Iza, polozna to jest to, jak dla mnie. Oczywiscie zalezy od lekarza rodzinnego, ale juz koncze na nia psioczyc, bo mam nadzieje, ze wizyta w tym tygodniu bedzie ostatnia u niej.
Jamialam usg gdzies w 30 prywatnie, jak mnie polozna nastraszyla, ze z szyjka cos nie tak, a dwa tygodnie pozniej skierowali mnie do szpita la juz z ubezpieczenia, wiec mozna powiedziec ze tez mialam, bo calego malucha obejrzeli, pomierzyli itd. Ale gdyby nie to to bym nawet nie pomyslala, zeby w tym czasie isc.