Łe, moje dziecko, jak próbuję rozmawiać w ten sposób, zazwyczaj obrażone chowa ową stopę bądź dupkę i tyle by było z gadaniny matka-syn
My dalej się kulamy, aczkolwiek od paru godzin okropnie boli mnie brzuch na dole. Tak jak na okres, tylko dużo mocniej. Sikam jak opętana, a poza tym najlepiej mi, gdy chodzę. Stoję - źle, siedzę - źle, leżę - źle. Więc chodzę w tą i z powrotem sobie bo wtedy najmniej boli. Wzięłam nawet paracetamol(odetchnęłam z ulgą, że można

tzn, ja myślałam że mogę ale jak wyczytałam tu że niekoniecznie no to wiecie

) żeby trochę ten ból załagodzić, ale nic a nic mi to nie dało.
Chodzę jak trzepnięta, na niczym się nie umiem skupić, jestem mega rozkojarzona i w ogóle taka jakaś nie swoja.
Co z tego wszystkiego będzie? Nie wiem, okaże się, czy czasem coś się nie rozkręci...(moja mama jak dostała takich bóli, to niedługo potem rodziła

). Ale pewnie będę się dalej spokojnie kulała, bo to jakieś przepowiadajace bóle i na tym się skończy, o!