
Będzie dziś.
Wieczorkiem idziemy z winkiem do mojej Świadkowej i Jej narzeczonego (którzy notabene niedawno się rozeszli i znów zeszli, o czym pisałam niedawno..

)z zaproszeniem.
Chcę dziś bardzo oficjalnie zapytać Gosię, czy zgodzi się być moją Świadkową.
A Rafała, czy będzie Naszym kierowcą

Okazja do świętowania więc będzie.
Już się nie mogę doczekać.
Teraz czekam na mojego Lubego z pysznym obiadkiem, bo za momencik wróci z pracy.
Ależ mi się dziś mordka cieszy
