Rybko a ja tak czytam i się zastanawiam...

czy Ty aby przypadkiem się nie przemęczasz...

pranie, rozbieranie choinki, prasowanie firanek i jeszcze ich wieszanie co jak mi się zdaje należy do "
listy czynności zakazanych w ciąży" ??
i to na jedno popołudnie
moze zluzuj ciutkę, co
co do szpitala i kasy się nie wypowiadam bo jeszcze mam trochę czasu na przemyślenie

, jednak przychylam się do opinii Asiek że pacjenci w duzej mierze przyczyniają się do sytuacji że bez "płacenia" niektórzy są gorzej traktowani i to mnie nieźle wkurza
i nie mówcie mi że jest bez różnicy bo leżałam kilka razy w szpitalu i wiele widziałam... co nie zmienia oczywiście faktu że w sytuacji w której chodzi o nasze dziecko i to pierworodne często jesteśmy w sytuacji bez wyjścia ...

heh

jak przeczytałam ile masz ciuszków dla Małej to aż mnie ścisnęło mój ukochany racjonalista w domku nie pozwoli mi na takie szaleństwo
