Autor Wątek: spowiedz przedslubna ....  (Przeczytany 40683 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #300 dnia: 17 Marca 2008, 14:08 »
no nawet mi nie mów!! Ja dostaje białej gorączki jak czytam takie rzeczy, ale nic mnie zdziwi! u nas ksiądz zawsze mawiał " dlaczego na tacy ciągle brzęczy a nie szeleści"

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #301 dnia: 17 Marca 2008, 14:12 »
może to chodzi o jakieś datki specjalne?

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #302 dnia: 17 Marca 2008, 14:12 »
taaa, teraz do listy grzechów dopisali jeszcze zanieczyszczanie środowiska, eksperymenty genetyczne :drapanie: ale jak dla mnie wygrywa - nieprzyzwoite bogactwo  ;D normalnie padłam....

"Stare" grzechy śmiertelne:             "Nowe" grzechy:
pycha                                                 niesprawiedliwość społeczna
chciwość                                             handel narkotykami
nieczystość                                         zanieczyszczanie środowiska
zazdrość                                             manipulowanie genetyczne
łakomstwo                                          nieprzyzwoite bogactwo
gniew                                                 aborcja
lenistwo                                              pedofilia


Offline mk.mika
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 6 czerwca 2009
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #303 dnia: 17 Marca 2008, 14:13 »
Dokładnie tak, kilka razy w roku jest zbiórka na różne instytucje, tak samo z kupne świec. A gdyby ksiądz powiedział że brzęczy a nie szeleści musiałby się ze mną spotkać. Jeden już taki się znalazł to pod koniec rozmowy chciał uciekać. Daje się ofiary tyle na ile Cię stać i ile uważasz za stosowne. Ehh od razu nerwy mnie biorą :-\


Moje oczy są nadal zielone w moim oknie wciąż kwitnie nadzieja

RELACJA

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #304 dnia: 17 Marca 2008, 14:19 »
no właśnie,wszystko zależy od księdza.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #305 dnia: 17 Marca 2008, 16:56 »
hmmm a jakie są kryteria nieprzyzwoitego bogactwa...??????
Bo mi sie marzy dom 150m2 na działace około 1500m2, dwa wozy (w tym jeden terenowy), wyjazdowy urlop dwa razy do roku (lato i zima) - najlepiej za granicę....czy to jeszcze jest przywoite???

Dodam, że segreguję śmieci...a mąż przy domku chce zainwestować w przydomową  oczyszczalnię ścieków, bo po 10 latach wychodzi taniej jak szambo. .
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline katasha7

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #306 dnia: 17 Marca 2008, 19:42 »
Teraz ja sie z wami podziele moją historia . Po pierwsze ostrzegam wszystkich przed proboszczem z Przyjaciół Żołnierza zaraz każdy zrozumie dlaczego.

Jestem osobą wierzacą i co tydzień chodze z moim narzeczonym do kościoła fakt że przez 3 lata się nie spowiadaliśmy bo spowiedz jest wg mnie ważna jak sie naprawde chcesz poprawić ( czyt więcej nie " grzeszyć"), a my wiedzielismy że i tak bedziemy ze soba sypiac więc po co kłamać i mówić przy spowiedzi że sie poprawisz. Ale jakis czas temu  mój narzeczony został poproszony na chrzesnego i musiał iść do spowiedzi więc zdecydowaliśmy że naprawde do ślubu postaramy się żyć w " czystości" była to dla nas ciężka decyzja i uwierzcie bardzo trudna.  A więc ide do spowiedzi i mówie że sypiam z moim partnerem itp. a proboszcz na to : " co nie umiesz nazwać tego strasznego grzechu powiedz co naprawde robicie bo przecież nie śpicie tylko kolo siebie" potem jeszcze zaczoł gadac glupoty typu że jak zmarł Papierz to wszystcy po nim płakali a po mnie jak umre to nikt bo jestem zero w ogole najgorsza   na swiecie i pewnie jak bym urodziła dziecko to bym usuneła i ..  ja już nie wytrzymałam i poprostu się rozlkleiłam  i  juz mu nic nie powiedziałąm. Jak wyszłam to wryk bardzo  żalowałam potem ze nic mu nie nawrzucałam bo ogólnie jestem dość wyszczekana ale nie moglam poprostu. Strasznie mnie to zraziło i teraz mam lęk przed spowiedzia, zobaczcie jak taki ksiadz może zrazic do kościołą.

Teraz jak tylko go słysze na jakiejś mszy to poprostu aż nóż mi sie w kieszeni otwiera

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #307 dnia: 17 Marca 2008, 19:50 »
właśnie dlatego ja się nie spowiadałam. NIkt mi nie będize mówił co i z kim moge robić. A już na pewno nie ksiądz.

Offline anetka71

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1864
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.10.2008
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #308 dnia: 17 Marca 2008, 22:39 »
tez bym sie pewnie rozkleila,gdybym byla na Twoim miejscu...az mnie normalnie nerwica wziela,jak przeczytalam,co on Ci nagadal. moglas mu powiedziec na odchodne,ze to on jest wielkie zero,a takie zera nie powinny byc ksiedzem. No co za idiota z niego... :-\

Offline mk.mika
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 6 czerwca 2009
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #309 dnia: 18 Marca 2008, 07:58 »
Brak mi słów. Może odbiegne od tematu spowiedzi, ale też spotkałam się ze strasznym potraktowaniem przez księdza - nie mnie osobiście ale moją ciocię. Jej mama zachorowała na raka, wykryto go w bardzo późnym stadium, gdy juz były przerzuty. Do kiedy mogła się opiekować matką robiła to, alepóźniej porzebna była opieka specjalistyczna i ona sama nie była w stanie podołać temu. Tyko dlatego poprosiła o pomoc hospicjum. I tak mama cioci trafiła do hospicjum gdzie ciocia była codziennie o kilka godzin, tyle ile była w stanie. Ksiądz przy załatwianiu formalności pogrzebowych zarzucił że oddała matke bo tak było najproście. Nie znał całej sytuacji nie wiedział co było potrzebne żeby opiekować się a od tak osądził. Bardzo niesprawiedliwa ocena. I choć wiem że w tym kościele są bardzo mili i tolerancyjni księża a tak naprawdę franciszkanie, to jeden potrafi tak odrzucić, że chyba lepiej nie bede więcej o tym pisać, bo mogłabym kogoś zacząć obrażać.


Moje oczy są nadal zielone w moim oknie wciąż kwitnie nadzieja

RELACJA

Offline akayu
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2318
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #310 dnia: 18 Marca 2008, 08:05 »
niestety sa tez tacy ksieza potrafia wszystko zepsuc! i niestety chyba to prawda ze ludzie czesto klamia przy spowiedzi zeby miec rozgrzeszenie no ale to przeciez nie ma sensu :o

nie przejmuj sie tym ksiedzem,nie warto psuc sobie nerwow

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #311 dnia: 18 Marca 2008, 18:31 »
Cytuj
Ksiądz przy załatwianiu formalności pogrzebowych zarzucił że oddała matke bo tak było najproście. Nie znał całej sytuacji nie wiedział co było potrzebne żeby opiekować się a od tak osądził.

gnojek smierdzący który nic nie wie o opiece terminalnej...
Jakby to było takie proste, to nie potrzebne byłyby hospicja...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #312 dnia: 19 Marca 2008, 08:53 »
Taaa, szczególnie w momencie kiedy niezbędny jest specjalistyczny sprzęt, a do wypożyczenia czeka się w kolejce - coś na ten temat wiem...nie każdego stać na zakup "swojego" >:(


Offline AGNIESIA

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 50
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.07.2008
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #313 dnia: 30 Marca 2008, 11:59 »
Czy istnieje jakiś sposób, żeby przeskoczyć spowiedź? Chce wziąć ślub kościelny i wyspowiadać się przed Bogiem ale nikoniecnzie za pośrednictwem księdza. Wiem, że to nie jest zgodne z doktryną kościoła ale może jest jakiś sposób?

Offline akayu
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2318
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #314 dnia: 30 Marca 2008, 12:03 »
ja o takim sposobie nie slyszalam

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #315 dnia: 30 Marca 2008, 12:06 »
w naszej religii spowiedz powszechna nie istnieje, konfesjonal pozostaje

Offline Netula

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5891
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #316 dnia: 30 Marca 2008, 12:09 »
spowiedz przedslubna nie ejst taka zla. Ja trafilam na fajnego ksiedza....

Offline AGNIESIA

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 50
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.07.2008
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #317 dnia: 30 Marca 2008, 12:14 »
A może ktoś mi powie co jest dowodem na to, że była u spowiedzi przedmałżeńskiej? Jakieś zaświadczenie?

Offline Netula

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5891
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #318 dnia: 30 Marca 2008, 12:15 »
dostaje sie u ksiedza karteczke kora spowiednik podpisuje

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #319 dnia: 30 Marca 2008, 18:10 »
Ja na pocieszenie napisze ze jestem przykladem na to ze mozna dostac slub koscielny bez bierzmowania, bez spowiedzi przedslubnej, oraz bez nauk. I jeszcze mając świadka - niewierzącego i bez żadnych sakramentów.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #320 dnia: 4 Kwietnia 2008, 21:16 »
Tak Rybko, ale Ty chyba jeteś niewierząca...dla wierzącej osoby przystąpienie do sakramentu małżeństwa i komunii świętej bez wczesniejszego sakramentu pokuty unieważnia caly sakrament.
Może być podstawą do unieważnienia małżeństwa w kościele.

A jesli ktos tak bardzo ne chce przejść przez wszystkie sakramenta prowdzące do małżeństwa, to ja bym wybrała ślub w USC.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #321 dnia: 5 Kwietnia 2008, 21:17 »
Lila zgadza sie, jestem nie wierzaca, i slub w USC mialam jako pierwszy. I oczywiscie jasne jest dla mnie to ,ze dla odoby wierzacej sa sprawy ktore maja ogromna waznosc.

Offline alka_2
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 3
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.04.2010
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #322 dnia: 16 Stycznia 2010, 18:47 »
a co ze spowiedzią w ktorej wyznajemy grzechy typu - sypianie przed slubem? Przeciez tak naprawde tego nie zalujemy.  A zalowac trzeba zeby dostac rozgrzeszenie.  Wiec spowiedz "nieważna".    ?

Offline sezorg
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 278
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010:)
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #323 dnia: 16 Stycznia 2010, 23:26 »
Ja kiedyś byłam u spowiedzi wielkanocnej i powiedziałam księdzu o spaniu... spytał mi się czy będę dalej spać z narzeczonym. ja że tak. a on że w takim razie mi rozgrzeszenia nie da bo nie żałuję za grzechy i nie obiecuję poprawy.. no i odesłał mnie  :P prawdę mówiąc miał rację, bo po to jest spowiedź, żebyśmy byli coraz lepsi a nie trwali w 'grzechu'... jednak księża bardzo różnie na te sprawy patrzą..

Offline katasha7

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #324 dnia: 18 Stycznia 2010, 14:30 »
No tak akurat do spowiedzi idzie się wtedy kiedy ma się chociaż zamiar spróbować żyć w czystości bo bez postanowienia poprawy i żałowania za grzechy spowiedź jest nieważna.

Ale faktem jest że co ksiądz to inne zdanie :P

Offline Anjuschka

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #325 dnia: 18 Stycznia 2010, 19:11 »
Ostatnio opowiadałam komuś o spowiedzi przedślubnej i zadał mi takie pytanie... no dobra, skoro nie można dostać rozgrzeszenia bo się z kimś sypia (i się nie żałuje, ani nie obiecuje poprawy), to czemu dzień przed ślubem ma się takie rozgrzeszenie dostać? Przecież aby dostać rozgrzeszenie, to trzeba powiedzieć, że się żałuje i obiecuje poprawę, a wiadomo, że poprawy nie będzie - no ale będzie się już po ślubie.

Offline cherry

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 447
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31.07.2010
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #326 dnia: 20 Stycznia 2010, 11:22 »
Anjuschka Oni chyba myślą tak, że dzień przed ślubem to wytrzymasz bez sexu, więc możesz na te 24h postanowić poprawę i nawet pożałować, że nie będziesz mogła czystości podarować małżonkowi w noc poślubną  :P Paranoja  ::) na a po ślubie to już grzechem nie będzie  ;D A jakbyś żałowała i obiecała poprawe 3 miesiące przed ślubem, to z wytrwaniem w  "dobrym" mógłby być problem  ;)

Offline k8libby

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 244
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #327 dnia: 13 Czerwca 2010, 18:26 »
my też mamy jedna spowiedź, dzień przed ślubem. Ksiądz powiedział: "tylko dzieci, nie róbcie głupstw po spowiedzi!"
ogólnie mamy fajoskiego księdza ;)

Offline netka0003

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1919
  • Płeć: Kobieta
  • Kocham Cię Kochanie Moje :)*
  • data ślubu: 02 lipca 2011
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #328 dnia: 15 Czerwca 2010, 22:21 »
oj u mnie to nie wiem jak to bedzie wygladac...

 ;D

w ogole jak to sie mowi - ze wspolzylam z chlopaiem czy co\? ;D
 

Offline k8libby

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 244
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
Odp: spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #329 dnia: 15 Czerwca 2010, 22:43 »
ja jak poszłam do spowiedzi przed bierzmowaniem (w kwietniu) to ładnie powiedziała, że w sumie to nie uczęszczam i nie pamietam kiedy ostatni raz u spowiedzi byłam, no i zyjemy z facetem w grzechu, ale chcemy sie pobrać, żeby już w grzechu nie zyć i być właściwą jednostką, tzn rodziną. Ksiądz bardzo był zaskoczony moim wyznaniem, powiedział, że cieszy go, ze chcemy "naprawić" nasze błędy ;)