Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3566786 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54750 dnia: 27 Czerwca 2016, 17:39 »
Ale nie popadajmy w paranoje - co innego rodząca kobieta a co innego ból gardła czy ból głowy spowodowany kacem......
Nigdy nie wiadomo, jak potoczy się poród, nawet gdy ciąża przebiegała prawidłowo.


Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54751 dnia: 27 Czerwca 2016, 17:56 »
Japcio Ty masz swoje zdanie, ja mam takie jak napisalam wyzej, napisalam wyraznie, ze jesli cos zlego sie dzieje nalezy wezwac karetke, ale jakby kazda rodzaca tak robila to karetki wozilyby tylko do porodow ;)



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54752 dnia: 27 Czerwca 2016, 17:57 »
No tak tylko wiem że w praktyce to bujda. Nie wiem jak w Łodzi ale na naszym lokalnym rynku nikt się z tym nie spotkał, czytałam dosłownie jedno orzeczenie gdzie jakiemuś pijaczynie udało się wcisnąć karę która sąd podtrzymał ale była to kilkunasta próba..
W praktyce nie dajmy się zwariować, że kobiecie rodzącej ktoś postawi taki zarzut. istnieją jeszcze zasady współżycia społecznego. Ta kara to taki tylko straszak, wszyscy znajomi karetkowi się śmieją jak to słyszą...zgadzam się z japcio w tym zakresie

Iza zaciskam kciuki żeby się ładnie rozkrecilo, ja się tak bałam cewnika Foleya że sama zaczęłam rodzic hihi Tobie też życzę tak szybkiego porodu ;)




Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54753 dnia: 27 Czerwca 2016, 18:11 »
Oczywiscie, ze rodzacej nikt zarzutu nie postawi zgadzam sie ciri jak najbardziej, to tak jak z wezwaniem karetki do dziecka, ja tylko apeluje o zdrowy rozsadek i tyle ;) 
Jesli masz do wyboru to wlasne auto lub taxi :)

Moi znajomi karetkowi sie z tego nie smieja tzn po czasie moze tak, ale jak jedziesz, a tam facet z drzazga w palcu to gula rosnie :p
« Ostatnia zmiana: 27 Czerwca 2016, 18:14 wysłana przez Ani@ »



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54754 dnia: 27 Czerwca 2016, 18:26 »
Albo dziadek z zaparciami hehe wiem wiem, różne historie bywają ;)




Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54755 dnia: 27 Czerwca 2016, 18:42 »
Ej no co przeciez zaparcia sa straszne :p
Biore znowu tardyferon, bo mi leci hemoglobina a to skutek uboczny ;)



Offline _GosiA_

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 568
  • Płeć: Kobieta
  • Skąd:: z domku
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54756 dnia: 28 Czerwca 2016, 09:09 »
No tak zapracia sa straszne.Ja mam z kolei w druga strone.Maly tak mi boksuje jelita ze nie mam problemow z zaparciami.Wrecz odwrotnie.Co też uciażliwe. :(

A ja w sb mam bardzo "mily"poranek zwany krzywa cukrowa.Blee na sama mysl mjie mdli.2 h w laboratoriu. MAsakra dla mnie.
Z mala tez bylo ciezko ale mialam tylko po 1h i 50 glukozy.
Teraz 3 razy kucie i 75 glukozy.Cielawe czy pozwola na cytryne.Bo p.Doktor pozwolila.
A wiem ze z tym roznie bywa w laboratorium.
Poza tym spojenie mnie boli.Chodzic jeszcze w miarę ale przekrecic sie albo wstac oj ciężko.
Miłego dnia Każdej z Was życze.
« Ostatnia zmiana: 28 Czerwca 2016, 09:15 wysłana przez _GosiA_ »
Wiktoria     12.05.2014
Wojtuś       12.09.2016

Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54757 dnia: 28 Czerwca 2016, 09:31 »
Mozna cytryne albo wode z cytryna :)
Samo wypicie nie bylo zle, dla mnie gorsze bylo pozniejsze siedzenie, bo ten ulepek podchodzil mi do gardla i balam sie, ze zwymiotuje i bede musiala miec poprawke :p



Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54758 dnia: 28 Czerwca 2016, 10:13 »
Mnie lekarz mówił żebym zabrała ze sobą cytrynę ale babeczki w laboratorium zabronił y wiec i tak trzeba było wypić ten lukier.
To było okropne bo ja nie lubię słodyczy

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54759 dnia: 28 Czerwca 2016, 10:36 »
Podobno można kupić glukozę cytrynową :p
Jak ja się cieszę że mnie to ominie ;D



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54760 dnia: 28 Czerwca 2016, 10:44 »
Dla mnie bylo najgorsze siedzenie, ale nie ze cos mi podchodzilo do gardla ale swiadomosc, ze tyle czekania a potem jeszcze euthyrox i kolejne przynajmniej 30min i dopiero dzidzia dostanie  jedzonko...
W niektorych pkt sami rozrabiaja swoja glukoze, wiec wersja cytrynowa odpada:)) nie zawsze tez pozwalaja na cytrynke. Na szczescie ja moglam, ale na nieszczescie badania musialam powtarzac bo raz wyszedl mi cukier w moczu:/
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54761 dnia: 28 Czerwca 2016, 10:46 »
Violiza rozrabiają ale jak z taką przyjdziesz to chyba Cie nie wywalą, bo to wersja o smaku cytrynowym a nie już rozrobiona.



Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54762 dnia: 28 Czerwca 2016, 10:47 »
Źle się nastawiacie i nie potrzebnie się nakręcacie  ... Nie jest to najlepszy napój na świecie, ale trzeba to wypić i tyle. 3-4 minuty i po sprawie.

Ja po badaniu pojechałam do domu i drzemałam. Pojechaliśmy potem tylko po odbiór wyniku.

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54763 dnia: 28 Czerwca 2016, 10:51 »
Kurczaczek, ja za pierwszym razem wlasnie ze swoja glukoza przyjechalam. Powiedzieli, ze swoja rozrobia.
Loona masz racje, ale ja musialam siedziec na du...przez caly okres badania
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54764 dnia: 28 Czerwca 2016, 10:52 »
Loona nie każde lab pozwoli Ci iść/jechać do domu.



Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54765 dnia: 28 Czerwca 2016, 11:07 »
Bo nie powinno pozwolić, trzeba siedzieć na dupie i się nie ruszać, ew do kibelka, bo z każdym ruchem spslasz ta glukozę i wynik będzie niemiarodajny, tak samo spać się nie powinno, bo zmniejsza się metabolizm wtedy...


Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54766 dnia: 28 Czerwca 2016, 11:10 »
Nie jest to chyba regułą bo ja i du.ę ruszałam, i drzemałam, a wynik był dobry  ;D ;)

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54767 dnia: 28 Czerwca 2016, 11:11 »

I możliwe dlatego wynik był dobry :p
« Ostatnia zmiana: 28 Czerwca 2016, 12:03 wysłana przez Maja »



Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54768 dnia: 28 Czerwca 2016, 11:12 »
A nie pisze, ze wtedy będzie zły, tylko, że MOZE to zafalszowac wynik i drobnych odchyleń od normy nie ujawni...
Wiadomo, że jeśli ktoś ma rozchwiana cukrzycę to i drobny spacerek niewiele obniży poziom glukozy i tak wynik wyjdzie zly, no chyba, że ktoś w trakcie trenował z chodakowska;p
« Ostatnia zmiana: 28 Czerwca 2016, 11:15 wysłana przez zaba »


Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54769 dnia: 28 Czerwca 2016, 11:13 »
Odchylenia od normy miewam czasem w innych odczytach ;)

Offline Vivka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6224
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: maj 2014
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54770 dnia: 28 Czerwca 2016, 11:14 »
A nie pisze, ze wtedy będzie zły, tylko, że MOZE to zafalszowac wynik i drobnych odchyleń od normy nie ujawni...

czyli w sumie wyjdzie zły bo nie prawdziwy ;)




Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54771 dnia: 28 Czerwca 2016, 11:15 »
Raczej niemiarodajny;p


Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54772 dnia: 28 Czerwca 2016, 13:23 »
loona to Ci zazdroszcze ja musialam te dwie godziny siedziec w labo nigdzie wyjsc nie moglam :/

Violiza to u mnie tak samo bylo, chociaz zastanawialam sie jak to z tym euthyroxem zrobic, bo powinien byc na czczo, a po wypiciu glukozy na czczo juz nie jestes :p

Teraz poki co ("odpukac") tarczyca daje rade i nie musze brac lekow jedynie jod oby takie dobre wyniki do konca sie utrzymaly :)
« Ostatnia zmiana: 28 Czerwca 2016, 13:25 wysłana przez Ani@ »



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54773 dnia: 28 Czerwca 2016, 13:40 »
Ani@ masz racje! :D jak się pytałam endo, to mówił, że po pobraniu normalnie zjeść i po 3h wziąć tabletkę. Ale temu lekarzowi jakoś średnio ufałam i stwierdziłam, że już wolę te pół godz. poczekać... i tak wyszło źle :D

to zazdroszczę wyników, ja biorę sporą dawkę, a coś czuję, że znów się coś wyregulowało... po porodzie 6 tyg zrobię wyniki bo teraz to już średnio jest sens, bo i tak po urodzeniu dawkę zmieniam... a miałaś wcześniej problemy z tarczycą? Bo skoro teraz nie musisz brać hormonów tzn.że raczej nie było tak źle co?
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54774 dnia: 28 Czerwca 2016, 14:50 »
Przed pierwszą ciązą nigdy nie mialam badanego TSH w ciazy gin kazala zrobic, a tam niespodzianka niedoczynnosc w najgorszym momencie TSH bylo prawie 5 :/
Leki bralam cala ciaze, po ciazy juz nie bylo potrzeby, teraz w drugiej ciazy mam kontrolowac, ale poki co oba wyniki byly w normie, teraz w lipcu znowu musze zbadac :)



Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54775 dnia: 28 Czerwca 2016, 15:10 »
Kontroluj koniecznie, ja praktycznie co badanie zmieniam dawki, teraz 125mcg/112mcg i mam nadzieje, ze wiecej nie będzie potrzeby...
przed pierwszą ciąża w trakcie starań zaczęłam brać 25mcg, w ciąży max 112mcg, po ciąży została 50mcg, a po tej to pewnie 75zostanie - coraz gorzej z tarczyca;/


Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54776 dnia: 28 Czerwca 2016, 15:28 »
W pierwszej ciazy tez co kontrola to inna dawka, ale ja takich dawek nie bralam zaczynalam od 12,5 na koniec ciazy mialam 62,5, po ciazy nie bralam nic. Teraz w drugiej ciazy mam wynik TSH na poziomie 2 i lekow mam nie brac tylko kontrolowac co 6 tygodni, jak przekrocze norme mam sie zglosic, biore tylko jod, ale w tej ciazy czuje sie duzo lepiej niz poprzednio i pewnie tarczyca tez miala dodatkowo wplyw na samopoczucie... No i syn po porodzie mial badana tarczyce ze wzgledu na ta moja niedoczynnosc.
« Ostatnia zmiana: 28 Czerwca 2016, 15:30 wysłana przez Ani@ »



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54777 dnia: 28 Czerwca 2016, 15:50 »
a do kogo chodzisz? :) ja teraz na dawce 150...
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54778 dnia: 28 Czerwca 2016, 15:54 »
To szczęścia, zazdraszczam;D
Syn do tej pory pod kontrolą poradni endokrynologicznej, mam nadzieje, ze w październiku pójdziemy ostatni raz, tyle, że z drugim dzieciem tez trzeba będzie się udać...


Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54779 dnia: 28 Czerwca 2016, 16:37 »
Zaba, a czemu macie takie kontrole cos bylo nie tak ? U nas syna zbadali pod katem tarczycy w szpitalu, powiedzieli ze jest ok i nic nie mowili, zeby sie zapisac do poradni.

Violiza teraz do nikogo nie chodze, tylko sie skonsultowalam jak to moze wygladac i czy taki wynik jest ok czy kwalifikuje sie znowu do leczenia.

W poprzedniej ciazy chodzilam do Endomedicy prywatnie, ale moja endo, do ktorej chodzilam juz tam nie przyjmuje teraz zostal tam jeden endokrynolog-ginekolog.

150 to spora dawka, ja to dawki mialam dziwne zawsze jakies polowki 12,5; 37,5; 62,5 :p
« Ostatnia zmiana: 28 Czerwca 2016, 16:39 wysłana przez Ani@ »