rybkawiedenka, skoro ni ebedziesz karmiła to zazdroszczę Ci tego że bedziesz mogła jesc wszystko

oj i to jak
A jak juz jestesmy w Twoim wątku przy karmieniu lub nie to i ja dodam sowje bo jestem NA BIEACO
Ja od początku bardzo chciałam karmić ze względu na to ze to dobre dla dziecka i tak torszkę z ciekawości jak to jest

oraz z powodu szybszego powrotu do figury - czyli ze względów egoistycznych

taka jestem
I jest całkiem fajnie bo to nawet MIEJSCAMI jest przyjemne... póżniej bedzie lepiej ale jeszcze tarz przy ssaniu czuję jak drguga piers boli..jak macica sie wierci i obkurcza...
szczerze mówiac po porodzie w pierwsze 2 dni byłam wkurzona bo mówili ze jak urodze to bedzie dobrze a tu z dołu sie leje...szwy bolą ...samo ssanie nie boli ale macia od obkurczania STRASZNIE ..a miało być tak pięknie
Z drugiej strony takie karmienie to dla mnie wygoda bo nie bawie sie w gotowanie mleka i jak mam odciągacz to przezyję

A co do tego czy karmic czy niekarmic to łeb bym obcieła przy samej dupie takim pielgniarkom co zmuszają do karmienia! moje cycki moje dziecko i wara !
Ja chciałam karmic i karmie a co mi do tego czy ktos karmi prawda ?
Kazda mama sama decyduje o tym co i jak
