A ja,po ciąży z Gosią,stwierdziłam ,że w ogóle ruchów nie czułam.

To,co myślałam ,że są ruchy ,to też czułam po porodzie

A jak pod ktg i słychać było ,że Gosia ucieka ,to też tego nie czułam.
Także nie łudzę się ,że tym razem będzie mu dane poczuć prawdziwe ruchy