Sylwia umów się na spokojnie do lekarza, nic innego nie wymyślimy.
Ja już po wizycie, młoda ma się dobrze, tętno w normie, oczywiście skopała lekarza - ewidentnie nie lubi kiedy mama leży na placach

Odnośnie szyjki, to jest dobrze bo się nieco wydłużyła, tydzień temu miała 20,6mm a dziś 22,4mm i co mnie bardzo cieszy nie skraca się pod naciskiem na dno macicy a tydzień temu się uginała.
Co do leżenia to się lekarz rozgadał, ale w skrócie to leżenie raczej daje dobry efekt bo odciąża ją mechanicznie a na skurcze to mają leki pomagać, mam ich pół apteki.
Odnośnie pessara to mój lekarz uważa, że na tym etapie ciąży ryzyko jest zbyt duże, ponieważ ciało obce jak pessar często wywołuje infekcję a infekcja jest najczęstszą przyczyną przedwczesnego odejścia wód i przedwczesnego porodu.
Mąż każe mi leżeć w łóżku kolejne 2 tygodnie bo wtedy mamy następną wizytę. Chyba czuję lekką ulgę
