Wyłącza się jak dojdzie do wskazanej temperatury, ale może ja coś źle robię, może za mocno bądź za słabo ją nastawiam.
Wkrótce przywieziemy sobie wolnostojący piekarnik, to już nie będę tak narzekać.
Fucha super, tylko zawsze jak jestem w domu to nie mogę się skupić i pracuję trzy razy wolniej

ale do 12.45 mam zamiar skończyć i ogarnę tylko kuchnię i obiecuję, że nadrobię zaległości w swoim wątku.
A Tobie dzisiaj fotek nie daruję, mają być wieczorem!
