[jagodka24]

najbardziej nienawidze jak  jakaś "mądra" teściowa albo mamusia nie każą kupować nic przed porodem
nie przeżyłabym gdyby ktoś zabrał mi tą przyjemność
ale wiecie może one chcą się zabawić bo im ktoś te kilkadziesiąt lat temu też zabrał tą przyjemność
chciaż wtedy nie było takich możliwości zakupów

[vonka]

jagodka24 dokładnie tak jak piszesz
dawniej dostawało się wyprawkę po kimś, ewentualnie dokupowało dopiero po porodzie

ja też dużo wcześniej zaczęłam kompletować wyprawkę dla syna
nie odczułam tak bardzo obciążenia finansowego 

[amika]

wiecie ale u mnie to niekupowanie wcześniej wynika bardziej ze strachu że może coś się stać 
Ale  tak jak pisałam 20  października mamy połówkowe i zaczynamy pomalutku zakupy 

Przyszłam tylko powiedziec, ze po dzisiejszym USG wiemy już, ze czekamy na synka

[stokrota86]

Gemini gratuluję ja coś czuję, że u nas też będzie synek. moja mama to już zaczęła robić zakupy, bo jak zobaczyła śpioszki w cocodrillo to nie mogła się opanować. i za to ją kocham, potrafi się cieszyć, ale jednocześnie zachowuje zdrowy rozsądek.

[dziubasek]

Agatka gratulacje!

Gem suuuuuper!! Zobaczysz jakie chłopaki są fajnie

[Ewiszka]

super, gratuluję! ...kolejna parka na forum

Oooo super, gratulacje 

Dzięki

Nie ukrywam, ze mam stracha, chłopcy wydają mi się...hmmm... no trudniejsi w obsłudze, chyba już kiedyś to pisałam

Gemini gratulacje:)

Ja jak tylko dowiedziałam się ze będzie chłopak, dostałam od szwagierek i kuzynki wory z ciuszkami po ich synkach, ale okazało się że tamte dzieciaczki były z innej pory roku i mało które ciuszki są na Mieszunia dobre:( teraz kombinuję, bo szczerze mówiąc mało w sklepach mogłam znaleźć śpioszków i body z długim rękawem albo pajace na 56 - bo tak przypuszczałam ze będzie miał tyle cm. I się nie myliłam, teraz mam z 6 ciuszków które są na niego w miarę dobre, a nie mam kiedy iść do sklepu:( no ale jeszcze parę tygodni i podrośnie.

Dziś drugi raz była "mega kupa" hehe jaka radocha normalnie w domu:) A cały dzień był taki nie spokojny az po kąpieli się wszystko wyjaśniło. niedługo pewnie się obudzi na jedzonko.....

Lecę do łóżka co trochę kimnę.

ciężarówki trzymajcie się.


PS. Ane dzięki za wpis:) i poinformowanie dziewczyn.

[martu$_dg]

Gemini gratulacje 

[vonka]

chłopaki są super 

[Anjuschka]

Gemini, na początku są łatwiejsi w obsłudze Bo przy zmianie pieluchy możesz majdać chusteczką w którą stronę chcesz, a nie tylko z góry na dół. Schody pewnie się zaczną później z siusiakiem.

[Zoya]

Ja to się zastanawiam jak to jest z obsługą dziewczynek - nigdy nie mialam z dziewczynką do czynienia. Sami faceci w rodzinie  Liczę, ze Radek bedzie mial siostre to sie naucze  no ale nie wybiegajmy tak bardzo w przyszlosc 

[amika]

jak byłam w ciąży z Klaudią to spędzałam mnóstwo czasu  się synkiem koleżanki .Napatrzyłam sie na siusiaka i potem zonk 
Klaudka się urodziła  i nie wiedziałam co mam robić przy zmianie pieluszki .
Teraz zaś mam troszkę obaw bo ma być chłopczyk   i czy dam radę na początku.W końcu to aż 12 lat 

Mnie własnie przeraża najbardziej to odciąganie, naciąganie itp  No, ale jak to kiedyś Lilian napisałą, chyba zlecę obsługę synka mężowi, w końcu on się lepiej zna

[ziomaleczka]

Gemini gratuluję siusiaka!

Ja z kolei z chrześniakiem cały czas przebywam i bałam się jak cholera, że z Anusią nie dam rady... A jednak Wszystko to kwestia wprawy i czasu

Poradzisz sobie

agatkap81 również gratuluję siusiaka Mieszko - piękne imię!

[Anjuschka]

Tak, tak, mnie też to przeraża, na razie delikatnie odciągam w kąpieli, no ale dużo się nie dzieje. Za to dwa jajeczka od początku są na swoim miejscu.

[martu$_dg]

a ja póki co nie mam pojęcia ani o obsłudze chłopców ani dziewczynek 

[Zoya]

Ale przeciez teraz nie robi się nic z siusiakiem, nie powinno sie ociagac, naciagac i nic robic.

[ika3w]

Zgadzam się z jolanga. My nic w tej kwesti nie ruszamy.

Naprawdę? To znaczy, ze ktoś mnie w błąd wprowadził

[Zoya]

A widzisz Gemini, jeden strach mniej

[masumi85]

A ja "pracowała" siusiakiem od początku zarówno u jednego jak i u drugiego. Obydwoje moich synków skórkę miało ściągnięta przed ukończeniem roku przez nich. U młodszego nie obyło się beż zabiegu, bo skóra się zrosła i nie chciała zejść, a pod tym zebrała się mastka i już była bardzo czarna. Jeszcze chwila i by doszło do zapalenia, a wtedy trza by było obrzezać.
Ja mam teściową, która pracuje w szpitalu u nas na chirurgii i jest przy tych zabiegach i stwierdziła, że lepiej jak dziecko młodsze i mu się ściąga czy nawet chirurgicznie coś majstruje, bo on tego i tak nie będzie pamiętał. Wiecie ja jej wierze, a poza tym dla mnie nie było problemem codziennie przy kąpieli ściągać.
Wiem, że są różne szkoły, jedni mówią, że do 3 roku życia nie robić nic. Ja nie neguję - każdy wie co dla jego dziecka najlepsze.

Dziewczyny wczoraj wyszłam ze szpitala. Jako tako poradzili sobie z infekcją, ale jeszcze trochę muszę poleżeć i muszę brać sterydy wziewne do końca ciąży,żeby nie dopuścic do niedotlenienia. Na szczęście te leki nie są szkodliwe dla Małej. Badali mnie też na ginekologii i z małą wszystko ok, ale muszę uważać. Będzie dobrze, już niedługo
Jeśli chodzi o nie kupowanie przed porodem to jedna z moich babć też ma taką teorię. Poza tym w kwestii usg wypowiedziała się: "lepiej za dużo nie prześwietlać"   Ale ja to prosto w oczy jej mówię: "co ty babcia gadasz?" i wyjaśniam spokojnie, że trzeba badać i że nie wierzę w zapeszanie itd. Nie dajmy się zwariować. Nie musimy sie przed nikim ukrywać z zakupami. Przecież to my jesteśmy mamami i robimy to co uważamy za słuszne, a jak się nie podoba, to niech nie patrzą.  Ja to nawet lubię takie osoby podenerwować i specjalnie zrobić im na przekór. Trochę się pooburzają, podenerwują, ale w końcu zrozumieją, że to one mają dziwne teorie.

[Daruda]

w Irlandii to zły zabobon wiedzieć co się urodzi ,a tym bardzo kupować cokolwiek przed narodzinami.....

a co do siusiaków to ja też słyszałam,że są dwie szkoły,ja należę do tych,którzy nic nie robią....

Nie należy chłopcom napletka odciągać- jest przyrośnięty. Proces odklejania napletka nawet kilka lat może trwać i odbywa się sam- chłopcy, nawet niemowlęta, mają wzwody i m.in.są one po to aby spowodować odklejenie tego napletka. A myć wystarczy z zewnątrz i wycierać to co samo wyjdzie. Takie był zalecenia lekarzy na patologii noworodka w przypadku Maxa i tak samo teraz usłyszałam po urodzeniu Leonka. Żadne odciąganie i dokłądne szorowanie nie jest konieczne- więc bez stresu dziewczyny
Zresztą chyba właśnie ika3w wklejała bardzo przyzwoity link do jakiegoś medycznego artykułu który dokładnie wyjaśniał dlaczego chłopcom nie należy na siłę odciągać napletka. Na pewno pamietam, że pisali że takie odciąganie na siłę może spowodować popękanie skóry i mogą się pojawić blizny, które właśnie mogą spowodować problemy z odciągnięciem napletka i konieczność chirurgicznej ingerencji.
 

[vonka]

u nas była konieczność odciągania bo pod spodem zebrała się mastka
wizyta u lekarza załatwiła sprawę ale teraz już trzeba bardzo uważać 

[Anjuschka]

Wiecie, jak na siłę nic nie odciągam, tylko lekko naciągam, aby umyć. Skórka żadna nie schodzi przy tym.
Wiem, że mój siostrzeniec miał straszne problemy z siusiakiem, męczył się ponoć okrutnie.

[masumi85]

Ale tutaj nie pisze ja o ściąganiu na siłe, bo ne o to chodzi wiadomo.
Ja przy kazdej kąpieli powoli mu naciągałam, ale jak to się robi codziennie to wiadomo, że codziennie więcej tego da się ściągnąc.
Powtarzam każdy robi jak uważa i jak mu rozum/lekarz podpowiada.
Ja zrobiłam to wcześnie i już jest "po kłopocie". Z mymi chłopcami wszystko w jak najlepszym porządku. Kuba nawet sobie podczas kąpania sam ściąga i myje.