Współczuję, wiem o czym mówisz, bo w pierwszej ciąży chodziłam do pracy na początku. Po jakimś czasie wzięłam najpierw tydzień urlopu, a później L4, nie dałam rady. Zapachy z kuchni doprowadzały mnie do szału...
U mnie 30 tydzień ciąży, a wczorajszy dzień rozpoczęty pawiem... Jeszcze 2,5 miesiąca, jeszcze 2,5 miesiąca...