SUKNIA ŚLUBNA- salon PROMARIAGE i PRONUPTIA (Kielce)
Korzystając z okazji, że byłam na weekend w Kielcach umówiłam się na wizyty w dwóch salonach. Salony były obok siebie i właściwie okazało się, że jest to jeden salon.
Jak na pierwszą wizytę.. całkiem nieźle.. Przymierzyłam chyba z 8 sukni, a 4 wpadły mi w oko. Pani z obsługi była bardzo miła, biegała z sukniami, potrafiła doradzić. Mieli rewelacyjną przymierzalnię. Bardzo duże pomieszczenie, ogromne lustra, podest, fotele. Nie wiem, może tak jest wszędzie, bo pierwszy raz przymierzałam suknie, ale zrobiło to na mnie wrażenie
A teraz czas na prezentację sukni. Niestety zdjęcia katalogowe, bo w salonie nie można było robić zdjęć.
1. Mia Lavi 1418 Suknia w katalogu nie wygląda zbyt korzystnie, ale jak ją zobaczyłam na żywo to wiedziałam, że muszę ją przymierzyć! Suknia jest z cudownej koronki, takiej o jakiej marzyłam, delikatnej i miękkiej... ach po prostu cudownej. Z tyłu układała się pięknie, ma cudowny tren.. Plus jest też taki, że to suknia polskich projektantów, szyją ją dokładnie na wymiar i można wprowadzić zmiany. Ja np. bym chciała głębszy dekolt z przodu i z tyłu i bez tych wystających zdobień z koronki. Wszystko do zrobienia. Jedyny minus tej sukni był taki, że trochę mnie pogrubiała w pasie, nie miała tak dopasowanego fasonu jak bym chciała. 2. Pronuptia Paris Dicens Ta sukienka też moim zdaniem nie wygląda korzystnie w katalogu. Koronka też jest fajna, miękka, ale nie tak piękna jak w Mia Lavi. Koronka ma też zdobienia u góry w postaci kryształków Swarowskiego, co mnie do niej zniechęcało. Pani powiedziała, że można się ich pozbyć. Jak ją założyłam, to te kryształki nawet mi nie przeszkadzały, wyglądały elegancko. Suknia leżała pięknie.. i to wycięcie na plecach... mmm.. tylko ten dekolt nie bardzo mi pasował, a przy tej sukni można go tylko trochę zmienić.
3. Mia Lavi 1405 Na tym zdjęciu katalogowym nie bardzo ją widać. Nawet nie brałam takiej sukienki pod uwagę, bo jest puszczona już od pasa, a ja chciałam dopasowaną, ale Michałowi wpadła w oko. No i muszę powiedzieć, że pięknie leżała, wcale nie straciłam w niej figury. Suknia piękna. Jednak czułam się w niej chyba zbyt dziewczęco..
4. St. Patrick Habiba Ta suknia leżała też bardzo ładnie, ale czegoś mi w niej brakowało.. nie wiem, może zbyt gładka była..
Przymierzałam jeszcze jakieś suknie white one i cymbeline, ale nie podobały mi się zupełnie ich góry, a poza tym miały okrutnie sztywne koronki.