Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3537613 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18750 dnia: 31 Grudnia 2010, 12:40 »
Już zostałam zaopatrzona w butelkę Picolo, która będzie do mojego wyłącznego użytku o 12 tak więc zapowiada się szampańsko  ;)

To pilnuj tego Piccolo. Ja w zeszłym roku też sobie kupiłam na sylwka, bo też byłam jedyna niepijąca i ostatecznie wypiulam może ze 2 łyki a resztę moi pijący towarzysze, bo Picolo im bardzo zasmakowało.  :)

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18751 dnia: 31 Grudnia 2010, 13:21 »
Ja spędzam sylwka sama z mężem, tak sobie wymyśliliśmy, że chcemy być sami we dwoje, pewnie po raz ostatni przez długi czas ;) Zaopatrzyłam się w szampana truskawkowego dla dzieci nie ciągnie mnie do zwykłego jakoś ten jeden raz wytrzymam, raz można, mąż ma jakieś piwko albo colę z resztką whisky ;) Do jedzenia jakieś fondue serowe, chipsy i te sprawy :) nie mogę się doczekać i strasznie się cieszę, że w tym roku mamy święty spokój z imprezami :D



Offline madziulka1021

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 611
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18752 dnia: 31 Grudnia 2010, 14:41 »
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku , samych pomyślnych rozwiązań  :)

Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18753 dnia: 31 Grudnia 2010, 15:17 »
My z mężem w tym roku spędzamy Sylwka w małym gronie u mojej siostry :) Pyszne jedzonko przygotowujemy więc już się nie mogę doczekać :)

Piccolo truskawkowe już się chłodzi... Będę go pilnowała jak oka w głowie ;D

Szczęśliwego Nowego 2011 Roku wszystkim foremkom życzę!!!! Spełnienia marzeń :)




Offline khadija

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 590
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22.V.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18754 dnia: 31 Grudnia 2010, 17:57 »
U mnie piccolo wiśniowe:):)

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18755 dnia: 31 Grudnia 2010, 18:07 »
My spędzamy w domu we dwójkę (no w trójkę). Najpierw kolacja, potem TV, a na końcu spacer. Może zahaczymy o sylwester miejski.
Piccolo nie zakupione, ale mam piwo bezalkoholowe - tak bardzo marzę o tych bąbelkach ;D


Dziewczyny - życzę wszystkiego co najlepsze! Szybkich i bezproblemowych porodów i zdrowych bobasów!
Już w 2011 roku (który już za 6h) zostaniemy matkami!



Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18756 dnia: 31 Grudnia 2010, 18:47 »
po prawie roku abstynencji na swieta napilam sie drinka whiskey z cola potem piuwo z sokiem malinowym i najbardziej smakowalo mi piwo ;D takze dzis nietypowo na sylwestra kroluje browar ;D


Offline madziulka1021

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 611
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18757 dnia: 1 Stycznia 2011, 15:32 »
małgosiask no tak racja - to u aeniołka do 15-go każdego m-ca. W każdej pracy mogą inaczej wystawiać...

Offline martusia83

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1222
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18758 dnia: 1 Stycznia 2011, 16:43 »
Witam po małej nieobecności i wszystkim przesyłam zaległe życzenia szczęśliwego nowego roku :)
Wczoraj wróciliśmy ze szpitala (na reszcie), w którym byliśmy od poniedziałku z powodu nadciśnienia. W sumie nie miałam wysokiego bardzo, ale przy pojawieniu się w święta opuchlizny, która nie znika wcale tylko utrzymuje się cały dzień lekarz tak na wszelki wypadek wysłał nas do szpitala. Plusem było to, że zaznajomiłam się z oddziałem, w którym przyjdzie mi jeszcze leżeć i jakoś teraz już pewnie spokojniej będzie mi tam jechać jak znam już trochę personel i oddział. A tak po za tym to na poniedziałkowym USG w szpitalu wyszło nam, że mały ma 3100  :o a do terminu jeszcze prawie miesiąc więc nie wiem ile będzie ważył na sam koniec strach myśleć. W ogóle ordynator po badaniu stwierdził, że nie dam rady urodzić naturalnie i z powodu dużego dziecka i nadciśnienia polecał by cesarke ale mam się jeszcze skonsultować z moim lekarzem prowadzącym. Więc teraz czekam aż dostane wypis ze szpitala i na to co mi powie mój gin  :-[  



Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18759 dnia: 1 Stycznia 2011, 16:54 »
a jakie masz ciśnienie?????ja tez miałam problem z ciśnieniem w ciąży,najwyższe miałam zawsze u lekarza i w szpitalu na wizytach,im więcej myślałam o ciśnieniu,tym miałam wyższe, podobnie w domu im częściej mierzyłam to się zaraz denerwowałam i się podnosiło.....miałam częste kontrole i nigdy mi lekarz nie mówił,że nie dam rady urodzić,no ale tu może jest inaczej.....urodziłam naturalnie ,tylko miałam kleszczowe,bo ja dałabym radę,ale małemu spadało tętno bo poród był długi,potem były komplikacje ze mną bo ciśnienie spadło 40/20....



Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18760 dnia: 1 Stycznia 2011, 17:18 »
ja tez mialam zawsze podwyzszone, w dniu porodu 150/100 i tylko leki na zbicie, o cesarce z tego powodu nie bylo mowy. to podejrzewali u ciebie zatrucie dlatego bylas w szpitalu? i co sie okazalo?


Offline martusia83

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1222
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18761 dnia: 1 Stycznia 2011, 17:23 »
Daruda też mam wrażenie, że jak tylko mam mierzyć ciśnienie to już zaczynam się stresować. Najwyższe chyba miałam 145/100, w szpitalu na początku miałam ciągle 140/90, później spadło do 130/80, 130/90. A co do cc to lekarz najpierw popatrzył na mnie i już mu się niezbyt podobała moja budowa, jak mnie zmierzył to już się tylko w tym upewnił no i na koniec powiedział, że przy mojej budowie i wielkości dziecka, które jego zdaniem do czasu porodu przekroczyłoby by 4kg to będzie bardzo ciężko. No i do tego ciśnienie więc on by nie ryzykował i zalecał cc. Nie wiem jeszcze jak to się wszystko skończy, ale nie chciałam bym mieć przy porodzie takich komplikacji jak miała moja mama, która też miała nadciśnienie i poród po długim czasie skończył się cesarką i nie powiem, że wszystko się skończyło szczęśliwie. Już sama nie wiem co o tym myśleć, chciałam urodzić naturalnie, nawet przez chwile nie myślałam o cc, a teraz mam już tylko wątpliwości. No nic zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie jak pójdę na wizytę do mojego gina.
Pamela mój gin stwierdził, że będzie lepiej jak się położę na kilka dni do szpitala, żeby dokładnie mnie zbadali właśnie z powodu tego nadciśnienia i opuchlizny, ale wyniki moczu mam ok i zatrucia nie mam, a opuchnięta jestem okropnie już wszędzie na całym ciele

Ale przynajmniej mogę się tu Wam trochę pożalić  ::)



Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18762 dnia: 1 Stycznia 2011, 17:29 »
jeszcze troszke musisz wytrzymac, dobrze, ze zatrucia nie masz, coz zdarza sie, jak gin cie zmierzy i zdecyduje, ze cesarka bedzie lepsza, to tak widocznie jest, tak bedzie dla was lepiej, a cc wcale nie musi byc taka straszna.
ja bylam bardziej opuchnieta po porodzie przez pare tygodni niz w ciazy.


Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18763 dnia: 1 Stycznia 2011, 17:31 »
no ciśnienie miałam u lekarzy troszkę niższe,tak 140/95 niby to tak na granicy zawsze było,ale i tak się tym przejmowałam strasznie,puchłam tez strasznie,pod koniec ciąży to nie tylko kostki,ale i całe nogi miałam opuchnięte. Myślę,że nie masz się co stresować,jak będzie cc to tylko i wyłącznie dla dobra twojego i dziecka......



Offline ejotek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7247
  • Płeć: Kobieta
  • ONLY YOU
  • data ślubu: 03.10.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18764 dnia: 1 Stycznia 2011, 18:14 »
zwłaszcza że cc wcale nie jest takie złe
ja tam będę zachwalać, może daltego że moja była ok

Offline martusia83

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1222
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18765 dnia: 2 Stycznia 2011, 11:57 »
Zaczynam się z tym już powoli oswajać, chyba na początku było mi najbardziej żal, ale lekarz dość jasno mi wszystko przedstawił  w szpitalu więc chyba nie ma co się zbytnio martwić i zastanawiać  ::) teraz jestem tylko bardziej ciekawa tego co mi powie mój gin, najchętniej to już bym do niego poszła, ale muszę jeszcze zaczekać na wypis ze szpitala.
A co do opuchlizny to już nie mogę patrzeć na siebie nogi jak serdelki, ręce popuchnięte nawet na twarzy jestem opuchnięta, w sumie to chyba nie ma miejsca gdzie bym nie była napuchnięta  :-\



Offline .monia.

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4690
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18766 dnia: 2 Stycznia 2011, 13:06 »
Ja też niesety muszę mieć cesarkę. Przykro mi, bo bardzo chciałam rodzić naturalnie, ale lekarka powiedziała, żebym nie ryzykowała, ze względu na zmiany w plamce w oku.
Jeszcze pierwszego lutego do innego lekarza na konsultację i zobaczymy.
Jak powie to samo to trudno muszę się z tym pogodzić… i jakoś do tego nastawić  :( 

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18767 dnia: 2 Stycznia 2011, 17:45 »
dziewczyny powinnam powiedzieć mojemu lekarzowi, że chodzę w okularach?
bo już nie raz słyszałam, że tak jak w Twoim przypadku monia_01  jakieś zmiany w oczach powodują konieczność cesarki

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18768 dnia: 2 Stycznia 2011, 17:50 »
Vonka, ja noszę okulary na stałe. Ostatnio na wizycie ginka zaleciła konsultację okul. W związku z tym, że byłam ost. ponad rok temu to idę już we środę.
Myślę, że powinnaś powiedzieć i również przejść się do okulisty.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18769 dnia: 3 Stycznia 2011, 09:45 »
Tak, powiedź, że nosisz okulary, na pewno ginekolog wyśle Cię do okulisty. Sam fakt noszenia okularów nie jest wskazaniem do CC, ważny jest stan siatkówki itp.

Offline Zoya

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6348
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18770 dnia: 3 Stycznia 2011, 10:12 »
Jak ten czas szybko leci. Anjuschka pamiętam Twój suwaczek z 6cioma tc, a tu juz dyszka  :)



Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18771 dnia: 3 Stycznia 2011, 11:19 »
Co nie ;) Sama patrzę i nie wierzę :) A u Ciebie już 12t1d :)

U mnie zaczyna się zgaga :( wieczorami pali strasznie. I tylko w ciąży miewam zgagę, wcześniej nie wiedziałam, co to znaczy mieć zgagę.

Mój lekarz zaproponował mi zrobienie badań prenatalnych i kurcze, nadal się nie zdecydowałam czy chcę je robić. Jestem młoda (27 lat), nie było wcześniej u mnie, ani w rodzinie żadnych wad genetycznych, pierwsza ciąża donoszona itp. No ale jak już lekarz wspomniał, że można zrobić (płatnie - 350zł) - sama nie wiem. W pierwszej ciąży nie robiłam. Co Wy na to?

Offline joannaM
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2967
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18772 dnia: 3 Stycznia 2011, 11:52 »
My byliśmy na prenatalnych, ale okazało się że jest już za późno - Mały był już za duży, choć byliśmy chyba w 12t.
Lekarz posprawdzał wszystko co możliwe było na tym etapie ciąży, nie widział nic niepokojącego  - to nas uspokoiło.
Mimo wszystko proponował nam zrobienie testu potrójnego (podobno ten lekarz proponuje to wszystkim ciężarnym),
ale na to badanie już się nie zdecydowaliśmy.
On 2011
Ona 2013

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18773 dnia: 3 Stycznia 2011, 11:57 »
Ja mam zaplanowane na 13tydz. - bo umawialiśmy tak wizytę, aby zrobić to badanie - chociaż miałam się zdecydować, czy robimy czy nie.

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18774 dnia: 3 Stycznia 2011, 12:29 »
to to jest platne ??? a mozna tez bezplatnie?


Offline joannaM
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2967
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18775 dnia: 3 Stycznia 2011, 12:46 »
U nas w szpitalu na drzwiach było napisane że nie płacą ciężarne, które mają skierowanie od lekarza prowadzącego, do którego chodzą na NFZ, tylko że wtedy (u nas) trzeba czekać ponad 3 tygodnie na termin
On 2011
Ona 2013

Offline eovina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4120
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26-12-2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18776 dnia: 3 Stycznia 2011, 12:54 »
Byłam dzisiaj na wizycie u ginekologa i też dostałam takie skierowanie na badania prenatalne, robi się je dwa razy przed 13 tc i chyba do 20. U mnie akurat są wskazania do takich badań bo sama mam wadę serca. Ze skierowaniem robi się je bezpłatnie.
Jakaś byłam dzisiaj na tej wizycie taka przestraszona i zapomniałam powiedzieć ze biorę 2 razy dziennie luteinę,bo na usg był widoczny mały krwiak(zapisał mi ja lekarz u którego byłam prywatnie potwierdzić ciążę). Jak myślicie brać dalej luteine do następnej wizyty za dwa tygodnie czy lepiej zadzwonić  do lekarza??
Ola 01.08.2011
Zofia 10.01.2014

Offline izulek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18777 dnia: 3 Stycznia 2011, 13:00 »
Ja bym zadzwoniła, bo rozumiem że ten lekarz u którego teraz byłaś to twój prowadzący ciąże?


Offline eovina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4120
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26-12-2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18778 dnia: 3 Stycznia 2011, 13:08 »
Tak to lekarz, który prowadzi ciążę. Ale tak się zastanawiam czy by go nie zmienić, bo nie czułam się bezpiecznie w czasie tej wizyty, nawet nie powiedział, że mogę dzwonić gdyby się coś działo(a tak chyba powinien zrobić)
Ola 01.08.2011
Zofia 10.01.2014

Offline izulek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #18779 dnia: 3 Stycznia 2011, 13:13 »
Ja przez dłuższy czas chodziłam do lekarza, do którego tel miałam wyłącznie do gabinetu, tyle dobrego że przyjmował codziennie. W połowie ciąży zmieniłam lekarza, ze względu na zmiane miejsca porodu i moja obecna lekarka jak mi powiedziała że mam dzwonić jak tylko coś by mnie zaniepokoiło, bo lepiej zadzwonić niż żyć w niepewności, to mimo iż nie musiałam korzystać to jakoś poczułam się o wiele pewniej. jesteś na początku ciąży jeszcze możesz spokojnie zmienić lekarza