Nie ma odwrotu. Walizka spakowana(jak zwykle wypchana po same brzegi- kompletnie nie umiem sie pakowac

), rodzice czekaja - dzwonili chyba kazdego dnia przez ostatni tydzien, zebym juz przyjechala

, Mis i ja snujemy sie smutni, ze tyle dni bedziemy osobno

Pocieszam sie mysla, ze tyle czasu kidys bylismy osobno, nie widzielismy sie po 3 tygodnie, wiec te 6 dni zleci szybko i bedziemy sie znowu soba cieszyc. Poza tym mam do P. darmowy numer i znowu bedziemy wisiec po pare godzin na telefonie codziennie cos mi podpowiada
W domku mam necika to bede sie regularnie pojawiac i zagladac na forum
