Witajcie!!!
Ja dzisiaj troszkę później miałam dzsiaj koleżankę też w ciąży i chyba za tydzień ma termin, więc się nagadać nie mogłyśmy.
Heh kochane pomimo iż nie widać że tak się spasłam
to nawet nie wiecie jak ja tą wagę odczuwam, poprostu w końcu czuję się dobrze bo zawsze za chuda i wszystko z tyłka mi leciało.
Wogóle to wskoczyłam na ostatni kwiatuszek, jeju aż nie możliwe że to już tak zleciało:) więc czekam z utęsknieniem na mojego kwiatuszka chociaż po dzisiejszej nocy to nie wiem co ten mój kwiatuszek wyprawiał. Tak mnie plecy i żebra bolały, że od 3 w nocy nie śpię. Najwygodniej mi było jak sobie połaziłam po domu, mój mąż się obudził i pyta co się stało, a ja do niego że usypiam nasze niegrzeczne maleństwo bo spać nie chce tylko ładuje i ładuje, a jak chodzę to ona śpi.
Śmiał się z mnie ale już widzi, że nie mam siły i chodzę codziennie nie wyspana. A przecież tak naprawdę to dopiero się zacznie.
A teraz pytanko do dziewczynek, które urodziły wy też tak ciężko znosiłyście ostatni m-c?
Mnie cały czas wszystko boli, oczywiście w nocy tylko bo w dzień jest ok.