A ja wpadłam się pochwalić

Jak mój synuś pięknie rośnie

Jest najukochańszy na świecie.
Jak na razie,muszę przyznać,że dogadujemy się świetnie.
Dzisiaj w nocy mieliśmy małe załamanie ,Aleksy dwie godziny zanosil się od płaczu...
Jeszcze w takim stanie go nie widziałam

Bidulka coś męczyło...
Ale jak opuściło i zasnął ,to śpi do teraz

I tak sobie leci...dniem za dniem i wybija kolejne tygodnie ,nawet nie wiem kiedy


