoczyło :-*
-
Lara powodzenia.
-
Lara to moze teraz trzymać kciuki za blizniaki, to od razu będzie trójka ;) powodzenia!
mnie właśnie wiek skutecznie sprowadza na ziemię :P
-
O bliźniaki byłby to dobry pomysl :D Lara trzymam kciuki :)
-
Jakby sie trafily blizniaki, to narzekac nie bede :-)
Gdzies wyczytalam, ze ciaza resetuje organizm, a komorki macierzyste od dziecka z pepowiny moga co nieco wyleczyc u matki. Wiec moze pojdzie latwiej....
Pierwsza @ po porodzi mam już za sobą, dlatego doszliśmy do wniosku, że jak ma coś być, to bedzie.
-
Z przymrużeniem oka - staraczki jedźcie na Warmię i Mazury. Tyle bocianów co tam przez tydzień to chyba nie widziałam w całym życiu :) mam nadzieję, że nam nic nie podrzuciły ;)
-
U mojej mamy ostatnio był bocian na dachu domu :D
Zakupiłam kolejny zapas pasków owu.
-
Zaglądam, podczytuje....i coraz częściej mam ochotę tu wrócić....
Za wszystkie staraczki trzymam kciuki.
-
Zaglądam, podczytuje....i coraz częściej mam ochotę tu wrócić....
ha ha :) No przypomnij sobie swój poród :) a jak był za lekki to znajdź jakiś hardcore na you tube :) :)
-
Zaglądam, podczytuje....i coraz częściej mam ochotę tu wrócić....
ha ha :) No przypomnij sobie swój poród :) a jak był za lekki to znajdź jakiś hardcore na you tube :) :)
He he he cc nie były takie złe....moj mąż mówi ,, przypomnij sobie pierwsze pół roku..." fakt bywało hardcorowo.
Ale co ma byc to bedzie....bo my ryzykanci, cały czas bez zabezpieczenia
-
I mnie tu serce ciągnie a rozsądek odpycha ;D
-
Wow, dziewczyny ;D Szalejecie :)
-
I mnie tu serce ciągnie a rozsądek odpycha ;D
Ahhh....
-
I mnie tez cos ciagnie.
Serce chce,rozum nie bardzo ;p
Jak pomysle ile sie staralismy o Julke...
Raz chce,raz nie.
-
Agata, mąż ma jeszcze drugie przedramię wolne ;)
-
Taaaaa jak mu przyjdzie na mysl przy kolejnym dziecku robic tatuaz to sama osobiscie z nim pojde ;p bo az strach ha.
-
Mnie tu za żadne skarby nic nie przyciagnie :P
-
Ja mam dwa opakowania tabsow do wybrania i wtedy sie zobaczy czy w jedną czy w druga strone...szczerze mowiac ciuchy po mlodym jeszcze nie zostaly wyniesione na strych
-
Jednak nie mamy "duzo" szczescia i dzialamy dalej
-
Lara przykro mi i trzymam kciuki za kolejny cykl!!
-
Andzelika, jak Ci braknie to wiesz gdzie szukac ;D ;D
-
Mnie tu za żadne skarby nic nie przyciagnie :P
Ja jak urodze to też juz tu nie wracam :p no chyba, że kibicowac :-)
-
Ja też tu nie chce wracać. Rozum stanowczo mówi nie, ale w głowie czasem głupie myśli....
-
A mnie ciągle małżonek powtarza, żebym nie była taka pewna, że w październiku wrócę do pracy 8)
No bo już w tamtym roku, właśnie w październiku, miałam wracać ::)
-
monijane :-) :-) :-)
-
monijane to wazektomia nieaktualna ? :P
-
Dziewczyny czy któraś z Was zna/słyszała/używała/ktoś używał Lady Comp?
-
Maja używała i była bardzo zadowolona
-
Za 4 dni powinna przyjść @ ciekawe czy przyjdzie....
-
Ada i jak tam?
-
Tak jak czulam, @ zagoscila u mnie dzisiaj.
No nic zobaczymy za 1,5 miesiąca :)
-
Szkoda :(
-
Mi w sumie nie jest smutno.
Tam mialo byc.
Przede mna urlop moze wtedy sie uda. Czas bezstresowy, odpoczne (w koncu!) I moze sie uda :)
-
Dziewczyny co oznacza blada kreska na teście owulacyjnym?
Że płodne się zbliżają? Wczoraj robiłam wyszła mało widoczna, ale to mąż ją zobaczył i mnie zawołał :D
A dzisiaj już bardziej widoczna, ale jeszcze nie tak wyraźna jak kontrolna... Płodne wg mojej aplikacji lada dzień, więc testy to potwierdzają?
-
Na mój gust tak. Płodne są od momentu jak kreska testowa będzie taka jak kontrolna - tak opisywane są testy. Więc płodne się zbliżają.
-
To ja mam inne pytanko. Teraz mam polowe cyklu( dzis konkretnie). Za tydz w poniedxialek wracam do Hamburga ( wolalbym juz w niedxiele). Czy moge zrobic betę w poniedzialek? Bo w sobote to chyba nie ma sensu?
-
Beta najwcześniej wyjdzie dopiero w 10 dniu po owu (dokladniej to po skoku temp) ale Ty chyba nie mierzysz, co? Jesteś pewna że dziś owu, czujesz to?
-
Ja mam okres jak w zegarku- w sobity. A w połówce cyklu jajniki bola od czwartku, wczoraj musialam Apap brac a dzis rano galareta na majtkach. Czyli standart.
Ale luz kazdy wynik bedzie ok, jak juz wczesniej pisalam wolalabym nie byc teraz ( staranka zawieszone do listopada), No ale urlop rozplanowalam tak ze jestem w Szcsecinie co 4 tygodnie( w dniach płodnych).
-
Cieszę się, że Wam się udało dziewczyny, gratuluję :)
Za resztę trzymam mocno kciuki :)
-
Byłam u gina, zbadał mnie, powiedział, że do 6 cykli może się okres normować po wyjęciu.
Muszę czekać, ale dał mi hormony do zrobienia i czekam teraz na @ i idę robić badania.
Zrobił USG i powiedział, że pęcherzyki są, nie jest ich za dużo.
-
Jaki tu spokój la la la :cancan: :cancan: :cancan: ;D ;D ;D
-
no spokoj. U mnie od piatku okresu brak, ale test wczorajszy negatywny.
-
Beta najlepsza na takie rozterki ;) Powodzenia!
-
Beta tydz W 21 dc wynosiła <1 czyli doopa. Sexik byl w 11, 13 i 15 dc. Test robilam wczoraj bo okres dostaje zawsze w nocy z pt na sobote. Ale pewnie idzie bo brzuch boli. Bety w Hamburgu nie robia tak z miejsca na zyczenie.
-
Jaki tu spokój la la la :cancan: :cancan: :cancan: ;D ;D ;D
A coś taka zadowolona co???
-
Może Justyna chce nam o czymś powiedzieć :P
-
Ja??? Nie ;) Ale biorę się "za robotę", jeśli tak to można nazwać ;D
-
Justyna powodzenia ;D :-*
-
Ja??? Nie ;) Ale biorę się "za robotę", jeśli tak to można nazwać ;D
Justynka :brewki:
-
Justys witaj! Może znowu będziemy razem w ciąży :D
Ja dostałam w końcu okres. Mój cykl trwał 30 dni więc znowu nieregularny.
-
Justyna, no to kciuki zaciskam! :) Fajnie, będzie nas trochę więcej na 2018.
-
Dzięki dzięki ;D ;D ;D
Na razie podchodzę luźno do tematu ;)
Zobaczymy co los przyniesie ;) Póki co, bez spiny ;)
Mało "18" ::) ::) ::)
Jak rodziłam w 2013 roku, to lista była dłuuuuuugaaaaaaa :P
W sumie sama jakoś długo nie mogłam się zdecydować.
Chyba przyzwyczaiłam się do życia w konfiguracji 2+1.
No i nie ukrywam, że ostatnio zrobiło się już wygodnie.
Szymon samodzielny, zajmie się sobą, wakacje na luzie...
Ale ... jednak... nie wiadomo kiedy kogoś dopadnie ;)
Jakoś tak jak na niego patrzę, to przydałby się jeszcze "ktoś" ;D
-
Patka ja nadal czekam , dzis 30 dzien i okresu nie ma.
znacie naturalne metody aby go przyspieszyc?
-
Dużo cytryny, dawny sposób na przyspieszenie okresu;p
U nas póki co są plany na 3 za jakieś 3lata, jeśli nie zrobimy się za wygodnie do tego czasu...jak dziec robi się samodzielny to coraz trudniej się zdecydować na ponowne pakowanie w pieluchy...
Ja to bym chciała już 3 ale wiem, że muszę odpocząć psychicznie i do roboty pochodzić żeby nie zwariowac;p
-
Byliśmy ostatnio u znajomych mających trójkę dzieci (7, 3, 1). Tak zmęczonych ludzi dawno nie widziałam :) zatem szacun dla wszystkich mających lub planujących trójkę lub czwórkę! :)
-
zaba pije codziennie 1,5 cytryny(z imbirem)
no nic, machne sobie jutro drugi test to pewnie w koncu dostane.
-
Kasia, to ja tak profilaktycznie zacisnę kciuki :)
-
Dużo cytryny, dawny sposób na przyspieszenie okresu;p
A ja słyszałam, ze cytrynę się pilo, zeby okres opóźnić o kilka dni, i żeby krwawienie było słabsze ::)
-
Ja podobnie jak Karolina słyszałam ;)
Duża dawka witaminy C opóźnia okres i to się sprawdza.
Koleżanka jadła dużo cytrusów, brała witaminę C, żeby o kilka dni opóźnić okres - wypadał jej na fajnych wakacjach - i faktycznie tak się stało ;) Pojawił się chyba 5-7 dni po terminie ;D
-
A to jest dobre dla organizmu? Skoro okres jest regularny to po co ingerować i go przesuwać? Za dużo witaminy c jest raczej niezdrowe. No ale nie jestem lekarzem :)
-
U mnie zawsze kupienie testu magicznie okres przyspieszalo. Tak samo sex. Jak czuje ze się zbliża a nie ma to seksik załatwia sprawę
-
Ale ja od lat pije wode z cytryna i imbirem , czasem mięta. Nic mi sie nigdy nie przesuwało wrecz bylo jak w zegarku.
-
U mnue tez sex dziala ;)
-
No u mnie na sex mie ma szans.
Test negatywny. Ehhh to by bylo na tyle w temacie robienia dzieci u mnie.
-
Ale ja od lat pije wode z cytryna i imbirem , czasem mięta. Nic mi sie nigdy nie przesuwało wrecz bylo jak w zegarku.
Ale to chyba od nadmiaru witaminy C, a nie jak spożywa się w normie.
Nie wiem jak konkretnie to działa, aż tak nie wnikałam ;)
-
No u mnie na sex mie ma szans.
Test negatywny. Ehhh to by bylo na tyle w temacie robienia dzieci u mnie.
Kasiu dlaczego?
-
bo kilka dni temu zakonczylam wspolprace z dawca ::)
-
Kasia to może inny się znajdzie :) Zawsze tez można z banku skorzystać :)
-
no ale ja chcialam tego...
Sprawa jest skomplikowana, a raczej byla od poczatku. Ja strasznie chcialam miec z nim dziecko, ale on tam ja tu. Ale mimo to zdecydowalam sie, wiedzac ze latwo nie bedzie-kilka krotnie pisalam, ze boje sie czy dam rade. A teraz jest jak jest.
p.s w Banku juz sie dowiadywalam, ta cala rpocedura, badania i koszta jest dla mnie samej nie do przeskoczenia.
-
Może jakos jeszcze się dogadacie? Czy temat zamknięty już na pewno?
-
Przykro mi Kasiu. Może jednak się uda ?
-
Dzis dostalam okres.
-
Dzis dostalam okres.
Przykro mi
-
;D ;D ;D ;D ;D
-
Ada czyli ze mozna gratulowac?
-
Do pobiedzialku trzymajcie kciuki :)
-
No to.trzymam :)
-
Ja też zaciskam! :)
-
I jaaa
-
Póki co strasznie sie boje.
Boli mnie podbrzusze, i jestem juz cała w stresie bo pól roku temu poroniłam.
No ale musi być dobrze. W poniedzialek idę do ginekologa chyba że uda mi sie przełożyć wizytę na piątek.
-
Musi być dobrze :)
-
Trzymam!
-
Ada, trzymam i ja :)
-
i równiez mocno trzymam :-*
-
Moje tez masz.
-
Trzymam kciuki!
-
Ada kochana i ja trzymam kciuki !!! Bedzie dobrze , a strach niestety juz zostanie.
-
I ja trzymam
-
Forumkowe kciuki działają cuda wiec na bank będzie dobrze.
Tylko.mi sie wydaję ze te kreski na teście sa takie slabe... czekam w laboratorium na bete ona powie wszystko, badanie sie powtarza po 48 h ?
-
Hi hi a malo tu dzieci ze slabych kresek?
-
Moje oby dwa z cieni cienia :D
-
(http://imagizer.imageshack.us/v2/150x100q90/922/fkQAua.jpg) (http://imageshack.com/f/pmfkQAuaj)
Albo mi sie tylko wydaje :-\
-
Przy tak slabym zdjeciu to dobrze widac II kreski:)
-
Krecha jak byk ;D
-
Nie dodaje mi się większe :-\
Popołudniu odbieram wynik bety mam nadzieję ze sie nie rozczaruje :)
-
Hehe wudac widac
-
Przecież to nie jest słaba kreska ;)
-
dwie kreski widać z daleka ;) będzie dobrze!
-
dokładnie przy takim mikro zdjęciu widać spokojnie II kreski
-
Ada 2 kreski jak nic!
Slabe to ja mialam takie ze pod swiatlo bylo widac :)
-
:skacza:
Wynik bety: 45
:skacza:
-
Krechy jak byk. Gadaj jaki wynik bety jest
-
Chciałam pogratulować Adzie osobiście, ale zabroniła :)
To zrobię tutaj - gratulacje :)
-
Super!!! Rosnij zdrowo
-
Gratulacje!
-
Chciałam pogratulować Adzie osobiście, ale zabroniła :)
To zrobię tutaj - gratulacje :)
Bo caly czas mam stracha :)
Nie dziękuję narazie czekam na poniedzialek i na wizyte
-
Gratulacje Ada :) Pięknie!
-
Gratulacje Ada! Trzymam kciuki!
-
obawy rozumiem, ja w obu ciążach nie chwaliłam się do 12 tygodnia - to dopiero była konspiracja, w pracy to nie mogli wyjść z szoku ;) gratuluje i trzymam kciuki !
-
gratuluję i ja! :D
ja się dowiedziałam kilka dni temu, że kuzynka męża będzie miała 3 dziecko, choć lekarz im zabronił, bo mają jakieś geny, które w połączeniu ze sobą dają chorobę fenyloketonuria, o dziwo pierwszy syn urodził się zdrowy, dopiero drugi ma tą chorobę... trzeba być dobrej myśli....
-
Ada - gratulacje :D
-
Buraczku ale fenylokwtonyria nie jest przeciwwskazaniem do ciąży!, niemożliwe żeby lekarz zabronił mieć kolejne dziecko, wiem co pisze, bo sama mam syna fenylaka i jednego zdrowego i również planuje jeszcze jedno w przyszłości...leczenie fenylki to dieta, choć trochę upierdliwe ale mniej niebezpieczne niż wszechogarniajace alergie...
-
Poza tym szansa na kolejne chore dziecko to 25%
-
tak lekarz powiedział kuzynce męża... ona na razie nikomu nie mówi o ciąży, może się boi... ja tam wierzę, że dzieciątko będzie zdrowe
-
Dzisiejszy wynik 121,2 :skacza:
-
super Ada! ;D
-
Super! Gratulacje :D
-
Super :)
-
niech tak dalej ładnie rośnie :brawo_2:
-
Super!!!
-
Super! Gratuluję! ;D
-
Na usg nie widac nic, jedynie mala kropeczke :-[ :-[ :-[
Wiec albo za wczesnie albo znowu sie cos zlego dzieje :-\ :-\
-
Ada, spokojnie. ledwo robiłaś betę i było 121.to zdecydowanie za wcześnie na usg. Ja byłam dzień po becie 170 i nic nie było a Niunia właśnie szaleje na placu zabaw.
A w drugiej ciąży przy becie 45 tysięcy nie było serduszka w prawie 8 tyg. A śpi teraz na spacerku ;)
-
Ada, ja to się zastanawiałam po co do gina już idziesz ;) Przecież daj sobie jeszcze z miesiąc :)
-
Mysia bo ja zwolnienie potrzebuje :)
Moja praca mi nie pozwala na pracowanie.
Wiem musze zluzowac ale to jest silniejsze :-\
-
A ja czekam na @. Ma przyjsc 15 września ::)
-
No tak my zawsze dzien w dzien tak samo, tyle ze mi ostatnio sie o 5 spóźnił i powinnam miec za 8 dni, ale wszystko mnie boli jakbym miala za chwile dostac.
Dzis bylam u ginekologa. Mialam sie zglosic gdybym nie zaszla w ciaze w ciagu 6 miesiecy. Zrobila usg - wszystko ok, No i dostalam skierowanie na hormony i tarczyce ( ostatnio zimno mi, przytylam, okres mi sie rozjechał, No i pocę sie jak nigdy).
-
A ja czekam na @. Ma przyjsc 15 września ::)
To trzymam kciuki, żeby nie przyszła ;D ;D ;D
-
Na usg nie widac nic, jedynie mala kropeczke :-[ :-[ :-[
Wiec albo za wczesnie albo znowu sie cos zlego dzieje :-\ :-\
Nie swiruj babo jedna. Zdecydowanie za wcześnie zeby cos było widac. Spokojnie. Najwazniejsze ze pecherzyk jest ok 1000 jak jest beta to dopiero mowia ze widac pecherzyk wiec wrzuc na luz (wiem to nie takoe proste) ale naprawde dzidziulka ma czas na ujawnienie sie
-
Punktualnie przyszła @. Wiem, że mam regularny cykl przynajmniej, a w poniedziałek pójdę zrobić badania hormonów.
Na razie starania bezowocne, ale jestem dobrej myśli :)
-
Patka trzymam kciuki :-)
-
patka ja tez Tobie cały czas mocno kibicuje :ok:
-
Dzięki! :-*
-
Siedzę właśnie pod szpitalem w aucie i czekam prawie godzinę już na drugie pobranie po tabletce żeby zbadać prolaktynę. Reszta już pobrana, mam cały zestaw hormonów. Później wyniki i stresuje się nie powiem...
-
Mnie to samo czeka w piatek ( o ile okres o czasie dostane).
-
Trzymam kciuki, Patrycja! I za inne staraczki też :)
U nas na wiosnę pojawi się dzidziuś :) Siostra męża jest w drugiej ciąży. Wszyscy liczą na chłopca, bo same dziewczyny w rodzinie.
-
patka i jak wyniki?
-
Niedawno odebrałam i sama nie wiem co myśleć, ale jutro i tak idę do gina to mi powie co dalej. Estradiol w normie tak samo jak fsh, lh, progesteron i testosteron natomiast prolaktyna 26,9 a normą jest do 23,3 a po tabletce 329,5.
-
Ja z prolaktyna długo walczylam.Mialam 29.10 a po tabletce 470.Mialam robiony rezonans magnetyczny.Gdy okazalo sie ze wszystko gra.dostalam bromergon do lykania.
-
To może będzie u Ciebie Patka tak jak u Andzeliki...
-
Dostałam też bromergon do brania przez miesiąc i ponowić badanie później.
-
Też masz brac go na noc?
-
Dwa razy dziennie mam brać pół tabletki. Wzięłam teraz na noc pół. Ale nie mówił nic lekarz żeby typowo na noc. Mogę się źle czuć po nim, a Ty jak się czułaś?
-
Kilka moich koleżanek brało i raczej się kiepsko czuły z tego co pamietam. Oby u Ciebie było Ok :*
-
Ja bralam na noc by przespac te zle samopoczucie.
-
Ja bralam przed snem doslownie.Raz wzielam wczesniej i ledwo co doszlam na górę do sypialni.Straszne zawroty glowy mialam.Wiec trzeba uważać bo lek jest silny.Warto przeczytac ulotkę ;D.
Ale moga ale nie muszą u Ciebie jakies objawy wystąpić czego Ci życzę
-
patka jednak miałas intuicję, zeby się dokadnie przebadac i wiesz, na czym stoisz...zyczę w takim razie tylko pozytywnych efektów ubocznych :-*
-
Przeczytałam ulotkę i jestem przerażona :D
Dzisiaj mnie brzuch boli bardzo więc nie wiem czy to ma związek z tym lekiem. Miska no widzisz dałam szansę organizmowi, ale zbyt długo czekać też nie miało sensu. Dobrze, że zrobiłam te badania. Teraz wiem na czym stoję. Mam nadzieję, że po miesiącu prolaktyna już dojdzie do siebie i w międzyczasie zajde w końcu. :)
-
Mi bromergon kiedyś bardzo pomógł. Także Patka głowa do góry i trzymam kciuki.
-
mi też pomógł ale okropnie się czułam jak go brałam.
brałam na noc - padałam w 3 sek i nagle było rano. pamiętam, że cholenie niewyspana chodziłam pomino, że spałam po 10 godzin albo i więcej
-
Ja ostatnio ciągle czuję się senna i zmęczona więc jak ten lek tak na mnie wpłynie to będę zasypiać w biegu dosłownie :D wzięłam pierwsza połówkę i tylko trochę w głowie mi się kręciło, w domu druga połówka.
-
Jeśli dobrze pamiętam, to na początku brałam 1/4 tabl bromergonu. Było mi niedobrze... Po jakimś czasie ok.
Też miałam hiperprolaktynemię. Czy teraz mam? Nie wiem.
Patka, moja gin poleca Ovarin
http://drogeriazdrowie.pl/ovarin_suplement_diety_60_tabletek.html
Twierdzi, że się bardzo dobrze się sprawdza u starających się o dziecko. Ma m.in. 400µg kwasu foliowego w 2tabl.
-
patka no i super, że masz takie zdrowe podejście - odczekałas, a teraz sprawdzasz, co się da...swoja droga ja naprawdę podziwiam takie zaparcie macierzyńskie, bo gdyby u mnie szybko nie zaskoczylo, to nie wiem, czy bym nie odpuściła...
gosia a u Was zapadła jakas decyzja co do drugiego? :brewki:
-
Nie :obrazony: :beczy:
Chociaż gin mnie wspiera i potwierdza, że wszystko "tam" jest w jak najlepszym porządku...
-
mój na kazdym "przeglądzie" twierdzi, ze tak wszystko ladnie pracuje, ze az szkoda, ze sie marnuje ;D (aż zrymowałam ), ale u nas norma już dawno wyrobiona :P moze los Was zaskoczy :brewki:
-
Ja nie mogłam brać bromergonu, po prostu fatalnie się po nim czułam :-/
-
Dobrze się czuje po nim, odpukac... Niech tak zostanie. :)
-
patka kciuki
dobrze ze sie dobrze czujesz
ja umieralam dokladnie pol godziny bo wzieciu tabletki- mialam mega katar taki zatykajacy zatoki, trwalo to godzine, mdlilo mnie okropnie, zawroty glowy - doslownie masakra. spanie nic nie pomagalo bo z takim katarem spac sie nie dalo
-
Ja bralam bromergon na nic bo tez sie kiepsko po nim czulam
-
Ja dzis rano robilam hormony i badania na tarczyce.
O dziwo nie musialam byc na czczo, pytali tylko o dzien cyklu( 3 dc).
Ponoc zbadają tez prolaktyne ale bez tabletki i bez obciążenia. Wyniki... za tydzien
-
tydzień aż??? co tak długo?
-
Niemcy tak chyba maja...
-
No to i ja dolaczam jako czlonek juz :) Od tego cyklu zero zabezpieczen :) Zobaczyy co bedzie :)
-
No to i ja dolaczam jako czlonek juz :) Od tego cyklu zero zabezpieczen :) Zobaczyy co bedzie :)
Powodzenia :)
-
Powodzenia!!!
A czy to Ty miałaś takie duuuże przeboje przy drugim porodzie? Czy jakieś forumki mi się pokręciły? :)
-
Marta kciuki za szybkie wykonanie misji ;D Fajnie!
-
Dzieki dziewczyny :)
Powodzenia!!!
A czy to Ty miałaś takie duuuże przeboje przy drugim porodzie? Czy jakieś forumki mi się pokręciły? :)
zalezy o czym myslisz ;) no szalu moj drugi porod nie zrobil, ale rozmawialam z wieloma lekarzami, zrobili mi tez mnostwo badan sercowych i wychodzi na to, ze to byl splot wielu pechowych wydarzen. Szanse na powtorke sa takie same jak u kazdej innej pacjentki, wiec coz robic
-
Ale ja nie mam na celu przekonywania Cię o słuszności Waszej decyzji :) Nie musisz się tłumaczyć absolutnie :) Tak tylko mi się przypomniało i nie pamiętałam czy to Tu opisywałas czy inna dziewczyna.
Będzie dobrze!!! Trzymam kciuki :) Super!
-
Powodzenia
-
Marta trzymam kciuki :-*
-
Wow Marta !Trzymam kciuki !!!
-
Ja się dziś dowiedziałam od sąsiadki w bloku, że synowi w ciąży trzeciej. Podziwiam bo syn 3l5m, córka 14 miesięcy. Ja bym nie dała rady :P
-
Tam zamiast "synowi" miało być "znowu"?
-
Synowa :P
-
Aaa hahaha :)
-
Mam znajoma, ktora ma 4 rok po roku. To dopiero jest osiagniecie ;) Ja troche zaluje, ze sie nie zdecydowalismy od razu na trzecie, ale dostalam wymarzona prace jak Lenka miala 14 miesiecy i tak jakos glupio bylo od razu isc na macierzynski
-
Dziewczyny pytanie warte miliony i zupełnie odbiegające od tematu.
Jest tu na forum jakis prawnik?
Jeżeli jest i zobaczy ta wiadomość to proszę niech do mnie napisze mam bardzo ważna sprawę, a jak co to podeślijcie nicki z góry bardzo dziękuję!
-
Ciriness i Ola888
-
Mam pytanie natury nie do konca staraczkowej, czy ktoras z Was uzywa kubeczkow menstruacyjnych? Zastanawiam sie usilnie czy by sie nie przerzucic, poki jeszcze w ciazy nie jestem ;)
-
Marta, ja uzywalam swego czasu.
Kiedys byla na forum o nich rozmowa, ale dziewczyny bardzo sie zbulwersowaly wiec nie wiem czy bedziesz miala z kim podyskutowac ;)
Moim zdaniem dobra alternatywa, ale trzeba nabrac wprawy przy aplikacji. Musisz sama sprobowac czy sie u Ciebie sprawdzi.
-
Marta moja przyjaciółka już od dawna używa. Mówi że początki były trudne ale teraz nie wyobraża sobie niczego innego :-).
No i powodzenia! Trzymam kciuki :-)
-
powodzenia Marta!!
-
dzieki :)
-
Ja stąd jednak uciekam... Nie udało się to trudno... nie rozpaczam z tego powodu ;)
Na razie jednak skupię się na czymś innym... mam do napisania mgr, budowę domu i jeszcze kilka innych pomysłów, które wystarczająco zajmują mi głowę...
wrócę tu za jakiś czas, a tymczasem trzymam kciuki za resztę! :-* :-* :-*
-
Nadzieja prysla jak banka mydlana...
Jestem w szpitalu... hcg spada :'( :'( :'( :'(
-
Przykro mi....... :(
-
Bardzo mi przykro :'(
-
Ada tak bardzo mi przykro :(
-
O jejku....bardzo mi przykro :(
-
:'(
-
Smutne. ...xxx
-
Ada przykro mi :(
-
Moja fryzjerka straciła 10-tygodniową ciążę :( tak mi jej żal. Żartowałyśmy ostatnio, że na święta będzie kuleczką, a wczoraj mi powiedziała o poronieniu.
-
Przykro mi Ada.
Czy nadzieii juz nie ma?
-
Smutne strasznie :( Przykro mi!
-
Przykro mi Ada.
Czy nadzieii juz nie ma?
Nadzieja? Jak spada beta... :'( :'( :'(
Jutro rano.powtorza wynik i raczej czeka mnie zabieg
-
Współczuję i ściskam mocno :(
-
Ada, który to tydzień? Wiem, co czujesz :((((
-
Cholernie mi przykro.
We wrzesniu minelo mi 5 lat.. niestety wiem co czujesz
Sciskam
-
Ada, który to tydzień? Wiem, co czujesz :((((
7.
Skumulowalo sie podwojnie.
Pol roku tez poronilam... tez sie zaczelam cieszyć ech... :'(
-
U mnie też był 7 :(
-
Tak mialo być. Nie jest.mi dane jak.widac byc podwójną mamą.
Na tym podjelam decyzje, ze koncze swoje starania nie będzie juz wiecej dwóch kresek ani takich rzeczy.
-
Tez wiem co czujesz przeszlam to 3 razy...nie zycze zadnej kobiecie...
-
Współczuję :( bardzo mi przykro :(
-
Ada współczuję :-( bardzo...
Ja z kolei dziś zobaczyłam dwie kreski..radosc przeplata się z przerażeniem..jak dam radę :-)
-
Beta o ja co za wiadomosc.
Gratulacje :D
-
Fiu fiu :) gratulacje!
-
dzięki Dziewczyny
-
Wiola super!!!!
-
Wow gratulacje! :)
-
Ooo, gratuluję ;D
-
Ada współczuję :-( bardzo...
Ja z kolei dziś zobaczyłam dwie kreski..radosc przeplata się z przerażeniem..jak dam radę :-)
gratulacje!!!
-
To pewnie ok 5 tc także z wizytą u gin jeszcze spokojnie poczekam. Dziwne uczucie :-) mega radość i strach jak to będzie : -)
-
Woow gratuluje :) trzeci dzidzius ;)
-
Beta gratulacje :)
-
gratulacje :)
-
Wow, gratulacje! :)
-
Dzięki :-)
-
Ja również gratuluję!
-
Gratuluję :)
-
Gratki ;D
-
Dzięki Dziewczyny :-) 20.10 mam wizytę u lek. Może już coś będzie widać..
-
Beta gratuluję :)
-
Ale fajnie, gratulacje :)
-
Gratuluję serdecznie :D
Dasz radę bez dwóch zdań :D
Spodziewałam się, że z trójką będzie masakra, a jest wręcz przeciwnie :)
Któraś jeszcze trzecie ::)?
Dla pocieszenia... Historia mojej kuzynki. Poroniła trzy lata temu w Wigilię... Podejrzewano, że przyczyną były paciorkowce - często chorowała na anginę ropną. Migdałki wycięto. Próby, próby i nic. Potem badania hormonalne wykazały mega wysoki poziom prolaktyny. Długo brała bromergon. Potem znowu badania i okazało się, że nie ma reakcji na leczenie. Diagnoza wstępna - guz przysadki. Dwa dni przed rezonansem (lub tomografią, nie pamiętam) musiała zrobić badania krwi. Jej mąż laborant poprosił kolegę też o bHCG. I... ciąża.
Ginekolożka w ogromnym szoku powiedziała, że to jest niemożliwe. A jednak ;) Laura ma dziś 5 dni :D
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki :D
-
Ja bym chciała trzecie;) tylko za 3-4lata, muszę trochę odsapnac;p
-
Monijane miałam nadzieję że się odezwiesz :-) dzięki jeszcze raz. Zobaczymy co lekarz powie...na razie to tylko testy pozytywne :-)
-
3lats temu poronila , a Laura ma 5lat?
-
3lats temu poronila , a Laura ma 5lat?
5 dni
-
Aaaaaj :)
-
;D
-
wspolczuje, wiekszosc z nas wie jak to jest. Zdecydowali sie na zabieg?
U mnie tez bylo kolo tego, ale wszystko skonczylo sie naturalnie
-
Ostatnio pisałam, że ciągnie mnie do tego wątku......kilka dni temu mąż wspomniał ( największy przeciwnik, który już miał się podać wazektomii) o 3 dziecku tak za 2-3 lata.
Myślałam, ze to ja musiałabym go namawiać gdyby mnie naszło a wychodzi ze on bardzo chętny do roboty :)
-
W sumie nie wiem w ktorym watku pisac ...
bo sie nie staramy ...
no , ale 6.10 jakos wyszlo no i zaszalelismy po calosci bo bylam pewna ze juz po owulacji ... pozniej policzylam ze raczej nie bylam po , okres mialam dostac tak 18-20 pazdziernika.
Cos mnie podkusilo i zrobilam wlasnie test zwykly paskowy najtanszy ... i kurcze po minucie cien cienia.Maz cos tam widzi ,ale trzeba sie wpatrzyc.Rozum mi mowi co to znaczy z doswiadczenia bo z Julka takie bladziochy byly , ale kurcze moze jakis blad ?
Goraco mi na sama mysl , az stanely mi lzy bo ja w sumie nie wiem czego chce ... chcialam trzecie za jakies 2 lata a tu teraz?
Tyle mysli w glowie ...
Przepraszam ze plote bez sensu , ale jestem w szoku jezeli faktycznie to TO ...
BYM WSTAWILA ZDJECIE , ale nie umiem ...
-
Aga! :D Zrob jutro rano test jeszcze raz :)
To Ci niespodzianka bedzie :) Wszystko sie pouklada, nic sie nie martw. Skoro i tak planowaliscie 3 to tym bardziej :-* Tez mialam mieszane uczucia, rozumiem Cie doskonale, ale nad rozlanym mlekiem juz nie ma co plakac i trzeba sie cieszyc ;)
-
W zartach mezowi mowilam ze z Beta prawie "rowno" w ciazy chodzilam i ze teraz z trzecim w ciazy ... i chyba wykrakalam.
Boje sie ... kazda moja ciaza to krwawienia,plamienia.Boje sie tego strachu ...
No nic jutro zobaczymy.
-
https://images81.fotosik.pl/865/5d98e13794192163med.jpg
-
No jest cień cienia :) ale niespodzianka by była :)
-
No coz Agatka.
Ostatnio mowilam ci ze bedziesz w ciazy lub urodzusz na 30 urodziny.
Jestem wiedzna ;D ::)
To baaaaaaardzo wczesny test ale faktyczniw nie jest bialo a cos tam sie czai :-*
Bedzie dobrze
-
A mi sie nie wyswietla...
-
Yyy, a LH to nie jest test owulacyjny?
-
Yyy, a LH to nie jest test owulacyjny?
Hmmm... Chyba tak :) Agata, coś ty za test zrobiła?
-
Też właśnie miałam pytać :D
Agulla, nawet jeśli jesteś w ciąży to fajna różnica wieku będzie między dzieciaczkami, a za te dwa, czy nawet trzy lata nie wiadomo, czy faktycznie byś się zdecydowała. Ja się z całego serca cieszę, że mamy Tomaszka. I wiem, co czujesz.
Po zrobieniu testu nie umiałam złapać oddechu, świat wirował, dwa tygodnie przepłakałam, bo nie wiedziałam, czy będzie zdrowy po tych wszystkich lekach, które brałam... A przedwczoraj skończył 9 miesięcy ;D
Głowa do góry, będzie dobrze :)
-
No pewnie, ze to owulacyjny ;)
-
DZIEWCZYNY FAKTYCZNIE!
W sklepie babka mi sprzeda nie te testy!
Prosilam o ciazowy ...
Podjechalam tym razem do innego sklepu, kupilam ,zrobilam.Ciazy brak.
I wiecie co?Male rozczarowanie :)
Glupio mi za te zamieszanie , ja nie popatrzalam bo i po co ... no i zamieszanie.
Za to maz sie cieszyl.
-
Hahaha :)
-
Ale jaja:)
-
Matko jakie emocje :D
-
Babka w sklepie chyba bardziej zakrecona niz ja ;p albo rownie mocno ja ja ;p
-
Hm.a czasami dziewczyny używają owukacyjnych jako ciążowe ;) choć nie wiem czemu :P
-
Hm.a czasami dziewczyny używają owukacyjnych jako ciążowe ;) choć nie wiem czemu :P
Bo podobno szybciej wykrywaja ciaze nic ciazowe....
-
Agatka a już się ucieszyłam :-) u mnie ciąża potwierdzona ale kolejne podejście za 2 tygodnie żeby zobaczyć serduszko
-
Heh no to sie posmialysmy ;p
ale nie wiecie jakiego mialam stresika wczoraj :o , pozniej lekkie rozczarowanie.
Kazda moja ciaza byla z problemami , nie bylo prosto ... krwawienia, plamienia i ten strach.
Tego najbardziej sie balam.
Beta bedzie wszystko dobrze :)
-
Hm.a czasami dziewczyny używają owukacyjnych jako ciążowe ;) choć nie wiem czemu :P
Bo podobno szybciej wykrywaja ciaze nic ciazowe....
Agatka może tu u Ciebie taka sytuacja ;)
-
Elemelka też o tym pomyślałam :-D
-
No to ja się pochwalę
Beta 1017
-
Lara super!gratulacje :-* :-* :-*
-
Lara super ;D
A tak z ciekawości to naturalnie czy wspomaganie?
-
No właśnie żadnych absolutnie żadnych wspomagań
-
Gratulacje,! :)
-
Gratulacje! :)
-
Ale fantastycznie!!! Gratulacje :)
-
Lara, super wieści ;)
-
Gratulacje
-
No właśnie żadnych absolutnie żadnych wspomagań
Jednak pierwsza ciąża naprawdę może uleczyć ;)
-
I ja gratuluje :) !
-
Lara cudowne wiesci!
Serdeczne gratulacje
-
:D
-
Super gratuluję :)
-
Gratulacje :-)
-
Gratuluję :-)
-
;D dziękujemy
Na razie to mnie to wszystko przeraża
Że się tak szybko nam udało
Jak ja ogarnę dwójkę dzieci z różnicą półtora roku
-
Dasz rade ;) u mnie bylo rowne 19 miesiecy.Wiadomo ze pierwszy miesiac taki do ogarniecia co i jak i kiedy ...ale pozniej z gorki.
U nas im starsze tym gorzej ;p dlatego ze zaczynaja sie sprzeczki , dogadywanie,zabieranie zabawek i kazda chce miec to samo w tym samym kolorze.
Tak wiec im mniejsze dzieci tym spokojniej na moje ;)
-
Ja to podziwiam mamy, które maja dzieci z małą różnicą wieku. W ogole podziwiam kobiety które decydują sie na drugie. Bo.przy pierwszym to tak na prawdę nie wiemy co nas czeka, ale przy drugim świadomie decydujemy się na to.wszystko :P
-
Ale z drugiej strony mamy już doświadczenie nie? ;)
i mimo, że dla mnie pierwszy rok macierzyństwa był mega słaby i czułam się wtedy psychicznie źle... to kurcze chyba zaczynam myśleć o drugim dziecku. Bo tyle jest wspaniałych momentów gdy dziecko jest większe, gdy mówi do mnie "tocham cie" to się rozpływam i chcę to przeżyć raz jeszcze...
-
A nam się marzy 3 :) teraz to jest już całkiem realne marzenie
-
Vivka ja też miałam słaby 1 rok, kolejne w sumie też :p ale jak widzę jak oni się tula... Jak młoda ciągnie do brata, jak coś bierze to dla brata też... On przeżywa jak młoda jest chora czy się uderzy.... Serce rośnie. uważam że dzięki doświadczeniu i temu że wiem już pewne rzeczy do wielu rzeczy mam większy dystans.
-
Ja dojrzewam... powoli ale dojrzewam ;) teraz jeszcze za szybko, nie chcę małej różnicy wieku.
-
Ja nie mogę sobie pozwolić na dużą różnicę wieku...mam 37 lat :-)
-
A mi się znowu zmieniło, chciałam 5 lat różnicy, mam 3 i uważam, że lepiej byłoby mniej, bo chociaż jest sajgon to dzieciaki szybko zaczynają się razem bawić, a tak to mój 3l, właściwie prawie 4l Kuba raczej się złości, że Filip mu coś zabiera czy niszczy niż cieszy...
-
Ja o drugim pomyśle przy 18, syna oczywiście :P
-
Lara, gratuluję :)
Różnica wieku między Agatą i Tomkiem to rok i 5 miesięcy. Ja daję radę i Ty na pewno też, bo nie mamy wyjścia ;)
A poza tym, docenisz ta małą różnicę, gdy zaczną się razem bawić ;D
Mkarolinka, ja o drugim dziecku tak mówiłam ;)
-
Ja mam 30 i myślę, że drugie urodzę gdzies w okolicach 33. Ale wiadomo, że plany planami a życie życiem ;)
Ja to jestem taka głupia że martwie się już za wczasu że jeśli drugie dziecko będzie innej płci to jak oni będą razem pokój dzielić :P bo przecież tak łatwo nie oddam sypialni :D
-
no dziewczyny, co tu sie wyprawia :) Lara gratki. Wiola, no przegonilas mnie ;)
-
Marta u mnie dopiero początek :-) czekam teraz na info od Ciebie :-D
-
Ja mam 30 i myślę, że drugie urodzę gdzies w okolicach 33. Ale wiadomo, że plany planami a życie życiem ;)
Ja to jestem taka głupia że martwie się już za wczasu że jeśli drugie dziecko będzie innej płci to jak oni będą razem pokój dzielić :P bo przecież tak łatwo nie oddam sypialni :D
Na moje 33 urodziny maz namawia mnie na 3:) i powiem szczerze dobrze mu to idzie....
A co do pokoju:) też miałam nad tym dylemat, ale poki co to bedą mieć pokój razem, jeden wielki wspólny bałagan....a pózniej? Mamy 3 lata na zmienienie mieszkania na większe albo dom.
-
A mi się znowu zmieniło, chciałam 5 lat różnicy, mam 3 i uważam, że lepiej byłoby mniej, bo chociaż jest sajgon to dzieciaki szybko zaczynają się razem bawić, a tak to mój 3l, właściwie prawie 4l Kuba raczej się złości, że Filip mu coś zabiera czy niszczy niż cieszy...
Myślę że to kwestia indywidualna, u mnie jest 5 lat różnicy i Karol wręcz chce się z Łucja bawić a jak ona mu coś weźmie to tłumaczy żeby oddała a jak nie chce oddać to jej zabiera ale się nie wkurza ;)
Gratulacje dziewczyny
Myslalam nad 3,ale na myśleniu kończę ;D Łucja dała i daje mi tak w kość że marzę o ucieczce z domu 8)
-
A mi się znowu zmieniło, chciałam 5 lat różnicy, mam 3 i uważam, że lepiej byłoby mniej, bo chociaż jest sajgon to dzieciaki szybko zaczynają się razem bawić, a tak to mój 3l, właściwie prawie 4l Kuba raczej się złości, że Filip mu coś zabiera czy niszczy niż cieszy...
Myślę że to kwestia indywidualna, u mnie jest 5 lat różnicy i Karol wręcz chce się z Łucja bawić a jak ona mu coś weźmie to tłumaczy żeby oddała a jak nie chce oddać to jej zabiera ale się nie wkurza ;)
Gratulacje dziewczyny
Myslalam nad 3,ale na myśleniu kończę ;D Łucja dała i daje mi tak w kość że marzę o ucieczce z domu 8)
Justyś u mnie dokładnie tak samo
Kamil był idealnym bratem dla Klary i miedzy nimi jest 5 lat różnicy
A Kaja go wkurzała, różnica 3 lata
Znowu miedzy Kają a Klarą gdzie są 2 lata było ciężko
Za to teraz są nierozłączne
Czekałam na to 4 lata
-
Lara wielkie gratulacje :D
-
Gratuluje:-)
-
u mnie jest 3,5 roku i odkad dominik raczkuje to chlopaki sie fajnie bawia. Pawel chce sie bawic z dominikiem i jest nieszczesliwy jak dominik go oleje i sobie pojdzie :) oczysicie zdarzaja sie sytuacje ze mu cos zabierze albo zepsuje ale tragedi nie ma. A dominik patrzy na Pawla jak zaczarowany.
U mnie gdzies tam z tyl glowy trzeciego sie chce ale juz nie mam sily na te wszystkie prodecury itp.
-
Zbadałam sobie poziom hormonów tarczycy i tsh mam podwyższone wynik 5,5 czyżbym znalazla przyczyne moicj problemow z miesiaczkami poronieniami i ogolnym stane zdrowia?
Gratuluję z całego serca nowym ciezarowkom :)
-
Jeśli dobrze pamiętam słowa mojego endo (niech ktoś mnie poprawi,) to TSH u starających się o dziecko powinno być w okolicy 1, max 2.
W ciąży chyba max 3.
Nie bierzesz tyroksyny? Czas na wizytę u endo.
-
Żeby iść do endo musze mieć skierowanie od rodzinnego? Gdyby mi jedna z Pań wczoraj nie powiedziala ze jej sie nie podoba moja skora i to ze wypadaja mi wlosy to bym pewnie nie zrobila.takich badan.
Jak tak poczytałam sobie dzisiaj o niedoczynności tarczycy to wiele objawów pasuje idealnie.
-
A i zapomnialam sie pytac na 3 miesiące mam zapisane tabletki antykoncepcyjne czy tarczyca nie przeszkadza w ich braniu?
-
Na nfz musisz mieć skierowanie
-
a ja po moich badaniach hormonalnych i tarczycowych dostalam L-Thyroxin 50
-
Witam
Czy są tutaj mamy, które planują trzecią ciążę a dwie wcześniejsze były rozwiązane przez CC?
Czy byłyście wcześniej u gina zapytać czy bezpieczna dla Was jest ta trzecia ciąża czy jednak zbyt duże ryzyko i trzeba odpuścić?
Mam dwie córki urodzone przez CC (2011 oraz 2015), chcielibyśmy trzeciego malucha, ale boję się komplikacji... Wiadomo, że 3 poród byłby CC, jednak mam obawy o przebieg końcówki ciąży jak i samej operacji.
Jakie są Wasze doświadczenia?
-
Moja koleżanka była u ginekologa, robił jej chyba usg blizny, sprawdzał grubość? Czy jakoś ją tam mierzył i dał zielone światło.
-
Ja mam taką sytuację. Dwie poprzednie ciąże zakończone cc. Trzecia też będzie. I też się boję ale gin mnie uspokaja
-
To chyba indywidualne gin musi , bo kolezanja po dwóch CC i zabronił trzeciego dzidziusia, bo macica może pęknąć. Nie za dobrze się pozrastala.
-
Ja jestem po 2 cc (jedna przy ciazy, a druga z innego powodu) i gin mi powiedzial, ze bez problemu moze w razie czego ciac trzeci raz. Tylko w moim przypadku trzeba to zrobic dosyc wczesnie, w 37tc zeby wlasnie nie doposcic do naturalnego porodu.
Zawsze warto pojsc na kontrole przed planowana ciaza wiec wtedy lekarz Ci powie czy sa jakiekolwiek przeciwskazania.
-
Znajoma lekarka miała pacjentkę po 7 cc 8)
Wszystko zależy od Twojego organizmu. Idź do dobrego specjalisty z dobrym USG i daj znać, co i jak ;)
-
Moja tesciowa miala 4 cc i to ostatnia 25l temu.
A my przrz ta pomylke z testami zaczynamyyslec nad trzecim.A tak sie zapieralam :)
-
Moja koleżanka po dwóch CC nie może już mieć więcej właśnie ze względu na stan macicy.
Agata do dzieła
-
Ja tez po 2 cc,ale slyszalam ze mozna naturalnie.
Ja cc mialam bo moje dziewczynki byly pupa na dole w brzuszku.Nie odwrocily sie prawidlowo ani Julia ani Amelia.
-
Ja po 2 cc trzecie dziecko urodziłam naturalnie. Fakt było ciężko ale jakoś poszło. Mogę mieć kolejne dzieci i rodzic jak chce przez cc
-
Mi lekarz odradzal 3 dzidziusia
-
A ja po 2 latach i 2 miesiącach dostałam okres. Dziwnie mi :P
-
Mi lekarz od razu powiedział, że jesli zajdę w 3 ciąże to napewno bedzie cc
-
Zastanawiam się jak duży ochrzan my dostaniemy. Syn po cc i po 8 miesiącach kolejna ciąża (a nikt by się nie spodziewał że tak szybko nam się uda). W poniedziałek mamy pierwszą wizytę.
-
Czemu zaraz ochrzan, moja koleżanka zaszła po cc w ciąże jak mały miał 7 miesięcy :)
-
Lara, byłam w dokładnie takiej samej sytuacji jak Ty. Różnica między dziećmi to rok i 5 miesięcy. Nikt mi nic nie powiedział, że szybko, czy coś. A spróbowałby 8)
Kobiety zaraz po połogu po cc zachodzą w kolejną ciążę, więc się nie przejmuj, bo wszystko będzie dobrze :D
-
Chodzi mi o stan blizn po cc. Bo tego nie zdążyliśmy sprawdzić.
-
Kupilam przez przypadek testy owu co juz wiecie :p wiec zrobilam aby tak nie lezaly i w sumie noe wiem o co chodzi.
Okres powinnam dostac 20-22 listopada.
Dzis 16.11
Pierwszy test ten bladzioch jest zrobiony okolo 5/6 dni temu - bylam pewna ze juz pp owulacji.
Kolejny 2 dni temu ten grubszy ,wczoraj przedostatni na zdjeciu na ktorym kreska slabsza ,a dzis ten najgrubszy.
I zglupialam... dzisiejszy pokazuje ze za chwile owulacja , a wczoraj bledsza kreska niz 2 dni temu.O co chodzi ?
W sumie po 20.11 powinna byc @ wiec niby po owu prawda?Zglupialam.
-
https://images82.fotosik.pl/906/47da45fb0fcfbc21med.jpg
-
Ja jak zaszłam w obie ciążę to testy owulacyjne ciągle pokazywały dwie kreski :) kiedyś nawet pisałam do Ciebie w tym temacie nie wiem czy pamiętasz :)
-
Tak tak pamietam :) hmmmm juz wiecej testow nie mam.Poczekam na @?
...bo w sumie tez mogla sie owu przesunac?Aleee ostatnio mniej wiecej na czas przychodzi.No nic sie zobaczy.
-
Agata mi kuedys testy owu pokazywały grube krechy zarówno w 13, 14, jak i w 21 dniu cyklu.
Wtedy sie jakos przestalam wierzyc i juz nie robilam
-
Z racji tego, ze nie mam swojego watku, witam sie z Wami tutaj i dolaczam się do grona starających :)
-
Dawno nie było mnie na forum... Niemniej jednak nie wiem gdzie spytać... Staramy się z mężem od 3 lat o 2 dziecko. Od 1,5 roku leczymy się na bezpłodność wtórna. 15 listopada miałam inseminacje. 2 grudnia zrobiłam test, wynik 2 kreski. Tego samego dnia wynik z krwi beta HCG ok 250, powtórzyłam wczoraj beta ok 900... dzisiaj byłam u lekarza bo bardzo źle się czuje i na usg coś Jest, ale nic konkretnego... mam wrócić za tydzień i robić betę co 3 dni. Nie wiem co o tym myśleć...
-
Być dobrej myśli i czekać. Wg mnie będzie dobrze, ale musisz uzbroić się w cierpliwość :) Beta pięknie przyrosła :)
-
Jeśli możesz to odpoczywaj i bądź dobrej myśli. Moj pierwsza córka jest z iui.W dniu bety zaczęłam krwawic.Na badaniu nic nie było widać oprócz grubego endomeritum. A jest z nami całą i zdrowa :-) powodzenia :-*
-
Ala odpoczywaj !!! I nie zadręczaj się
-
Odpoczywaj i dbaj o siebie. Pozostaje cierpliwie czekac, ale badz dobrej mysli :)
-
Ala odpoczywaj !!! I nie zadręczaj się
Widzę że ucięło mój post.....
Z Łucja też tak miałam, beta była ok, a na USG nie było nic widać, było nawet podejrzenie o ciążę pozamaciczną ale kilka dni później już było widać ;D
-
To jest wczesna ciaza wiec moze nic nie byc widac. Wiec spokojnie trzeba czekac i odpoczywac
-
Dziękuję za wsparcie, ale najgorsze jest to że źle się czuje... Bardzo bolą mnie jajniki. Mąż każe mi iść na zwolnienie lekarskie...
-
Myślę, że decyzję o zwolnieniu powinien podjąć lekarz. Może poradź się innego ginekologa jeśli to Cię jakoś uspokoi? Albo weź parę dni urlopu i zaczekaj na swoją wizytę.
-
Ale bol jajnikow to nic zlego. Mnie bolaly prawie caly pierwszy trymestr. Jezeli lekarz nie widzial nic niepokojacego to sadze ze trzeba odczekac i duzo odpoczywac.
-
Mnie też bolały przez pierwsze 2 miesiące ciąży.
-
Mnie do tej pory boli czasami a jestem w 12 tc. Także spokojnie...:-)
-
Czesc, dwa tluscioszki u nas :) Dzisiaj testowane- jeszcze swiezutkie. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie oki :)
-
O ja ale wiadomosc.
-
Marta :-* ;D
Widac nie proznujecie hihi
Zaciskam kciuki
-
Dzieki :)
-
Gratulacje:)
-
Gratulacje!
-
Wow :) ale macie prezent na Święta ;D gratuluję i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze
-
gratulacje:)
-
Gratulacje Marta!
-
Ogromne gratulacje!
-
Gratuluje :D
-
Gratuluję ;D
-
Gratuluję :)
-
gratulacje!!!!!
-
Gratulacje! :)
-
Gratuluję
-
Gratulacje Marta! :)
-
gratuluję wszystkim dziewczynom, które zobaczyły dwie kreski na teście.To super radosne wiadomości!
Proponuję, by watek zmodyfikował lekko tytuł np. na Gratulacje nowym ciężarówkom:) Ten starających sie jakoś tak.... mam ostatnio wrażenie, że stracił na celowości. I absolutnie sie nie czepiam i nie jestem złośliwa, zrozumienie dobrze :)
-
Gratulacje Martusia
-
Gratulacje !!! Cudowny prezent na swieta :)
My starania musieliśmy odlozyc na bok na minimum jeden miesiac... bo grypa paskudna mnie dopadla. Ale nie ma tego zlego... :) badania porobione, rubella która dodala mi.kilku zmarszczek dzis odebrana z laboratorium, od stycznia dzialamy!
-
Gratulacje Marta!!! Zawsze pisałas o trójce i sie udało , super :-)
-
Dzieki dziewczyny, trudno mi jest w to uwierzyc, ze przez tyle lat staralismy sie o pierwsze, a teraz jestesmy plodni jak sie patrzy :) Pierwszy miesiac obserwacji cyklu i trafione
-
Marta super! Gratulacje :-)
-
Gratuluję Marta! :)
-
Gratulacje!!!
-
Gratulacje!
Pati a co u Was?
Odpuściliście?
-
Gratuluję :-)
-
Gratuluje !!!
Swietny ptezent Swiateczny!
Ja 5lat temu 19.12 zobaczylam 2 kreski :) moj cudzik :)
-
A ja trzy lata temu 23.12. :-)
-
Marta gratulacje!
-
Dzieki. Lecimy w niedziele do Szczecina. Umowilam sie do vitro na cytologie, zanim sie dowiedzialam, akurat moj ukochany lekarz cyknie nam usg zamiast :) Jesli wszystko bedzie oki to sie przenosze do ciezarowek :)
-
Kusi mnie, żeby tu dołączyć w ostatnim kwartale tego roku ;)
-
Vivka, no chodź!!! :)
-
Haha
A bylam sklonna uwierzyc ze jestescie tak bardzo nastawieni na jedno dziecko ze zadna sila nie da rady :***
Super vivka.
Dwoje dzieci to dwa razy wiecej radosci ;)
-
Tylko krowa nie zmienia zdania :D :D :D
Jedni robią sobie dziecko jedno po drugim, inni muszą złapać oddech... i jak w końcu ten oddech złapałam ;) koleżanki które rodziły w moim roczniku znowu są w ciąży i jak na nie patrzę to chciałabym przeżyć to wszystko jeszcze raz :)
Miałam ciężkie początki macierzyństwa ale jednocześnie to wszystko daje tyle radości..,. no i Julia nie ma żadnego bliskiego kuzynowstwa, spotykamy się na święta to ona się bawi albo sama albo z nami... fajnie gdyby kogoś miała :)
-
Vivka, mam to samo wiec moze sie za jakis czas spotkamy ;)
-
super dziewczyny! :-) jak Sylwia napisała - czeka Was dwa razy więcej szczęścia :-) wczoraj Dominisia skończyła roczek i .... o rety!!! uwielbiam ją!!!! :-) cudowna jest :-) i już Klara też o wiele lepiej znosi obecność siostry niż wcześniej. Ehh....gdybym miała 5 lat mniej i 5 razy więcej pieniędzy, chciałabym trzecie :-)
Powodzenia :-)
-
Jasne kochana.
Ja moze tak bede miala przy 3.
Bo fis tak dal nam w kosc ze wyleczyl nas z 3 dziecka...
I generalnie nie planujemy jednak..
A kiefys marzylismy
-
Ja myślałam, że Julia dała mi w kośćna tyle, że nie będę chciała never ever drugiego dziecka :P
-
Vivka rozumiem doskonale. Ja tez potrzebowalam oddechu. Emma tez gdybym byla mlodsza....i zdrowsza to tak. Kasy duzo nie mamy ale jakos tak radzimy sobie w miare. Przekonalam sie ze drugie dziecko nie generuje jakos duzo wiecej kosztow. Zwlaszcza przy kp. Ja sie tez boje czy ze względu na wiek i moje choroby 3 maluch urodzilby sie zdrowy
-
Ja myślałam, że Julia dała mi w kośćna tyle, że nie będę chciała never ever drugiego dziecka :P
Ja jestem na tym etapie. Nigdy więcej.
-
Ja też przechodzę ten etap :) nigdy więcej trzeciego dziecka. Dwójka wystarczająco dba o moje siwe włosy :)
-
u nas tez dwojka wystarczy
-
Ja myślałam, że Julia dała mi w kośćna tyle, że nie będę chciała never ever drugiego dziecka :P
Ja jestem na tym etapie. Nigdy więcej.
no cóż.... ja jeszcze pół roku temu mówiłam nigdy więcej, zarzekałam się, że absolutnie nigdy więcej dzieci... ale jednak dojrzałam do myśli o drugim ;)
-
Ja chyba nigdy nie dojrzeje. Moje dziecko zadba o to, zeby nie miec rodzeństwa :P
-
A u nas będzie jedynak. Nie chcę drugiego dziecka, bo to nie tylko podwójne szczęście ale też podwójne zmartwienie (jestem realistką). Syn miał etap, że mówił o rodzeństwie ale teraz jest mu obojętne.
Zresztą świat jest przeludniony, pełen terrorystów, dziwnych chorób i smogu więc po co? ;D
Ale wątek nie o tym ;) Niech każda ze staraczek doczeka się chodziaż jednego maleństwa. Ja już przeżyłam początkowe etapy macierzyństwa, a jeszcze sporo przede mną. Już się boję 8)
-
Vivka gratuluję decyzji, super! :)
Ja mam troje i jestem mega spełniona. Teraz już wiem, że nigdy więcej już nie chcę :)
-
To my z mężem chyba nawiedzeni :bredzisz: bo najstarszy kilka dni temu skończył rok, z drugim w ciąży a trzecie planujemy na 2020 ::)
-
Lara moja mama.tak rodziła jak Ty :) mnie w styczniu, brata w czerwcu. Skutecznie wybilismy jej z glowy posiadanie kolejnych dzieci :P
Ja to.podziwiam takie kobiety ktore maja dzieci rok po roku. Gdybym.teraz miała być w ciąży, to bym sie w psychiatryku zamknęła...
-
U mnie miało byc, nie wyszło i na razie odwleklam ten plan na daleką przyszłość ;)
-
Jako jedynaczka proszę - róbcie drugie :) Marny los bez rodzeństwa.
-
Japcio ja też jedynaczka ;)
-
Znam wielu jedynakow, którzy wcale nie narzekali na swój los.
-
Mam starsze rodzeństwo a czuję się jak jedynaczka (i wydaję mi się że kiedyś też tak było).
Żadne słowa typu "będą się razem bawić" czy "w przyszłości będą mieli wsparcie" itp itd to wg mnie bujda. Dużo zależy od ludzi. Lepiej dogaduję się z mężem czy ze znajomymi niż z bratem. Zawsze tak było bo każde poszło inną drogą (a tylko 3lata różnicy).
Może w rodzeństwach jednej płci jest inaczej?
-
Ja mam brata i to 8 lat młodszego i nie zamieniłabym Go na żadną siostrę ;)
-
Masz rację kwestia osobowości
Mam starszego brata 6 lat i od zawsze super się dogadujemy.
Wiec dla mnie nie jest bujda "będą bawić się razem " - bo moje dzieci się razem bawią. Zarówno ja mam wsparcie ze strony brata, jak i on z mojej. Moj mąż również że strony swojego rodzeństwa.
Ja to się cieszę że mój mąż ma tak liczną rodzinę - 39 braci i sióstr ciotecznych , większość z nich ma męża/zone i dzieci.... nawet nie ogarniam ile ich wszystkich jest.
W lipcu mamy zjazd rodzinny w remizie ;D
-
Justyna, zazdroszczę wam tak licznej rodziny. Ja to z kuzynami mam kontakt od święta.
-
Ja z kuzynami to nawet od święta nie mam kontaktu. Braci mam dwóch i ze starszym (o 2 lata) mam niezły kontakt a z młodszym (o 5 lat) prawie żadnego, często jak dzwonię to nie odbiera a jak napisze sms to albo odpisze że jest ok albo nic...tylko u mnie w rodzinie nikt nie dbał o kontakty rodzinne, o trzymanie się razem i to miało największy moim zdaniem wpływ
-
Mój mąż tez ma taka duza rodzine. Na dziadka 90tych urodzinach było nas prawie 100 osób :)
-
Ja tez mam z bratem kontakt ok mlodszy jest o 4 lata a moj maz ma 2 siostry blizniaczki i jedna to taka su.a ze probowala rozbic nasze malzenstwo. Meza mojego namawiala ze ma od nas sie odciac a corke porzucic...masakra
-
Samo życie. Ja mam dwóch starszych braci. Nie mamy kontaktu na codzień na zasadzie że dzwonimy i sobie plotkujemy. Każde żyło swoim życiem cllm chłopcy mieli że sobą większy kontakt, wspólnych znajomych itd. Ale zaprzyjaźnilam się z jedną bratowa, pomagałam przy ich dzieciach, z drugą nie mam takiego kontaktu. wiadomo że w dorosłym życiu każdy idzie swoją drogą, w rodzeństwie, w przyjzniach itd. Ale za dzieciaka bywało wesoło :) nie mniej jednak każdy ma inne potrzeby inne oczekiwania itd :)
-
Ja to.podziwiam takie kobiety ktore maja dzieci rok po roku. Gdybym.teraz miała być w ciąży, to bym sie w psychiatryku zamknęła...
Gdybyśmy z Marcelem zaszli od razu, to pewnie bym się nie zdecydowała. Ale czekaliśmy na niego 7 lat i po prostu nie chcieliśmy tracić czasu
A co do rodzeństwa- my z mężem jesteśmy dobrym przykładem, ze może być różnie. Między mną i siostrą jest 2.5 roku różnicy i nigdy się ze sobą nie dogadywałyśmy. Między mężem a jego bratem jest aż 7 lat różnicy i zawsze się dogadywali i nadal utrzymują ze sobą b.dobry kontakt.
-
Ja mam siostre 4 lata starsza i brata 2 lata starszego- dogadujemy się super, ale jak to w życiu - niewiele tego czasu spędzamy razem.
Mąż ma dwóch starszych braci, 5 i 2 lata. Razem pracują. Z tym najstarszym zaczął dogadywać się dopiero niedawno, jakiś rok temu, bardzo trudny człowiek. Ale zmienił się. Z tym 2 lata starszym mamy super kontakt.
-
Ja bym bardzo chciała trzecie...ale ciąża i to dochodzenie potem do siebie mnie chyba przerasta... ::)No i ile lat można nie spać ;)
-
Ja mam brata młodszego 11 lat i mamy świetny kontakt!
-
Kurcze ja mam siostrę przyrodnią z czego pół życia wychowywalysmy się osobno a bardzo się kochamy i myślę że się wspieramy jak umiemy i potrafimy.Ale to oczywiście przyszło jak juz byłyśmy starsze , jak ja miałam tak już 17-18 lat to wtedy się tak zaczęło układać .
Mam nadz ze moje dziewczyny tez tak będą ;-)
-
Ja mam dwa lata mlodsza siostrę z ktora powinnam miec super kontakt a nie ma go prawie wcale i brata sześć lat młodszego z ktorym mam super kontakt. Reguły nie ma dużo zalezy od charakteru
-
ja mam siostre, z ktora niby wszystko razem , ale dzis wiem i widze, ze to mi bardziej zalezy. Ja nie interesuje nic poza soba(no i moza swoja najblizsza rodzina). Ja wiem ze nie jestem pepkiem swiata, ale jak j nie zadzwonie, nie przyjade 400km aby zobaczyc i pobyc z jej dzicmi to z jej strony tego nie ma.
a co do dzieci to ja bym chciala chociaz jedno. Czas niestety ucieka...
-
u mnie w rodzinie wszystkie kuzynki, kuzynki czy nawet brat mają już po 2 dzieci, u mnie jedno
chciałabym drugie ale boje się, że po raz kolejny będę sama z dzieckiem, męża raczej nie ma w domu, przyjeżdża coś zjeść i spać
ciężko samemu ... gdybym mieszkała w mieszkaniu a nie domu to prędzej przychyliłabym się za rodzeństwem dla Patryka
mam brata 1,5 roku starszego, widujemy się rzadko, dzwonimy rzadko ale na kontakt nie narzekam, nigdy tematów do rozmów nam nie brakowało
-
Ja jestem bardzo zadowolona z dwojki. Nie wiem jak bedzie pozniej, ale teraz swietnie sie dogaduja i bawia razem. Mam nadzieje, ze maluchem sie tez zaopiekuja.
-
A ja myślę, że decyzja o drugim dziecku nie powinna być spowodowana wyłącznie tym "aby dziecko nie było jedynakiem"... to nie fair wobec siebie i tego drugiego dziecka.
Dziecka nie można robić wbrew sobie... to trzeba czuć ;)
-
Ja na drugie zdecydowalam sie dla siebie, zawsze czulam ze chce. Czekałam na odpowiedni instynkt. Pozniej na to zeby mąz tez poczuł chęć. No i jest maly bobasek. Ciąza do latwych nie nalezy ale wszystko idzie przetrwac:))))
-
Ja też w zgodzie ze sobą. Podjęłam decyzję jak byłam na to gotowa a nie bo tak trzeba/wypada bo taka czy inna różnica wieku lepsza
-
Szczerze, to nie sadze, aby ktokolwiek decydowal sie na drugie dziecko po to, aby pierwsze nie bylo jedynakiem, wbrew sobie... Wszyscy, ktorych znam, decyduja sie na kolejne, bo po prostu chca tego.
Apropos rodzenstwa, moja znajoma urodzila tuz przed Swietami, piate dziecko - tam to dopiero musi byc wesolo :)
-
Szczerze, to nie sadze, aby ktokolwiek decydowal sie na drugie dziecko po to, aby pierwsze nie bylo jedynakiem, wbrew sobie... Wszyscy, ktorych znam, decyduja sie na kolejne, bo po prostu chca tego.
Apropos rodzenstwa, moja znajoma urodzila tuz przed Swietami, piate dziecko - tam to dopiero musi byc wesolo :)
Oj pewnie u nich słowo "cisza" ma zupełnie inną definicję
-
Marta, zobacz co dzisiaj Lenka ma w suwaczku :)
-
Czas swietowac :)
-
Czas swietowac :)
Każda okazja jest dobra ;)
-
Kolezanka ma 3 dzieci i wlasnie sie dowiedziała, ze bedzie miala blizniaki :D
Latem będzie batdzo wesolo :)
-
Cześć wszystkim, dołączam do staraczek :) U nas były dwa podejścia, bo tak, jestem z moim mężem kopę lat, od połowy LO i jakoś pod koniec studiów, jak jeszcze nie mieliśmy ślubu, odstawiłam tabletki i mówiliśmy co ma być to będzie, no i nie było nic... ale jeszcze nie było paniki, bo w końcu jesteśmy młodzi i przed nami był ślub, więc w sumie stwierdziliśmy, że może nawet tak lepiej, będzie po Bożemu, po ślubie. Ślub był pół roku temu no i wciąż próbujemy...
-
Jak tak podczytuje watek to boje sie ze i mi sie zachce - jakby moj maz to przeczytal to by sie za glowe zlapal - u mnie jest poltora roku roznicy i jest super - ciezko ale zawsze wiedzialam ze jeli bede mogla miec dzieci to na pewno nie jedno sama jestem jedynakiem i placze nad tym cale zycie - moi rodzice walczyli o mnie 10 lat nie wiem czy ja bym miala tyle determinacji :) dlatego podczytuje i podziwiam staraczki - my zdecydowalismy sie tak szybko na dwojke bo balismy sie ze to moze potrwac poniewaz maz ma syna z ex z insyminacji i to ktorejs z kolei :) S moi rodzice walczyli 10 lat o mnie a jestem ich 5 dzieckiem i jedynym ktore przezylo... I jak udalo nam sie z Filipem oszalalam ze chce nastepne a moj ze nie i koniec - wiec jak tylko zdolalam go przekonac to zaczelismy dzialac . Oboje jestesmy jedynakami - ja ubolewam nad tym cale zycie zwlaszcza jak zostalam sama z tata a moj nigdy nie narzekal wiec nie rozumial mojego cisnienia
Gratuluje wszystkim staraczka pojawienia sie dwoch kreseczek i zycze zeby kazda z Was je w koncu zobaczyla :)
-
No tylunia, u nas roznica podobna, ale decyzja o trzecim zapadla dopiero w wakacje. To znaczy zawsze chcielismy, ale oczywiscie pojawilo sie milion innych rzeczy do zrobienia. Teraz troche zaluje, ze tyle czekalismy. Roznica bedzie wielka
-
To i ja sie pochwale. Jestesmy po prenatalnych i na 90% bedziemy miec 2 dziewczynke:)
-
Gratulacje :)
-
Gratuluję, spokojnej ciazy babulina ;)
-
Gratuluję :) na kiedy termin?
-
Termin jest na 20 sierpnia ale rozwiazanie bedzie miedzy 23 a 27 lipca.
Dzieki za gratulacje
-
Gratulacje
-
Super, gratuluję :)
-
Termin jest na 20 sierpnia ale rozwiazanie bedzie miedzy 23 a 27 lipca.
Dzieki za gratulacje
Ooo, a czemu tak szybko? Jeśli możesz napisać, oczywiście ;)
Życzę zdrowia :D
-
Bedziemy konczyc ciaze tak jak przy Antosi czyli po skonczonym 35tc. Moje dzieci nie sa bezpieczne w moim brzuchu bo przez wszystkie moje choroby serduszko dziecka moze przestac bic na kazdym etapie ciazy, nigdy nie jest bezpieczne.
-
Kochana :-*
Wszystko bedzie dobrze!
-
gratuluję :-)
-
W takim razie trzymam kciuki, wierzę, że wszystko będzie dobrze :)
-
Gratulacje!
-
Bubulina gratulacje. Wszystko bedzie dobrze
-
Dziekuje dziewczyny. Ja tez mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze i moj maly cud bedzie zdrowiutki.
-
Bubulina super wieści! gratuluje!
-
Gratuluje i spokojnej ciazy. Termin mamy podobny :)
-
Oststni rok miałam okres jak w zegarku. Nigdy w życiu nie miałam tak regularnego. Więc jak tylko się spóźnił to zrobiłam test. Negatywny. Okresu dalej nie ma. Dziś tydzień spóźnienia test robiłam we wtorek. Jak się przez weekend @ nie pojawi to w poniedziałek zrobię albo kolejny test albo betę odrazu.
-
Trzymam kciuki żeby wynik testu wywołał uśmiech na twarzy, że tak dyplomatycznie napiszę :)
-
Haha bardzo dyplomatyczna odpowiedź :) w sumie to nie wiem co by wywołało mój uśmiech :p za dwa miesiące mam TK umówiony, wkoncu chce zrobić porządek z uchem i to mnie martwi.
Najbardziej mnie denerwuje niepewnośc. Myślałam że po negatywnym teście zaraz @ przyjdzie i będzie po sprawie.
-
Izulek i jak sytuacja.Cos się wyjaśniło
U mnie dzisiaj przykazała @ :(
-
Tydzień się spóźniła. Zobaczymy jak teraz, mam nadzieję że znów będe mieć regularne
-
Hej dziewczyny mam pytanie od znajomej gdzie w Szczecinie facet powinien zrobić badanie bo starają się od roku i nic nie wychodzi,?
-
Wydaje mi się że w Medicusie koło bramy portowej takie badanie robią.
-
W Szczecinie polecam vitrolive :-)
-
Vitrolive na Wojska Polskiego
-
Wczoraj miałam dostać @.Test zrobiłam we wtorek pozytywny, powtórzyła w środę pozytywny( cienka druga kreska ale była).Dzisiaj zauważyłam podczas toalety że plamie.Jutro zrobię rano test i zobaczymy co pokaże
-
Trzymam kciuki :-* Ja Przy Łucji w terminie okresu dostałam krwawienia, ale się udało czego i Tobie życzę :-*
-
Ja w kazdej ciazy plamilam /krwawilam ... dostawalam luteine.
Zawsze jest nadzieja!Trzymam kciuki.
-
Ja też plamilam w dwóch ciałach także myśl pozytywnie :)
-
Trzymam kciuki
-
Oby było wszystko ok.
Trzymam kciuki
-
Dzisiaj zalało mnie na całego i test negatywny. :(
-
Ja tak miałam przy pierwszej ciąży - lekarz powiedział, że dlatego powinno się robić testy w dniu spodziewanej miesiączki nie wcześniej, aby sobie oszczędzić stresów - wiele kobiet tak zachodzi w ciążę i jeśli nie robią testów to nawet nie wiedzą, a okres przychodzi np. dwa dni później. Trzymam kciuki dla Was na kolejny cykl
-
Przykro mi :'(
-
W Szczecinie polecam vitrolive :-)
Dziękuję
-
Wszystko będzie dobrze, jestem pewna, że zobaczysz jeszcze grube dwie krechy ;D
-
Znowu się spóźnia....normalnie boję się zrobić test.Nie chce znowu zobaczyć tej jednej kreski >:(
-
Poczekaj parę dni, wtedy się wyjaśni na pewno. Mam nadzieję, że tym razem będzie pozytywnie
-
Taka akcja z rana....
-
Czyli cos jednak jest na rzeczy:)
-
Piękne kreski ;D niech spokojnie i zdrowo rosną :-*
-
Gratulacje :D
-
No cudo :D Gratulacje i wszystkiego dobrego :D
-
Gratulacje! ;D
-
Gratki!
-
Gratuluję :)
-
Dziękuję...a na jutro jestem umówiona u ginekologa z wynikami.Robilam hormony i sprawdzałam prolaktynę, przez którą miałam problemy z zajściem :D a tu taka niespodzianka.
-
Piękne krechy!
-
ale tłuściutkie kreseczki 8) 8) Gratuluję :D
-
Andzelika , swietne wiesci ;D
-
Gratulacje
-
gratuluję, super;-)))
-
Gratulacje!
-
Gratuluję :)
Kuzynka też miała wysoką prolaktynę, która nie spadała po lekach, na dwa dni przed tomografią zrobiła, a raczej jej mąż, betę z krwi i ciąża!
-
Dziękuję ślicznie....
-
Gratuluję! Piękne krechy :-)
-
kreski jak na bliźniaki :) gratulacje!
-
gratulacje
-
kreski jak na bliźniaki :) gratulacje!
też o tym pomyślałam.Tym bardziej że u mnie w rodzinie dziadek jest z bliźniaków.
Jeszcze się okaże że jestem w ciąży już od zeszłego miesiąca kiedy dwa razy test pokazał dwie krechy... ;D
-
Angelika miałam podobnie u Zosi. We wrześniu okres się spóźnił dwa tygodnie, test niby nic nie pokazał choć po paru godzinach dopatrzylam się bladej kreski. 14.09 dostałam bardzo skąpy okres. 31.10 test pokazał dwie krechy, beta z 2.11 była bardzo wysoka bo 45 tys. Byłam przerażona bo w sierpniu brałam silne leki i miałam rtg kręgosłupa, ale na szczęście usg pokazało 7-8 tydzień więc jakby liczone od 14.09.Mysle, że coś się zadziało na fali tych poprzednich hormonów i zaszłam w ciążę. Często lekarze po poronienia mówią żeby się starać szybko.
W każdym razie życzę spokojnych miesięcy ;D
-
Dostałam luteinę ze względu na prolaktynę.Kolejna wizyta za dwa tygodnie
-
Czyli nie było jeszcze nic widać? To ciąża z tego cyklu?
-
Tak.Wyslo 4t4d
-
kreski jak na bliźniaki :) gratulacje!
Mialam takie mocne przy michasi....
Gratulacje
-
Gratulacje! To już chyba na 2019 masz termin?
-
Tak 16 styczeń
-
Miałam takie mocne też za każdym razem :)
-
Piękne kreseczki! :) Gratulacje!
-
A ja powoli nie śmiało tuptam w kierunku wątku.....narazie nie śmiało się rozglądam, może nie długo przytupne tutaj na stałe, mąż coraz częściej wspomina o nr 3 :) Lena wspomina o siostrze Zosi, bo przecież brata już ma, to chce i siostrę, no i oboje zawarli pakt:)
-
Trzymam kciuki, żeby się udało :-)
Fajna taka gromadka :-)
-
I ja trzymam mocno kciuki.
-
Tak.Wyslo 4t4d
Gratulacje :) mega mocne krechy
Czas się pożegnać <3 dziewczyny, dziękuję za wsparcie!
-
Napisać, że dołączam do wątku staraczek to byłaby duża przesada... ale wczoraj pozbyłam się mojej wkładki hormonalnej... także niebawem zaczniemy z mężem sobie łykać kwas foliowy ;)
-
Vivka gratuluje podjecia decyzji!
Czy wkladka ogolnie ci przeszkadzala?
-
Dzięki ;) jeszcze 3 lata temu zarzekałam się, że nigdy nie wrócę do tego wątku :D
Wkładka była super i na pewno po kolejnym dzieku założę kolejną.
-
Vivka, super! :)
-
Super :)
-
Życzę szybkiego zaciazenia
-
Vivka zycze abyś długo nie zabawila w tym watku
-
Kochana teraz cierpliwości i czasu aż organizm dojdzie do siebie. mi zabrakło jednego i drugiego i dlatego się nie udało... :)
-
Dzięki ;) jeszcze 3 lata temu zarzekałam się, że nigdy nie wrócę do tego wątku :D
Istnieje więc dla mnie szansa ;D
-
I ja po cichu przylaczam sie do watku :)
co prawda za miesiac zaczniemy dzialac,ale juz zaczelam brac kwas foliowy.
Nie nakrecam sie , co ma byc to bedzie.
I szczerze mowiac raz chce ,raz nie - kiedy moje dwie corki dadza popalic ... wtedy zastanawiam sie czy dam rade psychicznie :)
-
Aga, trzymam kciuki z całych sił :-*
-
Trzymam kcouki, zeby poszło szybko :-*
-
Aga bardzo kibicuję i trzymam kciuki :)
-
Aga super :) tak myslalam, ze to tylko kwestia czasu :P
-
Wow Aga!!!
-
Oj, szalona jesteś 8)
Trzymam kciuki ;D
Vivka, co słychać na froncie?
-
Super Aga! Oby szybko poszło ;)
Monijane u nas na razie spokój, obserwuje swój organizm bo po wkładce to chyba dopiero teraz miałam taki prawdziwy cykl.
Zabezpieczamy się jeszcze bo pod koniec września idziemy na 40-stkę a'la wesele i mam zamiar tam pić alkohol i szaleć ;)
więc dopiero później zaczniemy działać :)
-
Aga pamietasz jak ci mówiłam ze na 30 bedziesz miala trojke dzieci? :D ;D
-
Sylwia jak dobrze pojdzie to na 31 :p
My za miesiac startujemy bo ppd koniec wrzesnia walacje,a moja kazda ciaza byla z krwawieniami i lezeniem tak wiec odpuszczamy ten miesiac.Pozatym pewnie i tak by sie nie udalo od razu,ale na wszelki wypadek.
Jutro ide do lekarza po skierowanie na badania tarczycy itp.Sprawdzic chce.
Wiec kto jeszcze sie stara?Lapka w gore.
-
Agatka nie wiem jak później będzie ale na razie zero różnicy przy mojej trójce..:-) nie jest wcale gorzej czy bardziej ciężko. jest cudownie. jesteśmy mega zakochani w Tymonie. powodzenia :-)
-
beta mowisz?
Oj mam nadzieje , poki co moje czesto sie sprzeczaja ,dra ... co sie im nagadam...
aleeee gdy widze dzidziusia az mi cieplo na sercu :)
w sklepie widze te male ubranka ;) i pocieszam sie ze moim przejdzie.
Teraz ida do szkoly i przedszkola to bede miala wolny czas ...
Dziewczyny dziekuje za Wszystkie mile komenarze!Oby w miare poszlo...chociaz jak mowie poki co sie nie nastawiam :)
Bardziej martwie sie aby nie bylo problemow jak przy pozostalych ciazach.
-
jest naprawdę ok! :-) trzymam kciuki
-
Aga, powodzenia! Ja też się staram.... By nie zwariować z dwójką :) i o chomika :)
-
Aga, powodzenia! Ja też się staram.... By nie zwariować z dwójką :) i o chomika :)
Ha ha to tak jak ja :P
Tyle że my nie o chomika....my jeszcze wiewiórke mamy
-
Oj mnie się strasznie podobają rodziny z dziećmi 3+ i zawsze z odrobina zazdrości na takie patrzę. moja przyjaciółka ma 3 dzieci i podsumowała to tak. Jak masz jedno, to sobie nie wyobrażasz jak sobie poradzisz jak będziesz mieć dwoje. Jak to ogarniesz i w ogóle. Ale jak już masz dwójkę i wiesz ze wszystko można to już wiesz ze i 3 byś ogarnęła. U nas tylko wpadka wchodzi w grę, ale oboje mamy nastawienie, że jak się nam przytrafi to ogarniemy :)
-
Agatko życzę Ci spełnienia Twojego marzenia :-*
Ja jak widzę niemowlaka to myślę z ulgą, jak dobrze, że już mnie to nie dotyczy :P
PS. A dzisiaj mija 5 lat jak Luśka się poczęła ;D ale zleciało.
-
Aga, powodzenia! Ja też się staram.... By nie zwariować z dwójką :) i o chomika :)
to jak ja i chomika już też mamy od lipca :P
-
Ja już nawet chomika nie chcę :P
-
Powodzenia :)
-
to jak ja i chomika już też mamy od lipca :P
My od wczoraj :)
-
Dziewczyny porobilam badania i wychodzi ze tarczyca ok ,aleeee mam niski poziom estrogenu.
Lekarka mowila ze na to dobre tabsy anty ale moge przytyc ... nie wspominalam Jej ze myslimy o ciazy , wspomniala tez ze taki wynik moze sugerowac policystyczne jajniki zwlaszcza ze ostatnio mam bardzo nieregularny okres.
Hmmm czy ktoras tez miala niski poziom estrogenu ?
-
A robiłaś USG ginekologiczne? Wtedy widać czy jest PCOS
-
Dokladnie. Przy niskim poziomie estrogenu mozesz, ale nie musisz miec problemow z endometrium. Mysle, ze usg tv bedzie dobrym punktem wyjścia do pomyslenia co dalej :)
-
Czy testy owulacyjne mogą pokazywać brak owulacji pomimo jej występowania?
-
Osobiscie uwazam ze tak. Co prawda testowalam tylko jednym rodzajem paskow, wiec nie wiem czy to nie ich "wina", ale mi nigdy zaden z nich nie wyszedl pozytywnie. Robilam je regularnie co 2-3 dni przez 3 cykle. W tym, w ktorym zaszlam ciaze, paski tez nie pokazaly owulacji.
-
Mogą. Ja tak miałam, nigdy mi nic nie pokazały.
-
No to fajnie :) dzięki :)
-
Moga moga.
Ja na tym watku zostaje juz tylko jako kibic. Maz 2 dni temu poddal sie wazektomi wiec najprawdopodobniej juz potomstwa miec niebedziemy.
-
Bubulina możesz napisać na priv czy to było prywatnie czy na NFZ?
-
I do mnie jeśli możesz:-)
-
Odpisane:)
-
Dzięki bardzo :-) muszę zacząć Męża urabiac bo dla mnie to najlepsza opcja ;)
-
Zycze powodzenia:))
-
Ja też proszę o info.
-
Dziewczyny, czy któraś z Was ma celiakię? Jak to wygląda planowanie ciąży i jej przebieg z tą chorobą? Nie chodzi mi o teorie z internetu itd, tylko takie z życia ;)
-
Moja koleżanka ma od wielu lat i kompletnie nie wpłynęło to na planowanie jej ciąży, dość szybko zaszli i mają z mężem córeczkę
-
Też mam koleżankę
Żadnych problemów
Maja dwie córeczki ;)
-
Ja mam celiakie. Ciąża jak każda inna, w zasadzie dwie ciążę.
-
ja mialam stwierdzona celiakie w wieku 8 miesiecy do 18 roku zycia trzymalam diete :) Teraz lekarze mowia ze mialam sprawy okoloceliakowe ale to byly inne czasy - mam dwoje dzieci i w ogole to nie bylo brane pod uwage przy ciazy :)
-
Dziewczyny czy badanie beta HCG będzie wiarygodne ok 8-9 dni po ewentualnym zapłodnieniu?
Raczej nie jestem w ciąży ale się rozchorowałam i zanim wezmę leki wolałabym wiedzieć.
-
Będzie bedzie :)
-
Oczywiście byłam zbyt leniwa, żeby wstać i jechać do laba przed pracą :P
zrobiłam zwykły test- negatywny ale w sumie @ mam dostać planowo w przyszły czwartek więc może jeszcze za wcześnie na takie testy
chyba jednak jutro pojadę na betę :P
-
Myśle ze na test to zdecydowanie za wczesnie. Tylko beta hcg
-
Negatywna :P
niby się spodziewałam ale jakoś smutno...
-
Mi się spóźniła 1 dzień :( i też lipa
Jest tu w ogóle ktoś jeszcze? Jakoś przymarł ten wątek...
-
przykro mi dziewczynki
-
Jest tu w ogóle ktoś jeszcze? Jakoś przymarł ten wątek...
Chyba forum się starzeje ;) nowych forumek po prostu nie ma...
-
A te stare forumki też coraz rzadziej zaglądają, została nas tu garstka :(
-
Ja podczytuję i trzymam za was kciuki. Uda się :-*
-
ja zaglądam...ale wracać do wątku nie będę.Chociaz wczoraj syn zadal mi pytanie czy bede miała jeszcze chłopca w brzuszku. ???
-
Jest tu w ogóle ktoś jeszcze? Jakoś przymarł ten wątek...
Chyba forum się starzeje ;) nowych forumek po prostu nie ma...
Myśle tak samo.
-
ja zaglądam...ale wracać do wątku nie będę.Chociaz wczoraj syn zadal mi pytanie czy bede miała jeszcze chłopca w brzuszku. ???
Mój syn też marzy o bracie i tłumaczy nam, ze nie przeszkadza mu ze byłaby taka duża różnica wieku
-
Podobie w ciężarówkach - z roku na rok coraz mniej nowych dzieciaczków :-\
A teoretycznie nowe osoby przecież dołączają na forum
-
A jak w ślubnych wątkach? Jest jakiś „ruch”?
-
Myślę że obecne pokolenie bazuje bardziej na fejsbukach i innych instach niż na forach..
-
Za szybko wysłałam.. co do starannej to ja już dawno spasowałam ;) za to dochodzimy do etapu zwierzątka w domu.. na dniach planujemy wybrać mysz (y) :p jeśli jest wątek zwierzęcy i ktoś coś w temacie wie chetnie poczytam
-
Ja nadal bym bardzo chciala... ale sama to sobie nic nie wyczaruje:-(
-
Ja nadal bym bardzo chciala... ale sama to sobie nic nie wyczaruje:-(
Kasia trzymam kciuki
-
Ja trzymam zawsze za was kciuki
-
I ja, baaaaardzo mocno :-*
-
Chyba to prawda, forum się starzeje... każdy ma swoje życie i rzadko kto zagląda...
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki :)
Może kiedyś tu powrócę, jeżeli będzie mi dane
-
Pamiętam kilka lat wstecz, jak nasze dzieciaki były małe. Spotykałyśmy się z dziewczynami... A teraz już każda zajęta, większość z Nas ma dwójkę dzieci i więcej. Brak czasu na wszystko. Ale miło wspominam nasze spotkania :-*
A... zapomniałam napisać, że ja tu jeszcze chciałabym zawitać (w tym wątku :P )
-
Pati czekamy tu na Ciebie :)
Twoje wierne kibicki :D
-
Ale to jesZcze trochę czasu musi minąć ;) :D
-
Patka, dzieci to nie wytłumaczenie ☺jak ktoś chce się spotkać to się spotka ☺nawet w innym kraju, prawda japciok?
-
Daruda, o tym samym pomyślałam :) i do zobaczenia niedługo w Bydzi :)
-
Ja mysle ze po prostu przez te lata z firum nawiazaly sue tez bliskie relacje prywatne i nikt juz nawet nie pisze o tym tu ;)
Ja mam 3 dziewczyny z którymi sie spotykamy regularnie dosc, a kilka z którymi czesto rozmawiam przez tel czy fb ;)
-
A ja byłam dzisiaj na koncercie Nocnego kochanka z jedną forumką i naszymi mężami :)
-
A to nie byłam ja ☺
-
To była Hania :)
-
Dziewczyny czy badanie beta HCG będzie wiarygodne ok 8-9 dni po ewentualnym zapłodnieniu?
Mi beta zaczęła rosnąć dokładnie 11 dni po zapłodnieniu. Trzy razy robiłam wtedy betę. W 7-9-11 dzień po zapłodnieniu, dopiero w 11 dni beta dodatnia :-)
-
Ja tez tu chce wrocic ;)
-
Dziewczyny czy badanie beta HCG będzie wiarygodne ok 8-9 dni po ewentualnym zapłodnieniu?
Mi beta zaczęła rosnąć dokładnie 11 dni po zapłodnieniu. Trzy razy robiłam wtedy betę. W 7-9-11 dzień po zapłodnieniu, dopiero w 11 dni beta dodatnia :-)
Mi na pewno nie urosła bo dostałam @ ;) ale nic tam... walczymy dalej!
-
Agata ;D
Japcio pozdrów Hanię
Niech wraca na forum
-
Pozdrawiam Dziewczyny ;D ;) :-*
-
Hanka dawaj w lutym do Bydzi, bo przylatuję z małoletnia ekipą ☺
-
Hej hej :D
-
Pozdrawiam Dziewczyny ;D ;) :-*
:-*
-
Hania :-*
Ja wiem, że można się spotkac, ale robiłyśmy takie większe spoty kiedyś. Podejrzewam, że teraz byłoby to ciężkie do zrealizowania. ;)
Co nie zmienia faktu, że traktuje wszystkie tu dziewczyny jak moje dobre kumpele, tyle lat tu jestem... :serce:
-
Ja też pamiętam to forum które tetnilo życiem ;) teraz jak wróciłam to aż tak dziwnie że w ostatnich odpowiedziach pusto ;)
-
ja jestem tu od 2009 i też się zżylam z forum :-)
-
Dziewczyny czy badanie beta HCG będzie wiarygodne ok 8-9 dni po ewentualnym zapłodnieniu?
Mi beta zaczęła rosnąć dokładnie 11 dni po zapłodnieniu. Trzy razy robiłam wtedy betę. W 7-9-11 dzień po zapłodnieniu, dopiero w 11 dni beta dodatnia :-)
czyli że w 7 i 9 dniu wychodziło, że nie jesteś w ciąży? Ehh to ja mam oficjalnie stresa, zrobiłam dzisiaj betę bo zgrzeszyliśmy w poprzednią niedzielę, a @ się spóźnia i kiepsko się czuje...a że biorę nieciekawe leki to chciałam od razu wiedzieć, beta wyszła 1.2 :/ ale jest 9 dzień ;)
-
Gosia ;D
-
I to nie wina Lady Compa bo pokazywał żółty dzień...ta maszyna mnie nie zawodzi ;)
-
ja jestem tu od 2009 i też się zżylam z forum :-)
Ja od 2005 i strasznie mi żal ze tak się przerzedziło
Oj Gosia ale by było :D
-
Dziewczyny czy badanie beta HCG będzie wiarygodne ok 8-9 dni po ewentualnym zapłodnieniu?
Mi beta zaczęła rosnąć dokładnie 11 dni po zapłodnieniu. Trzy razy robiłam wtedy betę. W 7-9-11 dzień po zapłodnieniu, dopiero w 11 dni beta dodatnia :-)
czyli że w 7 i 9 dniu wychodziło, że nie jesteś w ciąży? Ehh to ja mam oficjalnie stresa, zrobiłam dzisiaj betę bo zgrzeszyliśmy w poprzednią niedzielę, a @ się spóźnia i kiepsko się czuje...a że biorę nieciekawe leki to chciałam od razu wiedzieć, beta wyszła 1.2 :/ ale jest 9 dzień ;)
Dokładnie tak Gosia
-
Czyli Lady Comp nie zawodzi :D to dobrze. Ja chciałam kupić ale w sumie teraz mi nawet nie potrzebny ;) cykl mam regularny więc wiem kiedy płodne itd.
A Gosiu Ty dla siebie chciałaś spiralkę? Bo niedawno pytalas o nią.
-
Gosia ale cieszysz się czy smucisz z tej bety? ;)
Może powtórz jutro betę :)
-
Oooo Gosia....wydaje mi sie ze z naturalnego cyklu to za wczesnie na bete moze byc....(wiem ze dziewczyny ktore maja robiony zabieg in vitro tak szybko moga robic bete i to jeszcze w zaleznosci ile dni zarodek ma) wiec ja bym poczekala jeszcze ze 2 dni i powtorzyla....
a i daj mi znac czy mam sie pilnowac....
-
Gosiu z takie niskiej bety to moja przyjaciółka ma córeczkę ;D
Ja już tylko podczytuje.
Jak mi Łucja daje do wiwatu to lubię poczytać wątki jak się staraliśmy o nią ;)
Smutno, że teraz tak pusto. Fajnie było :)
-
Dostałam uffg
Oj nie ja byłam zalamana ogólnie. Nie mówię żebym się jakoś dolowala bo świat by się nie zawalił. Przygarnelibysmy jeszcze jednego malucha ale zdecydowanie to nie ten czas. I my raczej też już się więcej nie zdecydujemy...
A Lady Comp nie zawodzi i dzięki niemu poznałam się idealnie
-
Ja chyba od 2009 , kiedys byl ruch.Jej tyle sie pisalo a teraz ...
-
Zamiast wspominać stare czasy trzeba pisać i regularnie zaglądać :P ja chyba od 2011r.
Vivka nadal trzymam kciuki :)
-
Ja też od 2011 :) no to rozkrecmy na nowo forum :D
-
Ja od 2008 - dołączyłem krótko po oświadczynach :) a w tym roku 10 rocznica ślubu :)
-
ja 2007 i w tym roku również 10 rocznica slubu
-
Ja od 2008 - dołączyłem krótko po oświadczynach :) a w tym roku 10 rocznica ślubu :)
to dokładnie jak ja
-
Ja 2006 :)
-
Jak Mały bedzie dzis łaskawy, to opisze w ciężarówkach ostatnią część naszego porodu i początku wspólnego życia we trójkę.
Agulla wypatrywałam Cię tutaj gdy sami staraliśmy się o malucha ^^
-
Ja też dołączyłam w 2009 ;)
-
Aż musiałam sprawdzić, jestem tu od 2007 roku. We wrześniu tego roku miałabym 10 rocznicę ślubu ale szczęśliwie się rozwiodłam 8) ;D
-
Aż musiałam sprawdzić, jestem tu od 2007 roku. We wrześniu tego roku miałabym 10 rocznicę ślubu ale szczęśliwie się rozwiodłam 8) ;D
E-rozwódki?
-
Aż musiałam sprawdzić, jestem tu od 2007 roku. We wrześniu tego roku miałabym 10 rocznicę ślubu ale szczęśliwie się rozwiodłam 8) ;D
Hahahahaha :D
-
Ja mam we wtorek rozprawę rozwodowa ::)
-
Ja mam we wtorek rozprawę rozwodowa ::)
Ja miałam mieć w styczniu.
Przełożyli mi na czerwiec.
-
Ada, no co ty? Wy też?
-
Aż musiałam sprawdzić, jestem tu od 2007 roku. We wrześniu tego roku miałabym 10 rocznicę ślubu ale szczęśliwie się rozwiodłam 8) ;D
E-rozwódki?
Był taki pomysł swego czasu z Ola888 żeby zaproponować taki dział na forum 8)
Patka, trzymam kciuki bo mimo wszystko jest to stresujące przeżycie, chociaż u mnie rozprawa trwała jakieś 10-15 minut
-
Ada, no co ty? Wy też?
Zdarza się. Sama nie jestem. Znalazłam swoje szczęście i mam teraz taki związek jaki powinien być :)
-
Zatem życzę szczęścia :) ( nie napiszę - przykro mi :( )
-
Spokojnie. Mi tam wcale smutno nie jest :D
I dziękuję :-* :-*
-
Ja mam we wtorek rozprawę rozwodowa ::)
Take it easy :) kilka minut i po sprawie, nie taki diabeł straszny jak go malują jeśli jesteście dogadani.
Pewnie na jednej rozprawie się zakończy ( chyba, że jak jest dziecko z małżeństwa to może więcej rozpraw?)
Dla mnie bardziej stresujące było przesłuchanie przez księdza przy unieważnianiu ślubu kościelnego...
-
a wiecie ile w Ire trwa taka procedura rozwodowa? Bite 4 lata! Już chyba lepiej się nie hajtac ☺pakt z diablem normalnie ☺
-
a wiecie ile w Ire trwa taka procedura rozwodowa? Bite 4 lata! Już chyba lepiej się nie hajtac ☺pakt z diablem normalnie ☺
o matko :D u nas potrafi się zakończyć na jednej rozprawie :D
-
a wiecie ile w Ire trwa taka procedura rozwodowa? Bite 4 lata! Już chyba lepiej się nie hajtac ☺pakt z diablem normalnie ☺
Męczarnia i dramat dla ewentualnych dzieci
-
Daruda, ale zwykły rozwód cywilny czy kościelne unieważnienie?
-
Matko 4 lata ? Przecież to można oszalec :-\ :-\ ja się wkurzam że ja się będę rozwodzić prawie rok o ile w czerwcu odbędzie się sprawa rozwodowa, bo jak mi przełoza termin rozprawy to już będzie ponad rok.
-
ada a wiesz ze nawet jak sie rozwiedziec to dzieciątko ktore nosisz pod sercem bedzie przypisane byłemu mężowi?
-
Normalny ślub cywilny. Meczarnia nie tylko dla ewentualnych dzieci, ale i dla małżonków. Najpierw trzeba dowieść separacja bodajże 2 lata!
-
ada a wiesz ze nawet jak sie rozwiedziec to dzieciątko ktore nosisz pod sercem bedzie przypisane byłemu mężowi?
Wiem. Po urodzeniu dziecka muszę złożyć w sadzie wniosek o zaprzeczenie ojcostwa. Już się zorientowałam w tym temacie.
-
Dziewczyny ja nie po rozwodzie ale faktycznie taki wątek rozwódek nie byłby głupi :) Każdemu życie się układa jak mu pisane a takie miejsce na pewno byłoby ciekawe i dla niektórych z Was na pewno znaczące :) co myślicie?
-
Ada, jakbyś potrzebowała porad prawnych lub adwokata to polecam kancelarię szwagra :)
-
Ja jestem jak najbardziej za takim wątkiem myślę że trochę takich rozwodek by było ;)
Japcio dziękuję. Jakby co to się odezwę. Myślę że może się przydać.
-
Oj tak watek rozwodowy by sie przydal:) ja juz po rozwodzie 9 lat:)
-
Słuchajcie...
Napisze tylko tyle ze życie to jednsk pisze nam rozne scenariusze...
Moi rodzice po 14 latach po rozwodzie, 3 tygodnie temu wzieli ponownie slub ::)
Szok!
-
Sylwia nie zle.
A ja stara panna. Masakra...
Dziewczyny przy okazji zapytam.
Dzis na gle za rana dostalam krwotoku ( 12 dni przed okresem). Bol brzucha dwa razy taki jak przy okresie. Wieczorem bylo tego coraz mniej i ciemniej a teraz chyba ustało. Co to? I dlaczego? W pon chce sie wybrac do ginekologa.
-
ada a wiesz ze nawet jak sie rozwiedziec to dzieciątko ktore nosisz pod sercem bedzie przypisane byłemu mężowi?
Wiem. Po urodzeniu dziecka muszę złożyć w sadzie wniosek o zaprzeczenie ojcostwa. Już się zorientowałam w tym temacie.
super ze wiesz
-
Ada, no co ty? Wy też?
Zdarza się. Sama nie jestem. Znalazłam swoje szczęście i mam teraz taki związek jaki powinien być :)
Ja to samo mogę napisać :D A Tobie Ada gratuluję bo widzę, ze szczęścia będzie jeszcze więcej ;) ja też już bym mogła być w ciąży, ale na razie warunki lokalowe w tym przeszkadzają ;)
Mam nadzieję ,że moja rozprawa też będzie trwać max 15 min ;)
-
Znalazłyście swoje "szczęścia" zanim jeszcze się rozwiodłyście? Nie oceniam nikogo ani nic w tym stylu. Po prostu ciekawi mnie co najczęściej prowadzi do rozwodu - zdrada, nuda w związku czy coś innego? A co z dziećmi, u kogo zostają?
Przyznam, że taka decyzja to bardzo turdna sprawa... Chyba i bez ślubu też jest ciężko jeśli są dzieci...
Dużo szczęścia Wam życzę :-*
-
Ja liczę na to że moja rozprawa potrwa maks 30 minut bo jednak u mnie jeszcze kwestia dziecka.
-
Dzięki Ada za odp na pw.
Powodzenia Wam życzę :-*
-
Życie pisze różne scenariusze naprawdę. A teraz kiedy na rozwód się tyle czeka znalezienie szczęścia przed nim nie jest trudne ;)
Nie da się powiedzieć co najczęściej... Są tak różne powody jak związki.
-
znalezienie szczęścia przed nim nie jest trudne ;)
To ja mam chyba mega pecha w zyciu. Uwazam, ze w wieku 37 lat ciezko jest znalesc normalnego faceta( nawet z bagazem życiowym).
-
Wiesz Jak to jest? To.spada jak grom z jasnego nieba. Ja sama mówiłam sobie że nigdy więcej żadnego faceta i co
? Proszę mam jak w bajce ;) szczęście się uśmiechnie do Ciebie w najmniej spodziewanym momencie ;)
-
Ada wow niezle.Zycze Ci szczescia :* jak bexe w Bydg koniecznie trzeba sie spotkac!
-
Żeście się rozgadały ;D
Ja na forum od 2006. A w tym roku 12 po ślubie będzie, 17 :o razem
-
Ada wow niezle.Zycze Ci szczescia :* jak bexe w Bydg koniecznie trzeba sie spotkac!
Jestem jak najbardziej za ;)
-
Ja liczę na to że moja rozprawa potrwa maks 30 minut bo jednak u mnie jeszcze kwestia dziecka.
Sąd i tak będzie Was słuchał, w 30 min może być ciężko, raczej pod godzinkę ;)
BTW wczoraj na forum prawniczek była dyskusja o rozwodach - dokładnie o takich, które nie doszły do skutku. Mi się tylko raz zdarzyło, że nam Sąd nie dał rozwodu - małżonkowie mieli po 70 lat i Sąd nie dał rozwodu ze względu na zasady współżycia społecznego.
Natomiast tutaj dziewczyny pisały, że się zdarza i to nawet dość często. Byłam w szoku, myślałam, że jak strony zgodne, nie mieszkają ze sobą, są w innych związkach to formalność, a tu jednak nie... Oczywiście jest II instancja, ale jednak smutne to, ze tak funkcjonuje nasz system. Że nie możemy iść tak jak np. we Francji do urzędu podpisać papiery.
-
Jest szansa na to że wszystko się zakończy na jednej rozprawie ? Ja mam tyle argumentów dlaczego ten związek nie miał racji bytu że chyba uda się na jednej rozprawie.
-
Myślę, że jest duża szansa.
-
Ada a mąż się na wszystko zgadza? To szanse są
-
Załóżcie wątek rozwodowy i dajcie linka do niego tutaj. Wynieśmy się z tym ciekawym tematem z wątku staraczkowego
-
"Zasady współżycia społecznego" ?! Ale, że niby co? :D
My znamy się 16 lat, w sierpniu 10. rocznica ślubu.
Trzymam kciuki za szybkie sprawy rozwodowe i nowe związki.
Kasia, mój szwagier (39 lat skończy we wrześniu, z poczuciem humoru, dobrą pracą, zaradny, lubi dzieci choć swoich nie ma 8)) jest takiego samego zdania jak Ty. Nie żebym Cię swatała, ale wiesz ::)
-
Laski, wątek rozwodowy już istnieje
http://e-wesele.pl/forum/index.php/topic,26751.0.html
-
Ja zaglądam sporadycznie, rzuce okiem co u was. Większość i tak mam.w znajomych nafb, czasami z kimś pogadam. Najlepiej by bylo założyć tajną grupę na fb, tylko dla starych forumek. Pozdrawiam :) a dzieci więcej nie chce, to.jedno próbuje wykonczyc mnie i z 10 lekarzy jednocześnie.
-
Kasia, mój szwagier (39 lat skończy we wrześniu, z poczuciem humoru, dobrą pracą, zaradny, lubi dzieci choć swoich nie ma 8)) jest takiego samego zdania jak Ty. Nie żebym Cię swatała, ale wiesz ::)
-
Kasia, chyba Ci coś ucięło ;)
Najlepiej by bylo założyć tajną grupę na fb, tylko dla starych forumek. Pozdrawiam :)
Czyli mój mąż będzie szczęśliwy, bo jak na forum już nikt nie będzie zaglądał, to ja nie będę miała po co, a fb nie posiadam ;D Wiecej czasu dla niego :P
Z takich bajerów to tylko mam messengera :D
-
Hmm ..
Napisalam ze niestety to nie moje rejony hehe i moze założę wątek matrymonialny
-
Hmm ..
Napisalam ze niestety to nie moje rejony hehe i moze założę wątek matrymonialny
ja mam 40 kilkuletniego kolegę kawalera przystojny z poczuciem humoru ale już zdziwaczały trochę do tego strasznie boi się kobiet. Bardzo mi szkoda go bo naprawdę super kandydat na męża i ojca. I z twoich szczecińskich okolic bo rodzinne miasteczko jest pod Szczecinem :)
-
Hmm ..
Napisalam ze niestety to nie moje rejony hehe i moze założę wątek matrymonialny
ja mam 40 kilkuletniego kolegę kawalera przystojny z poczuciem humoru ale już zdziwaczały trochę do tego strasznie boi się kobiet. Bardzo mi szkoda go bo naprawdę super kandydat na męża i ojca. I z twoich szczecińskich okolic bo rodzinne miasteczko jest pod Szczecinem :)
Ooo. brzmi nie zle hehe chyba jednak zaloze watek matrymonialny skoro jest rozwodowy.
ja po wizycie. Nadal nie wiedza co mi jest. Dwie cyty sa bliko siebie. Mam "oberwowac" i jesli nie minie do piatku to mam sie zglosic
-
Może faktycznie grupa na fb to dobry pomysł :D nie byłoby podziału na tematy ;D ;D ;D
-
Ja nie korzystam z FB już więc ciężko będzie niektórym ::)
-
Kasia, mam kolegę 40 lat właśnie skończył, dobry człowiek, kawaler, życie mu się nie ułożyło, no i z ZST, więc można powiedzieć, że niedaleko ;)
Pati, ale fb nie potrzeba mieć, żeby w Messenger założyć grupę i w niej uczestniczyć w rozmowach :)
Powodzenia na rozprawie
-
Dzieki.
Trzymajcie tych kawalerów dla mnie. Bede na wiosne w Szczecinie :-)))
-
Ja na tajną grupę jestem chętna
-
Produkowałam się. Napisałam prawie epopeje. A forum dodaje tylko jedno zdanie ???
-
Asia co u Ciebie??
-
Kasia wszystko po staremu. Nadal mieszkam w Niemcowni, nadal jestem z moim mężem, nadal nie jestem w ciąży.
A co u Ciebie?
-
Tez nadal w Niemcowni, nadal sama, nadal bez dziecka. Taka rzeczywistosc.
-
Tez nadal w Niemcowni, nadal sama, nadal bez dziecka. Taka rzeczywistosc.
Przykro mi :(
Ale jeszcze nam się wszystko ułoży ❤
-
Hej dziewczyny.
Niektóre z Was już wiedzą.
Stal się cud! I to dosłownie.
Jestem w ciąży! 16. Tydzień ❤
Po 5 latach starań, ivf, icsi i wielu innych przebojach zaszlam w ciążę naturalnie :serce: :serce:
Każdej staraczce życzę takiego cudu!
-
Gratulacje!
Spokojnej ciąży! Rosnijcie zdrowo!!
-
Asia, ogromne gratulacje!
-
Ogromne gratulacje! ;D
-
Dziękuję dziewczyny! Dzidzia zdrowa i duża. Powoli i nieśmiało zaczynam się cieszyć.
Ciąża książkowa: książkowe mdłości i wymioty, książkowe krwawienia, miejskie ciśnienie, brak apetytu , bóle podbrzusza i omdlenia ale jesteśmy bardzo szczęśliwi.
Nadal nie wiemy kto tam, bo dzidzia wstydliwa po matce i trzyma nóżkę na nóżkę. Za to adhd odziedziczyła też po matce i ledwo dała się zmierzyć na prenatalnych
-
Jak nozka na nozke to może panna ? Moja corka tez nie chciała sie pokazac i zakladala nozke na nozke ;D
Gratuluję!
-
Gratuluję :D spokojnej ciąży :)
-
Gratulacje :-*
-
Asiula wielkie gratulacje!
Cudowne wieści :D
-
gratulacje:-)
-
Bardzo sie cieszę i gratuluję
-
Super!!! Ogromne gratulacje!!!
-
Hej dziewczyny.
Niektóre z Was już wiedzą.
Stal się cud! I to dosłownie.
Jestem w ciąży! 16. Tydzień ❤
Po 5 latach starań, ivf, icsi i wielu innych przebojach zaszlam w ciążę naturalnie :serce: :serce:
Każdej staraczce życzę takiego cudu!
Cudownie! Bardzo się cieszę :) gratulacje kochana!
-
Wow ale super wiadomosc!
Bardzo sie ciesze!
Na kiedy masz termin
-
Świetna wiadomość, gratulacje ;D
-
Wow ale super wiadomosc!
Bardzo sie ciesze!
Na kiedy masz termin
Termin wstępny na 14.11, ale dzidzia duża, z usg wychodzi na około 10 dni starszą i najprawdopodobniej będzie cc, także pewnie szybciej.
Dziękuję wam dziewczyny bardzo
!Jak nozka na nozke to może panna ? Moja corka tez nie chciała sie pokazac i zakladala nozke na nozke ;D
Gratuluję!
Lekarz niby widział jajka , ale później jednak nie robi nie wiadomo. Ja tam nic nie widzę. Nóżka na nóżkę, ale jak są podniesione do góry to też nic nie widać.
Dla nas nie ma to znaczenia. Cieszymy się, że się udało, a kto mieszka pod serduszkiem to się okaże. Mam nadzieję jednak że jak najszybciej się dowiem , bo ciekawość mnie zżera
-
Asiulka ty już wiesz jak ja się ciesze :) Dużo zdrówka dla Was :-*
-
Najważniejsze aby wszystko bylo dobrze i szczęśliwie sie skończyło :) :)
-
Ale super Asiulka! ;D bardzo się cieszę! :-* niech dzidzia rośnie duża i zdrowa :)
-
Najważniejsze że jest mały Cud pod Twoim. Serduniem a czy chłopczyk czy dziewczynka... Ehhh najwazenisjze że jest.
-
Hej dziewczyny.
Niektóre z Was już wiedzą.
Stal się cud! I to dosłownie.
Jestem w ciąży! 16. Tydzień ❤
Po 5 latach starań, ivf, icsi i wielu innych przebojach zaszlam w ciążę naturalnie :serce: :serce:
Każdej staraczce życzę takiego cudu!
Gratulacje :-*
Dużo zdrówka dla Was :-*
-
Wspaniale, cudownie usłyszeć że po wielu staraniach się udało!!! Spokojnej ciąży!
-
Gratuluję z całego serca :-*
-
Gratulacje! Spokojnych kolejnych tygodni Wam życzę :-*
-
Dziękujemy wszystkim :-*
-
Suuuper! Ogromne gratulacje Asiu!!
-
Gratulacje !!!
-
Świetne wieści :)
Gratulacje Asiula, spokojnej ciąży życzę :)
-
Basia Twoja córcia już skończyła 8 miesięcy.... Kiedy to zleciało?
-
Irminko, nie mam pojęcia kiedy... Czas tak szybko leci. A niedawno jeszcze z brzuchem chodziłam... :)
-
No to ja też się pochwalę ;D
Koniec 7tc ::)
-
Ale sie dzieciaczkow na forum znowu urodzi :D
Gratuluję!
-
Lara Croft super wiesci;)
-
Lara gratulacje :)
-
Gratulacje...spokojnej ciąży
-
Lara super!!!
Powodzenia!!!
-
Gratuluję :D spokojnej ciąży :)
-
Gratulacje! :)
-
Ogromne gratulacje
-
Lara gratuluje z całego serca :-*
-
:-*
Pierwszą wizytę mamy we wtorek
-
Trzymam kciuki :-*
-
Gratulacje!
-
Lara gratulacje
-
Lara trzymam mocno kciuki :-*
-
Lara gratuluje! Jak po wizycie?
-
Lara gratulacje :)
-
Na razie ok. Dzieć idealnie wymiarowy na pełne 7tc. Termin wg om 20.01, wg usg 21.01 ;D ale niestety muszę się raczej przygotować na cs :-[ poród Michała sn mocno ponaciągał wszystko na dole, włącznie z 2 pęknięciami na szyjce (które wychodzi na to, że nie były szyte po porodzie) i gin ma gdzieś z tyłu głowy, że po kolejnym sn wszystko mi wypadnie na zewnątrz. Więc sama końcówka ciąży nie zapowiada się kolorowo :-\
-
Nie myśl co będzie potem, ciesz się tym co jest teraz, bo my cieszymy się z Tobą. Końcówka zawsze jest ciężka, ale jaka potem nagroda ::)
-
Dokładnie nie mysl o tym co bedzie na końcówce :)
Osobiście zadroszcze wskazań do cc, dalabym wszystko aby tak urodzić
-
Rodziłam i sn i cc i nie wiem, dlaczego kobiety tak pragną cc. Po cc dochodziłam do siebie kilka tygodni, a brzuch mi nie zszedł w ogóle (zachodząc w ciążę z Michałem nadal miałam brzuch po pierwszej). Po sn dochodziłam do siebie parę dni...
-
Ja sie boje rodzic sn bo mojego Adasia tak strasznie dlugo rodzilam i strasznie mnie męczyli, dlatego tak strasznie boje się powtórki z rozrywki
-
Tylko mialam cc i nigdy nikomu tego niezycze. Przy drugiej cc prawie zeszlam z tego swiata i do dzis mam klocie w brzuchu w pewnych miejscsch a to juz prawie 11miesiecy.
-
ja mialam pierwsza cc nieplanowana
Przy drugiej ciazy moglam wybierac, od razu zdecydowalam sie na cc.Nie żałuję, bardzo szybko doszlam do siebie, jedyny minus to fałd brzucha ktory oznacza sie przy bardzo obcislych ciuchach...
-
Lara, u mnie też najprawdopodobniej będzie cc. Bardzo się tego boję. Jestem po 3 operacjach laparo i zawsze ciężko dochodziłam do siebie, a gdzie tu takie wielkie cięcie po cc :-X
Bardziej się boję cc niż sn szczerze mówiąc. Do tego boję się, że e endometeioza zacznie rozwijac się w bliznie i będę musiała być kolejny raz operowania.
Mam nadzieję, że lekarz jednak zmieni zdanie. Pół i co mówił o cc , no dziecko jest duże, ok 8-10dni starsze wg usg i mówi że nie dam rady bo taka drobna jestem :-[ DAMY RADĘ!
-
Ja chciałam rodzić naturalnie, ale była cesarka. I szybko doszłam do siebie. Kolejny poród jeśli będzie to również CC. Wiem już, że poród naturalny u mnie przebiega z komplikacjami więc nie chce ryzykować po raz drugi.
Dziewczyny dacie radę, trzymam kciuki!
-
Lara, u mnie też najprawdopodobniej będzie cc. Bardzo się tego boję. Jestem po 3 operacjach laparo i zawsze ciężko dochodziłam do siebie, a gdzie tu takie wielkie cięcie po cc :-X
Bardziej się boję cc niż sn szczerze mówiąc. Do tego boję się, że e endometeioza zacznie rozwijac się w bliznie i będę musiała być kolejny raz operowania.
Mam nadzieję, że lekarz jednak zmieni zdanie. Pół i co mówił o cc , no dziecko jest duże, ok 8-10dni starsze wg usg i mówi że nie dam rady bo taka drobna jestem :-[ DAMY RADĘ!
Też miałam 2 laparo i endometrioze podobno 4st... W tym momencie nie mam żadnych objawów związanych z endo. Pierwsza cesarka była awaryjna.
Ale tak sobie myślę, że jak mam się upierać przy sn i brać pod uwagę fakt, że wszystko mi się w miednicy posypie- mięśnie i więzadła puszczą, co skończy się decyzją gina, że więcej ciąż absolutnie nie... To wolę cc, odczekać 2 lata (bo pewnie tyle będziemy musieli bez dyskusji poczekać) i samodzielnie podjąć decyzję, czy decydujemy się na 4 ciążę, czy nie....
-
Czy przebyte laparoskopie i endometrioza determinują porod? Czy to jest kwestia indywiualna?
Lara jak się dowiedziałaś o mięsniach i wiezadlach?
-
Po porodzie Michała byłam u fizjoterapeutki i ona tam wszystko wysprawdzała. Bo wtedy mi trochę mięśnie puściły i szyjka wylazła na wierzch. Na całe szczęście udało się to ćwiczeniami uratować ;D
Nic mi nie wiadomo, żeby laparoskopie i endometrioza determinowały jak będzie ostatecznie zakończona ciąża. U nas było do pewnego momentu cc ze względu na te nieszczęsne mięśnie. Ale udało się sn w 1 godz i 40 min ;D ;D ;D ;D
-
O kurde ale ekspres ;D
-
Na porodówce usłyszeliśmy, że jak zdecydujemy się na kolejne, to mamy się przygotować na poród w domu :o
-
Mi po drugim porodzie powiedzieli że jeśli bym planowała kolejne ciążę to wywołają przed terminem bo tak szybko teraz poszło że jest ryzyko że coś pójdzie nie tak. Poród (licząc od pobudki przez skurcz albo kopniak sama nie wiem) trwal 22minuty więc to było aż za szybko.
-
Nawet nie marzyłam o tak szybkich porodach, jak Wasze, ale nadzieję mialam.
Trudno, ponad 28 h męki :-[
Nie wiem czy teraz byłoby lepiej, ale nie zamierzam się przekonać.
Ogólnie podziwiam Was za to, że decydujecie się coraz częściej na 3 i 4 dziecko, super!
-
Ja drugi poród miałam mega szybki, z domu wyjechałam 8.30 (szpital jest blisko ) a urodziłam 8.40 ;D.
Z tym że jak weszłam do szpitala to już czułam że wody mi odchodzą więc pielęgniarki na wózek i na 1 piętro pędziły ze mną. Reszty nie pamiętam bo to były minuty i mały już był na świecie.
-
Co myślicie? ??? Tydzień po terminie miesiączki. Boje się, ze endometrioza wraca, torbiele tez dają takie wyniki...albo może mam zwidy sama nie wiem :-\
(https://images92.fotosik.pl/337/898bf0cbf96b11c1med.jpg)
-
Widać ;D
-
Ja też widzę
-
No przecież widać ;D
Najwyżej powtórz jutro albo pojutrze
-
Widać :)
-
To by były jaja, pierwszy cykl po odstawieniu krążków i jeden (!) numerek :P
-
Jejku jak ja dawno testu niewidzialam. Ale to piekny widok:)
-
Ja myślę że to nie wina torbieli czy czegokolwiek innego tylko rosnącej bety
-
Dziękuję Wam za dobre słowa ;). Poczekam i zrobie jeszcze jeden za kilka dni...najgorsze w tym wszystkim, ze ten cholerny wirus panuje. Ale prace mi zamknęli wiec siedzę w domu. No i do lekarza na bank nie pójde bo w UK to nie ma szans na wizytę przez 12 tyg, a do Polski nie ma jak lecieć sic!
-
ja mialam przy mlodym taki test....ja widzialam a moj mąż sie śmiał że sobie wmawiam. :)
-
No ja ewidentnie widzę, chociaż słabo. A jak pokazałam mężowi to stwierdził, że nic tam nie ma i że sobie wmawiam bo nie lubię widzieć 1 kreski na teście ;D ;D
-
Moja Karolina też była kiedyś taką bladą kreską :)
-
Zapytalam synów ile widza kresek na teście. Starszy powiedział, ze żadnej :mdleje: :hahaha:, młodszy od razy policzył do dwóch zaczynajac od bladej ;D :P :P. Starszy jest ewidentnie po tatusiu :hahaha: :hahaha:
-
Widać, widac
-
Dziś test negatywny
-
Może biochemiczna?
-
Może. Nie mam jak sprawdzić niestety :-[
-
Chyba pozostaje zrobienie testu i czekanie na @ :(
-
(https://images91.fotosik.pl/337/e88e929cdd1162dfmed.jpg)
-
Aniołku cykl przed tym jak zaszłam w ciążę z drugą córką spóźnił mi się okres 2 tygodnie, robiłam test i niby nic nie wyszło choć ja coś się dopatrzylam, była mniej więcej taka jak Twoja. Po 14 dniach dostałam okres, w następnym cyklu okres znowu się spóźniał więc myślałam, że znowu mi się coś poprzestawiało, tak jak. Miałam zanim zaszłam w pierwsza ciąże. Test zrobiłam po 2 tygodniach jak już miałam objawy. Zanim poszłam do giną strasznie się bałam, że zaszłam jednak w tym pierwszym spóźnionym cyklu, na szczęscie nie. Reasumując chce Cie pocieszyć, że jesli coś się zadziało to teraz, w tym cyklu co będzie będą większe szanse, czego Ci życzę :-*
-
Elemelko dziękuję bardzo. Nie martwię nie brakiem 2 kreski, martwię się tą słabą bo jak pisałam wcześniej często torbiele dają takie wyniki , a tu ani nie mam jak sprawdzić ani nie mam jak iść na wizytę :(. I jeśli to endometrioza to mam przechlapane bo w ciagu kilku miesięcy (odwołanych lotów) zdarzy bardzo urosnąć. Mam traumę, w zeszłym roku musiałam iść pod noż z tego powodu i przy okazji wyszło,ze endometrioza hula jak ta lala, miałam jajniki przyrośnięte do ścian macicy i mnóstwo zrostów...boje się teraz na zapas :(
-
A jak kurde widze ta druga.. cien cienia ::)
-
A jak kurde widze ta druga.. cien cienia ::)
Ja też... I sama nie wiem.... Ehhh
-
Ja też i bardzo chciałam uniknąć wkręcenia się w temat, a się nie udało...boje się zrobić kolejny test :(. Nienawidzę widoku jednej kreski :-\ ale musze wiedzieć więc jutro idę kupić innej firmy ::)
-
Nie da sie nie wkręcić jesli o ciaze chodzi takze rozumiem i wspieram!
Daj znac!
Kciu zaciśnięte
-
Dziś test clear blue negatywny także nie mam pojecia co to było. Okresu brak oby przyszedl szybko.
-
Robiłaś z porannego moczu?
-
Nie, akurat robiłam w poludnie ale myśle, ze to nie ma znaczenia bo dziś jest 10 dni po terminie miesiączki no i kreska była (na teście kilka dni temu) ale juz nie ma. Zaczęłam brac progesteron wiec pewnie temu jeszcze miesiączki nie ma ale chyba dziś odstawie i poczekam co się stanie.
-
No to fakt już długo po terminie a jak piszesz progesteron zatrzymał wszystko. Trzymam kciuki. Bądź dobrej myśli
-
Okres przyszedł, chce spróbować jeszcze jeden cykl. jak nie wyjdzie to bede musiała poczekać az wszystko wróci do normalności, mam namiar na super klinikę specjalizująca się w temacie i zamierzam z nich skorzystać. Powiedzcie jak działają testy owulacyjne? Nigdy nie używałam, chce spróbować , sa polecane clear blue w Tesco tylko nie wiem jak to ogarnąć bo czas owulacji u mnie jest naprawdę zagadka. Z przeslosci wiem, że raczej jest to druga polowa cyklu kolo 20 dnia ale od operacji nie badałam tego wiec nie wiem jak będzie teraz. jak to ogarnąć? bo testy sa chyba tylko 3? i nie mam pojęcia kiedy powinnam zacząć. Sluz nie jest wyznacznikiem bo pojawia się w Polowie cyklu tak czy siak :-\.
-
Zobacz na allegro, tam można znaleźć na sztuki, małż brał mi chyba 100 kiedyś w rozsądnej cenie.
Generalnie wygląda to tak, że robisz test mniej więcej przed owu i jak będą dwie kreski to znaczy, że w ciągu 24g będzie owu.
-
Trzy testy to naprawdę za mało. Najlepiej tak jak pisze Lara poszukać na all w dobrej cenie duża ilość
-
Ok ja jestem kompletnie zielona w tym temacie. z allegro to nie wyjdzie bo do UK mi nie wyślą muszę poszukać lokalnie...i z tą owulacja to też w zasadzie jest wielka niewiadoma chyba będę musiała zacząć testowanie koło 12 dnia i tak przez co najmniej 10 dni bo w przeszłości miałam późne owulacje, a teraz jak jest to sama nie wiem :( :.
-
Oczywiście, że allegro nie. Ale pewnie dziewczyny miały na myśli angielskie odpowiedniki tej strony czyli amazon i ebay. To chyba znasz, nie mieszkasz w UK od dzisiaj ;) Ze swojej strony polecam Ci przeszukać obie strony, bo czasem coś jest tańsze na jednej a czasem na drugiej. Na ebay jest cała masa polskich sprzedawców więc wpisz na ebay w wyszukiwarce >testy owulacyjne< najpierw po polsku, nie tłumacz tego a być może coś znajdzie. Powodzenia.
-
Kupilam najtańsze z ebay bo dziewczyny polecały. Zobaczymy.
-
aeniołek tylko nie nakręcaj się jakoś specjalnie na testy owu. Nigdy, naprawdę nigdy żaden test owu nie wyszedł mi pozytywny. Owu nie ma, dziecko jest ::) ;D Wcześniej przy chłopcach testowałaś? Gdybym miała teraz się starać to testy bym sobie odpuściła.
-
Przy obu robilam monitoring (i byłam na wspomagaczach) bo z moją historia raczej marne szanse że zajde od tak.
-
Doszly testy owulacyjne. Czy ktoś może mi wytłumaczyć jak to się stosuje? :P :P
-
Jak sikacze na ciążę ;D
Codziennie o tej samej porze, ale nie z porannego siku. I jak po raz pierwszy będą 2 kreski tej samej itensywości to w ciągu 24g będzie owu
-
A nie boicie się teraz starać o dziecko? Gdzies ostatnio czytałam, żeby odłożyć ciąże na później, po pandemii. Jakiś lekarz się wypowiadał.
-
Wiesz co u nas to tak nie pyknie od razu :(. A pandemia może potrwać do końca roku...dałam sobie 2 miesiące na starania, pierwszy nie wypalił. Ten jest drugi, jak nie wyjdzie to wracam do krążków i będziemy próbować z koncem roku. Miałam być obecnie w Polsce, krążki odstawilam przed pandemia, lekarz kazał mi odstawić na 2 msc przed rzeczywistymi staraniami, miałam zrobić badania w tym tygodniu hormonalne i omówić strategie działania i dupa. Ten miesiąc próbujemy i kończymy. Znalazlam namiar do polecanej kliniki niepłodności u mnie w mieście i zamierzam się tam umówić ale jak pandemia się skończy. Teraz mi się fizycznie łatwiej starać bo nie pracuje ;D. A jak normalnie chodzę do pracy to się tak masakrycznie mijamy, że tylko niepokalane poczecie wchodzi w grę :P :P. Także korzystam póki mogę ;D. To ja te testy dziś zacznę i zobaczymy. U mnie dziś 17dc, owulacja zwykle koło 20dc. Zobaczymy ;). Testy zamówiłam z eBaya z uk a przyszły polskie ;D haha.
-
;D ;D ;D
-
Patka???
-
Nie wierzę, że to pisze ale dołączam po cichu i powoli :)
-
Nie wierzę, że to pisze ale dołączam po cichu i powoli :)
Pati?!?! :o wow :D
-
;D ;D
-
Albo teraz albo wcale ;D zakupiłam testy owulacyjne i na razie będę się obserwować, ale hormonów już nie biorę żadnych ponad rok więc nie powinno być problemu :)
-
Patka, trzymam kciuki :)
-
Pati
-
Ulala mam teraz kilka miesięcy dziewuchy ;D ;D ;D
-
Ulala mam teraz kilka miesięcy dziewuchy ;D ;D ;D
Pati do roboty! Czysta przyjemność :)
-
Ulala mam teraz kilka miesięcy dziewuchy ;D ;D ;D
Pati do roboty! Czysta przyjemność :)
A jak :D jak to mówią zrobić to żaden problem ;)
-
Hello Pati :-). U nas kolejny miesiąc na straty...myślę że bez wspomagaczy się nie obejdzie w utknęla w uk. Lot do pl mam na wrzesień...
-
Ja dzisiaj na teście owulacyjnym zobaczyłam dwie kreski, ale to jeszcze nie czas. Musimy poczekać miesiąc/dwa. Aeniolek przykro mi, że się nie udało. Trzymam kciuki za następny cykl!!!
-
Dzięki kochana za kciuki! Pomogły ;D
(https://images89.fotosik.pl/392/77a7c979d025570cmed.jpg)
-
Gratulacje ;)
-
Gratulacje!!!!
-
Wow ale silne dwie krechy! Super
-
GratUlacje
-
Wow ale silne dwie krechy! Super
No...nie trzeba szukać cienia cieni ;). A to był ledwo 34dc
-
Gratulacje! Najpierw myślałam, że to krechy Patrycji :)
-
Super gratuluję :-)
-
Gratki!
-
Ale super! Gratuluję! ;D ;D ;D
Ja jeszcze nie ;) ale już coraz bliżej :D
-
Piękne krechy. Gratulacje!
-
Wow piękne!!!!!!
Gratulacje!
-
Gratuluję
-
Dziękuję :-).
-
Suwaczek :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
-
Ech tęsknilam ;D :D. Jeszcze nie mam wybuchu radości czekam na pierwsze usg...wtedy się uspokoję. W niedzielę wieczorem.
-
Już 100 lat tu nie widziałam suwaczka ciążowego :-p kiedy była ostatnia lista ciężarówek?
-
Chyba na 2017, bo mój Marcel na liście jeszcze był, a Michała już nie.
-
Zaczęliśmy starania, trzymajcie kciuki :D ;)
-
Trzymamy! Musicie z Lara szyciutko do mnie dołączyć bo czuje się samotna :D ;D.
-
Asia bylybysmy drugi raz w podobnym wieku ciążowym, bo mój Antek też z 2013 r ;D
-
To działaj kochana ;D ;D
-
Właśnie zastanawiam się ile dni jeszcze od owulacji może dojść do zapłodnienia :Uu:
-
Ja zaszłam jak przestałam liczyć ;D. Wcześniej testy owulacyjne i wyliczenia. Ostatni miesiąc na luzie i mniej więcej i pyk ;D.
-
Czyli potwierdziło się to co wszyscy mówią, że jak podejdziesz na luzie to się uda :) u Nas miał być następny cykl ten właściwy, a po wszystkim się okazało że teraz też jest szansa bo nie wiedziałam że po.owulacji jeszcze kilka dni można zajść ;) ale zobaczymy czy @przyjdzie czy nie. Ja już mam tak bolesne owulację, że bez testów wiem kiedy jest, na@ mnie tak nie boli jak na owu właśnie ::)
-
To ja to samo Patka!
-
Trzymamy! Musicie z Lara szyciutko do mnie dołączyć bo czuje się samotna :D ;D.
We środę fizjoterapeutka od miednicy, a 6 sierpnia gin. Mam nadzieję, że dadzą nam zielone światło, bo dosłownie 3-4 dni po wizycie u gin wypadały by mi płodne ;D
-
;)
-
Wow Patka tak szybko:)
-
Fiu fiu :)
-
To już ,wow ;)
-
Sama nie.moglam.uwierzyc.dlateho zrobiłam betę i ujemna... Coś z testem nie tak. ::)
-
Test pokazuje rzeczywiście pokazuje 2 kreskę ale jakiś rozlany jest.
Ehhh szkoda że beta ujemna...
-
Nam dzisiaj fizjoterapeutka powiedziała, że najlepiej z kolejną ciążą wstrzymać się 2 lata...
Generalnie miednica ok, biodro do fizjoterapii
-
Lara szkoda że tak długo... ::)
No test jakiś taki rozlany, w poniedziałek mam dostać @ wiec zobaczymy...
-
Że niby technicznie taka przerwa dla organizmu jest najlepsza. Tylko, że ja nie bardzo mam czas na czekanie 2 lat :-\ nie chce czekać do 40 i dodatkowo ryzykować (już raz mieliśmy Edwards'a), bo z wiekiem ryzyko rośnie :-[.
6 sierpnia jeszcze gin, zobaczymy, co powie
_patka_ może trochę wcześnie na sikacza i betę?
-
Tez mi się wydaje ze za szybko Patka skoro okres masz dostać dopiero w poniedziałek...
-
Całkiem możliwe dziewczyny ::) czekam na @ i już nie kombinuje ;) :-X
-
OMG nie było mnie chwilę a tu takie wieści...
Patka - spokojnie może jeszcze za wcześnie? Doczekaj do dnia @ i powtórz testy...trzymam kciuki :-*.
Lara - chyba bym nie posłuchała fizjoterapeutki :P. Oni zawsze tak radzą...rozumiem Cie, sama martwię się czy wszystko będzie ok w moim wieku ::). Ale moja mama urodziła mi siostrę w wieku 45 lat i jest OK...Także chyba reguły nie ma
..trzymam kciuki :-*.
-
Pewnie za wcześnie. ;)
-
Lara - chyba bym nie posłuchała fizjoterapeutki :P. Oni zawsze tak radzą...rozumiem Cie, sama martwię się czy wszystko będzie ok w moim wieku ::). Ale moja mama urodziła mi siostrę w wieku 45 lat i jest OK...Także chyba reguły nie ma
..trzymam kciuki :-*.
Na pewno nie będziemy tyle czekać, ja tam nie chce kusić. Mam jeszcze u niej 2 wizyty, musi mi biodro rozmasować, bo ściśnięte jak jasny gwint.
-
Ale beta chyba by coś już pokazała jakby ciąża była?
-
Nie koniecznie. Nie wiesz, kiedy doszło do zapłodnienia i zagnieżdżenia
-
No właśnie też później zaczęłam o tym czytać, że nie od razu beta jest wydzielana więc faktycznie może być za wcześnie.
Może to głupie ale ja jakieś podejrzenia i tak mam...
-
Podobno czasami się wie przed testem :D
-
Ja tez wiedziałam, więc wierzę w takie przeczucia :)
-
Nie koniecznie. Nie wiesz, kiedy doszło do zapłodnienia i zagnieżdżenia
No tak ale beta jest lepsza od testów i wydaje mi się że skoro test pokazał to beta już by na 100% wykazala
-
Test mógł byc wadliwy. W poniedziałek się wszystko okaże.
-
Już wczoraj miałam brązowe upławy, dzisiaj test negatywny i @ zbliża się wielkimi krokami. ;)
Trzeba czekać do następnej owulacji i działać. Była szansa na zajście po owulce ale jednak za późno już było, a wcześniej nie mogliśmy.
-
Następnym razem! ;D Pilnuj owulacji ;-)
-
Dzisiaj spotkałam takie piękności. Może komuś się przydadzą :)
-
Japcio Ja wczoraj w zoo w Poznaniu.
Uciekalam gdzie pieprz rosnie ha ha ha
-
Mi się przydadzą :D dzięki!
-
Patka i rozkręciła się @?
-
Dzisiaj spotkałam takie piękności. Może komuś się przydadzą :)
nawet nie patrzę
-
Patka i rozkręciła się @?
tak, chociaż trwała ledwie dwa dni ale zawsze mam takie krótkie miesiączki i bezbolesne ;)
-
To super! Kolejna szansa tuż tuż ;D
-
Jak głupia zaopatrzyłam się w testy owu i teraz ciążowe, bo na allegro taniej a żeby nie płacić za przesyłkę to... O matko mam tego :urwanie_glowy: :bredzisz:
W przyszłym tygodniu będziemy działać ;)
-
Mam nadzieję że szybko do was dołączę.... :-[
-
Trzymam mocno kciuki! :-* :-* :-* Za mnie też trzymajcie! Czekam na termin @... ::)
-
A my za ok miesiąc dołączamy ponownie do wątku ;D gin w prawdzie mówiła coś o roku przerwy, ale pod naporem moich argumentów stwierdziła tylko, żebyśmy poczekali do "po drugiej wizycie u fizjoterapeutki" ;D ;D
-
Super ;D
-
Super Lara!
Ja czekam jeszcze jakieś 2 tyg...potem naściemniam lekarzowi że wyszedł pozytywny test ciążowy po operacji i wezmą mnie na usg ;D. Tym sposobem sprawdzę czy wszystko ok. I wracam do staranek.
-
Dziewczyny od dwóch dni mam skąpe plamienia ale takie dziwne, różowawe, nie jak na okres, a ten powinnam dostać w niedzielę. Co to może być? Robiłam dzisiaj test i wyszedł negatywny... Za szybko żeby coś mogło wyjść? ???
-
Przy implementacji zarodka może być lekkie krwawienie. Trzymam kciuki, oby to było to :)
-
Modlę się żeby @ nie przyszła :)
-
niektore kobiety maja plamienia w terminie kiedy powinny dostać @
-
niektore kobiety maja plamienia w terminie kiedy powinny dostać @
ale ja jeszcze nie mam @, ani nawet terminu bo to dopiero w niedziele, wtedy będzie 29dc.
-
To już jestem około terminu 9lamienia nie muszą byc dokładnie w dzień terminu @
-
Tyle że nigdy czegoś takiego nie miałam, żadnych plamien przed terminem, a już na pewno nie krew i jej podobne.
-
Patka każda ciąża inna to i takie rzeczy mogą się dziać... Trzymam kciuki
-
Dokładnie tak. Każda ma inne objawy. :)
-
Dokładnie. Moja ostatnia ciąża była zupełnie inna na początku niż poprzednie....
Nieśmiało tu się melduje z rozpoczęciem staranek...czuję że już jest ok. Kontrola u lekarza dopiero w Polsce 16 września....
-
Powodzenia
-
Powodzenia! :-*
-
Asia nie kazal ci dr zaczekac 3 msce?
Trzymaj się :-*
-
Przy implementacji zarodka może być lekkie krwawienie.
Lekkie a ja już kolejny dzień plamie i to jest taka krew, żadne brązowe ani ciemne skrzepy... Czy te plamienia mogą tyle trwać i tak wyglądać??? Wizytę mam w następną sobotę umówiona.
-
U mnie implantacja zawsze trwala 5 dni. Przy kazdej z 9 ciaz. Zawsze to byl dla mnie znak ze sie udalo. Zawsze zywo czerwona krew.
-
Nie pamiętam, ile to trwało u mnie, ale krew też była normalna, czerwona. Dziwne, że pamiętam takie szczegóły :)
-
Asia nie kazal ci dr zaczekac 3 msce?
Trzymaj się :-*
Jeden kazał czekać 6 msc, drugi 3msc a trzeci do pierwszej miesiączki ::). Nie będę się gimnastykować z tymi staraniami, po prostu idę na żywioł co ma być to będzie. Zbadam się na wizycie 16 września i zobaczymy co i jak.
-
Dziewczyny dajecie mi nadzieję :Serduszka: nie leci ze mnie, tylko jak idę do WC to widzę wtedy czerwone, wiec póki co czekam... A jak przeczytałam Wasze wspomnienia to się uspokoiłam :) dziękuję!
-
Wczoraj krwi już było o wiele więcej... Podejrzewam, że coś mogło się zadziac, ale się nie utrzymało.
-
Chociaż dzisiaj już nic nie leci, ale zrobiłam test i wyszedł negatywny.
-
A kiedy @ powinnaś dostać?
-
Dzisiaj byl termin. 29 dc dzisiaj wypada.
-
Mogłaś mieć samoporonienie. Ja tak miałam. Samo się oczyściło.
-
Możliwe że tak było. Miałam na początku plamienie implantacyjne ale się nie przyjęło i zaczęłam krwawić później. Od wczoraj już sucho, ale dzisiaj test też pokazał wynik negatywny. Zrobiłam jeszcze prolaktynę dzisiaj, bo wychodzi 3 DC, a później jeszcze progesteron zbadam, bo jeśli się zagniezdza a nie utrzymuje to moge mieć niedobór progesteronu.
-
Myślę że gdyby było poronienie to by więcej było krwawienia... Może coś się poprzestawiało w hormonach i stąd takie plamienie...
-
Prolaktynę mam w porządku.
Chociaż tyle na razie wiem.
-
Ja Wam (i sobie) tylko tu coś zostawię...wypowiedź lekarza :
Niejedna kobieta na długo zapamięta moment, gdy po diagnozie: poroniła pani, spadła na nią druga wiadomość: proszę teraz odczekać 3-6 miesięcy zanim pomyśli pani o kolejnej ciąży
Klinika, w której pracowałam, ściśle współpracowała z centrum leczenia niepłodności. Pewnego dnia szef tego centrum potraktował nas ostrymi słowami:
"Przestańcie przekazywać kobietom po wczesnym poronieniu błędną informację. 3-miesięczna przerwa nie jest konieczna!"
Argumenty, których użył, dotyczyły dwóch aspektów: psychicznego oraz czysto medycznego
Dokopałam się wtedy do badań naukowych. W badaniach tych jednoznacznie wykazano, że interwał między ciążami (czyli wymagany odstęp w czasie 3-6 miesięcy) nie ma pozytywnego wpływu na następną ciążę.
Jedno z badań objęło prawie milion (!) kobiet. Badano w nim czy taka "szybka" ciąża po poronieniu pociąga za sobą jakieś ryzyko (w postaci kolejnego poronienia, porodu przedwczesnego i innych komplikacji)
Co dowiedziono we wszystkich badaniach?
Czekanie nie wpłynie pozytywnie na następną ciążę (m.in. wcale nie zmniejszy ryzyka poronienia następnej ciąży), jednocześnie wykazano, że szansa na ciążę jest nawet większa, gdy tej pauzy robić nie będziemy. Dodam od siebie, że czekanie u kobiet po 35 rż zmniejsza szansę na zajście w ciążę z każdym cyklem. Poronienie po poronieniu niestety się zdarza, ale wcale nie jest rzadsze u kobiet, które odczekały te 3-6 miesięcy
Wyjątkowe sytuacje muszą być przedyskutowane z ginekologiem. Jest nimi np. ciążowa choroba trofoblastyczna (bardzo obszerny temat, więc trudno tu o nim nawet wspomnieć) czy ciąża pozamaciczna
3-miesięczna przerwa nie jest konieczna, a związany z nią stres psychiczny jest dla niektóryc zabójcą - tu szybka ciąża będzie lepsza niż psychoterapia. Dla innych przerwa to konieczność właśnie po to, by zregenerować zdrowie psychiczne
Najważniejszym jest być emocjonalnie gotowym na następną ciążę
Do owulacji (czas, gdy pęka komórka jajowa i możliwe jest zapołodnienie) może dojść na krótko po poronieniu. Teoretycznie juz wtedy można zajść w ciążę. Najbardziej sensownym jest jednak poczekać do pierwszego cyklu, który powinien wystąpić 4-6 tygodni po poronieniu
I brać kwas foliowy!!!
-
Po tym artykule przypomnialo mi sie co mowi moj dr.
Jesli poroni pani samoistnie to mozna starac sue od kolejbego cyklu.
Niestety w moim orzypadku nie bylo to takie proste, potrzebowalam zabiegu :-X i kazal odczekac 3 msce aby sue zagoilo wszystko.
-
Ja idę na żywioł i mam nadzieję że nie będę żałować....
A tak się zastanawiam czy testy owulacyjne będą wychodzić normalnie po zabiegu?
-
Mi testy owu prawie wcale nie wychodzą, więc nie są dla mnie wiarygodne ::)
-
No to oficjalnie ;D w dniu dzisiejszym po raz ostatni dołączam do wątku ;D ;D ;D
-
Lara super, powodzenia!!!!
-
Cudnie ;D.
Czekam na lot do Polski, mam umówiona wizytę 16tego...lece tak czy siak, nawet jak będzie kwarantanna...
Tymczasem dziś w nocy obudził mnie ból jajnika lewego. Ale nie klucie tylko taki tępy ból. Test owu negatywny od 3 dni. Robilam wcześniej i niby kreski nie były intensywne równo and były dwie przez kilka dni. Wtedy też próbowaliśmy. Dziś jestem zagubiona nie wiem skąd ten ból i ogólnie dół brzucha pobolewa jak na okres- może przyjdzie wcześniej niż miesiąc po zabiegu
...teraz to chyba loteria z pierwszy okresem ??? ??? mam zrobić test ciążowy 3 tyg po zabiegu to wypada na poniedziałek. Nie znoszę widoku jednej kreski ale w tym wypadku niby jak wyjdzie jedna to znaczy że wszystko ok i jest czysto. Ech ciężki czas przyjdzie....wrócą wspomnienia bąbelka...
-
No to oficjalnie ;D w dniu dzisiejszym po raz ostatni dołączam do wątku ;D ;D ;D
To jest Nas już trzy :D
Ja jutro mam wizytę u gina.
-
Dobrze ze juz nie jestem sama! Następny cel razem do Pogaduszek Ciężarówek ;D ;D
-
Byłam na wizycie u ginki mojej. Wszystko ok, pęcherzyk rośnie, ma 12mm, owulacja powinna być środa/czwartek jeśli wszystko jest ok i pęcherzyk dorośnie i pęknie. :) To jednak szybciej niż mi kalendarzyk pokazuje więc warto jednak tydzień przed i po planowanej owulacji działać. ::)
-
Trzymam kciuki, laski!
Mi jest przykro, bo moja fryzjerka straciła kolejną ciąże :( Walczy o dziecko z in vitro od kilku lat. W czasie pandemii zaszła naturalnie. Poroniła chłopca :( Jest mi jej tak żal. Tak bardzo pragnie dziecka.
-
Patka to super wiadomość! Powiem Ci, że ja całe życie myślałam że mam owulacje około 20 dc. Tak wskazywały symptomy i tak mi wyszło w kilku monitoringach. Ale coś się zmieniło...w ostatniej ciąży owu była w połowie cyklu! Teraz po zabiegu jajniki kłuły w 11-12 dc. Zrobiłam testy owu i wyszły dwie kreski...wychodziły przez 3 dni. Także różnie to bywa...
(https://images92.fotosik.pl/413/e0577ffd9b500ec0med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/e0577ffd9b500ec0)
-
Trzymam kciuki, laski!
Mi jest przykro, bo moja fryzjerka straciła kolejną ciąże :( Walczy o dziecko z in vitro od kilku lat. W czasie pandemii zaszła naturalnie. Poroniła chłopca :( Jest mi jej tak żal. Tak bardzo pragnie dziecka.
Straszne to...ja się teraz zapisałam na forum o poronieniach i na grupę na fb. Dają nadzieję i można się tam wyżalić...plus dziewczyny naprawdę udzielają rad dotyczących jakie badania robić i jaka strategie przyjąć....
-
Kochana dzisiaj mi pani dr poleciła inofolik, ma składnik który pomaga przy staraniu się.
-
Trzymam kciuki, laski!
Mi jest przykro, bo moja fryzjerka straciła kolejną ciąże :( Walczy o dziecko z in vitro od kilku lat. W czasie pandemii zaszła naturalnie. Poroniła chłopca :( Jest mi jej tak żal. Tak bardzo pragnie dziecka.
Japcio a jest ona przebadana np. Immunologicznie?? Ja z invitro poronilam 4 ciaze...gdybym nie szukaniu problemu glebiej(tak naprawde nigdy bym nie pomomyslalaze tam tkwi problem), to bym do dzis tylko marzyla o ciazy.
-
Aż tak blisko nie jestem z fryzjerką, żeby ją pytać o takie szczegóły :(
-
Bubulina gdzie się leczylas? Żona przyjaciela mojego R ma problemy, staraja się już 10 lat. Poroniła z in vitro 2 razy. Niby leczą się w klinice w Katowicach ale coś kiepskie to leczenie.... ::)
-
Leczylam sie w Katowicach w Invimedzie. Niestety u nich glownie nastawienie na invitro i innych problemow nie ma. Po ktoryms poronieniu, zainteresowała się mną lekarka ze szpitala w Strzelcach Opolskich-Hanna Motak Pochrzęst. To dzięki niej mam dzieci. Wyslala mnie na genetyke do krakowa i na immunologi do Łodzi. Pobrała mi krew u siebie w szpitalu i wysłała do Łodzi(koszt ok 2tys). Potem konsultacje z profesorem z Łodzi. Malinowski dobry specjalista(niby), lecz mega drogi(zlecił badania za 12tys). Po piereszej wizycie znalazlam lekarza na ulicy obok, 3x tanszego i jeszcze lepszego. Dr Paśnik(za te same badania 4tys) Przebadal mnie u siebie w laborstorium APC. Zresztą Malinowski tez robi te badania w APC.
Potem diagnoza. I odrazu cyk ciąza donoszona:)
-
A co u Ciebie zdiagnozowali? Najważniejsze, że się udało :) moja szwagierka starała się trzy lata o ciążę , dopiero zdiagnozowana endometrioza wyjaśniła powód dla którego nie mogła zajść.
-
U mnie wydzla: zakrzepica, trąbofilia, mutacja genu mthfr, brak hamowania mlr i jeszcze jakaś wade(zapomnialam nazwy) ktora powodowała zatrzymanie się serduszka dziecka na kazdym etapie ciazy.
-
Znajoma ma podobne problemy, tylko że ona łatwo zachodzi ale ciężko jej utrzymać ciążę. Też już trzy straciła :'(
-
Trzeba mieć gruby portfel, żeby leczyć się :( :( :(
-
Patka u mnie tez okazalo sie ze latwo zachodze. Ale przez zakrzepice tracilam czesto ciaze.
-
Dr Paśnik to cudotwórca:)
-
Jeśli chodzi o Łódź i immunologię to dr Paśnik jest najlepszy.
My też dostaliśmy informację o tym,że jeśli wyjdzie w badaniach problem immunologiczny to tylko do niego ale badania pod tym kątem były ok.
Co do owulacji to z cyklem Paulinkowym miałam ją w 9 DC.... Szoook
A jednak jest to możliwe i dzięki temu mamy naszą tęczulkę :serce: :serce:
-
Ja powinnam mieć teraz w środę albo czwartek, a jestem ciekawa czy test owu coś pokaże... Sprawdzę z ciekawości. ::)
-
A ja już sama nie wiem czy miałam czy nie...niby testy były pozytywne ale druga kreska wychodziła słabiej niż pierwsza.
Dziś zrobiłam test ciążowy bo kazali 3tyg po zabiegu. Wyszedł negatywny więc nie mam szans na kontrolne usg bo wg nich jest ok. Od kilku dni boli mnie dołem brzucha taki tępy ból nie mam pojęcia co to. Może to przed okresem ??? Wkurza mnie ten ból ale nie jest bardzo duży. Odliczam dni do wylotu do PL i wizyty u gina. Martwię się tym bólem :(.
Kotek w 9dc???? Woow. Mi by z testów niby wychodziło koło 11-12dc ale szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Chcę się tylko zbadać i dowiedzieć że po zabiegu wszystko jest ok....
-
Ja właśnie będę mieć prawdopodobnie w 12dc owulke. Najgorzej jak się czymś martwisz a nie możesz nawet sprawdzić czy wszystko ok... :(
-
Żebys wiedziała Patka...jestem przyzwyczajona ze ide na wizytę prywatnie, a tu ta niemoc jest nie do zniesienia i powoduje duży stres psychiczny....
-
Oj biedna... :( Współczuję, też bym wariowała od zastanawiania się ciągłego co się tam dzieje...
-
Dzisiaj albo jutro owulka a testy cisza ??? Czy ja je źle robię czy one po.prostu są do kitu? ???
-
Mi testy owu nie ułatwiały zajście było podobnie jak u Ciebie.Ja za to stosowałam Żel Conceive Plus , który myśle ze się pomógł mi zajsc
-
A co ten żel robi?
-
Patka a skąd wiesz, że owulka teraz? Być może się mylisz...też myślałam, że owu mam ok 20dc a to się nagle zmieniło i teraz miewam ok 14dc ::). Może u Ciebie też jakaś zmiana...?
-
Tak naprawdę jedynym 100% potwierdzeniem owulacji jest ciąża... Można miec zawsze w danym dniu a jadnego miesiąca inaczej. Z szymkiem byłam na usg, lekarz mówi ze piekna książkowa owu, więc dopadłam męża i nic z tego nie wyszło. Z juilia z kolei bylam w też na kontroli gdzie kilka dni szybciej miala. Jakies plamienia dziwne i mówie lekarzowi, zbadal mnie i mówi ze wszystko sie zgadza to były plamienia okoloowulacyjne i że owu juz jesr tuż tuż. Na kolejnej wizycie byłam juz w ciąży
-
My też jeden cykl próbowaliśmy bo testy piękne owulacyjne i nie wyszło.
-
Nie jestem w 100% pewna, ale w sobotę pęcherzyk miał już 12mm, rośnie 2mm na dobę i pęka jak ma 20mm. Więc jeśli wszystko jest ok to owulacja ma być dzisiaj bądź jutro, tak mi dr mówiła.
-
To powinien test wyjść chociaż delikatnie...dziwne to. Planujesz jeszcze monitoring? Czy lecisz na żywioł?
-
A powiedz mi jak te testy wykonujesz? Bo może ja cos źle robię ??? Teraz byłam u ginki żeby zobaczyć czy wszystko ok ale niestety nie mam możliwości monitorować u niej cykl.
-
Ja mam takie najprostsze z możliwych. Zanurzam końcówkę w moczu na kilka sek i tyle. Ale wiem że te testy różnie wychodzą i niektóre dziewczyny nie są zadowolone i nie korzystają.
-
Robię tak.samo, ale powiedz mi w jakich godzinach robisz i czy nie pijesz dwie godziny przed?
-
Hmm te co teraz robilam to o różnych porach i na pewno byłam po piciu...a te co tak ładnie wychodziły robilam codziennie o tej samej godzinie, chyba wieczorem ::). Słyszałam że powinny być robione o tej samej porze ale tego o piciu nie słyszałam.
-
Bo mi nawet słabe te testowe krechy wychodzą na tych moich, a ja mam najtańsze z allegro :-\ no nic jak zwykle trzeba czekać ;)
-
Też mam najtańsze...może jakieś wadliwe hmm. Wiem że niektóre dziewczyny robia owulacyjne elektroniczne.
-
Przed chwilą zrobiłam i jednak...
Te trzy to wczoraj robiłam...
-
No coś tam się pojawia ;D. Rob codziennie przez następne 3 dni i zobaczymy czy będzie ciemniejsza kreska...i działacie!
-
Tu tak nie widać ale na żywo te dwie kreski są niemal identyczne.
-
A my w tym cyklu nic :-\ zapalenie kanalika mlecznego :'( i antybiotyk
-
Ojej, a to coś poważnego? :( Nie słyszałam nigdy o tym.
-
Objawy jak na grypę- dreszcze, gorączka nawet 40st, ból stawów, zatkany kanalik w cycu, czerwone i gorejące miejsce na cycu plus ból :-[
Nie wiem, czy z tego cyklu coś będzie bo antybiotyk od dzisiaj 7-10 dni, a owu 9.09 teoretycznie
-
Próbujcie, antybiotyk nie powinien wpłynąć na owu. Trzymam kciuki :* ja robiłam później jeszcze testy i z godziny na godzinę kreski ciemniejsze i coraz bardziej podobne do siebie wiec czas działać ;)
-
Patka, no to siup ;D
Przeglądnęłam wątek i zaczynał się jak byłam w ciąży ze starszakiem :mdleje:
-
Pati nie ma co „gadać” trzeba działać :D
-
Ja czekam do wizyty i mam coraz większe jazdy że się coś złego okaze :-[. Albo że mnie nie wyczyscili do końca, albo że mam zrosty w macicy po zabiegu...no siedzę i świruje. A wizyta 16tego....z chęcią wybrałabym się ma monitoring ale nie ma jak bo mój gin idzie na urlop. Chyba że pójdę do drugiego bo mam dwóch ;D.
Patka działaj ;D
Lara tak czy siak starałabym się chyba normalnie....co ma być to będzie ???
-
Ta niepewność jest najgorsza ::) najlepiej byłoby mieć aparat USG w domu żeby co chwilę zaglądać dla świętego spokoju cZy wszystko ok ;) :D żartuje oczywiście, ale takie czynniki bardzo stresują i nie sprzyjają zapłodnieniu ::)
My działaliśmy ostatnie trzy dni, dzisiaj zrobię test owu żeby zobaczyć co pokaże. Może tym razem się uda, jak nie to ja już nie wiem... ::)
-
Co myślicie? Był pik LH?
-
U mnie wczoraj test ujemny, dziś okres... A spóźniał się 3 dni.
-
Jak dla mnie był w 13dc ;D.
Ja bym chciała mieć usg w domu ;D.
-
Jak dla mnie był w 13dc ;D.
Ja bym chciała mieć usg w domu ;D.
też tak mi się wydaje, to było wczoraj i zarówno wczoraj wieczorem jak i dzisiaj rano było przytulanko i zastanawiam się czy powtórzyć jutro ???
USG w domu to luksus ale byłoby super :D
-
Pati wyglada na to ze był w 13dc
Dziewczyny uda się :*
-
Ja codziennie myślę o mojej wizycie :(. Już bym chciała tam być a jeszcze kurcze 12 dni :(. Masakra.
-
Też uważam że 13 był.
-
Agilla, a Wy się staracie o 3?
-
Agilla, a Wy się staracie o 3?
Tez chciałam o to zapytac Agulka :)
-
Zaczęliśmy od pewnego czasu, w sumie trudno mi określić od kiedy. Jakoś rok tu przez 2 cykle, później przerwa bo byliśmy pewni że do Tajlandii polecimy i teraz od może 2 czy 2 cykli... ale coś nie wychodzi...Tyle że nie nakręcam się jak przy pierwszej ciąży.
-
Wow
Gratuluje decyzji. U zaciskam kciuki ;)
-
Zaczęliśmy od pewnego czasu, w sumie trudno mi określić od kiedy. Jakoś rok tu przez 2 cykle, później przerwa bo byliśmy pewni że do Tajlandii polecimy i teraz od może 2 czy 2 cykli... ale coś nie wychodzi...Tyle że nie nakręcam się jak przy pierwszej ciąży.
kciuki jednak powiem ci po cichutki że trójka to już wyższy level :)
-
U mniej już z górki. Mam w końcu „duże” dzieci. Agatka trzymam kciuki :D
-
Robilam dziś test - negatywny. Nie wiem w sumie czemu zrobiłam, jakoś mnie naszło...10 września minie miesiąc od zabiegu. Brzuch pobolewa jak na @. Zaczynam mieć rozkminy...na temat tego co się stało i o tym co przede mna..czy uda się zajść w ciążę będąc w uk, bez moich lekarzy, monitoringów, kilogramów leków i wspomagaczy....kiedy mi się uda, czy dobrze się skończy....niestety nigdy już nie będę się cieszyć ciąża tak jak dwoma poprzednimi. Zawsze będzie strach...i chociaż mam normalne podejście i idę dalej podnosząc się z porażki, to jednak gdzies smutno, gdzieś boli...myślę, że miałabym już maleńki brzuszek....i może czulabym motylki w brzuchu :-[. Kryzys jakis mam :'(.
-
:przytul: :przytul: :przytul:
-
Ja wierzę, że uda Wam się w następnym cyklu i wszystko będzie dobrze :przytul: :przytul:
Ja czekam na termin @, za 9 dni się okaże ::) jedno co zauważyłam, to ból jak na @ od owulki praktycznie... Nie nakręcam się, mam cichą nadzieję że się udało.
-
Lara :-*
Patka musi się udać! Trzymam kciuki...
Ja wciąż czekam na list z badań szczatkow...mam szczera nadzieję że nie będzie informacji nr płci. Czuję, że to byłby niż w serce. A póki co trzymam się dobrze.
-
aniołek trzymaj się... Po takich przeżyciach zawsze będzie strach... Ale wierzę że się uda.
-
Przyszedł dziś okres...pierwszy po zabiegu. 34 dni po. Jutro lecę do Polski to nawet może dobrze bo zbadam się i zrobię hormony...
-
To dobrze, że będziesz w PL. Zrobisz badania. A będziesz robić też USG?
-
Tak! Muszę skontrolować po zabiegu. Ale to jak okres minie...
-
Asia jak u Ciebie? Byłaś u lekarza?
U mnie dwa dni do @ i czuję że się zbliża. Już śluz leci taki brązowy, boli mnie jak na okres, a jeszcze się rozchorowałam do tego więc samopoczucie do d*** :-[
-
Patka dziś zrobiłam hormony i morfologie. Wyniki po południu. Okres był dziwny trwał 2 dni od 3 dnia tylko plamienia. Ból normalny. Byłam przygotowana na najgorsze z tego co mówiły dziewczyny o pierwszym okresie po zabiegu. Do lekarza dziś nie idę bo jeszcze ze mnie leci więc bez sensu. Wizytę mam 23.09 i zobaczymy co i jak. To będzie też bliżej połowy cyklu więc zobaczymy czy coś sie tam kluje w tym miesiącu...pęcherzyki jakieś mam nadzieję.
-
Jestem po dwóch wizytach. Generalnie wszystko ok, czysto i w porządku. Badania wyszły ok. Wczoraj byłam na drugiej wizycie i okazało się, że jest pęcherzyk 17mm także musimy działać w najbliższych dniach. Trochę to dziwne bo długo miałam owu ok 20dc. A tu taki pęcherzyk w 14dc :o.
-
To super wieści :) pęcherzyk rośnie ok 2 mm na dobę i pęka przy ok 20mm więc możesz sobie mniej więcej obliczyć kiedy będzie owulka :) zrób test owu dla pewności :)
ja czekam na owu, ma być za 5 dni i po niej chce jechać na USG też zobaczyć czy wszystko ok i czy pęcherzyki pękają.
-
Ja na usg już szans nie mam. Lekarz kazał próbowac pt sb nd. Zrobię dziś test owu i zobaczymy. Oby nie przerósł i nie wyszła z tego torbiel ::)
-
Ja teraz będę czekać do owu i wtedy działamy bo wcześniej jak działaliśmy codziennie to nic nie wyszło. :-[
-
Ciekawostka przyrodnicza ;D
11.09 pozytywny test owu- tj 16dc
Ok 13-14.09 śluz jak jajko
Przewidywany termin @ wg testu owu i aplikacji na wczoraj. Dzisiaj 2 testy ciążowe ujemne, @ brak
Ten mój organizm chyba oszalał...
-
Test mógł jeszcze nie wykryć bety. Teraz czekać albo na @ albo zrobić kolejny test albo iść na krew :)
Przede mną za to dni płodne, w sumie już mam wg apki, ale owulacji jeszcze nie było, a chce się wstrzelić dokładnie wtedy ( w sumie to nie ja tylko mój N. :D ). Mam nadzieję, że teraz się uda ::)
-
Na spokojnie, jak jutro nie dostanę @, to we wtorek zrobię kolejny test.
Tak się zastanawiam na ile fałszywy mógł wyjść test, gdy jego data przydatności jest na 29.09
-
Hmmm może to jednak ciąża ;D. Trzymam kciuki!
Robie testy owu ale przedwczoraj i wczoraj w zasadzie jedna kreska. Dziś są wyraźnie dwie ale ta owulacyjna słabsza...działamy dziś i jutro rano. Później się mijamy do soboty :-[. Dosłownie nie ma nawet 10min..takze zobaczymy.
Patka jaka nasza apke?
-
Ja używam flo, już od dłuższego czasu.
-
Też mam flo ;D
-
Lara Kup nowy test jak będziesz miała testować. Tak jak pisze Patka może jeszcze test nie wykrył bety a dwa test już stary to wiesz...
-
Dziewczyny mam doła :(. Robię testy owulacyjne i wiem że owulacja tuż tuż bo był ten pęcherzyk duży. I nie mamy dosłownie kiedy się bzyknąć :(. Ostatni raz był..wczoraj a następny będzie może pojutrze czyli już po ptakach :(. Czy jest jakaś szansa że z wczoraj coś wyjdzie? ???
Testy z kolejnych dni pt,sb,nd,pn...
(https://images91.fotosik.pl/423/40c73cbfb9021f40med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/40c73cbfb9021f40)
-
Niby jest szansa, owulacja ma być za niedługo więc może się uda :) trzymam kciuki tak czy inaczej! Ja mam mieć w środę owulację więc jesteśmy na podobnym etapie :D
-
No właśnie nie ogarniam kiedy może być ta owulacja. Bo niby w czwartek pęcherzyk miał 17mm dziś jest pon więc powinien peknac w zasadzie już.... ::)
No nic co ma być to będzie
-
Lara Kup nowy test jak będziesz miała testować. Tak jak pisze Patka może jeszcze test nie wykrył bety a dwa test już stary to wiesz...
Robiłam dwa ostatnie, co mi zostały z zakupu hutrowego z testami owu :Nie_powiem: i one właśnie są ważne do jutra. Niby podbrzusze troszkę pobolewało w niedzielę rano. Zobaczymy, może jutro uda się od razu na betkę skoczyć, bo @ dzisiaj brak
-
Aeniolek szansa jest zawsze.
Lara no właśnie nie wiadomo czy jak już data ważności się kończy czy mogą źle wychodzić?
Udalo Ci się wyskoczyć na betę?
-
Mąż wczesniej wrócił z pracy rano i dał radę ;D :P.
Także już teraz nic więcej nie zrobię haha. Pozostaje czekać. @ na przyjść 10.10. Będę testować w urodziny chyba 8.10
-
Testy od piątku do dziś...
(https://images91.fotosik.pl/424/d3a72251f4826095med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/d3a72251f4826095)
Zobaczymy ;).
-
U mnie negatywne więc albo przesunięta owulka albo wcale jej nie będzie ???
Super, że się u Ciebie udało. :)
-
Kochana czy się udało to nie wiem. Owulacja wychodziła mi z testów miesiąc przed zajściem w ostatnią ciążę i nic wtedy z tego nie wyszło....teraz jedynie taki plus że wiem że był spory pęcherzyk. Ale czy się udało ??? może przesunięta owulka u Ciebie! Ja całe życie miałam owu ok 20 dc, a teraz nagle wychodzi w połowie cyklu...i bądź tu mądry!
-
Udało w sensie, że z mężem udało.sie "spotkac" ;) a czy się udało to nie wiadomo... Niestety trzeba czekać.
-
Lara no właśnie nie wiadomo czy jak już data ważności się kończy czy mogą źle wychodzić?
Udalo Ci się wyskoczyć na betę?
Wyskoczyć się udało, szkoda tylko że w lab system padł i nic się nie udało zrobić >:(
Kupiłam sikacza, ;D świeżego i znowu minus :(
Więc ja nie wiem, co się dzieje.
Owu wg testu 17dc, dzisiaj 34 dc ???
-
Lara może owu była w innym terminie? Musisz powtórzyć...
A mi dziewczyny na fb o poronieniach piszą że testy owu wszystkie są negatywne te co mam na zdjęciu. Cóż...to zawsze jest tylko sugestia, wiem że nie ma 100% pewności że owulka będzie. Ale sugeruje się bardziej usg i tym 17mm pęcherzykiem..gin mówił żeby się starac piątek sb i nd. I wystarczy. Wiec zobaczymy. Muszę się ogarnąć i przestać o tym myśleć bo oszaleje.
Patka - aaaa o to chodzi ;D. Ja jestem jakas nie teges :P.
-
Z tymi testami owu, to zależy od ich rodzaju. Swego czasu szwagierka zamawiała i mówiła, że mieli taką partie testów, że owu była jak test pokazywał bladą kreskę kontrolną.
Wydaje mi się, że jak na usg był pęcherzyk, to przecież owu będzie/była.
A ja... No cóż, jak jutro nie dostanę @ to pewnie we czwartek znowu spróbuję betę zrobić :mdleje:
-
Mi się wydaje, że testy były pozytywne. Niektóre patrzą na idealnie równe kreski i tego samego koloru i odcienia. Możesz wkleić w taka apke te testy i wtedy Ci pokaże czy był pik czy nie. Nazywa się femometer. U mnie negatywne dzisiaj z rana, ale od dwóch dni mam spadek temperatury znaczny więc podejrzewam, że jednak owulka będzie. W piątek idę na USG zobaczyć czy była i czy pękł pęcherzyk :)
-
Dobra ściągam te appki i będę rozminiac ;D. Też mi się wydaje że owu musiała być. Inaczej torbiel. No nic. Czekam.
-
No i wszystko jasne- 36dc i beta poniżej 1 :-\
-
Przykro mi... Ja też dzisiaj mam doła jakiegoś... :(
-
Niby się jakoś specjalnie nie nastawiałam po tych negatywnych sikaczach, ale to zawsze przykro jak beta <1
Właśnie M rzucił hasłem
"Wiesz, czemu nie wyszło? Bo jajeczka nie było. I w następnym cyklu będą dwa ;D "
Bo M wyszedł z założenia, że mamy syna, córkę, Michała w niebie, to teraz bliźniaki :mdleje:
-
Haha podoba mi się ta teoria ;D. Też bym nie miała być przeciwko bliźniakom ;D ;D. Wprowadzili dziś kwarantannę dla przyjeżdżających z Polski do UK. A mielismy jechsc wszyscy na urlop za 3 tyg :'(. Jakieś to wszystko do kitu.
-
No to zaczynamy od nowa... W końcu
@
-
Trzymam kciuki!!!
-
Dziewczyny byłam u ginki ma USG, myślałam że cykl stracony i owulki w ogóle nie będzie. A tu ku mojemu zdziwieniu ona mówi, że na prawym jajniku piękny pecherzyk, który pęknie lada chwila więc zaleca boboseksy dzisiaj i jutro. W poniedziałek jadę znowu na monitoring żeby zobaczyć czy pęcherzyk pękł. Teraz pęcherzyk ma 19mm, nawet 20mm. Endometrium w normie 7mm. Dzisiaj mam 16dc, zawsze miałam w 14 dc. Po powrocie do domu zrobilam też z ciekawości test owu i co? Pozytyw chyba ten wiesiołek opóźnił mi owulację
-
No i super! Teraz działaj! ;D
-
aeniolek ja byłam swego czasu na usg i lekarz powedział ze "w tym cyklu owu nie będzie" i cykl na straty....i zaciążyłam
-
Netula właśnie dlatego staram się nie nakręcać bo ja akurat byłam obstawiona usg testami i badaniami. I boje się że nie wyjdzie. Bo za bardzo się starałam ::).
-
Dostałam @... :'(
Chyba coś nie tak jest bo już tyle czasu bez zabezpieczenia, a ciąży brak.
-
Przykro mi :( to jest najgorsze jak człowiek się stara...
Ja byłam na USG, pęcherzyk pękł więc teraz dwa tygodnie czekania czy przyjdzie @ czy nie ::)
-
Agulla jakies badania robisz czy coś?
-
Ja miałam raz tak ze lekarz obstawiał owulacje i nic nie wyszło. A z Julia byłam wydawało mi sie juz po owu, a na usg pęcherzyk rósł i ciąża z tego wyszła, choć uznałam że dupa z tego będzie jak kiedyś
-
Chyba mi nie wyjdzie liczenie i świadome starabia ::). Zrobiłam sikacza po południu i negatyw. Wiem że za wcześnie bo @ ma przyjść 10.10 ale nie chce się nastawiac...
-
Póki co badań, nic nie robiłam.
-
Chyba mi nie wyjdzie liczenie i świadome starabia ::). Zrobiłam sikacza po południu i negatyw. Wiem że za wcześnie bo @ ma przyjść 10.10 ale nie chce się nastawiac...
przed terminem i jeszcze po południu to ma prawo nie wyjść... Jeśli jesteś w ciąży to beta jest tak niska że test może nie wychwycić. Jeszcze zależy od testu.
-
Test z tesco mówiąc szczerze kreska kontrolna prawie też nie wyszła ::). No nic teraz to chyba poczekam do dnia @.
-
Ja czekam do terminu właśnie ::) a mam dostać 17.10
-
Ja do 10.10 ale to czekanie mnie dobija :'(.
Koleżanka z pracy właśnie wpadła....a ja musze walczyć.
-
No właśnie tak to jest... ::)
-
Wczoraj miałam 38 urodziny...dziś rano zrobiłam test...
(https://images91.fotosik.pl/427/8c189059db6c1a88med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/8c189059db6c1a88)
Nie umiem się już cieszyć...martwię się jak cholera. Po południu będę dzwonić do mojego lekarza w Polsce...
-
Ale super! Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze! :-* :-* :-* też bym była ostrożna na Twoim miejscu :przytul:
-
Jejku jakie teraz sa fajne testy.
Ja tez czekam na @ zeby zrobic test, tylko to test czy juz przechodze menopauze:)
-
Szarplam się na droższy bo nie chciało mi się doszukiwać cienia cieni :P.
Martwię się gdzie zrobię badanie tarczycy tu na wyniki czeka się 5 dni roboczych :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
I drogo w uj. Taniej by wyszło lecieć do Polski ::).
-
Ja mam ten zwykły clearblue ale musi jeszcze poczekać ;) za to owulacyjne są fajne, bo jak miałam pozytyw to był uśmieszek ;D też zrobiłam dzisiaj antytpo antytg :)
-
Kurde j chyba powinnam zażywac Eurhyrox stałe. Miesiąc temu tsh wyszło 2.81 po poronieniu i mój gin stwierdził że zbijać nie trzeba :(. A teraz to nawet nie wiem co i jak. Siostra mówi że on działa powoli....jestem przerażona że kolejna ciąża będzie na straty bo za późno zacznę zbijać tsh :'(
-
Eutyrox zaczyna dzialac z opoznienien ok 14dni. A ty mialas ustalona dawke z tego co pamietam. Przestalas ją brac?? Bo to ze poronilas nie znaczy ze tarczyca dale dziala prawidlowo.
-
No właśnie lekarze kazali przestać a ja głupia ich posłuchałam. A we wrześniu jak zrobiłam badania to też nie kazali brać a wiedzieli że będę zachodzić w ciążę :'(. Mój jeden gin kazał zażywac 25 uważam że to za mało mówiąc szczerze. Drugi kazał 50 i tyle od jutra zacznę. Zażywam póki co od piątku 25. Badanie dopiero za 2 tyg. Nic więcej zrobić nie mogę....
Bubulina a niby to 2.81 wrześniowe jest ok bo nie byłam wtedy w ciazy i to jest w granicach normy. Więc lekarz mówił żebym nie brała ::). Masakra.
-
Dla osoby planujacej ciaze tsh powonno byc kolo 1, wtedy jest bezpiecznie. Jezeli planujesz wziasc to zacznij od 25 przez tydzien chociaz.
-
Aeniolek bedzie dobrze. Tarczyca w ciazy u niektorych kobiet olata figla ale nie nastaeiaj sie zle.... Musi byc dobrze babelek da rade.
-
Jak zaszłam w 1 ciąże to miałam koło 2,5 i w cyklu którym zaszłam zaczynalam brać 50. Może soroboj do Lilian coś zgadać, choć nie wiem czy tu zagląda.
W każdym razie trzymam kciuki :-*
-
Dzięki za rady! Lile mam na fb czemu o niej nie pomyślałam ;). Napisze do niej!
-
Dziewczyny, dziś byłam u ginekologa. Zbadała mnie, pobrała cytologię i zrobiła usg.
Możliwe że mam policystyczne jajniki dlatego muszę zrobić progesteron po 20 dni cykla. I teraz mam dla Was pytanie. Właśnie chciałam się zapisać na badanie, tyle że u nas jest to dość skomplikowane i pierw muszę iść do mojej ogólnej lekarki która wypisze mi skierowanie. Ma dopiero wolny termin na wtorek. To będzie dzień bądź 2 - 3 przed okresem.
Czy nie będzie za późno na sprawdzemie progesteronu?
Zastanawiam się czy poprostu nie zrobić tego za miesiąc czy teraz. To będzie 30dc.
Co jeszcze mogę przy okazji sprawdzić?
-
Progesteron bada się ok 21-23 dnia cyklu, zazwyczaj ok tygodnia od owulacji ale jeśli masz podejrzenie pco no to patrzy się właśnie na dzień cyklu.
-
Zamówiłam pakiet badań po poronieniu z testdna. Przysyłają go do domu, wysyłka na cały świat bezpłatna. Zobaczymy czy coś tam wyjdzie. Ostatnie tygodnie były bardzo ciężkie. Beta szła w górę i spadała. Lekarze nie mieli pojęcia co się dzieje, podejrzewali pozamaciczna, poronienie jak również normalna ciążę która jest młoda. Miałam wiele razy pobierana krew na betę. Ostatecznie beta spadła do poniżej 5. Temat się skończył do było dla mnie ulga ponieważ bardzo obawiałam się pozamaczicznej...poronienie potraktowałam jak miesiaczke. Dziś 11dc. Od wczoraj robię testy owu. Na stałe już zażywam euthyrox 50. Miałam sprawdza w tsh jakieś 2 tyg temu i było 1.7 także w końcu startuje z dobrym wynikiem...na stałe też zażywam kwas foliowy. Idę na żywioł nie będę się zastanawiać co i jak. Ja nie z tych...pakiet do badan genetycznych już do mnie leci, pewnie będzie po weekendzie. Odeślę go i myślę że za jakieś 2 tyg będę miała wynik. Nic wiecej w tej sytuacji zrobić nie mogę.
Życzyłabym sobie zbadać poziom progesteronu ale nie jestem pewna czy uda mi się dostać takie skierowanie...
-
Dobrze, że zamówiłaś ten pakiet. Będziesz wiedziała na czym stoisz. Tarczyca często jest powodem poronień więc jeśli jesteś już na lekach to powinno być już dobrze.
My zbadaliśmy nasienie i wyszło super, więc po prostu musimy czekać, na razie nic więcej nie robimy.
-
Powodzenia dziewczyny
-
Chciałam bardzo uniknąć staran takich typowo, chciałam na luzie... Ale coś u nas kiepsko to idzie.
5 października miałam okres.
Dziś 11 listopada, test ujemny,a okresu nie ma.
Zamawiałam ziółka Sorki, wiesiołek.
Dziewczyny jak to z tymi ziółka i jest bo już nie pamiętam? Cały cykl się bierze?
Bralam te ziółka i w 3 cyklu udało nam się zajsc. Więc nic mi się nie stanie jak wieczorami będę pić te ziółka. Tylko nie pamiętam jak to dokładnie było.
-
Nic nie wiem na temat ziółek niestety....
U mnie lipa. W tym cyklu po poronieniu testy owu wychodziły negatywne więc chyba owulacji nie było. Na 15.11 mam termin @ więc czekam.
-
A jak te badania Asia?
Ja mam termin na 16.11, od owulacji te dwa tygodnie to jakaś katorga... ::)
Ja ziółek nie pije więc też nie pomogę. Biorę za to ovarin i jest bardzo polecany.
-
Już doczytałam o ziółkach więc wiem. Zamawiam i zobaczymy.
A ogólnie jutro 8 dzień jak spóźnia mi się okres. Nie wiem co jest grane, ale już wolę abym dostała @ i zaczęła kolejny tydzień.
-
Ovarin? Ja biorę prenatal i kwas foliowy. Plus euthyrox 50. Poruszyłam angielskich lekarzy, dziś dzwoniła pani doktor i po rozmowie postanowiła mi pomóc. Zleciła badania hormonów progesteron, estrogen, lh i fsh
plus będę badać tsh. Wszystko za ok 2 tyg. Jeśli dostanę a to pójdę tak żeby progesteron wypadł koło 20dc. Do tego powiedziała że może mnie skierować do ginekologa (alleluja) bo mam endometrioze i problem z tarczyca. Do kliniki niepłodności nie może bo poroniłam tylko dwa razy - porabany system :-\. W każdym razie udało się coś zdziałać i się cieszę. Ogłupialam w tym cyklu bo nagle przedwczoraj pojawiła się ciemniejsza kreska na tescie owulacyjnym ale ogólnie robię je od 10dc (wczoraj 22) i były cały czas negatywne. Wczoraj już nie było żadnej kreski więc być może owulacja przyszła późno natomiast niestety nie miałam tego jak wykorzystać. Dopiero dziś po działaliśmy ale nie wiem czy to nie za pozno....niby owu ma przyjść 24-48 h po pozytywnym teście ale nie mam pojęcia czy się wstrzeliliśmy.
Jeśli chodzi o badanie w testdna moja próbka dotarla do Katowic i do 24.11 powinnam dostać wyniki badań online.
-
Agulla nie chcesz sprawdzić u gina co się dzieje?
-
aeniolek trzymam kciuki aby lekarze stanęli na wysokości zadania i coś pomogli. Ja mieszkam w Irlandii i jedynie co pozostaje tu polscy lekarze bo tak dostać się od go do specjalilosty to można by czekać a czekać.
Ja u gina byłam 28.10 i wszystko było ok, były pęcherzyki.
5.10 miałam okres.
Dziś jest 14.11 okresu dalej nie ma.
Test robilam 11.11 i był negatywny.
-
Oj to mnie rozumiesz i wiesz o co chodzi.... ::)
A może owu była późno i test nie wykrywa jeszcze?
-
Agula to które dzień cyklu u Ciebie i wiesz w którym miałaś owulację?
-
Nie mam pojęcia kiedy była owulacja.
W 24dc byłam u gina i chyba owu nie było, w sumie nawet się nie zapytałam bo byłam z innego powodu. Ale usg mi zrobiła i pokazywała pęcherzyki i mówiła abym po 20dc zrobiła progesteron aby sprawdzić czy owulacja była.
Dziś jest 40dc.
A 37dc robiłam test i negatywny.
Ponad tydzień spóźnia mi się okres.
aeniolek ja 2 razy straciłam w Irlandii ciąże i wiem ile to proszenia, jeżdżenia i błagania aby coś pomogli. Masz w okolicy polskiego lekarza? Może go polski? Ablo ginekolog polski?
-
No właśnie nie mam...najbliższy jest w Manchesterze albo Coventry. Do obu miast mam 2h pociągiem, a auto dopiero kupimy na wiosne...więc jest lipa.
-
A proga nie badalas?
Zrób jeszcze raz test, a jak będzie negatywny to znaczy, że owu się przesunęła.
-
aeniolek Uh to faktycznie nie fajnie.
Ja do Pl gina jeżdżę do Dublina czyli godzinka jazdy.
Patka zaczekam do poniedziałku.
Nie badałam właśnie bo przez to co się dzieje nie mogłam się dostać od razu na badania. Dzień przed terminem @ miałam możliwość zrobić badanie progesteronu ale stwierdziłam że trochę późno i zaczekam do kolejnego cyklu. A tu @ się nie pojawiła póki co.
-
Ja chciałam tylko zostawić wiadomość, że opuszczam wątek ;D
3467 :D :D :D :D :D
Ale będę podczytywać :-*
-
Lara wspaniale! Rosnij zdrowo!
-
Lara Gratulacje!
-
O jaaaaa gratulacje! ;D
-
Bardzo się cieszę :-) spokojnych miesięcy :-)
-
M się śmieje, że taka duża beta tak wcześnie, to pewnie bliźniaki :mdleje:
-
Pati, a u Was jak?
Lara gratulacje!
-
U mnie lipa... Dalej nic nie wychodzi. Byłam ostatnio na hsg, teraz mam wspomaganie owulacji i nie pozostaje nic tylko czekać. Lara gratuluję! Który tydzień, że mówisz wcześnie i taka beta?
-
Dzisiaj 5t2d wg om
Wizyta umówiona na 21.12
Śmieje się, że dużo, bo do tej pory najwyższa jaką widzieliśmy nie przekraczała 1000 ;D
-
No faktycznie ogromna beta jak na ten tydzień. Oby to było coś pozytywnego, bo czytałam że niestety może oznaczać nie tylko bliźnięta. Ale myślę, że to bliźniaki :)
-
Ja to bym chciała bliźniaki ;D tylko dziewczynki błagam :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Niestety ale chyba przyplątała mi się jakaś infekcja. Mam na szczęście leki ale i tak będę próbowała wbić się na wizytę do ginekologa. A jest szansa bo lekarka z którą ostatnio rozmawiałam okazała się jakaś normalna i powiedziała że skoro mam endometrioze i 2 poronienia za sobą to może mnie do niego skierować. Dodatkowo kilka dni temu obudziłam się z zawrotami głowy które trwaly 3 dni. Byłam u lekarza ale po zbadaniu mi temperatury i ciśnienia nic nie stwierdzili (jakoś mnie to nie dziwi) za to wystawili zlecenie na badania krwi. Wiec mam do zrobienia tsh, progesteron, próby nerkowe, wartobowe, poziom wit d, żelaza. I chyba ogólna morfologie. W cyklu po poronieniu dziwne rzeczy pojawialy się na testach owu- cały cykl slaba kreska. Zwykle jakąkolwiek kreska pojawiała się tylko w okolicach połowy cyklu. Szlag mnie trafia ze nie mogę iść na wizytę z usg bo muszę monitorować cykl...obecne jestem po okresie, dziś 10dc i wczoraj zrobiłam pierwszy test owu- znowu wyszła słaba kreska. Zobaczymy czy będzie ciemniec. Na badanie krwi muszę iść za 10 dni bo pobiorą mi krew na wszystko a zależy mi na zbadaniu poziomu progesteronu w 20dc...naprawde mam nerwa bo działam po omacku a czas leci.... >:(. Na dodatek przebąkują że kwarantanna po przylocie z pl będzie w uk do wakacji (kur....).
Nie wiem czy wam pisałam ale w międzyczasie zrobiłam badania genetyczne w Testdna i wyszły mi mutacje mthfr i pai-1. Jakby tego jeszcze było mało. Miałam konsultacje z genetykiem i będę musiała zażywac acard od owulacji, do tego metylowane witaminy i być może heparyne w zastrzykach od pozytywnego testu :Mdleje_1: :mdleje:
To w sumie tyle.
-
Dziewczyny jeśli mogę to chciałam o przypadku mojej koleżanki. Trzy poronienia jedno za drugim. Po genetycznych okazało się ze nie przyswaja kwasu foliowego i to prawdopodobna przyczyna tego ze ciąża się nie utrzymywała. Wdrożono leczenie i odpukać czwarta ciąża przebiega prawidłowo
-
Mam to samo...muszę kupić witaminy metylowane na cito...acard już mam ::)
-
Słyszałam o takich przypadkach, że zwykły kwas foliowy jest dla organizmu toksyczny i trzeba jakoś specjalnie przygotowywany. Masakra jakaś.
A z tymi bliźniakami :luzak: to nie szkoda by mi było salonu (bo ostatecznie stał by się naszą sypialnią) tylko wymiana samochodu na matko-wóz, a to spory wydatek :-\
-
No faktycznie ogromna beta jak na ten tydzień. Oby to było coś pozytywnego, bo czytałam że niestety może oznaczać nie tylko bliźnięta. Ale myślę, że to bliźniaki :)
Z czystej ciekawości -co jeszcze może oznaczać taka duża beta?
-
Aniołku nie przejmuj się tymi mutacjami. Też ja mam i 2 zdrowe ciążę. Ale to wielce prawdopodobne że tamte ciążę przez to straciłaś.
-
No faktycznie ogromna beta jak na ten tydzień. Oby to było coś pozytywnego, bo czytałam że niestety może oznaczać nie tylko bliźnięta. Ale myślę, że to bliźniaki :)
Z czystej ciekawości -co jeszcze może oznaczać taka duża beta?
kochana nie mysl o tym, myśl że bliźniaki. Niestety nic dobrego te pozostałe sprawy, ale Ty się dobrze czujesz więc wszystko musi być ok.
Asia dobrze, że już wiesz wszystko co i jak. Teraz będzie wszystko ok, zaraz zajdziesz w zdrowa ciążę :)
-
Lara nie przesadzajmy moim zdaniem beta wysoka ale w normie. Nic złego sie nie dzieje. Jedna rosnie szybko inna wolniej. Ciaza ti nie matematyka.
Aeniolek ja bralam cale 2 ciaze heparyne w zastrzykach.... Nie sa fajne bo igielki maja kiepskie ale da sie przeżyć.
Najleosze to zrobic zastrzyk w 9 miesiacu ciazy jak dziecjo wypina dupke
-
Kurczaczku wszystko spoko tylko że tu w uk niczego takiego nie przepisują....jest masakra. I może byłoby ok gdybym mogła latać do Polski. Ale obecnie jest taka dupa ze jestem w złym stanie psychicznym bo nie mogę nic zrobić. Normalnie już byłabym na monitoringach robila potrzebne badania a tak muszę się zdać na los. A z moją historia ginekologiczna to raczej porażka z góry...
:(
Lara - może to być jakaś nieprawidłowość w rozwoju zarodka albo zaśniad groniasty.. Ale myślę że taka uroda po prostu, beta ma bardzo szerokie zekresy wiec póki co spokojnie!
-
Wiesz ja zrozumialam ze jak masz brac hepatyne to nie bedzie lroblwmu z przepisaniem...
-
Brać nie mam, to leży w decyzji ginekologa do którego muszę się udać osobiście ale nie mam pojęcia kiedy.
Kupilam wczoraj testy owulacyjne clearblue elektroniczne bo mam dość dopatrywania się kresek...wczoraj zrobiony wieczorem pokazał puste kolko co oznacza brak owulacji. Dziś pokazał migającą uśmiechnięta buźkę bo by oznaczało że weszłam w fazę okresu płodnego (dziś 13dc). Zgłupiałam bo przedwczoraj testy owu zwykle pokazywały jedna kreskę. Ale bardziej wierzę w clearblue (mam niebieskie które wykrywają 2 hormony). Także będę testować przez następne dni i zobaczymy. Czekam na niemigającą buzke- to oznaka owulacji...
-
Powodzenia Kochana.
-
Powiem wam, że ja to zacofana jestem ;) pierwsza ciąża po próbie generalnej, nawet przez myśl mi nie przeszło że się uda i nawet byłam zaskoczona,że okresu nie mam.
Teraz obserwuje siebie, chciałabym co drugi dzień test ciążowy robić, myślę czy ból piersi to przed okresem czy może już...oszalec można ::) ::) ::)
Jak to będzie trwało kilka miesięcy to zwariuje ;)
Ale u nas bez ciśnienia będzie to będzie nie to nie. Chociaż już się nakręcam strasznie.
Ps. nie sądziłam że tu będę ;)
-
Dmonik, jestem dumna z ciebie :) Cieszę się, że znów jesteś szczęśliwa i trzymam kciuki za powiększenie rodziny!
-
dominik z wielka radoscią się Ciebie czyta! super że tu zawitałaś!
-
Ja tez ci Monika bardzo kibicuje i cieszę się że odnalazłaś szczęście...
Widać to na waszych wspólnych zdjęciach :D
-
Monika komu jak komu ale tobie należy się dużo miłości i szczęścia. Trzymam kciuki za powiększenie rodziny.
-
Monia witaj ;D to prawda... Pierwsza ciąża była zupełnie inna. Ja też teraz żyje w stresie od kilku miesięcy i staram się nie nakręcać ale nie da się ;) obyś nie była tu długo... Mi się okres spóźniał trzy dni, dzisiaj zrobiłam betę ale zaczęłam też krwawić więc wszystko zależy od wyniku bety co to i co dalej. ::) To pierwszy cykl po drożności i na clo.
-
Nie dziękuję dziewczyny, żeby nie zapeszyc. Zobaczymy, gin powiedziała że to dobry moment. Obym nie musiała uczyć się pomiarów temperatury, testów owulacyjnych itp ::) ale czas do miesiączki chyba nigdy tak dlugi nie trwal ;D :D
Pati trzymam kciuki!
-
Też bym chciała robić test co drugi dzień :P . Czekam na okres, a raczej jego brak...w tym miesiącu robilam testy owulacyjne elektroniczne clearblue no i piękna owulacja wyszła. Dziś byłam na badaniach, w tym progesteron zobaczymy czy się potwierdzi. Natomiast martwię się bo w międzyczasie złapalam bakteryjną infekcje :-[ i jednym na kremie-antybiotyku....no nic nie mam już wpływu na nic. Zażywam duphaston, acard, prenatal uno, wit d i probiotyk...będę testować 23.12....trzymajcie kciuki...
-
Monia super ze rtu jestes i mam nadzieje zw szybko zmienisz watek czego Ci bardzo zycze.
a moze u siebie w watku napiszesz co slychac?
-
Pierwszy cykl stracony. A ile ja już objawów sobie wkrecilam ;) no cóż Nowy Rok nowe nadzieje :)
-
Pierwszy cykl stracony. A ile ja już objawów sobie wkrecilam ;) no cóż Nowy Rok nowe nadzieje :)
Monia a Ty miałaś cesarkę?
-
Tak, a czemu pytasz?
Jak u Ciebie?
-
Tak, a czemu pytasz?
Jak u Ciebie?
u mnie dalej nic, ale jeśli miałaś CC a długo nie będzie się Wam udawać, czego oczywiście nie życzę to idź na badanie drożności jajowodów, bo lubią się zapychać po cesarkach zwłaszcza, że tyle czasu minęło od niej...
-
Dziękuję! Nie miałam pojęcia. Dam nam czas do kwietnia, potem sprawdzę.
Będę w styczniu rozmawiala z gin to dopytam. Zrobiłam też tsh i badania ale ma urlop więc po Nowym Roku się dowiem.
A generalnie kazala brać jod, vid D i kwas foliowy ::)
-
Ja polecam mio-inozytol, biorę teraz ovarin i tam jest wszystko czego potrzeba :)
No i wiadomo, że jak u Ciebie będzie wszystko ok to faceta też zbadaj... U niego to jest tylko jedno badanie a u Nas masa ::) trzymam kciuki!
-
Owulacja potwierdzila się badaniem progesteronu 15,7 6dpo. Nie wiem jaki wpływ miała na wszystko infekcja i moja głowa...
Bo się za bardzo chyba nakręciłam.
Tsh 1,4 więc idealnie natomiast nie mam w ogóle żelaza :(. Ferrytyna 10 (norma 12-200). Muszę koniecznie kupić jakiś suplement....dziwne bo włosy mi nie wypadają. No nic...zrobiłam z ciekawości oczywiście wczoraj test ciążowy po południu i negatyw. Po kilku h pojawiła się druga kreska ale wtedy to już za późno. Powtórzyłam dziś rano ten sam test (tej samej firmy) i biel vizira...dziś 28dc. Także raczej nic z tego w tym cyklu...może to przez infekcje :(.
-
U mnie okazało się, że mam za wysokie tsh :-\ takze od jutra proszki, już po rozmowie z endokrynologiem. Takze kolejny cykl stracony.
-
U mnie okazało się, że mam za wysokie tsh :-\ takze od jutra proszki, już po rozmowie z endokrynologiem. Takze kolejny cykl stracony.
najważniejsze, że szybko udało Ci się to ustalić więc zaraz będzie dobrze i się uda zobaczysz :) ja czekam... Owulację miałam szybciej niż miałam mieć więc cykl będzie krótszy na szczęście.
-
Mine tsh w porządku ale se względu na mutacje genetyczne muszę skonsultować się online z jakimś genetykiem....chodzi o zastrzyki z heparyny. Rózne są opinie jedni kaza zażywac, inni nie ale jednak większość dziewczyn ma zalecone...tylko niestety w tym cyklu już się nie uda. Dziś 10dc, wyleczyłam się z infekcji wszelakich, zażywam acard, metylowane witaminy, euthyrox, chelaferr, wit d. Będziemy próbować znowu...12 stycznia mam telefon od lekarza i mam nadzieję że dostanę skierowanie do ginekologa.
Ten rok musi być udany!
-
Czuję się jak nastolatka, która nic nie wie ;)
Od wczoraj mi cały czas z małymi przerwami niedobrze, odbija mi się po wszystkim co zjem.
We wtorek sądny dzień. Mimo to w nocy zrobiłam test ale wyszła jedna kreska. Gdyby to były objawy ciąży to chyba test tez by wyszedł?
-
Niekoniecznie dlatego mowia zeby robić najwczesniej w dniu spodziewanej @
Trzymam kciuki
-
Musisz kochana powtórzyć test być może jeszcze beta za niska ;).
U nas niestety od listopada cisza...zebrałam się w sobie i lecę do Polski za 2 tyg bo bez badań nie ruszę dalej..UK jest beznadziejne, a ja coraz bardziej się nakręcam i bez sensu.
-
Juz nie muszę powtarzać, kolejny miesiąc do bani. Teraz w marcu odpuszczamy bo nie chce żeby dziecko w grudniu się urodziło, a jak na złość 2 razy płodne wypadają w marcu ::) ale od kwietnia żadnego miesiąca nie odpuścimy 8) nie mamy ciśnienia, ale fajnie by było...
-
Mi już obojętne kiedy sie urodzi. Byleby jak najszybciej ::)
-
A u mnie starania też bezowocne... Chyba już nie urodzę...
-
Dziewczęta, dużo wina 8)
A tak na serio, to trzymam kciuki, nie poddawać się proszę :)
-
Może to wino to dobry pomysł ;)
Biore wszystko co ma pomóc ;D a to szczególnie lubię :P
-
Ja jem orzechy i pije wino czerwone na endometrium..owulacja jest, progestron w normie, trafiamy w dni płodne. Może w endometrium po lyzeczkowaniu tkwi przyczyna..
-
wiecie wiwm ze latwo sie mowi ale tez glowa robi swoje....alw jak tu niw myslec i odpuscic jak sie bardzo pragnie.....
-
Wszystkim którym jest ciężko i tracą nadzieję pomyście o mnie :) nawet takie cuda jak u mnie się zdarzają
A ja trzymam kciuki
-
Chwilkę temu zrobiłam test, matkooo aż się trzęsę.
Okres miałam koło 18 stycznia.
Wyszły od razu 2 kreski....
-
A ogólnie powiem Wam szczerze że my od paru lat bez zabezpieczenia. W styczniu zaczęłam poc ziółka O Sorki. Nie wiem czy to coś pomogło....tak samo miałam z ciąża z Julka.
-
Fajno :) trzymam kciuki!
-
Masz link do jakiejś strony z tymi ziołami? Konsultowałaś ich picie z kimś?
-
Dominika ja zamawiałam z allegro. Wcześniej koleżanka z Pl mi przywozila.
Poczytaj sobie o tych ziółkach. Nie wiem czy to coś pomogło, ale dwa razy piłam i pomogło.
-
Chwilkę temu zrobiłam test, matkooo aż się trzęsę.
Okres miałam koło 18 stycznia.
Wyszły od razu 2 kreski....
❤️❤️❤️ to cudnie :-). Idziesz jutro na betę?
Które dokładnie zioła? Miałaś regularne cykle? Bo słyszałam że one rozregulowują cykl...
-
Agula super wieści ;D ;D ;D ;D
Trzeba by przeszukać poprzednie części wątku, ale obiło mi się o uszy / oczy, że swego czasu sporo dziewczyn te ziółka piło
-
Agulka super,! Gratulacje! Spokojnej ciąży
-
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/df3f4e086379.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/df3f4e086379.jpg.html)
Ziółka O Sroki.
Tak dużo osób kiedyś je chwaliło.
Ja do tego bralam Wiesiołek.
Z ciąża z pierwsza córcia w 3 cyklu picia się udało, a teraz w pierwszym.
-
https://allegro.pl/oferta/pregnabonisan-planujac-ciaze-ojca-g-sroki-bonimed-10118439973?utm_medium=app_share&utm_source=facebook te? I pije się cały czas?
-
Agatka gratulacje :)
-
Ja kupowałam te.
https://allegro.pl/oferta/ciaza-owulacja-100g-ziola-sroki-nr-3-sroka-8926257064
Zalewalam jedna łyżeczkę tych ziółek, przykrywałam i po pół h piłam przed spanie.. Wiem że 3 cykle się piję później przerwa. Nie rozregulowało mi nic. Najczęściej do 3 cykli się udaje kobietom zajść. Jak pisałam, z ciąża z Julka dużo o tym czytałam i dużo osób na forum piło ziółka. Dodaj może Wiesiołek do tego na sluz prawidłowy. Aaa i te ziółka z cło nie można pić.
-
Z cło? To ten lek?
-
Ja kupowałam te.
https://allegro.pl/oferta/ciaza-owulacja-100g-ziola-sroki-nr-3-sroka-8926257064
Zalewalam jedna łyżeczkę tych ziółek, przykrywałam i po pół h piłam przed spanie.. Wiem że 3 cykle się piję później przerwa. Nie rozregulowało mi nic. Najczęściej do 3 cykli się udaje kobietom zajść. Jak pisałam, z ciąża z Julka dużo o tym czytałam i dużo osób na forum piło ziółka. Dodaj może Wiesiołek do tego na sluz prawidłowy. Aaa i te ziółka z cło nie można pić.
Piękny test ;D ❤️❤️.
Te ziółka są ogólnie na płodność czy tylko na owulacje? Bo owulacje to ja mam...
-
Aaaa Agatka gratulacje :D Rośnijcie sobie zdrowo, trzymam kciuki
-
Z clo nie wolno tych ziółek brać.
Dziękuję za gratulacje. Nja nie wierzę w to bo byle lat bez zabezpieczenia. Pogodziłam się z tym, bo szczyt marzeń moich był mieć chociaż jedno dziecko.
Zastanawiam się za ile jechać na usg.
-
Agata ale wiesci ;D
Serdeczności!
-
Wow, super wieści :-) trzymam kciuki za spokojne miesiące :-*
-
Gratuluję ;D
-
Gratulacje!
-
Gratulacje
-
Zastanawiam się za ile jechać na usg.
Na pewno nie wcześniej jak 7tc, bo będzie serduszko "widać"
-
:D gratuluję ;D
-
Zapisałam się na 6 marca.
-
Agulla a na kiedy Ci termin wypada pazdziernik czy juz listopad?
-
Mniej więcej końcówka października.
-
Chwilkę temu zrobiłam test, matkooo aż się trzęsę.
Okres miałam koło 18 stycznia.
Wyszły od razu 2 kreski....
aaaaa gratulacje
-
Mniej więcej końcówka października.
A juz doczytalam ze mialas @ 18.01 ja tak podobnie mialam. Calineczka... Bo @ ostatnia 21.01
-
ja brałam ovarin , ginekologi mi polecił by wyregulowac gospodarkę hormonalna. Skuteczny preparat i na pewno nie zaszkodzi bo ma dobry skład
-
Jeszcze ktoś tu zagląda?
-
Jak widać ;) a chcesz nam coś powiedzieć?
My po ponad roku staran, szukamy przyczyny. Jesteśmy w trakcie badań. Niestety oboje czekamy na wyniki,a kolejne wizyty w styczniu dopiero.
-
My na razie nie.... Próbujemy znaleźć przyczynę, bo ostatnie dzieciątko straciliśmy na początku 4 miesiąca :'(
-
Nie jest to wszystko łatwe. U mnie mój mąż nie ma dzieci, więc chciałby jedno. Ale jeśli zostanie nam np. in vitro lub długie leczenie to odpuszczamy. Skupiamy się na mojej córce i sobie. Nic na siłę.
-
Znacie przyczyne poronienia? Badałas dzieciątko?
My na razie nie.... Próbujemy znaleźć przyczynę, bo ostatnie dzieciątko straciliśmy na początku 4 miesiąca :'(
-
Genetyczne czyste, his pat bez zmian szczególnych, trombofilia wykluczona.
Byłam u genetyka i kazała nam zrobić kariotyp (900zl za oboje) mi jakieś przeciwciała . Gin wymyśliła ukryty stan zapalny na macicy do sprawdzenia i mam skierowanie na diagnostyczną histeroskopię.... i tu zrobił się problem z terminem :'( bo mam nieregularne @ , termin pierwszy który udało się ustalić na połowę listopada (szukany od sierpnia) odwołali bo covid; drugi termin miałam roboczo na kwiecień, ale pan prof przypomniał sobie że wypada wtedy wielki Piątek i żadnych badań robić nie będą.... Więc nie mam terminu, a prywatnie kosztuje ok 2tys wzwyż >:( a getentyk radziła, żeby te wszystkie badania zrobić, bo "to była zbyt wysoka ciąża, aby przyczynę sobie pominąć" , zwłaszcza jak chcemy jeszcze jedno
I tak wyglądają w dzisiejszych realiach sprawy :'(
-
Lara podziwiam Was za sile!!!
-
Oj kurcze Lara....przykro mi...ehh
-
Ja właśnie robilam prywatnie histeroskopie i zapłaciłam 3tys...ale lekarz najlepszy! Na usg zauważył maleńkiego polipa. Którego nie widziało 2 innych ginekologów. Ten jest chirurgiem. Nie da się dzwonić i sprawdzać czy nie ma wcześniejszego terminu zabiegu? Może wskoczysz na czyjes miejsce?
-
Joasia, a gdzie robiłaś?
Raczej na prywatne jesteśmy nastawieni, badania do histeroskopii mam ważne do 25 marca i musimy się wyrobić, żeby nie ponosić dodatkowych kosztów.
A jeszcze dzisiaj odebrałam prolaktyne, która zamiast po leczeniu maleć to wzrosła o kolejne 10 jednostek (z 39 do 49) :-[ :'( zaczynam mieć dość :'(
-
Robilam w SCM ulm Grzegorzecka 67- doktor Wojtys najlepszy chirurg ginekolog. Widzi wszystko i robi super robotę.
Od niego też na prolaktyne dostałam Dostinex. Ale ja miałam niższa bo 32 chyba. Nie wiem czy i jak spadła bo zdążyłam zajść w ciążę i odstawiłam.
-
No i mam dostinex i skierowanie na rezonans czy coś się z przysadką nie dzieje
-
Dobrze! Rezonan wyjaśni sprawe...moja siostra ma to samo, miała robiony rezonans który nic nie wykazał. Lekarz stwierdził, że taka jej uroda. A prolaktyna a skacze w zależności od nastroju albo stanu fizycznego organizmu ::)
-
No to oficjalnie zaczynamy starania o ostatnie dzieciątko :skacza:
Po wszelakich badaniach, podwyższonej prolaktynie i tsh mamy zielone światło ;D
A z Madzią ostatecznie się okazało, że najprawdopodobniej chorowała razem z nami (wtedy gdy zatrzymało się serduszko wszyscy w domu byli chorzy), wirus musiał wejść do łożyska i doprowadził do miejscowych zawałów :( ze wszystkich możliwości jest to jedna z lepszych wiadomości (rwa, jak to brzmi :( ) znowu sytuacja losowa przytrafiła się akurat nam
-
A miała ktiras z Was drożność jajowodow bez znieczulenia? Jesli tak czy bardzo boli?
-
Ja miałam. Ból do zniesienia.
-
A miała ktiras z Was drożność jajowodow bez znieczulenia? Jesli tak czy bardzo boli?
też miałam, najbardziej boli wprowadzanie kontrastu, później już nie boli. Badanie nie trwa długo, więc da się wytrzymać.
-
A brałyście coś przeciwbólowego? Moge jechać autem? Potem wszystko ok?
-
A brałyście coś przeciwbólowego? Moge jechać autem? Potem wszystko ok?
Dostałam ibuprom przed badaniem, później nie bolało mnie nic, myślę, że dasz radę jechać autem.
-
No cudnie! Czekałam na tą wiadomość ;D ;D. My już na koncowce...i zaraz jak się ogarnę po porodzie zaczynamy walkę o ostatnie ;D. Oby szybko poszło tym razem....
No to oficjalnie zaczynamy starania o ostatnie dzieciątko :skacza:
Po wszelakich badaniach, podwyższonej prolaktynie i tsh mamy zielone światło ;D
A z Madzią ostatecznie się okazało, że najprawdopodobniej chorowała razem z nami (wtedy gdy zatrzymało się serduszko wszyscy w domu byli chorzy), wirus musiał wejść do łożyska i doprowadził do miejscowych zawałów :( ze wszystkich możliwości jest to jedna z lepszych wiadomości (rwa, jak to brzmi :( ) znowu sytuacja losowa przytrafiła się akurat nam
-
Dziewczyny, trzymam kciuki :-*
-
Aeniołek czworo Wam się marzy? ;D ;D
-
Lara tak! Moi chłopcy już duzi..to małe będzie jak jedynak. Więc jemu tez trzeba rodzeństwa w podobnym wieku ;D
-
Asiu podziwiam. Chłopaki już odchowane, a tu pieluszki:) fajnie.
-
U nas różnica między dzieciakami w domu będzie co 3 lata :D
-
Lara ty to jestes w ogóle jakaś wojowniczką nie z tej ziemi!!!
-
Lara ty to jestes w ogóle jakaś wojowniczką nie z tej ziemi!!!
Realizuję marzenia ;)
-
Zawsze chcieliśmy mieć więcej dzieci. Wcześniej życie się tak poukładało,ze się nie dało...poza tym to w dzisiejszych czasach norma mieć kolejne dziecko przy 40tce ;).
Asiu podziwiam. Chłopaki już odchowane, a tu pieluszki:) fajnie.