Kochane, gadałam wczoraj z tym lekarzem i trochę się podbudowałam. Przeczytałam mu opis tomografii i innych badań i mówi, że same płuca są czyste tylko węzły chłonne czy tchawica są trochę zajęte, tego nie pamiętam. Generalnie 1 st choroby i teraz muszę czekać czy się to cofnie samo.
Gorączki i rumień mogą się jeszcze zdażać więc jedyne co mogę to brać leki przeciwbólowe, NLPZ, jakieś maści i w zasadzie na razie tyle.
Ja na razie jade na ketonalu ale na 50 rano-wieczór, ale to mało dla mnie bo w szpitalu brałam 100 i lepiej się czulam. Tylko chyba się już trochę uzależniłam, no i żołądek mi trochę szwankuje. Dziś wziąła dodatkowo w południe i lepiej się czuję, tempka chyba nie wzrosła.Smaruje raz dziennie maścią sterydową, żeby te rumienie się nie powiększały, na razie są stabilne.
Ale staram się być dobrej myśli, co nas nie zabije to wzmocni
Justyś umówiłam się na staropogońską, jeszcze będę chciała zobaczyć Ostrogórską.Z prywatnych elfik albo tulipan bo blisko rodziców
Wyobrażacie sobie, że teraz Walle ma rozdrapane oko, psychoza jakaś z tymi oczami u nich ostatnio. A jak czekałam w kolejce do weta to przede mną był facet lat ⁴40-50, zaplakany bo piesek do uśpienia, masakra

A dziś byliśmy na mini urodzinach Teścia i dziecko było zawchycone bo miało widownię i pokazało się od najlepszej strony

Dzięki Kochane za troskę