Gosiaczek - gratuluję Ci również

kawaii a czemu chodzisz do gina co 2-3 tygodnie? masz ciążę zagrożoną?
nie mam zagrożonej ciąży, dobrze się czuję i nie musiałam leżeć, codziennie chodzę do pracy, tylko że na krócej

A chodzę tak często na wizyty, bo chcę na bieżąco wiedzieć, czy wszystko w porządku, po kilkunastu dniach już mam masę nowych pytań do lekarzy. Poza tym gin powiedzieli (chodzę do 2 - w zależności kto ma wolny termin), że powinnam się oszczędzać w I trymestrze i odwiedzać ich tak... No nie wiem. Może te pierwsze tygodnie to był jakiś nieokreślony moment, kiedy można nie czuć się na 100% bezpiecznym ciąży.
A teraz przez to, że się zapisałam na jutro, to mam wizytę jutro i za tydzień

ale zobaczymy, czy następna będzie konieczna.
dzięki Bogu mam te wizyty za darmo i na każdej mam robione USG.
Napisałam też wczoraj do mojej doktor pytanie o te badania i mi odpisała tak:
test potrójny wykonuje sie pomiedzy 14 a 18 tygodniem ciazy,
USG z badaniem przezierności fałdu karkowego wykonuje sie pomiedzy 12 a 14 tygodniem ciażyczyli chyba chciała wykonać 2 badania naraz.
Z drugiej strony to ja nie jestem zwolenniczką tak częstych badań USG :/ i w sumie nie wiem czy chcę jutro to badanie, skoro można je zrobić spokojnie za tydzień. A niektóre dziewczyny w ogóle nie robią żadnych badań genetycznych i są zadowolone. Zresztą - czy to coś naprawdę zmieni? Nawet jeśli dowiedziałybyście się, że Wasze dziecko jest w 60 czy 90% narażone, żeby mieć takiego Downa, to co z tego? Nie urodziłybyście go/jej? Ja myślę, że nawet jakby mi źle wyszło takie badanie, nic bym, z tym nie zrobiła, bo co można?
Tylko bym się niepotrzebnie denerwowała.