Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3564069 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20130 dnia: 17 Kwietnia 2011, 11:23 »
ojej,a czemu ona taka opatulona w szpitalu???
okrąglutki,kochany czupurek;-))) jeszcze raz gratulacje no i spełniaj się jako mama teraz;-)))))



Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20131 dnia: 17 Kwietnia 2011, 11:46 »
opatulona, bo urodziła się z cechami wcześniaka, ogólnie była niedogrzana, dogrzewali ją jakiś czas poduszką elektryczną.



Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20132 dnia: 17 Kwietnia 2011, 13:05 »
Hanusia cudna! Taki czarny kudłaczek :)




Offline monijane

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2197
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.08.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20133 dnia: 17 Kwietnia 2011, 13:47 »
Ale ma dużo włosków :D
Jest śliczna  ;D
Raz jeszcze gratuluę!
Moje Szczęścia :-)
On 2011
Ona 2015
On 2017

Offline Olka1983
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20134 dnia: 17 Kwietnia 2011, 16:49 »
słodziutki cukiereczek ;) śliczna ;) Gratuluje ;)

Offline carollaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5375
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20135 dnia: 17 Kwietnia 2011, 22:00 »
Śliczna Hania!!! Nasze też były tak dogrzewane :)



Offline eovina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4120
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26-12-2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20136 dnia: 18 Kwietnia 2011, 09:21 »
Przesłodka Hania i te włoski. Jeszcze raz gratuluję :bukiet: :bukiet: :bukiet:
Ola 01.08.2011
Zofia 10.01.2014

Offline Aneczka 7

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 648
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20137 dnia: 18 Kwietnia 2011, 10:50 »
Agatkap81 - ja chodziłam prywatnie do Ludwikowskiego i do mojej przychodni państwowo bo chciałam nieco badań mieć za darmo. I podobnie jak w Twoim przypadku w przychodni mało miałam badań refundowanych, nie byłam zadowolona z wizyt ale do końca do tej lekarki chodziłam.. W 38 tc dała mi skierowanie na rozwiązanie ciąży (byłam bardzo przeziębiona). Ja jej mówiłam że chce mieć cc i za nie zapłacić u innego lekarza (rzecz jasna nie przyznałam się do prowadzenia ciąży prywatnie) i jeszcze nie chce rodzić a skierowanie i tak dostałam.. Pójdę do niej jeszcze po 6 tygodniach i się z nią żegnam..

Co do MSWiA to słyszałam (moja kuzynka jest pielęgniarką) że warunki rewelacyjne ale nie mają dużo sprzętu ratującego życie jakby coś z dzieckiem było. Bardziej zagrożone albo skomplikowane ciąże to Biziel albo „dwójka”.

Na kłucie brzucha i stawianie (twardnienie i „wybijanie” do przodu) lekarze też mi zalecał no-spę 3 razy dziennie - mija jak ręką odjął  ;D

Co do porodu w domu to osobiście też bym się nie zdecydowała ale oglądałam reportaże z krajów UE gdzie to jest bardzo popularne i wrażenia pozytywne. Nawet można rodzić w wodzie (w domu rozkładamy mały basen) i opinie matek były bardzo dobre i faktycznie przebieg był spokojny.. Rozumiem fasolka i życzę jak najmniej stresu i bezproblemowego przebiegu porodu.

A Hania przesłodka - wyjątkowo dużo czarnych włosków.. Jeszcze ciut i można będzie spinkę wpiąć  ;)



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20138 dnia: 18 Kwietnia 2011, 10:57 »
Jutro w Dzieńdobry TVN będą mówić o porodach w domu.



Offline Zoya

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6348
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20139 dnia: 18 Kwietnia 2011, 11:02 »
ricardo, to samo wlasnie mialam pisac :)



Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20140 dnia: 19 Kwietnia 2011, 16:04 »
Wczoraj byłam u gina. Dalej 1 cm rozwarcia. Mam 2 tygodnie się na maxa oszczędzać i za 2 tygodnie USG szyjki mi zrobią i prawdopodobnie założą szew..ehh

Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20141 dnia: 19 Kwietnia 2011, 16:32 »
maggi-80 nie martw się :przytul: Oszczędzaj się faktycznie i bądź dobrej myśli. Wiele z moich koleżanek miało podobny przebieg ciąży (właśnie to rozwarcie w II trymestrze) i spokojnie potem rodziły o czasie zdrowe maluszki :)
Także głowa do góry!

Oglądałam DD TVN i nie zmieniłam zdania o porodach domowych :) Może przy drugiej ciąży coś się we mnie zmieni :)




Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20142 dnia: 19 Kwietnia 2011, 17:11 »
Co do porodów w domu... u mnie była taka sytuacja, że rodziłam naturalnie, wszystko było w porządku aż do ostatniej fazy porodu kiedy nagle musieli zadecydować o cesarce, nie wiem czy jak bym rodziła w domu to zdążyłabym do szpitala dotrzeć na czas. Nie chcę sobie nawet wyobrażać jak to się mogło skończyć :(



Offline monijane

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2197
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.08.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20143 dnia: 19 Kwietnia 2011, 18:58 »
A ja chyba sobie za późno włączyłam TVN...
Moje Szczęścia :-)
On 2011
Ona 2015
On 2017

Offline madziulka1021

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 611
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20144 dnia: 19 Kwietnia 2011, 20:29 »
Ja chyba także nie zdecydowałabym się na poród w domu...

maggi-80 oszczędzaj się , ja od 27 tygodnia leżałam plackiem przez 6 tygodni w szpitalu, później w domku - pozwolono mi wstawać po 36 tygodniu, a urodziłam w 39 tyg. Miałam założone pessarium od 29 tyg z tym że u mnie nie było rozwarcia tylko szyjka 1 - 1,5 cm. Strasznie się bałam ale wszystko skończyło sie dobrze...

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20145 dnia: 19 Kwietnia 2011, 20:41 »
Ja jestem przeciwna porodowi w domu .
W szpitau czuję się bezpieczniejsza ! Mam wszytko pod ręką itd
Poród w domu da mnie jest trochę nieodpowiedzialny .
Myśli się wtedy o sobie aby było "fajnie" a nie od dziecku aby miało opiekę w razie W

Fakt rodzić w domu to pewnie coś bajecznego ale raczej nie dla mnie
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20146 dnia: 19 Kwietnia 2011, 21:03 »
Poród w domu da mnie jest trochę nieodpowiedzialny .
Myśli się wtedy o sobie aby było "fajnie" a nie od dziecku aby miało opiekę w razie W

Nieodpowiedzialne jest myślenie, że szpital wszystko ci zapewni "w razie w". Nigdy nie można być niczego pewnym. A myśli się głównie o dziecku! O tym, aby przyszło na świat w zdrowej atmosferze, bez stresu i mnóstwa niepotrzebnych zabiegów, nienarażone na bakterie szpitalne, z możliwością przyjmowania naturalnego mleka od razu.
Szpital to ostateczność...
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20147 dnia: 19 Kwietnia 2011, 21:08 »
fasolku,a które zabiegi uważasz za zbędne????i co z tym mlekiem???że od razu??? pytam tak z ciekawości;-))) resztę rozumiem;-))))



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20148 dnia: 19 Kwietnia 2011, 21:12 »
taa bo w domu jest sterylnie i nie ma ani jednej bakteriii zwłaszcza w kiblu
w domu się kobieta nie stresuje ... taaa
Dostawić do piersi niby też nie może ? ciekawe


Skoro szpital musi spełniać warunki sanitarne to dom chyba też , prawda ?
Ale nigdy w życiu sanepid by nie dopuścił warunkow domowych do użytku jako bezpieczne miejsce dla noworodka i matki !

Szpital jest sto razy bardziej bezpieczny jeżeli chodzi o sytuacje problemowe !
Jak coś się dzieje z matką lub dzieckiem .
Wsio jest pod ręką , aparatura , anestezjolog itd

To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20149 dnia: 19 Kwietnia 2011, 21:13 »
z tymi warunkami to ja tak zrozumiałam elu,że chodzi o kontakt dzieciątka z rożnymi wirusami....a nie o samą sterylność  ??? ??? ??? ???



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20150 dnia: 19 Kwietnia 2011, 21:16 »
No masz racje ! Szpital to mega siedlisko wszytskich fruwających bakteriii i wirusów !
Pielęgniarka w wolnej chwili idzie w fartuszku i klapeczkach na dwór zajarać fajeczkę a później wraca na salę :D hehe

Dom jest na prawdę cudownym miejscem na poród ale dla mnie zbyt niebezpieczne !

To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20151 dnia: 19 Kwietnia 2011, 21:30 »
Zgadza sie z tym co mówili dziś w ddtvn. Poród w domu tylko jeśli ciężarną sie do tego kwalifikuje. I drugi aspekt - w szpitalu 100% odpowiedzialności za poród i dziecko spada na lekarzy i personel, w domu 50% ryzyka ponosi personel, a 50% rodzaca. Jeśli chce ktoś rodzic w domu, kwalifikuje sie i ma świadomość z czym to sie wiąże to czemu nie.

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20152 dnia: 19 Kwietnia 2011, 21:36 »
Nie mówię o sterylności. Twierdzę tylko żę szpital to najniebezpieczniejsze miejsce jeśli chodzi o występowanie bakterii i wirusów i innych drobnoustrojów. Nie widziałam brudniejszego miejsca niż szpital- szczerze mówiąc. To w szpitalu zarażono mnie bakteriami przez które miałam zakażenie macicy....

Daruda, tak właśnie z karmieniem jest. Nie dane mi było dziecka choćby dotknąć od razu po porodzie. Więc i karmienie zeszło na dalszy plan. Utrudniano mi bardzo karmienie piersią (a niby "szpital przyjazny matce i dziecku" tytuł nadany przez WHO). Że nie wspomnę o wykonywaniu zabiegów przy dziecku bez mojej wiedzy i zgody a nie były to zabiegi ratujące życie. A za zbędne uważam np zakraplanie oczu dziecka azotanem srebra po porodzie.

Poza tym Elu niewiele wcześniej pisałam o tym, że jakiekolwiek komplikacje w domowym porodzie zauważa się dużo dużo szybciej i jest czas na reakcje i ew. dojazd do szpitala. Praktycznie nei zdarzają się sytuacje skrajnie niebezpieczne gdzie w 3 minuty muszą cię pokroić. I tyle.

Jak dobrze że każdy ma inne podejście. Ja Wam nie narzucam swojego zdania, więc Elu proszę nie pisz mi o "nieodpowiedzialności", ja Wam nie piszę że postępujecie rutynowo i nie walczycie o swoje w szpitalach, aby Wam się tam lepiej przebywało :) I nie piszę o nikim konkretnym. :)
A już nie wspomnę że coś takiego jak "niemiły" pobyt w szpitalu nie powinien mieć miejsca :mdleje:
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20153 dnia: 19 Kwietnia 2011, 21:46 »
dziękuję za wyjaśnienie;-) powiem ci kochana,że ja nawet nie wiedziałam ,że zakraplają dzieciom oczka..może tu jest inaczej???bo nic takiego nie widziałam;-)))
ja też nie karmiłam od razu,ale dali mi dzieciątko,co prawda na krótko,bo traciłam przytomność,ale co odzyskałam to na sekundkę podawali;-)aż potem już byłam za słaba.....



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20154 dnia: 19 Kwietnia 2011, 22:12 »
Sorry ale ja nic nie narzucam , takie mam po prostu zdanie :P



Ja walczyłam w szpitalu o swoje to położna udawała że mnie nie ma w sali ... długaa historiaaa
! póżniej jak walczyłam o prawa koeżanki przy porodzie to chciei policję wezwać itd itd



Nóż mi się otwiera w kieszeni jak pomyślę o podjeściu niektórych lekarzy i połoznych do pacjentów !!!







Tak w ogóle to ja w pracy daję moim klientkom wydrukowane prawa pacjenta ! Prawa kobiet ciężarnych ! Bo wiele z nich nie wie jake mają prawa ! To jest przykre ! A szpital nie informuje albo bezczenie wprowadzaa w błąd !
Ale i tak wolę szpital na poród hehe

« Ostatnia zmiana: 19 Kwietnia 2011, 22:19 wysłana przez ela »
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline agatkap81
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 265
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31.08.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20155 dnia: 20 Kwietnia 2011, 07:41 »
Dziewczyny  potrzebuje trochę informacji na temat diety dla świeżo upieczonej mamy.

Dzidziuś mojej szwagierki ma 2 tygodnie i już byli na 1 kontroli. Lekarz powiedział że za mało przybrał na wadze. Co powinna jeść "mamuśka" żeby pokarm był bogatszy w witaminy itp.

Jakie owoce, warzywa i mięska można jeść??
Związani na zawsze od 31.08.2007



Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20156 dnia: 20 Kwietnia 2011, 08:30 »
Najwazniejszy jest przede wszystkim obiad, czyli gotowane  ;), - zupka, na drugie miesko na parze, badz gotowane w zupce  ;), marchew gotowana, ziemniaczki, z kazdym dniem mozna cos wiecej dodawac.
Ja mimo ze mialam bardzo malo mleka ,malego wykarmilam  ;D
Owoce jadlam na poczatku jablka i banany, nie jadlam tylko cytrusów zeby nie uczulaly a tak to wszystkiego probowalam.

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20157 dnia: 20 Kwietnia 2011, 09:40 »
Ja bym unikała smażenie- gotowanie, gotowanie na parze i pieczenie. Ryby w ziołach pieczone, warzywa pieczone. Poza tym owoce. Uważać trzeba tylko na rzeczy wydymające (groch, kapusta, czereśnie itp itd). I najlepiej dodawać jeden nowy składnik do diety na 4- 5 dni. :)
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline agatkap81
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 265
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31.08.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20158 dnia: 20 Kwietnia 2011, 10:51 »
Dzieki dziewczyny za podpowiedź.

Znalazłam jeszcze jeden wątek na forum dot. odżywiania mamy, ale jak ktoś może jeszcze coś dodać to sie przyda:)

Pozdrawiam.
Związani na zawsze od 31.08.2007



Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #20159 dnia: 20 Kwietnia 2011, 10:58 »
Agatka, twoja siostra musi przede wszystkim jeść i duuużo pić.
niech sobie kupi herbatki na laktację; ja piłam hektolitry wody
i musi wyloozować i cieszyć sie karmieniem. bo stres  nie sprzyja produkcji mleka.