Autor Wątek: spowiedz przedslubna ....  (Przeczytany 39506 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Violka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2005
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #90 dnia: 22 Czerwca 2005, 22:19 »
a możesz zdradzić jak dawno?


Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #91 dnia: 22 Czerwca 2005, 22:48 »
Szczerze mówiąc to nawet dokładnie nie pamiętam, ale parę latek stuknęło  :) .

Offline Sophia
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 454
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #92 dnia: 22 Czerwca 2005, 23:20 »
ufff, nie ja jedna. byłam u spowiedzi dokładnie siedem lat temu, wiem bo akurat tyle lat ma moja chrześnica :twisted: i mówiąc szczerze jestem równie przerażona jak Wy. Ale największym dla mnie problemem nie jest spowiedź sama w sobie, tylko wyznanie wszystkich grzechów. Wyobraźcie sobie co człowiek może zdziałać :wink: przez siedem lat.. ja nawet nie wiem od czego zacząć :twisted:  :lol:



Offline Violka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2005
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #93 dnia: 23 Czerwca 2005, 08:55 »
Mi też gdzieś tak minęło. Macie zamiar szczerze się przyznać do tego?
Ja się boję reakcji księdza bo przecież trzeba zazanczyć że to spowiedź przedślubna.
Mój R jak powiedział że był 2 lata temu (a chciał być chrzestnym) ksiądz go spytał czy ma w planach zakładać rodzinę no on powiedział że za 3 m-ce się żeni to dopiero się zaczęło...
To co to bedzie jak ja się przyznam że to przedślubna i ile nie byłam.


Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #94 dnia: 23 Czerwca 2005, 09:09 »
Ja będę mieć tylko jedną spowiedź dzień przed ślubem, ale zamierzam w niedalekiej przyszłości( tylko się musze zmobilizować) wybrać się do konfesjonału i odbyć normaslną spowiedź, tyle że po baaardzo długiej przerwie. Mniej będzie potem do wyznawania na tej już właściwej :wink:

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #95 dnia: 23 Czerwca 2005, 13:48 »
ja proponuje isc najpierw do takiej normalnej spowiedzi, bez karteczek. dostaniecie pokute i ja odmówicie. a potem (po niedługim czasie) idźcie do spow3iedzi przedślubnej. tak jest łatwiej to przebrnąć :lol:
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #96 dnia: 23 Czerwca 2005, 15:20 »
Mariolka myślę, że masz rację! Ja też bym tak zrobiła na miejscu dziewczyn! :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #97 dnia: 23 Czerwca 2005, 15:52 »
Cytat: "Violka"
Mi też gdzieś tak minęło. Macie zamiar szczerze się przyznać do tego?
Ja się boję reakcji księdza bo przecież trzeba zazanczyć że to spowiedź przedślubna.
Mój R jak powiedział że był 2 lata temu (a chciał być chrzestnym) ksiądz go spytał czy ma w planach zakładać rodzinę no on powiedział że za 3 m-ce się żeni to dopiero się zaczęło...
To co to bedzie jak ja się przyznam że to przedślubna i ile nie byłam.


Idź sie wyspowiadaj normalnie. A później np. za miesiąc idź do spowiedzi przedślubnej...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #98 dnia: 23 Czerwca 2005, 17:18 »
Toteż napisałsm powyżej, że tak właśnie zamierzam zrobić :wink:

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #99 dnia: 23 Czerwca 2005, 19:30 »
A ja swoje spowiedzi przedślubne wspominam nawet miło (po czasie :D ) Nie ukrywam, że przed każdą miałam stresa ale na szczęście za pierwszym razem trafiłam na mojego ulubionego księdza (tego co nam ślubu udzielał) i za nic mnie nie ganił tylko tak pięknie mówił o miłości i szacunku wobec przyszłego męża. Za drugim razem było szybko i bez pouczenia.
Także dziewczyny nie przejmujcie się tak, wszystko można przeżyć



Offline Sophia
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 454
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #100 dnia: 23 Czerwca 2005, 20:18 »
jasne, tylko trzeba bardzo uważnie wybierać sobie księdza. czasem można trafić na szaleńca i wtedy jest katastrofa. co prawda ekspertem w tym temacie nie jestem :wink: ale pamietam z młodzieńczych lat jak to bywało.
Poza tym niestety,mój ksiadz proboszcz przedwczoraj powiedział , ze się mnie wyrzeka  :evil: więc chyba nic gorszego mnie już nie spotka.
gwoli wyjaśnienia, wściekł się jak jasna cholera , ponieważ chcemy brać ślub w innej parafii. jest smiertelnie obrazony i nie chce miec z nami nic wspolnego. ale niech tam, jego strata :wink:



Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #101 dnia: 23 Czerwca 2005, 20:32 »
Strata, nawet dość znaczna-bo ''co łaska'' nie do jego kieszeni trafi :)

Offline Sophia
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 454
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #102 dnia: 23 Czerwca 2005, 20:36 »
:ok:



Offline Violka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2005
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #103 dnia: 23 Czerwca 2005, 20:41 »
Zrobię tak jak mówicie wybiorę się do "normalnej" spowiedzi a w lipcu do przedślubnej. Mam nadzieję że ksiądz nie wygoni mnie z konfesjonału.
Dzięki za porady :D


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #104 dnia: 24 Czerwca 2005, 13:34 »
Cytat: "Sophia"
jasne, tylko trzeba bardzo uważnie wybierać sobie księdza. czasem można trafić na szaleńca i wtedy jest katastrofa. co prawda ekspertem w tym temacie nie jestem :wink: ale pamietam z młodzieńczych lat jak to bywało.
Poza tym niestety,mój ksiadz proboszcz przedwczoraj powiedział , ze się mnie wyrzeka  :evil: więc chyba nic gorszego mnie już nie spotka.
gwoli wyjaśnienia, wściekł się jak jasna cholera , ponieważ chcemy brać ślub w innej parafii. jest smiertelnie obrazony i nie chce miec z nami nic wspolnego. ale niech tam, jego strata :wink:


ale to tylko dlatego ,że ucieka mu kasa za ślub. Nic innego... :twisted:
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline bujolka
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 65
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #105 dnia: 24 Czerwca 2005, 14:01 »
nie wiem czy to prawda ale idąc do spowiedzi przedślubnej trzeba odbyć spowiedz z całego życia. Ponieważ jest to spowiedz przed przyjęciem sakramentu. Dlatego w tym przypadku nie ma znaczenia pójście napierw do "normalnej" spowiedzi a potem po niedługim czasie do "przedślubnej". Spowiadać się trzeba i tak ze wszystkich grzechów nawet takich które już zostały odpuszczone. Nie wiem czy tak jest w praktyce, tylko tak słyszałam.  :? [/list][/code]


Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #106 dnia: 24 Czerwca 2005, 18:47 »
Ja nigdy w życiu nie zapomnę swojej spowiedzi przed świetami Bożego Narodzenia! :?  Byłam w kościele i postanowiłam iść do spowiedzi do księdza rekolekcjonisty, ponieważ stwierdziłam, że ja tego księdza nie znam, a on nie zna mnie, więc mogę się wyspowiadać! I to był mój błąd!
Ten ksiądz czepiał się mnie dosłownie o wszystko! Zaczęłam wynieniać swoje grzechy, a on w pewnym momencie się mnie pyta czy ja ściągam nieraz na uczelni? Na co ja odparłam, że tak, bo przecież oczywistą rzeczą jest, że przecież każdy z nas podczas swojej edukacji czy to w podstawówce czy to w szkole średniej czy też na studiach zawsze kiedyś tam ściągał! No i wtedy mi się oberwało! Że ja oszukuję wszystkich, że mam diabła w sobie, że na pewno nie znajdę pracy w swoim zawodzie i że Bóg to wszystko widzi :!:  No i muszę powiedzieć, że ja już nawet nie dokończyłam wymieniać po tym wszystkim reszty grzechów, bo miałam już dość! I przy konfesjonale zaczęłam się powstrzymywać od płaczu!
Zaraz po tej spowiedzi wyszłam z kościoła i całą drogę idąc do domu ryczałam (dobrze, że było już ciemno)!
I powiem wam, że jakbym teraz gdzieś tego księdza spotkała to bym powiedziała parę niemiłych słów co o nim myślę!

Ta moja spowiedz nie była spowiedzią przed ślubną, ale była po prostu straszna! Nie chcę tutaj nikogo straszyć, tylko chciałam się podzielić z Wami moją historią o zwykłej spowiedzi!
I życzę Wszystkim normalnej spowiedzi, a nie takiej jak ja miałam!



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #107 dnia: 24 Czerwca 2005, 19:45 »
Księża potrafią być i przesympatyczni, najkochańsi i najlepsi ale bywają również straszni, beznadziejni, złośliwi.... Toż to tylko ludzie... choć niektórym z nich wydaje się, że są tak samo ważni jak Bóg!
Współczuję Wam dziewczyny, że musiałyście słuchać tak niemiłych słów... Człowiek chce dobrze - chce szczerze się wyspowiadać a ksiądz - zamiast docenić szczerość, wspomóc w rozwiązywaniu problemów, spróbować naprowadzić na jakąś drogę (naprowadzić a nie zmuszać do postępowania tak lub siak!) - wyrzywa się za wszelkie czasy!
Sophia - myślę, że Twój ksiądz przesadził (delikatnie mówiąc) ! Ehhh....
Trzymajmy się wszyscy i nie dawajmy się!  :D

Offline Magula
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 327
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #108 dnia: 26 Czerwca 2005, 22:53 »
Ja rok temu byłam u spowiedzi w moim kościele przed ślubem przyjaciółki, ksiądz mnie ochrzanił i jeszce dodatkowo wykład mi zrobił jak mam postepować!! :twisted:  :evil: Przed moim ślubem nie pójdę do spowiedzi w moim kościele to jest pewne. :twisted:

Offline Magda Sz.
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 612
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #109 dnia: 27 Czerwca 2005, 10:38 »
Moja kolezanke kiedys ksiadz podczas spowiedzi (ale nie przedslubnej, a "zwyczajnej") ochrzanil, ze sie za mocno maluje  :shock: chociaz moim zdaniem dzewczyna wcale nie uzywa ostrego makijazu, ale ksiadz uwazal inaczej  :shock:  :?

Offline bujolka
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 65
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #110 dnia: 27 Czerwca 2005, 10:41 »
:shock: jak on to dojrzal przez te jego kratki :shock:  :?:


Offline Magda Sz.
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 612
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #111 dnia: 27 Czerwca 2005, 10:44 »
Bujolka, mnie tez to zastanawia. Ksiadz o sokolim oku ;) Bylysmy wtedy razem w kosciele i obie sie normalnie wkurzylysmy. :?

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #112 dnia: 27 Czerwca 2005, 11:25 »
Cytat: "Magda Sz."
Moja kolezanke kiedys ksiadz podczas spowiedzi (ale nie przedslubnej, a "zwyczajnej") ochrzanil, ze sie za mocno maluje  :shock: chociaz moim zdaniem dzewczyna wcale nie uzywa ostrego makijazu, ale ksiadz uwazal inaczej  :shock:  :?

tutaj to juz chyba przesadził. oni już nie wiedzxą chyba czegpo się czepiac. może najlepiej założyc taka chuste na głowę jak u Arabów?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Daynaher
  • Gość
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #113 dnia: 31 Października 2005, 21:49 »
a kiedy dokladnie odbywa sie ta pierwsza spowiedz  ? ile przed slubem ?

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #114 dnia: 1 Listopada 2005, 09:41 »
Cytat: "Daynaher"
a kiedy dokladnie odbywa sie ta pierwsza spowiedz ?

zazwyczaj po spisaniu protokołu przedslubnego- ok 3 miesięcy przed ślubem...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Pyrdulka

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 657
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #115 dnia: 1 Listopada 2005, 11:17 »
My pierwszą spowiedź odbyliśmy miesiąc przed ślubem,a drugą dokładnie w czwartek przed samym ślubem, bo w piątek jeszcze było tyle spraw do załatwienia  :Olaboga:  

_________________



Offline aleksad

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 166
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #116 dnia: 3 Listopada 2005, 08:55 »
Gdzieś tutaj przeczytałam,nie pamiętam juz gdzie,że jeżeli mieszka się razem,to jest tylko jedna spowiedź???czy przyznać się księdzu,że mieszka się razem?

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #117 dnia: 3 Listopada 2005, 09:23 »
Tak, jeżeli mieszka się razem, pierwsza spowiedz nie jest obowiązkowa, wystarczy tylko ta przed samym ślubem. A co do tego, czy przyznać się księdzu, to już musisz przemyślec.....ja bym nie skłamała, gdyby mnie zapytał. Gdyby nie zapytał, to juz wtedy musisz sama zadecydować, czy chcesz pojść tylko do jednej spowiedzi, czy mogą być dwie. Wtedy, albo sie sama księdzu przyznajesz, że mieszkacie razem, albo siedzisz cicho i nie wychylasz się :wink:


Offline Molunia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 785
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #118 dnia: 25 Listopada 2005, 14:41 »
My wczoraj byliśmy u księdza oznajmić mu, ze chcemy wziąść ślub i zaklepać datę no i przyznaliśmy mu się, ze kupilśmy miezkanie i mieszkamy juz razem. On na to, ze na te 3 miesiace przed slubem mam sie przeprowadzic do rodziców!  Myślałam, ze smiechem wybuchnę na miejscu, przeciez to by były pozory! Co on sobie myśli ? od zmian to zaczyna sie chyba w sercu i w mózgu a nie od tego gdzie fizycznie będę pzebywać, no nic smiechu warte  :lol:


Offline anka24

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 888
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.07.2006
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #119 dnia: 25 Listopada 2005, 15:25 »
Cytat: "Molunia"
On na to, ze na te 3 miesiace przed slubem mam sie przeprowadzic do rodziców!

  :szczeka:  nie no dobre..a jak sie nie przeprowadzisz to co wtedy? zabroni wam ślub wziąć..czasami nie rozumiem księży..po co te szopki? czasy się zmieniły :evil: