upatryzlam sobie suknie niby spodnice da sie przerobic na mnie to oczywiste ale gorset mierzylam niby byl ok tak sadzila ta pani ale to byl rozmiar 36/38 gdzie ja nosze 40/42 w tej chwili i zastanaiwam sie czy ona nie chciala mi wcisnac kitu
Ja noszę ciuchy od 34 przez 36 do 38. Różnica dwóch numerów w obie strony

Mało tego - mam jedną kurtkę w rozmiarze 40!!!!! (dopasowaną, króciutką, letnią).
Z rozmiarami tak to jest, jedni mają numerację zawyżoną, inni zaniżoną.
Jeżeli chodzi o Twoją suknie:

następnym razem idź koniecznie z osobą zaufaną (tak jak pisała madziulek). Taka osoba powie od razu czy jest dobrze, czy średnio fajnie.

numeracja, numeracją, ale powiedz jak się czułaś w tej sukni? Swobodnie? Nie uwierała nigdzie? Nie musiałaś stać na wdechu? Jeżeli powiedziano Ci, że spódnicę można przerobić to pewnie tak jest. Przy sukniach gorset + spódnica chyba najważniejsze są wymiary w biuście i w pasie. Może w Twoim przypadku jest tak, że górę masz z numeracji niższej 38? A dół odrobinę większy 40,42? (Monia miała podobnie, tylko na odwrót).