Autor Wątek: spowiedz przedslubna ....  (Przeczytany 39531 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #60 dnia: 13 Kwietnia 2005, 15:26 »
a tak na marginesie to co miał na myśli pytając "zewnętrznie czy wewnętrznie"?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #61 dnia: 13 Kwietnia 2005, 23:46 »
Ej normalnie przeraziłam się :(
Jak ja to przeżyję, takie pytania, buuuu

Mariolko współczuję Ci ale masz już to za sobą a teraz same przyjemności :)
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #62 dnia: 14 Kwietnia 2005, 17:41 »
Cytat: "Tajusia"
Ej normalnie przeraziłam się :(
Jak ja to przeżyję, takie pytania, buuuu

nie jest powiedziane, że czeka ćie to samo. Możesz mieć zupełnie innego księdza i może byc ok :D
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #63 dnia: 14 Kwietnia 2005, 17:52 »
Cytat: "Mariolka"
Cytat: "Tajusia"
Ej normalnie przeraziłam się :(
Jak ja to przeżyję, takie pytania, buuuu

nie jest powiedziane, że czeka ćie to samo. Możesz mieć zupełnie innego księdza i może byc ok :D


No właśnie, ja spowiedź przedślubną wspominam bardzo miło :-)

Offline olimpx
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 138
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #64 dnia: 14 Kwietnia 2005, 20:53 »
Nie bój się, ja też mam już pierwszą spowiedź za sobą - nie ma się czego bać, moja trwała może ze trzy minuty ( bo za mna spora kolejka byla ;-)
i ksiadz zadal mi tylko dwa pytania: czy z wlasnej woli chce wyjść za mąż a nie jestem przymuszona przez ciążę ( nie jestem hihi ) i czy myślę że to "ten" na całe życie.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #65 dnia: 14 Kwietnia 2005, 21:03 »
to miałaś fajnie :D
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline aniac

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 610
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #66 dnia: 14 Kwietnia 2005, 21:48 »
A czy podchodzac do konfesjonalu to sie mowi, ze to spowiedz przed slubna?? skad ksiadz wie, ze to ta akurat?? czy ona sie czyms rozni od takiej zwyklej??
02.07.2005

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #67 dnia: 14 Kwietnia 2005, 22:42 »
tak mówi się, bo trzeba dać tą karteczkę do podpisania mu
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline aniac

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 610
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #68 dnia: 15 Kwietnia 2005, 07:22 »
aha, dzieki!

w sumie to ja nie wiedzilam, ze z jakas karteczka sie chodzi.

ja mam z karteczkami i kosciolem mam zle wspomnienia, bo owe karteczki musielismy zawsze dawac na maszch (kilka razy w tygodniu) przed przygotowaniem bo bierzmowania.

Szczerez, podoba mi sie podjescie mojego ksiedza, pow. M., ze wiadomo w Polsce sie nei wyspowiada (nie umie polskiego), ale to jego sprawa czy wyspowiada sie w Holandii, i jego czy jesli podejdzie do komunii, to zrobi to z czystym sumieniem....
02.07.2005

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #69 dnia: 15 Kwietnia 2005, 08:00 »
a powiedzcie...

ksiadz podpisuje te stempluje te karteczki od powie przedslubnej czy je tylko podpisuje????
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Aśka

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 191
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #70 dnia: 15 Kwietnia 2005, 08:41 »
Ja byłam na pierwszej przedślubnej i tylko mi podpisał:( A nasłuchałam sie takich rzeczy że aż mi uszy spuchły :twisted:  m.in. że jak nie chodze do kościoła to mam spaczone sumienie, nie odróżniam dobra od zła i stąd wynika to, że czynimy żle nie zachowując czystości przedmałżeńskiej... gdybym miała iść drugi raz to nie wiem czy bym nie wolala troszke nagiac prawde niż spierac się z księdzem :( ... zwłaszcza mnie te spaczone sumienie wkurzyły
Moja sukienka do sprzedania... [url = http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=17518#17518 [/url]

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #71 dnia: 15 Kwietnia 2005, 09:20 »
zawsze możesz powiedziec "wiecej grzechów nie pamiętam"...

ksiądz jest tylko człowiekiem... a ty rozmawiasz z bogiem gdzie chcesz... nawet w swoim domu....

jest wiele durnych rzeczy w kościele.... dlaczego mam być uzalezniona od kogos i jego humoru i jego pojmowania etyki i spaczeń czy mi da rozgrzeszenie czy też nie.. rozgrzeszenie daje nam bóg...

ehhhhhhhhhhhhhhhhh....  :roll:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #72 dnia: 15 Kwietnia 2005, 09:49 »
No dziewczyny, jak tak czytam o tych spowiedziach to normalnie strach mnie ogarnia. Mam nadzieję, że trafię na księdza bardziej przyjaznego grzesznikom :D

Offline Aśka

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 191
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #73 dnia: 15 Kwietnia 2005, 10:15 »
:D Moniu ja niemal od razu powiedziałam "już więcej grzechów nie pamietam" ale wtedy zaczęło się ciągnięcie za język... buuuuu...
Moja sukienka do sprzedania... [url = http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=17518#17518 [/url]

Offline olimpx
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 138
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #74 dnia: 15 Kwietnia 2005, 14:37 »
Cytat: "monia"
a powiedzcie...

ksiadz podpisuje te stempluje te karteczki od powie przedslubnej czy je tylko podpisuje????


Ja mam podpis, stempel i datę wpisaną. Dobrze że miałam przy sobie długopis to mu pożyczyłam ;-) bo nie miał.

Offline aniac

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 610
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #75 dnia: 15 Kwietnia 2005, 14:49 »
a czy spowiedz musi byc w swoim kosciele??
czy kazdy ksiadz to "podbije"??
02.07.2005

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #76 dnia: 15 Kwietnia 2005, 14:55 »
Z tego co wiem to w mojej parafii spowiedz może być w innym kościele. Tylko trzeba dać karteczkę do podpisu!
Moja kumpela była u spowiedzi jak była z narzeczonym na wakacjach! To była ich 2 spowiedz. :)
A czy wszędzie tak jest to nie wiem!
Ale nie wiem czy przypadkiem ostatniej spowiedzi nie trzeba mieć u siebie w parafii!



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #77 dnia: 15 Kwietnia 2005, 18:01 »
nie trzeba w swojej. Moj narzeczony spowiadała sie w Gdyni, bo tam akurat przebywa. a ja u siebie. Nie mam zadnych pieczatek oprócz podpisu i on też. jesli ktoś myśli o podrobieniu, to to "przejdzie". Ale już jego sprawa jakie bedzie miał sumienie. Na pewno nie bedzie "czyste".Sami wtedy wiecie kogo oszukujecie? Księdza czy siebie? :twisted:
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #78 dnia: 15 Kwietnia 2005, 23:00 »
Mariola, ten Twój ksiądz po prostu był ciekaw pikantnych szczegółów  :hahaha:

Offline agniesiak1
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 82
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #79 dnia: 19 Kwietnia 2005, 11:02 »
Mnie zastanawia taki fakt- chce isc do spowiedzi przedslunej, uprawiam seks przedmalzenski i wcale tego nie zaluje. powiedzenie na koncu spowiedzi formulki typu "za wszystkie grzechy mocno zaluje i obiecuje poprawe" byloby klamstwem w moich ustach - mam zamiar dalej uprawiac seks przedmalzenski.
Nie bede mowic nic na ten temat a jak ksiadz pociagnie mnie za jezyk to troche zmienie tresc tej formulki na "za grzechy zaluje" (w domysle nie za wszystkie ktore powiedzialam).

Co Wy na to? Spryciara ze mnie co? :lol:
A & M

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #80 dnia: 19 Kwietnia 2005, 11:37 »
a ja w piatek ide juz na ostatnia spowiedź przedślubną. Dzień przed ślubem. mam nadzieje ze nie bedzie cięzko.Ale jak ja tylko mowię,że to przedślubna to ksiądz sam mnie wypytuje o intymne szczególy
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #81 dnia: 19 Kwietnia 2005, 14:26 »
Wydaje mi się, że wszystkie załawienia dotyczące ślubu są super i bardzo przyjemne oprócz spowiedzi - to na prawdę masakra i chyba najmniej przyjemne! :(



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #82 dnia: 20 Kwietnia 2005, 10:50 »
a ja ide do spowiedzi pod koniec miesiąca...

zobaczymy co ksiadz wymysli ;)
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Kiatek
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 141
  • Płeć: Kobieta
spowiedź
« Odpowiedź #83 dnia: 3 Maja 2005, 22:42 »
my też spowiadaliśmy się tylko 1 raz bo gdy ksiądz usłyszał, że razem mieszkamy, to powiedział, że pewnie w oczy sobie nie patrzymy
od świadków nie wymagano u nas żadnych zaświadczeń od spowiedzi ale musieli mieć zaświadczenia o tym, że są wierzący-praktykujący
(CZYLI WZIĄĆ ZA PAPIEREK KASĘ BO NIBY JAK TO SPRAWDZIĆ!!?? )

i mnie i mojego męża podczas spowiedzi o żadne szczegóły nie wypytywano ( spowiadaliśmy w różnych kościołach ) ale gdyby taki ksiądz o coś takiego ( "wewnętrzne lub zewnętrzne" ) zapytał, to odeszłabym od konfesjonału i jeszcze odpowiednio coś takiego skomentowała!

kończę bo niecenzuralne słówka cisną się na usta
Kiatek

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #84 dnia: 5 Maja 2005, 11:04 »
ksiądz księdzu nierówny, są tacy, do których bałabym się iść...  :?  chyba trzeba po prostu wyczaić intuicyjnie, który nie jest "groźny"  :wink:

Offline obri

  • Zosia jest już z nami! :-)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 606
  • Płeć: Kobieta
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #85 dnia: 19 Maja 2005, 08:46 »
Jeśli chodzi o kwestię: mieszkanie razem przed ślubem, a liczba spowiedzi przedślubnych, to:
mimo tego, że jesteśmy już blisko rok po ślubie cywilnym, dostaliśmy "skierowanie" na 2 spowiedzi...
no ciekawe jak będzie z uzyskaniem rozgrzeszenia   :roll:

Mój Aniołeczek 19.02.2008 (*)

Offline didi

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 627
  • Płeć: Kobieta
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #86 dnia: 19 Maja 2005, 09:39 »
Obri nie bedzie tak źle!! Muszą ci dać rozgrzeszenie bo inaczej kasy za slub kościelny by nie było :wink:  (bez urazy). A tak powaznie to wszytko zalezy od podejścia księdza to tez człowiek jak każdy z nas i niektórzy sa fajni a niektórzy to niezłe "przypadki które pomysliły drogę życiową".
Spowiedź przedślubna nie jest taka zła a spowiadać mozna się wszędzie byle karteczka była, od naszych świadków ksiądz nie wymagał zaświadczeń bo powiedził ze skoro my mamy zaufanie to osób które wybraliśmy na naszych świadków to on nie widzi powodu aby im nie ufać :P
Bezwarunkowo kocham tylko zwierzeta bo ludzie czasami mnie wkurzają !!!!

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #87 dnia: 21 Maja 2005, 17:18 »
Cytat: "monia"
a ja ide do spowiedzi pod koniec miesiąca...

zobaczymy co ksiadz wymysli ;)

teraz po tym panieńskim to dopiero nagrzeszyłaś. Przynieś zdjęcia do konfesjonału, żeby przedstawić księdzu sytuację... :twisted:
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Violka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2005
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #88 dnia: 22 Czerwca 2005, 21:49 »
Monia i jak było na spowiedzi. Jesteś już po ślubie i nic nie napisałaś jak było.

Ja osobiście jestem przerażona  :cry: właśnie dziś dostaliśmy kartki na spowiedż
R ma farta bo w zeszłym miesiącu był u spowiedzi bo był chrzestnym ale ja nie byłam u spowiedzi baaaaaaaaardzo długo aż boję się księdzu powiedzieć ile.
Już się stresuję Ta spowiedź to jedyna stresująca mnie rzecz.

A jak u was z częstotliwością spowiedzi?
Czy przyznawaliście się ksziędzu kiedy naprawdę byliście ostatni raz?
Jeśli tak to jak reagowali?


Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
spowiedz przedslubna ....
« Odpowiedź #89 dnia: 22 Czerwca 2005, 22:13 »
Violka, ja też strasznie dawno się nie spowiadałam. Mam nadzieję, że trafię na jakiegoś normalnego księdza.