Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3517817 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10230 dnia: 25 Sierpnia 2009, 10:51 »
Ewelinka:
1. 120x60 lub 140x70 - te drugie to przeważnie "rosną" razem z dzieckiem - można z nich potem zrobic tapczanik, ponoc straczą do 7-8 r.ż
2. nie wiem jakie są wymiary standardowe poscieli - ja mam ferretti jeden komplet + rożek.
3. do wózka moim zdaniem pościel jest zbędna. ja miałam koc połozony na spód, dzieć w kombinezonie i przykrywałam go kocem. można kupić też śpiworki do wózka

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10231 dnia: 25 Sierpnia 2009, 10:59 »
pościel to 100X 135
ja do wozka też pościeli nie kupowałam jako kołederka może być rozek lub kocyk

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10232 dnia: 25 Sierpnia 2009, 11:30 »
Posciel do wozka  :o Ejjj no wez...kocyki starczą w zupelnosci i jak chcesz ewentulanie podusia, chociaż moje dziecko to bezpoduszkowiec.

Ja mam łozko 120 x 60 cm, ale teraz kupiłabym chyba większe gdybym raz jeszcze wybierała, bo w tym Zu jak się przekręca w poprzek to sie nie miesci i jest cała powyginana, poza tym jak się tam bawi to też ma mało miejsca.
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10233 dnia: 25 Sierpnia 2009, 12:27 »
OOooooo! Gosiaczku gratulacje!!!


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10234 dnia: 25 Sierpnia 2009, 13:36 »
Cytuj
No i musisz mieć kogoś na początku do pomocy, najlepiej jakby małż wziął solidny urlop, bo nie ogarniesz dwójki tym bardziej że noworodek to luuubi na cycu non stop wisieć.
nawet nic mi nie mów..
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline kawaii2
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30-08-2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10235 dnia: 25 Sierpnia 2009, 16:55 »
Gosiaczek - gratuluję Ci również :)

kawaii a czemu chodzisz do gina co 2-3 tygodnie? masz ciążę zagrożoną?
nie mam zagrożonej ciąży, dobrze się czuję i nie musiałam leżeć, codziennie chodzę do pracy, tylko że na krócej :P
A chodzę tak często na wizyty, bo chcę na bieżąco wiedzieć, czy wszystko w porządku, po kilkunastu dniach już mam masę nowych pytań do lekarzy. Poza tym gin powiedzieli (chodzę do 2 - w zależności kto ma wolny termin), że powinnam się oszczędzać w I trymestrze i odwiedzać ich tak... No nie wiem. Może te pierwsze tygodnie to był jakiś nieokreślony moment, kiedy można nie czuć się na 100% bezpiecznym ciąży.
A teraz przez to, że się zapisałam na jutro, to mam wizytę jutro i za tydzień :P ale zobaczymy, czy następna będzie konieczna.
dzięki Bogu mam te wizyty za darmo i na każdej mam robione USG.

Napisałam też wczoraj do mojej doktor pytanie o te badania i mi odpisała tak:

test potrójny wykonuje sie pomiedzy 14 a 18 tygodniem ciazy,
USG z badaniem przezierności fałdu karkowego wykonuje sie pomiedzy 12 a 14 tygodniem ciaży

czyli chyba chciała wykonać 2 badania naraz.

Z drugiej strony to ja nie jestem zwolenniczką tak częstych badań USG :/ i w sumie nie wiem czy chcę jutro to badanie, skoro można je zrobić spokojnie za tydzień. A niektóre dziewczyny w ogóle nie robią żadnych badań genetycznych i są zadowolone. Zresztą - czy to coś naprawdę zmieni? Nawet jeśli dowiedziałybyście się, że Wasze dziecko jest w 60 czy 90% narażone, żeby mieć takiego Downa, to co z tego? Nie urodziłybyście go/jej? Ja myślę, że nawet jakby mi źle wyszło takie badanie, nic bym, z tym nie zrobiła, bo co można?
Tylko bym się niepotrzebnie denerwowała.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10236 dnia: 25 Sierpnia 2009, 17:44 »
Dla mnie to troszke dziwne chodzenie na wizyty co 2-3 tyg. i to do dwóch róznych lekarzy ::) Jeżeli wszystko jest ok, to do konca 2 trymka mozna spokojnie chodzic do lekarza co 4 tyg.
No ale każdy robi to co lubi ;D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10237 dnia: 25 Sierpnia 2009, 17:53 »
Ja w sumie rozumie Kawaii bo sama też chętnie biegałabym do lekarza nawet co tydzień ale daję rade wytrzymać te 4 tygodnie tym bardziej że wszytko jest w porządku. A co do pytań to po prostu notuję je sobie a później jak jestem na wizycie wyciągam ściągawkę i pytam lekarza ;)
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Morgan
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10238 dnia: 25 Sierpnia 2009, 17:56 »
Kawaii mi wyszedl zle test potrojny(tutaj w angli obowiazkowy) no i polowkowe mialo rozwiaz te watpliwosci czy oby dzidzia chora i rozwialo.
Ale nawet jak wiedzialam ze test mi wyszedł zle (1:200) czyli dali mi 99,6% ze dziecko zdrowe; to nie zmienilam decyzji, to nic nie dalo.
Szkoda tylko moich nerwow i niepotrzebnego strasznia, a z drugiej strony gdybym wiedziala ze jest nie tak, to moglabym poczytac co nie co na temat danej choroby.

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10239 dnia: 25 Sierpnia 2009, 18:23 »
Dziewczyny mam pytanko, jakie rzeczy jeśli chodzi o moją "wyprawkę" , bo malucha to mniej więcej wiem powinnam zgromadzić przed porodem ? Chodzi mi o podklady poporodowe itp, może jakieś specjalne środki higieny, jestem zielona w tym temacie dlatego proszę o rady  ;)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10240 dnia: 25 Sierpnia 2009, 18:27 »
Cytuj
Ale nawet jak wiedziałam ze test mi wyszedł zle (1:200) czyli dali mi 99,6% ze dziecko zdrowe....

99,6% że dziecko zdrowe to chyba pozytywny test a nie negatywny...żaden z tych testów nie daje 100% pewności o ile można tu w ogóle mówić o procentach...on tylko wylicza ryzyko wady i powyżej pewnego pułapu zaleca się badanie inwazyjne...

Jakoś mi się to wszystko kupy nie trzyma.....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10241 dnia: 25 Sierpnia 2009, 18:57 »
ja też uważam,że 99,6%,że dziecko jest zdrowe to jest bardzo dużo...
to przecież dobry wynik
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Morgan
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10242 dnia: 25 Sierpnia 2009, 19:28 »
Lilian taki mam wpis w karcie ciazy tutaj w Angli , dokladnie 1:200 i obok tego opis, 99,6% ze dziecko jest zdrowe. Plus jeszcze mam dokladnie kazdy z tych trzech hormonow rozpisany i ktory wyszedl zle, konkretnie ten watrobowy mam 0,5 a powinien byc 1.
Podspodem mam dalej opis, ze oczywiscie musieli mnie poinformowac. Oraz zastrzezenie ze jezeli polówkowe USG wyjdzie "zle" to moga mi usunac ciaze.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10243 dnia: 25 Sierpnia 2009, 19:34 »
ryzyko 1:200 dla dla jakiego zespołu genetycznego? Down? Edwards? czy dla wad cewy nerwowej?
to się w tych testach rozbija na części pierwsze...
dalej mi się to kupy nie trzyma...nie ważne...
ważne, że dziecko zdrowe i finito...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Morgan
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10244 dnia: 25 Sierpnia 2009, 19:39 »
Lilian w moim przypadku mialam napisane ze zespolu Downa.
Pokazuje karte ciazy, mam nadzieje, ze odczytasz  ;) Nie chce wyjśc na kłamce.



« Ostatnia zmiana: 26 Sierpnia 2009, 15:19 wysłana przez liliann »

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10245 dnia: 25 Sierpnia 2009, 19:46 »
no...jak piszesz dokładniej to ma sens...pamiętaj, że ja na to nie patrzę po laicku, tylko zawodowo i dla Ciebie nieistotny szczególik jest dla mnie baaardzo istotny;
co prawda z tej pierwszej kartki to mało widzę...
fajnie sobie policzył to ryzyko choroby i szanse na urodzenie zdrowego dziecka...

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Morgan
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10246 dnia: 25 Sierpnia 2009, 20:53 »
A ja kompletnie sie na tym nie znam, mowilam tylko co napisal mi lekarz po tym tescie potrojnym, zmyslic bym sobie tego nie umiala ;)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10247 dnia: 25 Sierpnia 2009, 20:57 »
a tak dla ścisłości proponowano Ci amniopunkcję czy nie???
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10248 dnia: 26 Sierpnia 2009, 07:54 »
Ewelinka_Michał wymiary łóżeczek są dwa : 120 x 60 lub 140 x 70.
są dwa wymiary pościeli ta większa ma wymiay 100x 135 choć niektórzy sprzedawcy poszew piszą 100x 140.  Jest też mniejsza pościel, która przez pierwsze 2 lata dziecka w zupełności wystarcza, a kupuje się ją jako "posciel do łóżeczka 120x60" .
Moje dziecię wyrosło już z tej małej pościeli i zastanawiam się jaką mu kupić tą większą jeszcze dsziecięcą czy już dorosłą. Problemem u nie których dzieci jest to, szczególnie tych większych, że się w nocy wiercą i tym samym wyłażą spod kołdry, albo pod kołdrą jest im za gorąco. I dla tego u niektórych maluszków dobrze sprawdzają się tzw. śpiworki do spania lub kocyki. A moje dziecko urodzone pod koniec marca spało pod kołdrą dopiero pod koniec sierpnia. wcześniej królował rożek i kocyki.
na samym początku to potrzebny ci ochraniacz i prześcieradło.

Do wózka nie kupowałambym pościeli bo po co. Połozysz kocyk czypieluchę flanelową (zalezy kiedy bąbel urodzony) i będzie ok. przykryjesz albo grubym kocem albo kupisz specjalny śpiwór do wózka. i maluchowi będzie cieplej niż tobie.

Dziekuję za gratulacje.

Olucha podkłady poporodowe są potrzebne dla Ciebie. mnie szło jedno opakowanie (10 szt.) na dzień. Kup conajmniej 4 paczki, a mąż Ci ewentualnie dokupi.
Niektórym kobietką , tym po porodzie SN ulgę przynosi polewanie sobie rany TAntum Rosa. A tak to uzywaj tego samego płynu do higieny intymnej którego używasz i będzie dobrze. Zakup sobie jeszcze maść Bepanten na obolałe brodawki, którą można też stosowac do pupy malucha.



Morgan
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10249 dnia: 26 Sierpnia 2009, 09:27 »
Lilian, tak proponowano mi aminopunkcje, ale po połówkowym jeżeli wyszedłby źle, bo tutaj po połówkowym można jeszcze ciąże usunąc. Ja i tak sie na to nie zgodziłam, bo dla mnie nie miało to znaczenia... i tak chciałam urodzic i chce, bez robienia aminopunkcji. Na połówkowym wyszło, że wszystko jest OK i dziecie zdrowe. Oni wtedy moje połówkowe wyniki wysyłali tam gdzie zrobiono mi potrójny i jego analize, bo niby tak musieli zrobic. Tak to wyglądało. A wtedy powiedzieli mi też, że przeciez wyniki nigdy nie wyjda na 100% dopóki nie urodze. No tak.... ale strachu i nerwów to sie najadłam, że hej. U mnie na 1 USG nie mogli zmierzyc przyzierności, stąd moje zaniepokojenie tym potrójnym. Mała była źle obrócona.

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10250 dnia: 26 Sierpnia 2009, 19:37 »
Dziewczyny mam pytanko, jakie rzeczy jeśli chodzi o moją "wyprawkę" , bo malucha to mniej więcej wiem powinnam zgromadzić przed porodem ? Chodzi mi o podklady poporodowe itp, może jakieś specjalne środki higieny, jestem zielona w tym temacie dlatego proszę o rady  ;)
na pewno wkłady poporodowe - ja miałam 2 opakowania i mi wystarczyły...
nie wize sensu kpowania większej ilości, bo jeśli Ci zabraknie to mąz podskoczy i kupi :D
ze środków do higieny intymnej to jedynie ten sam płyn co używałam wcześniej.
Nie kupowałam niczego na brodawki wcześniej, bo nie wiedziałam czy mi się to w ogóle przyda. Jakbym miała problem to mąż podskoczyłby do apteki. Pomimo tego, że brodawki miałam całe w strupach to tak szybko jak się pojawiły, tak szybko znikły więc nie widziałam sensu kupowania czegokolwiek...

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10251 dnia: 26 Sierpnia 2009, 20:53 »
Olucha, na forum jest watek o wyprawce dla dziecka i mamy
ja od siebie polecam tantum rosa (ja rodzialam sn)

Offline BETI

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2161
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10252 dnia: 27 Sierpnia 2009, 14:19 »
Dziewczyny,powiedzcie mi jak wiecie.Są jakies ćwiczenia by dzidzia się ułożyła głową w dół.Bo narazie mała ma główkę pod moim prawym żebrem.To już 30 tydzień i nie wiem czy się przekręci  ???

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10253 dnia: 27 Sierpnia 2009, 14:24 »
Ja pomału szykuję torbę do szpitala (chyba by już wypadało się spakować).
Na lodówce powieszę listę, co muszę mieć - w razie, gdybym czegoś jednak nie spakowała - i mąż dowiezie.

Do walizki pójdzie:
- szlafrok - cienki i gruby (zależy jaka będzie pogoda, w tym grubym to się ugotuję, jak będzie upał)
- 3 koszule do karmienia
- 2 paczki podkładów - mąż najwyżej dokupi więcej -  jak sprawdzę, które są lepsze, bo mam dwa różne opakowania.
- gatki siateczkowe (ale czy przy CC też są potrzebne?)
- skarpetki, klapki
- biustonosz do karmienia - x2
- woda mineralna (już można spakować)
- kosmetyki (pasta do zębów, szczoteczka, mydło, żel pod prysznic, chusteczki do higieny intymnej)

Czy coś jeszcze?

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10254 dnia: 27 Sierpnia 2009, 14:25 »
ja z misiem też tak miałam tylko w bodajże 34 tyg
chodziłam po domu na czworaka bo gdzieś wyczytałam że to pomoże nie wiem czy akurat to pomogła ale sie przekręcił :)

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10255 dnia: 27 Sierpnia 2009, 14:32 »
u mnie mały dopiero w 32 tyg ulozył sie główka w dół

Morgan
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10256 dnia: 27 Sierpnia 2009, 15:03 »
u Nas tez jeszcze mała nieprzekręcona ;)
Lekarz mi powiedzial ze dobrze jest podlozy pod tyłek poduszki wysoko, zeby pupa byla wysoko polozona (nie mylic z nogami) i ze wtedy jest szansa ze sie przekreci...
ooo na czwoaraka tez moge zaczac chodzic....

Offline BETI

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2161
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10257 dnia: 27 Sierpnia 2009, 15:21 »
Aha,czyli jeszcze są jakieś szanse. Trzeba wypróbować te sposoby i być dobrej myśli  :)

Morgan
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10258 dnia: 27 Sierpnia 2009, 15:25 »
Mi kazali sie nie martwic do 36tygodnia... a od 36 tygodnia z kolei kazali mi sie juz martwic.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #10259 dnia: 27 Sierpnia 2009, 15:26 »
Ania...weź cienki szlafrok...ja rodziłam w zimie a i tak nawet szlafroka nie uzyłam bo na oddziałach noworodkowych jest mega gorąco...przynajmniej u nas 8)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"