Autor Wątek: spowiedz przedslubna ....  (Przeczytany 39411 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #210 dnia: 10 Maja 2007, 11:03 »
Nas czeka pierwsza spowiedź - jestem przerazona... Po pierwsze nie bylam u spowiedzi z 5 lat i  uwazam ze to moja prywatna sprawa, ale spotkalam sie z tym, ze ksieza zaczynaja wywody - ze czlowiek spowiada sie tylko po to, zeby wziac slub, ze nie rozumie po co jest spowiedz itp.
Nastepna sprawa to taka, ze mieszkamy razem z Danielem, kochamy sie. Nie jestem w stanie powiedziec w konfesjonale, ze tego zaluje, bo NIE ZALUJE! Wiem, ze w swietle kosciola to grzech, ale ludzie, pewne prawa zostaly ustanowione, kiedy dziewczyny wychodzily za maz w wieku 13 lat, a co wiecej, mieszkalo sie z rodzicami az do slubu. Teraz zycie wyglada nieco inaczej.
Chyba postaramy sie uderzyc do spowiedzi w kosciele akademickim, zapewne nie jeden student spowiada sie z tego samego co nas czeka... Paranoja

Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #211 dnia: 10 Maja 2007, 12:24 »
Lemmy nie wiem o którym akademickim kościele piszesz, ale jeśli są to Dominikanie to nie polecam, bo jeśli nie żałujesz to rozgrzeszenia nie dostaniesz... wiem, że to paranoja ale jednak tak to jest.
Ja właśnie w sobotę miałam pierwszą spowoedź i cykaliśmy się oboje przed nią ale trafiliśmy na spoko księdza (u mnie w parafii gdzie ślub też będzie). Oczywiście wyspowiadaliśmy się z tego, że współżyjemy, na szczęście ksiądz nie wypytywał nas 'ile razy' (wiem, że zdarzają się tego typu pytania  :evil:  ).  I ksiądz tylko skomentował to tylko tak abyśmy w tym okresie przed ślubem starali się powstrzymywać...
Tak więc życzę powodzenia a jeśli któryś ksiądz zacznie na Ciebie krzyczeć to po prostu odejdź od konfesjonału. Szkoda sobie psuć nerwy przez takich księży.
A tak a propos tego, że nie byłaś 5 lat u spowiedzi to ja nie mówiłam kiedy ostatnio byłam u spowiedzi. Pozwiedziałam tylko, że to moja pierwsza spowiedz przedslubna, a potem zaczelam grzechy wymieniac. A ksiądz nie pytał o nic więc może u Ciebie też nie zapyta :wink:

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #212 dnia: 10 Maja 2007, 15:32 »
Cytat: "Niki"
ale jeśli są to Dominikanie to nie polecam


Myślałam o kościele Św. Anny przy Starówce.


Hmm, spróbuję. Na pewno nie pójdę do kościoła do którego tu należymy (św. Tomasza Apostoła na Imielinie), bo już nas wyklęli chodząc po kolędzie :(

Masz rację, nie powiem, że nie byłam 5 lat. Bóg wie, a co to księdza obchodzi... I tak mi się humor psuje na samą myśl o tej spowiedzi. Może w ten weekend zaatakujemy, hehehe

Offline marotta

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 16
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #213 dnia: 10 Maja 2007, 15:49 »
Życzę powodzenia i daj znać, jak poszło :)
Ja na szczęście mam jeszcze trochę czasu, ale
już potrafię sobie wyobrazić, jak się będę stresować...  :drapanie:
A co do żałowania, jak tu ktoś na forum zauważył,
możesz żałować nie tego, że kochasz się ze swoim
narzeczonym przed ślubem, ale że bez ślubu ;)
Chyba nic nie pokręciłam. :)
Pozdrawiam :)

Offline Cela
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 28
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #214 dnia: 10 Maja 2007, 16:06 »
Lemmy ja też się wybieram do kościoła św. Anny do spowiedzi -  pierwszej przedślubnej (a ślub już za miesiąc  :skacza: ). Myślę, że jutro w końcu się odważę... Jest tam ksiądz u którego już kiedyś byłam u spowiedzi i przyznam szczerze, że jakby tylko tacy księża spowiedzi słuchali to ja mogę co miesiąc do konfesjonału chodzić... Mam tylko nadzieję, że dobrze nam się  trafi! Życzę powodzenia :przytul:

 

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #215 dnia: 10 Maja 2007, 17:00 »
Cytat: "marotta"
narzeczonym przed ślubem, ale że bez ślubu ;)


Racja!!!!!


Cytat: "Cela"
Lemmy ja też się wybieram do kościoła św. Anny do spowiedzi - pierwszej przedślubnej (a ślub już za miesiąc :skacza: ). Myślę, że jutro w końcu się odważę... Jest tam ksiądz u którego już kiedyś byłam u spowiedzi i przyznam szczerze, że jakby tylko tacy księża spowiedzi słuchali to ja mogę co miesiąc do konfesjonału chodzić... Mam tylko nadzieję, że dobrze nam się trafi! Życzę powodzenia :przytul:


Daj koniecznie znać jak poszło, my się chyba wybierzemy za tydzień. Może uda Ci się opisać tego księdza miłego, heheh, to go znajdziemy i skorzystamy z jego dobroci :)
Powodzenia Cela!

Offline Oleńka81

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 685
  • Płeć: Kobieta
  • I Would Do Anything, For You Anything..
  • data ślubu: 15.07.2006
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #216 dnia: 10 Maja 2007, 18:36 »
Cytat: "Lemmy"
Nie jestem w stanie powiedziec w konfesjonale, ze tego zaluje, bo NIE ZALUJE!


jezeli nie powiesz ze zalujesz, nie uzna tej spowiedzi i nie da ci rozgrzeszenia...
ja mieszkalam ze swoim przed slubem 3 lata, mielismy juz dziecko...

i powiedzialam o tym, nie bałam sie i nie stydzilam, ludzie gorsze rzeczy wyrabiaja...

wiec, nawet ten ksiadz ci nie da rozgrzeszenia... idz do innego... nie ten to inny..

zycze powodzenia..



Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #217 dnia: 11 Maja 2007, 10:54 »
A myśmy znaleźli sposób: żałujemy, że robiliśmy to bez ślubu :) Zresztą gdzieś kiedyś ktoś napisał o tym na naszym Forumku.

Offline Oleńka81

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 685
  • Płeć: Kobieta
  • I Would Do Anything, For You Anything..
  • data ślubu: 15.07.2006
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #218 dnia: 11 Maja 2007, 12:58 »
Cytat: "Kasia - Wrocław"
żałujemy, że robiliśmy to bez ślubu



hahahahahahahahahah, dobre, dobre...



Offline Ania P.

  • Dopóki miłość nas dwoje łączy, świat się zaczyna, świat się nie kończy...
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 935
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.2007 :*
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #219 dnia: 17 Maja 2007, 11:47 »
Mam pytanie: czy mówicie, że stosujecie tabletki antykoncepcyjne? Trzeba to mówić czy nie? niestety na naukach nikt nie poruszył tego tematu.

Offline marotta

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 16
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #220 dnia: 17 Maja 2007, 11:57 »
Ooo, to jest dobre pytanie. Też się chętnie dowiem.
Chociaż wydaje mi się, że trzeba się wyspowiadać ze wszystkiego,
a Kościół jasno się wypowiedział na temat tabletek (i nie tylko, oczywiście).
Swoją drogą, pojąć nie mogę dlaczego, będąc już mężatką, mam nie mieć
możliwości zaplanowania dodatkowego członka rodziny w odpowiednim czasie....
Ok, przed ślubem tabletki mogą być wygodnym sposobem na przygody - mogę
zrozumieć, że Kościół ma zastrzeżenia. Ale później??  :dno:
I te kity o skuteczności NPR. Ech...  :mdleje:

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #221 dnia: 17 Maja 2007, 12:16 »
Cytat: "Ania P."
Mam pytanie: czy mówicie, że stosujecie tabletki antykoncepcyjne?
dobre pytanie........

ja sie z tego nigdy nie spowiaalam bo nie uwazam tego jako grzech!
Cytat: "marotta"
I te kity o skuteczności NPR. Ech...
no wlasnie, u nas nawet pani z nauk powidziala, ze stosuej NPR a jedno dziecko wyszlo nieplanowane .. hmm o czyms to swiadczy. a tym bardziejdziewczyny, ktore dopiero zaczynaja poznawac swojorganizm...

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #222 dnia: 17 Maja 2007, 13:10 »
Cytat: "Ania P."
czy mówicie, że stosujecie tabletki antykoncepcyjne?


Cytat: "marotta"
wydaje mi się, że trzeba się wyspowiadać ze wszystkiego


jest pytanie i odpowiedź :taktak:

Cytat: "marotta"
Swoją drogą, pojąć nie mogę dlaczego, będąc już mężatką, mam nie mieć
możliwości zaplanowania dodatkowego członka rodziny w odpowiednim czasie....


jest taka możliwość, nie rozumiem dlaczego na temat nieskuteczności NPR wypowiadają się osoby, które go nie stosują :drapanie:
Moi rodzice mają 2 dzieci bez stosowania chemii, a i ja z małżem nie narzekamy...wystarczy chcieć, a teksty typu

Cytat: "marotta"
I te kity o skuteczności NPR. Ech...


wydają mi się wysoce niestosowne


Dziewczyny, jeśli zamierzacie wziąć ślub tzw.kościelny czyli w wierze Kościoła katolickiego to godzicie się na zasady, wg których Kościół prosperuje - dobra spowiedź to taka, która jest zgodna z warunkami dobrej spowiedzi, czyli przede wszystkim szczera :taktak:


Offline Ania P.

  • Dopóki miłość nas dwoje łączy, świat się zaczyna, świat się nie kończy...
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 935
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.2007 :*
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #223 dnia: 17 Maja 2007, 15:04 »
Coż ja też do tej pory nie mówiłam, że stosuje tabletki. Jakoś nie mogę w sobie wzbudzić żalu za taki grzech. Na spowiedzi ślubnej bedę go musiała wyznać, tylko właśnie co z żalem i obietnicą poprawy, bo nie przestanę brać tabletek na miesiąc przed ślubem chciażby dlatego, żeby nie mieć problemów z nieplanowanym krwawieniem. Może mi jeszcze ktoś wyjaśni czy branie samych tabletek bez współżycia też jest grzechem?

Offline marotta

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 16
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #224 dnia: 17 Maja 2007, 15:38 »
Cytat: "Maja"
nie rozumiem dlaczego na temat nieskuteczności NPR wypowiadają się osoby, które go nie stosują


Nie muszę stosować NPR, żeby wiedzieć, że NIE JEST to metoda skuteczna.
Wystarczą mi doświadczenia z kręgu rodziny, przyjaciół i znajomych.
Nie mam zamiaru nikogo odwodzić od tej metody, ale nie uważam za
niestosowne stwierdzenia, że jest to wysoce nieskuteczne.
Ale życzę powodzenia wszystkim odważnym i wytrwałym.  :brawo_2:
Obyście się nie zawiedli.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #225 dnia: 17 Maja 2007, 16:18 »
Cytat: "marotta"
Nie muszę stosować NPR, żeby wiedzieć, że NIE JEST to metoda skuteczna


taaaa ....nie myl porządnie prowadzone NPR z metodą pseudkalendarzykową.
Żeby ją stosować NPR trzeba mieć trochę oleju we łbie, umieć siebie obserwować, analizować, wyciągać wnioski i się uczyć....czyli po prostu trzeba myśleć.

Nie musisz tu nikogo odwodzić...na tym forum są osoby skutecznie stosujące tę metodę i mające jak na razie no jedno chciane i zaplanowane dziecko.

....ale ten wątek traktuje o czym innym....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline marotta

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 16
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #226 dnia: 17 Maja 2007, 16:33 »
Nie zarzucaj mi, proszę, nieznajomości NPR. Wiem, na czym polega
i na tej podstawie mogę wyrazić swoją opinię. Zbyt wiele jest niepewnych
czynników, rzutujących na jej skuteczność, a raczej nieskuteczność.
Fajnie, że Ci się powiodło i nadal życzę szczęścia. Nie mam zamiaru
wdawać się w bezsensowne dyskusje z zagorzałymi fanami NPR.
Uważam, że każdy ma prawo do własnego zdania.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #227 dnia: 17 Maja 2007, 16:38 »
marotta, jak już powiedziałam to nie jest wątek na prowadzenie tego typu dyskusji...a jest inny ku temu odowiedni.
Możesz tam pochwalisz się swoją wiedzą w temacie.


Cytat: "marotta"
Fajnie, że Ci się powiodło i nadal życzę szczęścia


Akurat pomyliłaś adresta życzeń....niestety NPR stosować nie mogę...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #228 dnia: 17 Maja 2007, 22:49 »
Cytat: "marotta"
Nie muszę stosować NPR, żeby wiedzieć, że NIE JEST to metoda skuteczna.
hmm, tutaj sie nie zgodze do konca. naprawde trzeba czasu, zeby poznac swoj oragnizm! uwazam, ze po ok roku obserwacji, dziewczyny wiedza dokladnie o co w tym chodzi , jaki wplyw ma zmiana czasu, czy choroba!

ja nietstey nie mam cierpliwosci na prowadzenie tego typu obserwacji, ale coraz bardziej sie zastanawiam nad tym, czy jednak ich nie zaczac.  na pewno przydaje sie przy planowaniu dziecka (bo jednak zajsc w ciaze , to nie jest tak latwo jak myslalam )

Ach Maju, apropo tego kosciola... Ja bralam slub koscielny, ale jednak nie zgadzam sie w 100% z zasadami kosciola. ale chyba jedno drugie nie wyklucza ;)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #229 dnia: 18 Maja 2007, 08:32 »
aneta_81, mnie tylko chodziło o to, że spowiedź powinna być szczera - a nie muuuszę iść do spowiedzi więc co by tu wykombinować żeby za dużo nie powiedzieć :drapanie: ksiądz też człowiek - nie ten to inny :los:


Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #230 dnia: 18 Maja 2007, 10:30 »
Cytat: "Maja"
aneta_81, mnie tylko chodziło o to, że spowiedź powinna być szczera -
 :taktak:  w tym sie zgadzam :)

Offline Ania P.

  • Dopóki miłość nas dwoje łączy, świat się zaczyna, świat się nie kończy...
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 935
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.2007 :*
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #231 dnia: 18 Maja 2007, 12:36 »
Cytuj
Maja napisał/a:
aneta_81, mnie tylko chodziło o to, że spowiedź powinna być szczera -
 w tym sie zgadzam  
_________________

Ja też się zgadzam, że przy spowiedzi muszą byc spełnione jej warunki, stąd moje pytanie czy spowiadać się z tabletek kiedy się nie współżyje. Bardzo mnie to zastanawia dlaczego na kursach przedślubnych nikt nie tłumaczy takich rzeczy, wielu ludziom oszczędziłoby to nerwów i zbędnych wątpliwości.

Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #232 dnia: 18 Maja 2007, 14:06 »
Cytat: "Ania P."
Może mi jeszcze ktoś wyjaśni czy branie samych tabletek bez współżycia też jest grzechem?

Aniu są dziewczyny, które biorą tabletki a wcale nie współżyją. Jest to przecież jeden ze sposobów stosowanych przez dermatologów jak ktoś ma problem z cerą.
Czyli to zależy w jakim celu bierze się te tabletki i od Twojego sumienia...

A ja mam pytanie odnośnie prezerwatyw i to jest pytanie raczej do mężatek.
Czy stosowanie prezerwatyw też jest grzechem?

Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #233 dnia: 18 Maja 2007, 14:14 »
Cytuj
Bardzo mnie to zastanawia dlaczego na kursach przedślubnych nikt nie tłumaczy takich rzeczy, wielu ludziom oszczędziłoby to nerwów i zbędnych wątpliwości.


Nie wiem jak to jest na innych kursach, ale my jak chodziliśmy, to było jasno powiedziane, że jeśli są tylko jakieś wątpliwości, czy niejasności czy coś innego, to pytać. Ksiądz prowadzący kurs lub osoba świecka nie musi wiedzieć, że akurat dana grupa kursowa, czy kilka osób nie wie tego, czy owego- jasnowidzami nie są.

A co do tematu o tabletka, to wydaje mi się, że gdy są one przepisane np przez dermatologa, dla leczenia cery, a para nie wykorzystuje tego, że panna nie ma jak zajść w ciążę, to chyba nie jest grzechem. Ale nie dam głowy i lepiej sie jakiegoś księdza spytać, nawet już na spowiedzi. Nikt nie powiedział, że do spowiedzi trzeba iść z gotową listą grzechów jakie chce się wypowiedzieć. :)
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #234 dnia: 18 Maja 2007, 16:46 »
Cytat: "Niki"
Czy stosowanie prezerwatyw też jest grzechem?

jest...absurdalne, że nawet wtedy, gdyby przykładowo Twój mąż był zakażony wirusem HIV, nie wolno Ci stosować prezerwatyw nawet dla ochrony siebie i wojego zdrowia.
Kościół doradza wówczas zaniechanie współżycia.
Podobno miało sie to stanowisko Koscioła nieco złagodzić, ale jak do tej pory cisza.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #235 dnia: 18 Maja 2007, 17:24 »
Cytuj
A ja mam pytanie odnośnie prezerwatyw i to jest pytanie raczej do mężatek.
Czy stosowanie prezerwatyw też jest grzechem?


Wg kościoła tak, nawet kiedy jesteś mężatką antykoncepcja jest grzechem. Mówiąc prościej - uprawiać seks można tylko po to, by zajść w ciążę i urodzić dziecko.

Offline Cela
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 28
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #236 dnia: 18 Maja 2007, 17:53 »
hmmm...to chyba wątek o spowiedzi pzedślubnej, miałam napisać parę słów o mojej spowiedzi już tydzień temu, ale pisałam prace mgr i tak jakoś nie miałam czasu...
więc... byłam u spowiedzi w kościele św. Anny w Warszawie (miałam także ci dać znać Lemmy), dziewczyny naprawdę polecam spowiedź w tym kościele... trafiłam nie na tego księdza co chciałam, ale i tak ta spowiedź to było naprawdę to... ksiądz nie dawał mi nie wiadomo jakich kazań i nie sprawił też, że chciałam odejść od konfesjonału... jestem już po pierwszej spowiedzi przedślubnej :skacza: Dziewczyny polecam spowiedź w kościele akademickim  św. Anny w Warszawie  :tupot:

 

Offline marlenka87
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 113
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #237 dnia: 19 Maja 2007, 08:56 »
Dziewczyny my wląsnie dzisiaj zamierzamy iść do pierwszej spowiedzi przed ślubnej i bardzo sie boje jak to bedzie. Jak bede po to dam wam znać jak było. :)



Offline ainuzi83

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 211
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1.09.2007
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #238 dnia: 19 Maja 2007, 08:59 »
Witam marlenka nie za wcześniej do tej spowiedzi idziecie??:D Ja mam ślub tydzień po Tobie i jeszcze nawet nie zaczelismy chodzić na nauki :P bo ksiądz nam powiedział, że mamy jeszcze czas i zaczniemy chodzić od połowy czerwca ;)

Offline marlenka87
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 113
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #239 dnia: 19 Maja 2007, 09:21 »
Jak byliśmy spisać protokół to ksiądz powiedział, że mamy iść. Jeszcze dam znać czy pojdziemy do tej przed ślubnej czy nie. :)