Ja kocham lany poniedziałek od dziecka

Jak byliśmy mali to biegalismy po podwórku z woda w butelkjach po szamponach, jak troszkę podrosliusmy to juz nie biegaliusmy do domów po ciepła wodę tylko nalewalismy lodowatej w piwnicy. Za czasów liceum już z wiadrami biegalismy. W domu tez zawsze była akcja

Po ślubie męża mego kchanego z rana karabinem, juz wieczorem napelniam i pod lozko z brzegu klade

On niepamieta i nie przygotowany, ale z zasady odbiera mi bron. Odkadmaly kojarzy tez bierze czynny udział. Wczoraj zakupulismy karabiny i juz sie na tatusia naradzamy

Oczywiście pościel zalana potwornie

zresztą wszystko zalane, jestszal.