aha, dzieki!
w sumie to ja nie wiedzilam, ze z jakas karteczka sie chodzi.
ja mam z karteczkami i kosciolem mam zle wspomnienia, bo owe karteczki musielismy zawsze dawac na maszch (kilka razy w tygodniu) przed przygotowaniem bo bierzmowania.
Szczerez, podoba mi sie podjescie mojego ksiedza, pow. M., ze wiadomo w Polsce sie nei wyspowiada (nie umie polskiego), ale to jego sprawa czy wyspowiada sie w Holandii, i jego czy jesli podejdzie do komunii, to zrobi to z czystym sumieniem....