Uuuu to kiepsko z tymi budowlańcami co oni wogle sobie myślą
jak ludzie są nieuczciwi, zakłamani i zachłanni to czasami ręce opadają. Ginie cała wiara w człowieka
kobietko jak będziesz miała kiedyś sposobność, to polecam Holendra, naprawdę fajny klimacik

Wczoraj była u mnie w domu siostra z mężem i dziećmi i moja ciocia - był obiadek, ciacho i kolacja z okazji z moich urodzin. Rodzina się zmówiła i dostałam kolejne rzeczy do wiana: od mamy super kołdrę, kapę na łóżko i do tego 2 ozdobne pasujące poduchy, a od siostry 4 poduchy do spania. Wszystkie są fajniutkie, mięciutkie i tyłko łóżka brakuje żeby się na nim wyłożyć, nie mówiąc już o mieszkaniu..
U mnie w domu już miejsca brakuje na upychanie wiana - wszystkie szafy są pozajmowane talerzami, filiżankami, szkłem, jakimiś przyborami kuchennymi i ręcznikami. Mój Przemek ma większe mieszkanie i mniej zagracone więc np. wódka została zdeponowana u niego w domu. Całą naszą nową pościel też będę musiała u niego wepchnąć, bo ja już naprawdę nie mam gdzie (a mój pokój to już jest mikroskopijnych rozmiarów). Wcisnęłam to póki co do bagażnika samochodu, ale ledwo się zmieściło. Będę z tym jeździć kolejne 2 tygodnie, aż dojadę w końcu do Rybnika

Wczoraj skończyłam wreszcie wytłaczanie zaproszeń, mam nadzieję, że nie trzeba będzie zbyt dużo dorabiać, bo to trochę upierdliwa robota.
A dzisiaj chyba zabiorę się za pierwszy tom Harrego Pottera. Przyznam, że do tej pory cały fenomen tej książki mnie ominął, ale jak moja siostra powiedziała, że książka jest fajna to lepszej recenzji nie mogłam dostać
