Cześć kochane wczoraj już nie zdążyłam napisać bo wróciłam późno.
Nie jest źle dostałam skierowanie do diabetologa na konsultacje, ale mój lekarz powiedział że wynik jest tak minimalnie przekroczony, że pewnie tylko dietka będzie pod kontrolą, któą ja i tak już stosuję od kiedy pierwszy wynik wyszedł kiepski. Rezultaty już widać po nie przytyłam wogóle, teraz tylko pilnować żeby nie tracić wagi bo to też nie dobrze.
Poza tym wszystko dobrze, szyjka bez zmian nie skraca się dalej, serduszko bije super głośno i równo. Pytałąm o czkawkę dzidzi bo czuję bardzo często, że Lenka ją ma i lekarz powiedział że to bardzo dobrze, bo dzidzia ćwiczy mieśnie przełykania
Teraz mamy wizytę 18 maja, mamy zrobić wyniki krwi i moczu i USG
. Ale fajnie z tego cieszę się najbardziej bo już się stęskniłam za naszym maleństwem.
Teraz zbieram się do szykowania na wesele, jeszcze małę zakupki i do 17 zleci.
Kreacja uszyta przez krawcową jest beznadziejna, nie ubiorę tego bo wyglądam jak stara baba, taki krój spodni zrobiły, że poprostu masakra.
Ale mam jeszcze ładną tuniczkę nową i miałam ją wrzucić na poprawiny, więc ją założę na ślub, a na poprawiny mam sukienkę.
Relacja będzie w poniedziałek.
Buziolki i miłego weekendu.