Alis dlatego ja na zawiadomieniach chcę mieć na przodzie napisane "zawiadomienie" przekaz musi być jasny i czytelny

[Vivka]

ja może nie na FB bo nie koniecznie lubię się tam uzewnętrzniać ale wielu osobom wyślę e-zawiadomienia mailem i smsem tzn. chodzi mi o znajomych i współpracowników ( w firmie nawet jest taki zwyczaj), myślę, że w dzisiejszych czasach nie jest to nic złego ja bym się nie obraziła

[AlicjaEwa]

ja miałam 'ZAWIADOMIENIE ' i ' ZAPROSZENIE '

ale jak ktoś chce sie obrazić to to zrobi. awanture zrobiły dwie ex przyjaciólki.

a powinny w ogóle sie cieszyć że zawiadamiałam.

Nie no ja tez będę miała napisane ale wiesz, co człowiek to inna interpretacja   do mojej siostry pojechała ciotka na wesele mimo ze właśnie dostała tylko zawiadomienie i trzeba było na szybko jedno miejsce organizować  

Ja tez specjalnych spędów nie chce robić ale u M. w rodzinie przyjęło się ze wypada pojechać, wiec tam musimy pojechać a moja rodzina za to już wie ze jest wesele, poza tym jest na tyle mała ze wszyscy wiedzą ze są zaproszeni, z kilkoma osobami widzę się na co dzień w pracy wiec szkoda by mi było w sumie tracić czas na jeżdżenie specjalnie w sobotę skoro widzimy się 5x w tygodniu  

ps. no nie mam fejsa ale postanowiłam sobie specjalnie na tą okazje założyć   poza tym M. jest zagorzałym fejsowiczem wiec najwyżej jego wykorzystam  

My mało osób będziemy tylko zawiadamiać, więc wydrukuje im zawiadomienia. Jak ktoś chce się obrazić to zawsze znajdzie powód

[AlicjaEwa]

to u nas też była jazda z takim 'gościem'.

ciocia. najpierw potwierdzila. potem odwołała, bo operacja na nogi w lipcu. no ok. to ciocia wykreślona z listy.

zrobiliśmy jedno miejsce puste tak jakby co, było oznaczone pustą winietką.

dzień przed ciocia dzwoni do mojego taty że będzie w kościele, on ją namawia by na sale przyszla ,ona że nie bo odmówiła....

potem wesele .

co ja paczam?

jest ciocia. na miejscu innej osoby ;/

i mi moja rozpiska poszłaaaa

zdecydowana kobieta 

u mojej siostry ciotka dostała tylko zawiadomienie, z kościoła się zabrała z kimś i na wesele przyszła 

ah z tymi ciotkami 

U mnie mam nadzieję takiego numeru nikt nie wywinie  Rodzinka jest zaproszona, zawiadomienia dostaną tylko niektórzy znajomi. A dalszej rodzince zawiadomień wysyłać nie będę

ja nauczona doświadczeniem już wiem komu nie wysyłać nic 

ale stwierdzam ze trzeba się przygotować na wszystko, ze ktoś nie przyjdzie, albo ze przyjdzie a nie był zaproszony, na pewno ktoś przyniesie kwiaty mimo ze ich nie chce, ze przyniosą prezenty mimo ze również ich nie chcemy itp. 

Co do prezentów to ja wiem, że dostanę od jednej pary (chociaż będzie wierszyk o kopertach) bo oni nie uznają dawania kopert, winietek i zapraszania bez dzieci    A kwiaty zauważyłam, że bardzo dużo osób przynosi pomimo prośby o np. książki. Przynoszą i książkę i kwiaty..a to ma być zamiast...

ile ja bym dała żeby wesele było bez dzieci  niestety dzieci będą

i ciekawe gdzie usiądą jak winietki będą, podsiądą kogoś ?

ja nie przepadam za kwiatami i stwierdziłam ze jeśli ktoś kwiaty przyniesie to albo zostawię je w kościele albo teściowa je sobie zabierze bo ona lubi 

U mnie będzie kilkanaście brzdąców... Ja to mam nadzieję, że rodzice jednak zostawią je w domu
Hehe oni nie rozumieją jak można komuś nakazywać gdzie ma siedzieć 

Ja z kolei nie wyobrażam sobie wesela bez dzieci. Alis a macie dużo maluchów?
My mamy chyba w takim wieku: 14 lat, 11 lat x 3, 10 lat x2, 9lat x5, 8 lat, 7lat, 5 lat x4, roczniaka, dwulatkę i tygodniowe mini mini jeśli moja Sis zdąży urodzić. O ile wszyscy przyjdą, około 20 maluchów. Sporo się uzbierało.  

[AlicjaEwa]

Ja też nie chciałam dzieci ale ustapilam

Ja bym zapraszała bez dzieci, ale zależy mi na dwóch córeczkach kuzynek żeby były...Także zapraszam wszystkich z dziećmi...

u nas to takie dzieci średnie są 13lat, 10,9,7 i dwójka cos koło 4-5

tez bym wolała żeby ich nie zabierali ale na 100% będzie czwórka z nich, nie mam pewności tylko co do tego 7 i 4 latki bo rodzice są aż z Osowej góry a wesele w fordonie, wiec nie wiem czy będą je ciągnąć taki kawał  

Ja nie chciałam dzieci ale mój kuzyn niestety nie przyjechałby bo mieszkają w Londynie i nie maja z kim zostawić tego dziecka, a zależało mi żeby byli bo widzimy się naprawdę bardzo rzadko. Wiec z 6 byłaby już dwójka na weselu a wiadomo reszta by się obraziła  

No cóż, pewnych spraw nie zmieni nawet nasze najlepsza organizacja nie ma się czym przejmować. I tak będziemy najpiękniejsze i najważniejsze w tym dniu. Prawda?

oczywiście, nic i nikt nie zaćmi mojego blasku 

Grunt to właściwe podejście 

tak szczerze to liczyłam ze napiszecie cos podobnego 

wpraszam się 
Miło było Cię poznać! będziesz śliczną Panną Młodą 

anulka80 
zapraszam
dzięki 

ja to napisałam tak trochę na przekór bo w sumie nie przejmuje się takim drobiazgiem ze ktoś w białej sukni przyjdzie  wiem ze jedna kuzynka przyjdzie w bardzo jasno pudrowym różu, ale powiedziałam jej wprost żeby nie wydziwiała z sukienką skoro ma w szafie taką, wiadomo - studentka tez liczy się z groszem 

a poza tym zamówiliśmy etykietki na wódkę, mogę polecić sprzedawcę z allegro bo przed wczoraj złożyliśmy zamówienie i dzisiaj dostałam maila ze projekt do zatwierdzenia będzie wieczorem, wiec dosyć szybko, tym bardziej ze wybraliśmy 5 różnych wzorów 

zostały do kupienia zaproszenia, wybrane, zdecydowane, ilość policzona ale jakoś tak nie mogę się zmusić żeby je zamówić i nawet wiem gdzie leży problem - mamy spór z rodzicami M. o dwóch gości, łatwiej by było nam zamówić jakbym wiedziała ze wszyscy jesteśmy zgodni... Musimy się raczej zebrać w sobie bo czas się kurczy 

[AlicjaEwa]

a nie możesz kupić tych zaproszeń o dwie sztuki więcej? dla tych spornych gości, tak w razie w.

przy większej liczbie zaproszeń koszt dwóch to nie wielki wydatek...


moje zdanie na temat białych sukienek  znasz.

właśnie my nie chcemy tych dwóch osób zapraszać bo niestety jedna z tych osób jest alkoholikiem i robi zadyme na każdej imprezie rodzinnej, na poprzednim weselu w Telimenie np. sikał przez balkon, wyrzucał talerze przez okno, jednej lasce próbował ściągnąć sukienkę i ostatecznie doszło do bójki ... na weselu, po prostu masakra

mam zdanie takie ze takich ludzi się nie zaprasza bo po co sobie psuć imprezę , niepotrzebny mi wstyd w rodzinie, tylko M. rodzice stoją murem ze nie wypada bo to najbliższa rodzina

Dzisiaj mam zamiar zakomunikować im nasze stanowisko i zobaczymy co będzie obstawiam wersje łagodną (obrazę) ale co zrobić, my tez płacimy za to wesele i tez mamy ostatecznie cos do powiedzenia

Mam nadzieje dzisiaj je w końcu zamówić 

[AlicjaEwa]

to w takim razie też bym twardo obstawiała na swoim.

zawiadomienie może co najwyżej dostać. to wasz dzień i Wy macie sie czuć komfortowo.

 

[japcio]

Tu mnie jeszcze chyba nie było Wpraszam się

właśnie my nie chcemy tych dwóch osób zapraszać bo niestety jedna z tych osób jest alkoholikiem i robi zadyme na każdej imprezie rodzinnej, na poprzednim weselu w Telimenie np. sikał przez balkon, wyrzucał talerze przez okno, jednej lasce próbował ściągnąć sukienkę i ostatecznie doszło do bójki ... na weselu, po prostu masakra

no to nieźle 

Zamów bez tych 2, a jakby się okazało, że zdecydujecie się ich zaprosić, to dla nich wypiszecie jakieś gotowe zaproszenie  - takie z papierniczego
ALe faktycznie lepiej takich ludzi nie zapraszać. A kim oni dla Was są?

Zawiadomienia do takiej osoby bym nie wysyłała, bo jak tak lubi "się bawić" to pewnie by to odebrał jak zaproszenie 

cieszę się ze M i ja mamy to samo stanowisko i twardo jesteśmy przy swoim  
będzie dobrze  

anulka to jest rodzeństwo matki M. widują się co drugi weekend, dla mnie żadna rodzina, a M. nie jeździ tam już ze cztery lata, widziałam ich jedynie na zdjęciu i na tym weselu ...

japcio witaj, miło Cię gościć  

[AlicjaEwa]

fakt , lepiej nie kusić ich zawiadomieniami.

a gotowa zapkę zawsze można dokupić, fakt.

[Vivka]

właśnie my nie chcemy tych dwóch osób zapraszać bo niestety jedna z tych osób jest alkoholikiem i robi zadyme na każdej imprezie rodzinnej, na poprzednim weselu w Telimenie np. sikał przez balkon, wyrzucał talerze przez okno, jednej lasce próbował ściągnąć sukienkę i ostatecznie doszło do bójki ... na weselu, po prostu masakra

jestem w szoku, że tak można się zachowywać  nie zapraszajcie ich na pewno...