[Kasia*]

rozkoszny 

Piękny... Jak słodziutko śpi Cieszę się że jesteście już w domku, szczęśliwi

Oponko a jak Twoje zdrowie?

[Ewelina_Michał]

Lemmy a ty już na finiszu?? wow ale to zleciało

Oponko gratuluję! Masz ślicznego synka i widać ile radości mały Norbercik wniósł w Twoje życie. Samych szczęśliwości dla Was Trojga!!!!!

Śliczny maluszek, gratulacje Oponko ))

[Gosiaczek80]

jak ja się cieszę, że Norbercik jest już w domku. Maluch jest śliczny i słodki (wszystkie spiące dzieci takie są  ). A jak ty się czujesz ?

Oponko fajnie, że już jesteście w domku    Jeszcze raz gratuluje tego Małego-Wielkiego Szczęścia   

[pileczka22]

Aguś gratuluję!! Norbercik rozkoszny 

[martulka]

Oponko jak to dobrze, że jesteście już wszyscy w domku. Klusek jest piękny

[ooppoonnkkaa]

Piękny... Jak słodziutko śpi Cieszę się że jesteście już w domku, szczęśliwi

Oponko a jak Twoje zdrowie?

Dziewczyny dziękuję Wam z całego serca!!! A moje zdrowie bardzo średnio   muszę leżeć lub chodzić a nie wolno mi stać ani siedzieć z nogami w dół... A jak tu nie stać??? A kąpiel, przewijanie? A ja na łóżku z nogą w górze   I nadal zastrzyki, codziennie. Poza tym kręgosłup wysiada jak ledwo kark schylam, w końcu 8 miesięcy ani razu się nie schyliłam... No nic, jakoś daje radę ale znów Jacek biega ze wszystkim

Aga, straszni mi przykro  
a jest jakas poprawa? co mówią lekarze?

[toscansun]

Oponko, Maluszek wynagrodzi Ci wszystkie cierpienia:) Jesteś bardzo dzielna:)
Synek przeuroczy:)

kurcze to nieciekawie oponko z Twoim zdrowiem
a co na to lekarze?
KIEDY TO MINIE?

[kamyczek]

Oponko! wracaj szybko do zdrowia! synuś jest słodki i taki maluuutki!
wszystkiego dobrego!

[ooppoonnkkaa]

Lekarze mówią różnie. Napewno część i to nawet duża zakrzepicy mi się wycofała i co najważniejsze bez refluksu. Lekarz robiący doplera powiedział, że powinnam mimo wszystko się cieszyć bardzo ponieważ tylko 5-10% przypadków tak rozległej zakrzepicy jak moja kończy się bez uszkodzenia zastawek, czyli bez zniszczenia żył (głębokich w moim przypadku). Więc cieszę się bardzo ale jednak mam dużą skrzeplinę w tętnicy udowej  i muszę na to bardzo uważać żeby nie doprowadzić do zatoru płucnego. A leczenie mówią, że kilka miesięcy ale ile dokładnie nie mówią bo to pewnie różnie bywa  

Dziękuję Wam jeszcze raz

[pileczka22]

Aguś 

[liliann]

...żyle udowej...nie tętnicy
zakrzep tętniczy nie poleci do płuc

[ooppoonnkkaa]

Ja miałam zatkane i głębokie i powierzchowne

[Jagna77]

Aguś tulam Cie  mocno jak tylko można , jesteś silna dasz rade , teraz masz dla kogo życ i walczyć a synusia masz cudnego 

Aguś 
trzymaj się dzielnie!

Lemmy a ty już na finiszu?? wow ale to zleciało

No...

[liliann]

Ja miałam zatkane i głębokie i powierzchowne

owszem...ale ŻYŁY a nie tętnice...

[ooppoonnkkaa]

Chodziło mi o żyly tylko układu głębokiego. Źle napisałam oczywiście

Dziewczyny a ja mam takie pytanko... zaczęłam 7 miesiąc ciązy i zaczęłam tez coraz mniej sypiac w nocy.... nawet nie tyle, że spie płytko bo często siusiam, ale wogóle ledwo moge zasnąc, a potem bardzo wczesnie rano sie budze i juz nie moge usnac... nie powinno byc odwrotnie?

[Anjuschka]

Ja też miałam taki okres, że budziłam się wcześnie - wyspana za wszystkie czasy. Ale mi przeszło  Teraz się nie wysypiam w ogóle...

Morgan, mam to samo Tylko że ja się budzę jeszcze między pobudkami na wc, a rano to już o 7 mam oczy jak żarówki i zero spania... Może to taki trening przed narodzinami dzidzi, żeby przyzwyczaić organizm do niedosypiania

[dziubasek]

Fasolek dokładnie- trening czyni mistrza

[Olucha]

Ja mam dokładnie tak samo od paru dni, wieczorem zasnąć nie mogę, w nocy to bardziej sen niż czuwanie no i jeszcze wycieczki do toalety bo pęcherz ciśnie  

Czyli nie jestem osamotniona  ooo tak pobódki mam też miedzy siusianiem...
Ja jak pracowałam to też mało sypiałam... bo ja pozno chodzilam spac a o 4:00 już wstawalam do pracy 
Wogóle w ciąży nie sypiam za dużo... ale teraz to juz wogóle się nasiliło hihihi ))

[Ewelina_Michał]

to mnie pocieszacie, bo ja teraz o 22 to już padam na twarz i o 5.30 strasznie ciężko mi wstać. Zaraz na początku ciąży rano budziłam się wyspana, a teraz...ciężko zwlec mnie z łóżka i wstaję dopiero w ostatecznej chwili. Nawet małż zauważył, że ostatnio ciężko mnie rano dobudzić.

W ogóle to strasznie szybko czas leci0 ja dopiero test ciążowy robiłam! A tu zaraz 7 miesiąc zacznę...

Do tego niedosypiania to mam skurcze koszmarne w łydkach- a łykam magnez, więc nie wiem dlaczego. A jak próbuję naciągnąć nogę to czuję że mnie mięśnie w brzuchu ciągną W ogóle to mam wrażenie, jakbym bardzo ostro trenowała mięśnie brzucha i jakbym teraz miała zakwasy w nim Może po prostu rośnie i stąd te dolegliwości?