Szkoła to akurat nie problem. Michał teraz do żadnej nie chodzi. Ja w tym roku kończę w Poznaniu i w przyszłym zaczynam w Krakowie (więc bliżej z Kielc

ale to tylko jeden weekend w miesiącu, więc nie ma znaczenia..
Sytuacja wygląda mniej więcej tak:
Poznań: fajne miasto, z większymi możliwościami rozwoju
mam tu pracę
mam tu własną działalność
wykładam na uniwerku - mało bo mało, ale to chyba mnie tu najbardziej trzyma
mam tu nowe mieszkanie, które dostałam parę lat temu od rodziców
no ale Michał nie może tu znaleźć pracy w zawodzie
Kielce: nie znoszę tego miasta! Dołuje mnie..
Michał ma tu dobrą pracę
ja też mam tam ofertę pracy - i to naprawdę fajną i nieźle płatną, lepiej niż w Poznaniu- będą to miejsce dla mnie trzymać chyba jeszcze ze dwa miesiące.
mieszkanie - póki co nie ma, ale Michał i tak chciał jakieś kupić, w Kielcach będzie mógł kupić zdecydowanie większe, jak w Poznaniu, choć to by znaczyło, że będziemy przez jakis dłuższy czas na wynajmowanym i w Kielcach nie ma zbyt ciekawej oferty deweloperów.
praca naukowa - w Kielcach nie ma mojego kierunku
Nawet myślałam o przeniesieniu się do Kielc, choć naprawdę nie znoszę tego miasta. Problemem jest uniwerek, na którym chciałam robić doktorat, prowadzę zajęcia i działalność- klienci, których już mam. Wiadomo mogę spróbować otworzyć działalność w Kielcach, ale klientów, których mam muszę doprowadzić do końca (czyli jeszcze ok. 1,5 roku). Właściwie jestem w stanie ogarnąć to wszystko w jeden dzień np. piątek. Ale to by oznaczało że muszę od poniedziału do czwartku w Kielcach ogarnąć etat no i może klientów z Kielc, a potem jechać na piatek 400 km. do Pozania. No i moi rodzice w Bydgoszczy. Odwiedzam ich dwa razy w miesiącu... i nie chcę, żeby to się zmieniło. Jestem jedynaczką, więc boję się co będzie, jak się wyprowadzę tak daleko, a oni będą potzrebowali mojej pomocy.
Ciągle to wszytko rozważamy, ciągle o tym myślimy... Myśleliśmy też o zupełnie innym miejscu, ale wtedy oboje musielibyśmy zaczynać od zera.
Długie to strasznie wyszło... Zupełnie nie wiem, co zrobić...