[malgosiask]

U mnie zawsze liczył się termin wg ost. miesiączki.
Cykle miałam w miarę regularne.
A z usg wiek liczyło różnie.

[monijane]

U mnie na samym początku też różnica w terminach wynosiła ponad tydzień. Ale na pierwszych prenatalnych się pokryły.
A liczy się z OM

[Ewelina_Michał]

Też mnie to ostatnio zastanawiało. Mój gin patrzy na termin z usg, mimo, że zawsze jak je robi pyta też o ostatnią miesiączkę. W szpitalu karta też była zakładana wg terminu z usg, natomiast wczoraj podczas badania podawali sobie wiek ciąży wg OM...także ja już sama nie wiem. U mnie jest różnica 3 dni.

A ja dziś mam jakiegoś nerwa i chodzę i co chwilę coś gdzieś przekładam i sprzątam. Gorąco już jest, ale daję radę. W sumie to wiem co mi siedzi za uszami, ale że nie mam na to wpływu to tym bardziej mnie wkurza. Ja mam tylko wewnętrzną prośbę - nie chcę urodzić ani 17, ani 19 września, ale co będzie to nie mam wpływu. Nie biorę już żadnej luteiny czy duphastonu, żadnych rozkurczowych czy magnezu...została tylko witamina i tabletka na serducho. Teoretycznie wg OM dziś mam pełne 38 tc Pięknie i cieszę się ogromnie, teraz tylko by wszystko się dobrze zakończyło i dzieciaczek był zdrowy.

[kurczaczek83]

Mój patrzy na om na początku się pokrywalo co do dnia a teraz dzień o tydzień starszy

[Ani@]

Z OM U mnie tak jak u Irminy poczatkowo sie pokrywaly daty, teraz juz jest roznica do przodu wg USG raz mniejsza raz wieksza, ale zawsze mnie pytaja o date porodu wg OM

[_GosiA_]

Monijane Gratuluje synka.

A ja sie pytsm gdzie podziały sie kobietki male.
Bo tu w szpitalu na 6 dziewczyn ktore sie przewinely kolo mnie jedna tylko miala dziewczynke.

[Ewelina_Michał]

Ja jak ostatnio leżałam to też same chłopaki były, za to miesiac wczesniej mieszanka
GosiA u ciebie też takie oblężenie? Cały czas się zastanawiam czy ten rocznik będzie wyżowy.

[Mysikróliczek]

Jak się patrzy na listę wątkową to nie ma przewagi chłopaków

[sylwiq]

Aktualizuję listę My czekamy na synusia

ROCZNIK 2016
kiniutek - 9 stycznia urodziła córki Agatkę i Hanię
bubulina - 13 stycznia urodziła córcię Antosię
margolka  - 11 lutego urodziła córcię Liliankę 
tylunia - 15 lutego urodziła synka Filipka
Daruda - 20 lutego urodziła córcię Nadię
Izulek - 24 marca urodziła córcię Julię
Isabel - 4 kwietnia urodziła córcię Liliankę
*Ewelina* - 19 kwietnia urodziła synka Wiktorka
elemelka - 2 czerwca urodziła córcię Zosię
selena - 12 czerwca urodziła synka Maksyma
violiza - 29 czerwca urodziła synka Tadzia
Justys851 - 30 czerwca urodziła córcię Łucję
zaba - 1 sierpnia synka Wojtusia
lebara - 09 sierpnia synka Oskara
Natysa - 31 sierpnia urodziła córcię  Zosie

toscansun - 20 września córcia
Ewelina_Michał - 26 września synuś
alinka692 - 27 września synuś
 _GosiA_ - 3 października synuś
Radosna - 23 października córcia
kurczaczek83 - 28 października córcia
ciriness - 2 grudnia synuś
Ani@ - 13 grudnia synuś

ROCZNIK 2017
Lara_Croft - 8 stycznia synuś
Emma - 18 stycznia córcia
Sylwiq- 19 stycznia syn
niedzwiedzica - 22 stycznia synuś
monijane - 29 stycznia synuś
iwona27 - 12 marca


Sylwiq, dopisuj się

Oki dopisalam sie zatem ))

[_GosiA_]

U nas tez masakra.Patoligia zawalona tzn u nass jedno lozko sie zwolnilo dzis.Ale dzieci sie porodzilo duzo i z dwoch sal patologii zrobili noworodki. Wiec jest wysyp.

A ponadto duzo dziewczyn w 33  tyg ze skurczami przyjmuja.
Jest tez duzo porodow wlasnie takich niskich i juz maja brak miejsc w inkubatorach specjalistycznych.
 

[sylwiq]

Przerazajace to co piszesz...
Ja mam nadzieje ze syn urodzi sie w sk9nczonym 37tc minimum.
Nie chce znow przez ten stres wczesniakowy przechodzic...
Dlatego czas skonczyc prace.
I tak dlugo wytrwalam jak na prace w przedszkolu z malymi dziecmi...

[_GosiA_]

Sylwiq racja teraz najwazniejszy synus brzuchu.

Duzo jest tez mlodych mam okolo 23-25 lat kosiniakowe i 500 plus chyba robia swoje.
Ale niktore dziewczyny to widac ze jeszcze dzieci.nie wspomne i facetach.

[konefqa]

Nanana! Sylwunia moja :*:*:*

[*Ewelina*]

 sylwiq nie bałaś sie chorób zakaźnych ? Ja tez pracowałam jakos do 33-34 tyg i wszyscy mówili po co...bo strach..a ja staż chciałam zrobić.

[kurczaczek83]

Ja po wizycie....szyjka się skrócila ma 20mm (30.08 miała 25) mam leżeć dalej....we wtorek mam podjechać do szpitala to doktorek poda mi zastrzyk na płuca dla małej a w środę u siebie w gabinecie....
Mala waży 2068g i wszystko z nią jest dobrze.

[Ewelina_Michał]

To leż leż dzielnie. Dobrze że nie skraca się w szybszym tempie. Powinnaś dotrwać do w miarę bezpiecznego terminu. Steryd w razie czego was zabezpieczy.

My w dwupaku. Teraz to nawet skurcze nieco się uspokoiły jak na złość. Swoją droga zaczynam doceniać że w ten upał nie jestem w szpitalu.

[_GosiA_]

Irminko ty Wiesz 

Ewelina doceniaj doceniaj.Do poludnia jest okropnie cieplo na sali na szczęście  w drugiej polowie dnia nieco lepiej bo slono w okno nie zaglada juz.

[sylwiq]

Ania 

Irmina wspolczuje bo prwnie juz masz dola i niepokoj...
Niestety teraz musisz lezec ale na prawde lezec i wstawac tylko siku. Popros wszystkivh kogo sie da zeby zrobili dyzury i te 3 tygodnie mina szybko. A moze Krzysiek ma kilka dni urlopu?
Pomysl sobie ze w przeciwnym wypadku trafisz do szpitala a tego nie chcesz i musisz zrobic wszystko zeby tak sie nie stalo!

Oj 3 lata temu rodzilam sebe w te upaly... dobrze ze w nocy wiec az sie trzeslam z zimna (albo strachu i emocji)

Dzis w nocy uswiadomilam sobie ze podjelam dobra decyzje. Dziecko u mnie w grupie mialo jelitowke. Cala noc przresiedzialam w lazience.. teraz luzik ale kluje mnue brzuch..

Ewelina- moja ciaza w pewnym momencie stala pod znakiem zapytania.
Pierwsza  ciaza - puste jajo , zabieg, trauma, deprecha.
Druga z sebkiem- traktowali mnie kak jajeczko, zero wysilku, zero noszenia zakupow- no raj.
Z dnia na dzien seba sie urodzil o 6 tyg za szybko.
Nie wiadomo dlaczego do dzis...

Ta ciaza- pappa wyszly niepokojace. Pomyślałem sobie ze teraz nie bede sie oszczedzac. Brutalnie to zabrzmi sle postanowilam ze dzidziol musi byc silny . Na szczescie bo u mnie po wysypie jelitowek, szkarlatyny i ospy. Wszystkie maluchy przechorowaly.
Jak minal pierwszy trym to byl prawie koniec roku przedszkolnego. Zaraz zaczelam 5 tygodni urlopu i tak kakos mi zlecialo do tego 22 tygodnia ))
Ale juz koncze- brakuje mi sil, infekcje zaczynaja szalec na nowo, mnie zaczyns pobolewac brzuch i kloc.
Poza tym mam dosc wracania z pracy i odplywania ze zmeczenia, a hdzir opieka nad domem , synem,przygotowanie sie do pracy?
Czas na odpoczynek dla mnie

Sylwia rozumiem Cię doskonale. Ja tez pracowałam ile się dało, ale jak się przez szkołę przewalila epidemia krztuscca, potem ospa i polpasiec to zdecydowalam (a właściwie mój mąż ), że koniec tego "robienia za silaczke". Gosia była priorytetem

[ciriness]

Kurde dziewczyny ja też rozkminiam czy nie popracować do końca września tylko...w tamtą sobotę miałam 15 skurczy przez cały dzień a wieczorem przez 2 h regularne co 20min,no i jestem taka zmęczona już...całe ciało mnie boli,kręgosłup strasznie mimo jogi i basenu jest gorzej niż w pierwszej ciąży..jednak tyle godzin w pozycji siedzącej daje mi w kość
No ale co się dziwić,wagi takiej jak teraz nigdy w życiu nie miałam

[lolalola]

Ja pracowałam do 7 tyg ciąży bo akurat wtedy skończył mi się kontrakt w Nl i gdyby nie to pracowała bym być może do końca.
Tu w Pl byłam bardzo aktywna i pamiętam jak w 7 miesiącu przekonałam pół ogródka 
Moja mama ze mną w ciąży do końca pracowała w żłobku , z reszta stamtąd zabrali ja na porodowke
Ona nie chorowała a i ja jako dziecko prawie wcale.
Myślę że to jest indywidualne.
Jeśli czujecie się zmęczone czy to fizycznie czy psychicznie od razu idźcie na zwolnienie.
Tu nic na siłę i wbrew sobie nie róbcie.

Sylwia ,życzę Ci abyś tym razem przebiła nawet termin

[kurczaczek83]

Sylwuś jak Krzysiek by dostał teraz wolne to później nie dostanie po prostu mają taki sajgon w pracy....
O reakcji mojej mamy nie bede pisać bo wstyd...
Wziełam nospę forte....rano miałam skurcze co 8 minut.....wziełam magnez i nospę i przeszło, teraz wzięłam nospę forte....bo już mi się zaczął spinać.....nie wiem mam przeczucie ze do października nie dotrwam....oby przyszły tydzien i do środy 21.09 chociaż bo już po sterydach będę i bedzie 35tc...

[kurczaczek83]

Ja praktycznie z Igorem od początku na l4 teraz też....choć teraz jak zaszłam to nie pracowałam, ale jakbym przekopała choć kawałek ogródka jak Lola to już dawno pewnie po porodzie byłabym.

[_GosiA_]

Ooo Irminko ja moge zabrac od ciebie te wszystkie skurcze itd itp.
Uwazaj Kochana na Siebie.

My dalej w wielkiej niewiadomej.I tak do pon na.pewno nic.Wiec sie grzejemy dalej w pokoju.Wlasnie czekam na moja zaloge i naladuje troche akumulatory moja mala.

[kurczaczek83]

Gosiu żeby tak się dało....jeśli dotrwam do października i do 37tc to podejrzewam że wtedy jak na złość też się wszystko wyciszy. Macica wiadomo musi pracować bo przygotowuje się do porodu ale czy moja nie wie że będzie cc?

Sylwia to zależy jakie miałaś miesiączki, termin z usg jest wiarygodny tylko do ok 12 tc potem ju z dzieci rosną swoim tempem stąd co usg to inny termin na wydruku. Jak się terminy pokrywają w miarę to się ustala z om a jak nie to już lekarz decyduje, u mnie termin z usg był w karcie jako ten właściwy, ale to przy drugiej ciąży. Choć jedno i drugie urodziłam w terminie om.

Sylwia jeszcze raz gratuluje!! Irminko Ty juz w 8 mcu! ale szybko minelo

Wspolczuje skurczow, dziewczyny.
Macie juz spakowane torby do szpitala czy jeszcze czekacie? U mnie od jutra 35tc i praktycznie nic jeszcze nie mam. Juz sie zaczynam stresowac :/

[toscansun]

Melduje sie ze szpitala, za kilka godzin mam miec Cc...jakie to sa emocje! Nie mozemy juz sie doczekac!

[kurczaczek83]

Beta no tak już 8 miesiąc ale niecierpliwie czekam do 37tc...

Radosna ja mam torbę spakowana od 26tc i tak z nią jeżdżę na wizyty bo nie wiem czy mnie zostawi czy nie  w szpitalu ale jeszcze do porodu (typu podkłady,majtki ) nie mam nic.