Wystarczy porównać kafle, np. w kuchni a zwykle panele laminowane, np. w pokoju. Widzę różnicę u siebie w mieszkaniu. W kuchni często coś spada - talerze, słoiki, itp. Kafelki bez skazy. Natomiast w pokoju ubytki w panelach. Np. po żelazku, które spadło mi dwa razy. Mam też wypalone ślady po zimnych ogniach.
My raczej położymy kafle na całym dole domu. Tam, gdzie będzie sporo się działo - goście, wchodzenie w butach, wnoszenie brudu z ogrodu, gotowanie. Panele pójdą na piętro.