bardzo fajne menu, a urodziny kogo?

jezu ile wy robicie jedzenia na Wielkanoc......wow!
ja u rodziców i szczerze,jakby podali mi jajko byłoby ok;-)))
w ogóle zmieniam teraz podejście do posiłków świątecznych, wolę zrobić mniej niż mam w kibel potem wywalać....na drugi/ trzeci dzień świąt marzę już o płatkach z mlekiem lub zwykłym toście z dżemem;-)))) a tu zawsze tyle rzeczy zostaje i nawet jak się już nie ma ochoty to trzeba zjeść,bo grzech.....o nie......nie w tym roku;-))) dlatego też będę namawiała mamę na normalne menu, nie przesadzone, co by nie trzeba było jeść tydzień tego samego;-)) jajko na śniadanie, mięsko na obiad, potem serniczek i białą kiełbaskę na kolacje i styknie, może jakaś sałatka i tyle, a co mama wymyśli ,zobaczymy......